Half-Life 2
Witam, mam problem związany z programem do modu do Half-Life'a 2, może tutaj ktoś mi pomoże. Mój post z innego forum (związanego z HL2):
"Problem z MapAdd Generatorem
Witam, mam problem z wyżej wymienionym programem, na który rozwiązania w internecie nie znalazlem. Otóż podczas próby włączenia programu pojawia się taki oto komunikat:
http://img13.imageshack.us/i/70469263.jpg/
W czym może być problem? Zmiana zgodności systemu nic nie zmienia, a jedyne czego ten program potrzebuje to NET Framework 3.0 (chyba standard w Viście) i SModa. Z góry dziękuję za pomoc.
Jeśli nikt nie znajdzie odpowiedzi na naprawę tego błędu, to może ktoś odpowie na pytanie, czy jest jakiś inny sposób na dodanie przeciwników do mapy? Chodzi mi o uruchomienie mapy (z NPC) z Day of Defeat Source w SMOD Tactical."
Gierka super :P Kiedy ukończę HL2 (na razie 8 rozdział) biorę się za resztę Orange Box'a
Spoko gierka, przeszedłem ją kilka razy. Jest też najdłuższa w porównaniu do tych krótkich episodów i chyba najciekawsza ale jak kto woli. Tak czy siak ostatnio ściągnąłem taki darmowy mod "Synergy" co pozwala przachodzić half-life w co-opie, bardzo ciekawy pomysł, dzięki temu możńa przechodzi gre wiele razy i się tak szybko nie nudzi.
kurde wszyscy pisza ze fajne ale jakos recenzja przez graczy spadla o jeden
ale grafika też jest świetna ale i tak fabuła najlepsza chyba nie ma lepszej gry !!!
@konrads days kup orange box to tam masz hl 2, 2 epizody, portal, TM 2 za 25 zł
krisi - nie kazdy tak sadzi o grafie, mi sie podoba, ale dla wielu osob jest brzydka... co do fabuly, fakt jest swietna, na dodatek do dzis jest wiele niewyjasnionych spraw, dlatego chcialbym juz episode 3.
edytuj!
grałem kiedys w nia i mi sie znudziła bo nie mogłem przejsc tej misji jak ta dziewczyna cos tam wlaczala a ja mosialem jej pomoc:)
kto wie jak ze steama pobrac garry moda bo pisze ze jest bez płatny?
najleprza gra jaką kiedykolwiek stowrzono...
I ja tam bylem miod i wino pilem.
Dodatek Portal rowniez bardzo interesujacy.
Dr.
[394] No właśnie ta gra to geniusz ale żeby zrozumieć jej fenomen trzeba zagrać zaraz po premierze ja takze zagrałem dzień po to była miłość od 1 wejżenia, mimo iż upłynęło od premiery już 6 lat i pojawiła się masa świetnych gier to moim numerem 1 wciąż pozostaje HL2 nic tylko czekać na HL3 bo raczej episode 3 nie wprowadzi takiej rewolucji jak HL2 ale w HL3 wieże :)
[414] portal to nie dodatek :/
w jedynkę nie grałem ( wstyd się przyznać) ale 2 podoba mi się, rewelacyjna interakcja z otoczeniem...
nie wiem czym wy się tak jaracie ani fabuła ani rozgrywka w tej grze nie urzeka jedyne co tak naprawdę zasługuje na pochwałę to fizyka ;)
Dopiero teraz kupiłem tą grę w zestawie Orange Box i jestem bardzo mile zaskoczony.
Gra po prostu wymiata ( gram już 5 godz.)
Grafika jest ciągle ładna i w ogóle się nie postarzała.
Niezła fabuła.
Fizyka i jeszcze raz fizyka.
No i najważniejsze, w grze nie ma durnowatych podpowiedzi ze znacznikami miejsc, co zrobić aby pójść dalej, które psują całą grę. Dość typowe zachowanie w robionych grach, w szczególności na konsole, typu wciśnij to, popchnij tamto, etc.
Rozumiem, dlaczego gra ma takie wysokie noty.
I ja także daje tej grze notę 98/100
Ciekawe ile jeszcze można pieprzyć o rzekomym geniuszu/wybitności tej gry, hm?
Ja w to grałem jeszcze przed premierą i co z tego. Niezdrowe podniecenie hl2 wynikało z tego, że ówczesna społeczność graczy była jeszcze na etapie zachłystywania się nowymi zabaweczkami, a to z kolei utrudniało im obiektywne ocenianie tego co widzą. Ludzie już troszkę z tego wyrośli ale syndrom cały czas pozostaje.
