Call to Power II
Doszukalem sie jeszcze pare bardzo powaznych wad. Najwazniejsza z nich to:DLACZEGO nie mozna umieszczac robotnikow lub niewolnikow na polach ktore ja chce? Bardzo to sie przydaloby na poczatku gry, gdy z trudem sie buduje pierwszy cud , stawiajac wczesniej 2 kopalnie i umieszczajac na nich 2 robotnikow a reszte na polach z ktorych da sie wykorzystac maksimum zywnosci. Owszem, mozna niby zrobic w zakladce miasta na pasku przyporzadkowanie ludzi do konkretnej pracy, ale jesli chodzi o produkcje to niestety trzeba czekac az sie zbuduje fabryke...W jedynce byly 2 mozliwosci i taka i ta z dwojki.Poza tym dziwi brak opcji budowania miast w kosmosie, przeciez do rozgrywki multiplayera to byla najlepsza zabawa (ehh...te bombardowania miast z kosmosu...). Wreszcie kruczek ze slaverami; tutaj pomimo murow obronnych czasem potrafia skubnac niewolnikow z miasta, a ponoc zabezpieczenie=100%. No i na koniec pare niescislosci z wynalazkami: dlaczego muszkieterow zastapili riflemeni, czy tak sie nazywala renesansowa piechota? I dlaczego faszyzm mozna wynalezc na dlugo przed demokracja...Z wygoda to uwazam ze lepiej bylo w jedynce bo bez otwierania niepotrzebnych okienek byl dostep do praktycznie wszystkich opcji miasta.W dwojce natomiast wraz z kliknieciem na prawy przycisk otwiera nam sie tysiace opcji i tracimy sporo czasu na odczytanie czy chcemy akurat sprawdzic producje czy stan naszych jednostek w miescie.Najwieksze plusy "dwojki" to powiekszanie sie terenu wokol miasta wraz ze wzrostem jego ludnosci, no i komputer w koncu buduje miasta o przyzwoitej wielkosci, nie dochodzi juz do sytuacji typu: miasto np. o wielkosci 10 napycha sobie samo produkcje. Reasumujac "dwojka" nie tylko nie wnosi zbyt rewolucyjnych zmian ale takze ujmuje to "cos " co bylo w czesci pierwszej. Dlatego jesli ktos ma ochote w nia pograc gdzies na serwerach to od razu zauwazy ze w Call To Power II praktycznie nikt nie gra, za to w Call To Power zawsze sie znajdzie komplet graczy.