Quo vadis LucasArts?
szkoda.. żeby chociaz te gwiezdne wojny jakieś na poziomie wypuszczali... (tzn wypuszczają - kotor i jedi academy na przykład - ale boję sę zalewu chłamu spod znaku rogue squadrona)
no tak, czekamy na kolejne jedi knighty i głupie strzelanki/latanki na konsole :(
Piotrek, widzę, że w konsolowej edukacji zatrzymałeś się na etapie N64, ale co robić ;)
Ja tam lubię LucasArts i ich gry gwiezdnowojenne :) A Mercenaries będzie super, tylko że to nie produkcja Lucasów, oni tę grę tylko wydają :)
N64 było świetne :) ale na przykład taki Rouge Squadron 3 na gamecuba mi sie nie przypodobał za bardzo ale to kwestia gustu :)
z gier gwiezdnowojennych podobały mi się bardzo dark forces,jedi academy (multi) i kotor, tak to wole Lucas Arts widzieć jako twórców przygodówek (świetnych jakby nie patrzeć)
Rogue Squadron na PC był dla mnie bardzo fajny. Super zabawa. Dla tej gierki kupiłem sobie pada :)
Ogólnie Lucas wydaje dobre gry (pare ma jednak wpadek)
no ja jestem załamany - lubie SW - serie Dark Forces (prócz Jedi academy bo zabraklo klimatu), Kotora, niexle sie zapowiada Bettlefront i ten raonbow Six (zapomniełem nazwy) w swiecie SW, ale przygodówki były najmocniejsza strona LA :(
jestem graczem mlodej daty, ale mialem okazje zagrac w serie Monkey Island czy Sam & Max i Full throtle -bardzo smytne jest to co robia włodarze z LA :(
Gwiezdne wojny są juz wszedzie - masakra :[
Mike Nelson - zapamiętajcie to nazwisko! To człowiek który doprowadzi(ł) LucasArts na dno!
Niestety, ale po odejściu z LA Simona Jeffreya (co miało miejsce już chyba z rok temu) "tymczasowe" kierownictwo firmy zdecydowanie przegina. Najpierw nowy Sam & Max, teraz to... eeech. Zresztą, czym ja się przejmuję. Dla mnie, jako fana przygodówek, ta firma jest trupem od 3 marca br. :/