Pamiętam dyskusje ze znajomymi na temat tej gry. Rozmowy były o fabule, ciekawych postaciach, dialogach, interesującej mechanice rozgrywki, czy w końcu o głównym bohaterze(sic!)? Wiadomo, że nie, bo tu nie było zwyczajnie o czym dyskutować. Podstawową kwestią było ciskanie oponą w ścianę czy inne obiekty i zastanawianie się jak ona pływa po powierzchni wody i oczywiście zabawa działkiem grawitacyjnym. Później doszła też rozrywka z pieskiem. Ta jest, to było właśnie to.
No i w końcu rozczarowanie u wielu osób, jak oni mogli wywinąć taki numer posiadaczom kart geforce z serią FX włącznie. Przecież to nie do pomyślenia, jak można było grać bez tych wspaniałych refleksów na wodzie i pięknych odbić na broniach, eh.
Po premierze zaczęły pojawiać się pseudo-recenzje, jedna głupsza od drugiej, wszystkie o tym samym, wiadomo o czym. Najsmutniejsze jednak było to, że ci którzy powinni wtedy trzeźwo patrzeć i pisać rzetelnie też ulegli tej fali zmasowanej głupoty.
W epizodach jednak już widać jak ta zabawka zaczęła się szybko starzeć. Mam nadzieję, że nie zagrałem nikomu na nerwach, a jeśli tak to przepraszam ;)
doctor_greenthumb - mam inne zdanie na temat tej gry, ale rozumiem, ze ci sie nie spodobala, tak jak i mnie nie do konca przekonal far cry. Half Life 2 jednak uwielbiam, nawet po latach. Niedawno przechodzilem ponownie te gre wraz z dodatkami. Pierwsze rozszerzenie faktycznie nie bylo dobre, rzeklbym ze takie sobie, drugie zas bylo godnym dodatkiem.
Zaje****a gra
Witam. Ostatnio znalazłem w Internecie pewną grę o tytule Dino D-Day, mod do Half-Life 2. Gra nawet mi się spodobała, ale najlepsza jest w niej muzyka. Znalazłem na You Tube filmiki z tą muzyką. Oto one:
http://www.youtube.com/watch?v=J6sFsoCZcbg&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=GcTFKGMEDTQ&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=E7baMk1w260&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=Qd7G2NnnnUI&feature=related
Pierwszy utwór to najprawdopodobniej Der Königgrätzer Marsch. Niestety nie wiem, jak nazywają się pozostałe utwory (drugi, trzeci i czwarty). Jeśli ktoś wie, to proszę o napisanie i jeśli się uda, o podanie linków do MP3. Proszę o jak najszybszą odpowiedź, bo jest to dla mnie ważne.
Zaj****** gierka Polecam kazdemu
TO jest gra jak na 2004 to graficznie wymiata KOzak jakich malo polecam
kowal18913 -------> Przecież ty się w ogóle na FPS nie znasz, więc czego się wypowiadasz? Daj sobie spokój lepiej...
mógł by mi ktoś poda Co-oP mod do Half-Life 2, a i czy na Co-oPie gra dużo osób?
czarex222 - Chrome duzo lepszy od Half-Life 2? Poza toba nie znam nikogo, kto by cie poparl. Poza tym czepiasz sie tu grafy, a w Chrome juz nie, ktory jest duzo brzydszy od Half-Life 2... wyglada mi to na prowokacje.
raziel88ck ~On się zarejestrował po to aby prowokować ludzi. Wejdź na jego profil i poczytaj jego komentarze...
nie zwracajcie uwagi na czarexa bo on porównuje grafe MW2 z HL2....nawet się nie zna....
Osobiście nie rozumiem zachwytów nad tą grą.Ot co zwykła strzelanka pozbawiona jakiś większych innowacji.Gdyby nie rewelacyjna mimika twarzy i fizyka zginęła by w natłoku wydarzeń.Na dodatek historia opowiedziana w grze jak i główny bohater nie zachwycają.Z fabuły opowiedzianej w grze tak naprawdę nie wiele zrozumiałem (to pewnie dlatego ,że nie grałem w jedynkę) ,a bohater to jakiś pieprzony niemowa.Sama gra wydaje się być zbyt mało dynamiczna niby dzieje się dość dużo ale jednak za mało.Gdyby produkcja Valve była by bardziej oskryptowana ,a zarazem bardziej filmowa mogła by być znacznie lepsza.Mimo wszystko 8/10 się należy bo niektóre etapy są świetnie zrealizowane
Ghost2P
"Ot co zwykła strzelanka pozbawiona jakiś większych innowacji.Gdyby nie rewelacyjna mimika twarzy i fizyka zginęła by w natłoku wydarzeń"
No właśnie owa rewelacyjna mimika twarzy i na tamte czasy rewelacyjna fizyka są innowacjami, o których piszesz, że gra jest ich pozbawiona.
"Na dodatek historia opowiedziana w grze jak i główny bohater nie zachwycają.Z fabuły opowiedzianej w grze tak naprawdę nie wiele zrozumiałem (to pewnie dlatego ,że nie grałem w jedynkę) ,a bohater to jakiś pieprzony niemowa"
Zaraz, zaraz! Nie wiem w jakiego typu grach gustujesz i jak wiadomo o gustach się nie dyskutuje, ale akurat w przypadku Half Life opowiedziana historia jest jedną z najbardziej złożonych z jakimi miałem okazję się spotkać. Mówie tu oczywiście o grach FPP, nie FPS. Granie w pierwszą część zbytnio nie pomoże w zrozumieniu fabuły, jednak w internecie jest pewna strona, która wszystko ładnie wyjaśnia. Trzeba tylko chcieć ową fabułe faktycznie zrozumieć. Co do faktu, że Freeman nic nigdy nie powiedział, działa na plus gry/fabuły. Jest to idealny sposób na to, aby gracz zżył się z głównym bohaterem. W sumie i tak tego nie zrozumiesz.
"Sama gra wydaje się być zbyt mało dynamiczna niby dzieje się dość dużo ale jednak za mało.Gdyby produkcja Valve była by bardziej oskryptowana ,a zarazem bardziej filmowa mogła by być znacznie lepsza"
Akurat gra jest bardzo dynamiczna i to w takich miejscach, gdzie faktycznie dynamiczną powinna być. Jeśli gra jest dla Ciebie za mało dynamiczna, to idź pograć w Q3. Tutaj raczej nie zaspokoisz żądzy masowego fragowania. A co do oskryptowania... HL jest oskryptowane i to nawet bardzo mocno. Akurat w tym przypadku mogłoby być zdecydowanie odwrotnie. Choć z drugiej strony skrypty są tak skonstruowane, że praktycznie nie zauważalne. Chyba, że co 5 sekund korzystasz z "save/load". No i fabuła... Nie wiem o co Tobie chodzi z tym, że jest mało filmowa. Póki co jest to chyba jedyny FPP, którego fabuła posiada epicki klimat, wszystko ładnie ze sobą współgra i nadaje się nawet na to, by przenieść ją na ekran kinowy. Basta!
Hell yeah!!! Valve właśnie dodało achievementy do tej gry :)
Mówie tu oczywiście o grach FPP, nie FPS
Przecież to jedno i to samo. :0
w przypadku Half Life opowiedziana historia jest jedną z najbardziej złożonych z jakimi miałem okazję się spotkać.
Grałeś w Bioshocka ? Pewnie nie...
Jeśli gra jest dla Ciebie za mało dynamiczna, to idź pograć w Q3.
Wolę Call of Duty/Resident Evil one są znacznie dynamiczniejsze od HL2 :)
Póki co jest to chyba jedyny FPP, którego fabuła posiada epicki klimat
Chyba w mało fps'ów grałeś...
Nie twierdzę nigdzie ,że HL2 jest zły bo nie jest ale po tej grze spodziewałem się czego znacznie lepszego ,a to takie (jak dla mnie) jakieś nijakie...
"Przecież to jedno i to samo. :0 "
No nie wiem... Akurat odkąd pamiętam, zawsze była diametralna różnica między FPP a FPS. Nie wiem, może przez tyle lat mylnie to rozumowałem, ale gry FPP, to tzw. gry First Person Perspective, czyli każda, która wygląda wiadomo jak :) Może to być gra RPG, gra akcji, gra przygodowa itd. FPS, to tzw. First Person Shooter, czyli gra wygląda wiadomo jak, ale nastawiona jest na rozpierduchę na ekranie, a więc Q3, Unreal Tournament itp. Idąc tym tokiem rozumowania, chyba mi nie powiesz, że akurat Half Life 2 to FPS.
"Grałeś w Bioshocka ? Pewnie nie..."
Nie lubię gdy ktoś z góry stwierdza, iż czegoś nie robiłem. Grałem w Bioshock i przyznam, że gra jest super, ale pod kątem fabuły trudno postawić ją na równi z Half Life 2. Nie ta liga, nie ta złożoność fabularna.
"Wolę Call of Duty/Resident Evil one są znacznie dynamiczniejsze od HL2 :) "
Jak już napisałem we wcześniejszym poście, Half Life 2 jest dynamiczny tam, gdzie powinien być dynamiczny. I tyle.
"Chyba w mało fps'ów grałeś..."
Znowu chybione stwierdzenie. Akurat tego typu gry są jednym z trzech gatunków gier, w które w ogóle gram, więc możesz mi wierzyć lub nie, w długim już stażu gracza, sporo już widziałem, i w sporo gier grałem.
"Mówie tu oczywiście o grach FPP, nie FPS
Przecież to jedno i to samo. :0 " - FPP niekoniecznie musi byc strzelanka, a FPS to typowa strzelanka z perspektywy pierwszej osoby
"w przypadku Half Life opowiedziana historia jest jedną z najbardziej złożonych z jakimi miałem okazję się spotkać.
Grałeś w Bioshocka ? Pewnie nie... " - ja aktualnie gram w Bioshocka i do Half-Life 2 nawet sie nie umywa, choc jest dobra gra. Jesli chodzi o fabule, to taki Fear miazdzy Bioshocka, tam to przynajmniej mnie wciagnela, a w Bioshocku na poczatku intryguje, a pozniej juz sie wszystko przedluza w nieskonczonosc i mamy wrazenie, ze juz wszystko o Rapture wiemy.
"Jeśli gra jest dla Ciebie za mało dynamiczna, to idź pograć w Q3.
Wolę Call of Duty/Resident Evil one są znacznie dynamiczniejsze od HL2 :) " - no widzisz, ale call of duty jest na filmowosc skierowane, a half-life 2 jest pomiedzy malo dynamicznym bioshockiem, a bardzo dynamicznym call of duty. Co do residenta nie wiem o jakiej dynamice piszesz, bo ta seria z dynamika niewiele ma wspolnego, poza tym jest TPP, no a nawet TPS, oczywiscie w przypadku nowszych odslon
"
Póki co jest to chyba jedyny FPP, którego fabuła posiada epicki klimat
Chyba w mało fps'ów grałeś... " - za to ja gralem w mnostwo fps'ow i Half-Life 2 do dzis jest dla mnie najlepszym przedstawicielem tego gatunku.
Porównywać Bioshocka z HL2 to czysta głupota. Dla przykładu, Bioshocka do tej pory nie przeszedłem (a podchodziłem z dobre 3 razy) a HL2 przechodzę już z 7 raz :)
Bioshock jak i Half-Life 2 to jedyne w swoim rodzaju FPS'y z tym, ze HL2 ukonczylem kilka razy, a Bioshocka ledwo koncze i wiem, ze drugi raz w niego nie zagram, bo umarlbym z nudow, a i w dwojke rowniez nie mam ochoty grac. Poza tym fabula jest fajna na poczatku, bo z nagran mozna dowiedziec sie o Rapture, jednak gdzies od polowy gry w wiadomosciach mozna uslyszec tylko i wylacznie przezycia ludzi z Rapture. Czyli, mam wrazenie, ze juz wszystko wiem, a jedynym glownym celem jest - w spoilerze. Szczerze monotonii nie czulem w Fear, ktory ma podobne lokacje, a Bioshock czaruje wymyslnymi lokacjami. Tyle, ze w Fear fabula ciagnela mnie dalej i tam dowiadywalo sie o takich rzeczach, ze glowa mala.
spoiler start
"znajdz i zabij Ryana, ktory co etap ci ucieka i tak do konca gry, dla mnie do naciagane i nudne"
spoiler stop
Po co w ogóle prowadzicie dysputę z Ghost2P. Osobiście popieram zdania tych, którzy stoją murem za seria Half Life. Jeszcze długo poczekamy na grę, która zrówna się lub nawet przewyższy historię Gordona.
Czesciowo zwracam honor fabule Bioshocka, choc niektore przeciagania fabularne byly irytujace. W koncu dowiedzialem sie czegos nowego. Teraz to mozna grac. Fabula w Bio jest bardzo dobra, ale scenariusz nie do konca sie spisal tzw. przeciagal kilka sytuacji. Rozumiem, zrobic to raz lub dwa, ale wiecej to juz przesada. Tak czy inaczej znowu mam ochote na dalsza rozgrywke w Bio. Jak dla mnie HL2 dostaje 9.5, a Bio 8.5.
Co do residenta nie wiem o jakiej dynamice piszesz, bo ta seria z dynamika niewiele ma wspolnego, poza tym jest TPP, no a nawet TPS, oczywiscie w przypadku nowszych odslon
Jak to nie ma w 4 odsłonie co chwilę się na wala ;)
a to ja gralem w mnostwo fps'ow i Half-Life 2 do dzis jest dla mnie najlepszym przedstawicielem tego gatunku.
To tak jak ja tylko ,że HL2 to jedno z największych rozczarowań zaś BioShock bardzo pozytywne zaskoczenie.
Dla przykładu, Bioshocka do tej pory nie przeszedłem (a podchodziłem z dobre 3 razy) a HL2 przechodzę już z 7 raz :)
Równie dobrze można powiedzieć/napisać odwrotnie...
Jak dla mnie HL2 dostaje 9.5, a Bio 8.5.
Jak dla mnie HL2 dostaje 8.0 ,a bioshock 9.5.
Co wam się tak bardzo podoba w tym HL2 ? Przecież to nic nadzwyczajnego !
- Fabuła - dobrze przedstawione postacie jeden dość niezły zwrot akcji i na tym koniec
- Klimat ? no właśnie tego praktycznie nie ma ;)
- Świat - za przeproszeniem kompletnie zjebany ! Nie przepadam za grami których akcja dzieje się w przyszłości
- Rozgrywka - Fajna ale tylko początkowo później wieje nudą ,a IMO do tej chwili Gravity Gun już się mocno postarzał
Grafiki i dźwięku nie komentuje bo wiadomo gra z 2004 roku :)
"Co do residenta nie wiem o jakiej dynamice piszesz, bo ta seria z dynamika niewiele ma wspolnego, poza tym jest TPP, no a nawet TPS, oczywiscie w przypadku nowszych odslon
Jak to nie ma w 4 odsłonie co chwilę się na wala ;) " - a tam co chwile, poza tym zauwaz jakie toporne sterowanie jest w residentach, nawet na padzie.
"Co wam się tak bardzo podoba w tym HL2 ? Przecież to nic nadzwyczajnego ! " - to samo mozna napisac o Bioshocku :)
"- Fabuła - dobrze przedstawione postacie jeden dość niezły zwrot akcji i na tym koniec " - bo zeby docenic fabule trzeba zagrac w dodatki oraz w poprzednia odslone, a dla malo spostrzegawczych osob doczytac info w necie. Jesli ktos zagra np. w Defiance serii Legacy of Kain pomysli, ze fabula jest calkiem fajna, ale wiele informacji najwazniejszych dla serii przejdzie mu kolo nosa, a zeby poznac cala fabule i ja docenic trzeba ukonczyc wszystkie odslony. Mniej wiecej to samo jest z Half-Life. Bioshock natomiast ma tak zrobiona fabule, ze kontynuacja nie jest w zaden sposob wymagana, bo juz wszystko wiemy, a kolejne odslony mozna pominac, bo nic ciekawego nie wniosa.
"- Klimat ? no właśnie tego praktycznie nie ma ;)" - na klimat w HL2 skladaja sie takie elementy jak ciekawe zwroty akcji, interesujace lokacje, postacie, wrogowie, linia fabularna oraz oprawa muzyczna, a takze i fyzka, ktora dodaje uroku i wyroznia te gre z tlumu. HL2 to solidna gra, a klimat jest gesty. Np. w misji z ksiedzem, w misjach gdzie sterujemy atlionami, gdzie atakuja nas roboty wygladajacy jak z wojny swiatow, jak jestesmy w glownej bazie. Niemal w kazdym etapie klimat miazdzyl.
"-Świat - za przeproszeniem kompletnie zjebany ! Nie przepadam za grami których akcja dzieje się w przyszłości" - a ja nie cierpie gier, ktore rozgrywaja sie w przeszlosci :) Dodam od siebie, ze swiat postapokaliptycznej przyszlosci w stylu HL2 urzekl mnie bardziej niz w jakiekolwiek innej grze gdzie zrobili typowe Science-Fiction. W HL2 masz rowniez stare budynki, samochody-wraki takie jak trabant etc.
"- Rozgrywka - Fajna ale tylko początkowo później wieje nudą ,a IMO do tej chwili Gravity Gun już się mocno postarzał " - bron sie zestarzala? Nie sadze. Co do rozgrywki to dla ciebie w HL2 w dalszej czesci wieje nuda, a dla mnie w Bioshocku wieje, bo w koncu robi sie ciagle to samo, sytuacje sie przeciagaja etc., a lokacje choc zroznicowane to jednak odbywaja sie w zamknietych pomieszczeniach, ktore nie sa tak emocjonujace jak otwarte tereny.
Widzisz roznice w gustach? Tobie zwyczajnie swiat Half-Life'a nie przypadl do gustu.
"Grafiki i dźwięku nie komentuje bo wiadomo gra z 2004 roku :) " - tyle, ze HL2 lepiej prezentowal sie w 2004 roku niz Bio w 2007. Poza tym zauwazylem kilka nawiazan z HL2 w Bio.
Np. cytat Ryana z Bio, mniej wiecej brzmial tak "kim jestes aby pozwalac sobie na zniszczenia? To ja zbudowalem Rapture, a Ty co stworzyles? Nic? No wlasnie, potrafisz tylko niszczyc"
Bardzo podobne zdanie padlo od Wallace Breen'a, ktory byl wladca City 17.
Poza tym odkrecanie zaworow i ich mocowanie gdy za urwane rowniez sciagnieto z HL.
- Klimat ? no właśnie tego praktycznie nie ma ;)
LOL!
- Świat - za przeproszeniem kompletnie zjebany ! Nie przepadam za grami których akcja dzieje się w przyszłości
kompletnie zjebany ! - Nie ma to jak solidne argumenty
Grafiki i dźwięku nie komentuje bo wiadomo gra z 2004 roku :)
A właśnie to są rzeczy które po dziś dzień potrafią zachwycać w tej grze.
Idioto Half-life nie można obrażać bo ludzie podobni do mnie tylko trochę z gorszą psychiką potrafią za taką krytykę jak twoja zabić, fakt faktami bioshock jest fajny, ale błagam na pewno nie lepszy od Half life.
Fabuła - dobrze przedstawione postacie jeden dość niezły zwrot akcji i na tym koniec
Dziewczynko, najpierw się gra w Half life a potem się komentuje bo fabuła w sadze HL jest po prostu świetna i trafiła do mnie najbardziej ze wszystkich gier w które dotychczas grałem, a jak się zaczyna od hl2 to jest proste że nic nie zrozumiesz.
Klimat ? no właśnie tego praktycznie nie ma ;)
Otóż pusty łbie w half life klimat także jest świetny i nie przebijalny (no może stalker... i niech będzie że bioshock), do tego znacznie przyczyna się świetna grafa i oprawa audio, niestety ale jak się grało 6 lat po premierze to się nie powinno mieć prawa głosu, bo gdybyś grał tak jak ja w tą grę 3 dni po premierze to byś wiedział jakim fenomenem i w sumie nowym rozdziałem wśród gie był half life 2.
Świat - za przeproszeniem kompletnie zjebany ! Nie przepadam za grami których akcja dzieje się w przyszłości
Kłania się brak znajomości fabuły, otóż mój drogi akcja half-life nie dzieję się w przyszłości, bo dziewczynko incydent w black mesie miał miejsce w roku bodajże 1995, w roku 2004 kombinat przypuścił atak na ziemie i opanował ją w 7 godzin, w bodajże 2010 gordon się przebudził, zresztą co ci tu tłumaczyć poczytaj almanach, fakt że technologia jest dość nowoczesna nie naczy od razu że hl się dzieje w przyszłości, ruszyłś choć przez minutę swoim pustym łbem i porównałeś byle jaki budynek do cytadeli kombinatu.. no właśnie... Brak znajomości fabuły aż kłuje w oczy.
Rozgrywka - Fajna ale tylko początkowo później wieje nudą ,a IMO do tej chwili Gravity Gun już się mocno postarzał
Dziwne bo mi prywatnie akcja z każdą sekundą nabierała tempa, a w cytadeli to już miałem po prostu orgazm
Podsumowanie że nie należy komentować gier 6 lat po premierze i porównywać ich z tytułami które powstały 3 czy tam 4 lata po premierze half life-a, nic nie poradze że gdy ja grałem w half-life ty byłeś jeszcze w łonie matki/żłobku/przedszkolu.
A i raziel
, gdzie atakuja nas roboty wygladajacy jak z wojny swiatow, jak jestesmy w glownej bazie. Niemal w kazdym etapie klimat miazdzyl.
Nie roboty tylko synthy (schwytane stowry z innych panet zmieszane z technologią kombinatu, coś takiego jak cyborgi :) A i one się nawyają stridery ;]
Stalin_SAN - nie powinienes go obrazac z tego powodu. Ponadto nie zgodze sie z tym, ze aby docenic HL2 trzeba bylo zagrac w nia tuz po premierze. Tak sie sklada, ze pierwszy raz zagralem w HL2 w 3 lata od czasu premiery, a i tak gra mnie zauroczyla i wiedzialem z jakich powodow.
Nie ma to jak solidne argumenty
a co tu argumentować ? Po prostu świat w grze mi się nie podoba i koniec kropka.
A właśnie to są rzeczy które po dziś dzień potrafią zachwycać w tej grze.
Taaa faktycznie grafika jest taka piękna ,że wygląda jak z PS2 ;) (choć gra nie wyszła na tą konsolę) już w 2004 roku gierka technologicznie była w tyle za Far Cry'em i Doom'em 3 ,a co dopiero dziś.Dźwięk jak dźwięk muzyka mi się nie spodobała z kolei odgłosy np.pistoletu (tego pierwszego) wydaje się być śmieszny takie "puk,puk" realizm nie ma co ;)
tyle, ze HL2 lepiej prezentowal sie w 2004 roku niz Bio w 2007.
bullshit ! Bioshock był najładniejszą grą w 2007 roku zaraz po Crysis'ie (ewentualnie Modern Warfare) ,a HL2 w 2004 technologicznie był w tyle za Riddickiem,Far Cry'em,Doom'em 3 nawet wymagania miał bardzo niskie... no ale co się dziwić jak engine HL2 to pochodna tego z Quake'1
Idioto Half-life nie można obrażać bo ludzie podobni do mnie tylko trochę z gorszą psychiką potrafią za taką krytykę jak twoja zabić, fakt faktami bioshock jest fajny, ale błagam na pewno nie lepszy od Half life.
oho słaba psychika ;P człowieku powinieneś iść do psychiatry :0 nie wiesz ,że jest coś takiego jak własne zdanie własny gust ? Wg. Krytyków obie gry są porównywalne (metacritic 96 hl2 96 bioshock)
Dziewczynko, najpierw się gra w Half life a potem się komentuje bo fabuła w sadze HL jest po prostu świetna i trafiła do mnie najbardziej ze wszystkich gier w które dotychczas grałem, a jak się zaczyna od hl2 to jest proste że nic nie zrozumiesz.
echhhhhhhhhhh
Reszty nie będę komentował cóż twoja prywatna opinia ;)
PS.Wolę być dziewczynką niż obojniakiem ;p
raziel - ale na pewno gra bardziej by ci się spodobała gdybyś zagrał zaraz po premierze, daje ci słowo.
nie powinienes go obrazac z tego powodu.
Wiesz, w przypadku innych gier to bym jego wypowiedź po prostu zignorował, ale nie w wypadku gry mojego życia...
Edit.
Boże znowu ten...
Taaa faktycznie grafika jest taka piękna ,że wygląda jak z PS2 ;) (choć gra nie wyszła na tą konsolę)
Wyszła na xboxa tego pierwszego z tamtej epoki, wiesz co to za konsola wogle? Taka czarna z zielonym kółkiem na środku.
bullshit ! Bioshock był najładniejszą grą w 2007 roku zaraz po Crysis'ie (ewentualnie Modern Warfare) ,a HL2 w 2004 technologicznie był w tyle za Riddickiem,Far Cry'em,Doom'em 3 nawet wymagania miał bardzo niskie... no ale co się dziwić jak engine HL2 to pochodna tego z Quake'1
Znawca... po 1 half-life2 miał swój silnik source, też o tym nie wiedziałeś.. ehh najpopularniejszy silnik chyba a on nic o nim nie wie spoko. Aha możesz sobie mówić że HL był w tyle za far cry, ale na pewno nie za riddiciem i (szczególnie)doomem.
ale nie w wypadku gry mojego życia...
W takim razie faktycznie musisz udać się do Psychologa ;D
[448]
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=10329640
Sugerujesz więc że oni wszyscy powinni się udać do psychologa?
PS.Wolę być dziewczynką niż obojniakiem ;p
Uuu, aleś mnie pojechał najsławniejszym tekstem z podstawówki, nie ma co
Nie źle mnie zrozumiałeś.Chodziło mi o to ,że określenie "gra mojego życia" pachnie... no life'ostwem
Co do tego wszyscy to bym tak raczej nie powiedział co najwyżej kilka osób ;)
Ghost2P - jesli chodzi o grafe to wcale Half-Life 2 nie zostal w tyle z podanymi przez ciebie grami. Doom 3 ma zamknieta strukture. W pomieszczeniach grafika byla swietna, w HL2 tez, moze i HL2 mial nieco slabsze wnetrza, ale na zewnatrz kopal tylek Doomowi, ktory byl sredni i malo szczegolowy (kilka takich etapow bylo). Far Cry zas mial piekna soczysta grafike, jednak wygladalo to mniej realistycznie np. woda byla zbyt kolorowa. Ponadto wyglad postaci jak i oprawa wizualna w pomieszczeniach pozostawialy sporo do zyczenia w porownaniu z D3, HL2 czy Riddickiem, ktory na zewnatrz rowniez nie byl super tylko w srodku, w pomieszczeniach. Bioshock natomiast mial elementy z UE3, ktore byly piekne, ale wiekszosc elementow jakby nie bylo powstalo na UE 2.5, ktory byl ulepszeonym lecz bardziej leciwym silnikiem niz sam Source Engine. Postacie wygladaja gorzej niz w HL2, a dodam, ze w Episode Two podrasowali grafe. Tekstury w Bio nawet w 2007 roku razily w oczy, poza tymi, ktore byly wziete z UE3. Woda jest bardzo ladna w Bioshocku, ale i tak brzydsza niz w HL2 Ep2. Nie wiem czy grales, ale jesli grales to przypomnij sobie chociaz jaskinie w HL2 EP2.
Stalin_SAN - nie wiem, poki co nadal uwazam, ze HL2 jest dla mnie najlepszym FPS'em. Nie tylko spelnil moje oczekiwania, a je znacznie przewyzszyl.
Wyszła na xboxa tego pierwszego z tamtej epoki, wiesz co to za konsola wogle? Taka czarna z zielonym kółkiem na środku.
Tak ? Naprawdę ? Nie wiedziałem wiesz ?! Xbox to Xbox , Playstation 2 to Playstation 2 ta druga konsola była słabsza i możliwe ,że by nie uciągła HL2 choć ten prezentował poziom wykonania z PS2 właśnie.
Znawca... po 1 half-life2 miał swój silnik source, też o tym nie wiedziałeś.. ehh najpopularniejszy silnik chyba a on nic o nim nie wie spoko.
ojej wiesz nie wiedziałem ! Doprawdy odkryłeś Amerykę ! Chodziło mi o to ,że Source jest daleką pochodną enginu Quake 1 ! (odkryto linijki kodu właśnie z tego enginu)
Aha możesz sobie mówić że HL był w tyle za far cry, ale na pewno nie za riddiciem i (szczególnie)doomem.
Chyba nie szczególnie bo D3 miażdżył HL2 pod względem oświetlenie i cieniowania.HL2 wypadał pod tym względem bardzo ubogo ;)
Woda jest bardzo ladna w Bioshocku, ale i tak brzydsza niz w HL2 Ep2.
Nie wiem jak w EP2 ale Bioshock 1 w stosunku do Hl2 miał jak dla mnie lepszą wodę ;)
Postacie wygladaja gorzej niz w HL2, a dodam, ze w Episode Two podrasowali grafe.
Gorzej ? Porównywalnie.Reszta (oprócz tekstur) zdecydowanie na plus dla Bio bo
a) Gra jest bardziej szczegółowa
b) lepsze jest oświetlenie
c) ... o cieniowaniu nie wspominając
d) używa technologi o których HL2 nawet nie śnił ;)
Tak ? Naprawdę ? Nie wiedziałem wiesz ?! Xbox to Xbox , Playstation 2 to Playstation 2 ta druga konsola była słabsza i możliwe ,że by nie uciągła HL2 choć ten prezentował poziom wykonania z PS2 właśnie.
Otóż xbox był w tyle za technologią PS2, dla tego chyba PS2 żyje do tej pory a xbox zdechł 3 lata temu.
ojej wiesz nie wiedziałem ! Doprawdy odkryłeś Amerykę ! Chodziło mi o to ,że Source jest daleką pochodną enginu Quake 1 ! (odkryto linijki kodu właśnie z tego enginu)
O!? I co stanął? (a no tak jesteś dziewczynką), jakoś mi się nie wydaje aby silnik z quake był w stanie wygenerować takie efekty jak w HL2, a szczególnie w takich grach jak team fortress 2 czy half-life2 episode 2 które dalej jadą na tym samym silniku, a że odkryto linjki, tak 3 linijeczki na miliony robią tu ogromne różnice rzeczywiście.
Chyba nie szczególnie bo D3 miażdżył HL2 pod względem oświetlenie i cieniowania.HL2 wypadał pod tym względem bardzo ubogo ;)
Powiem ci prosto w twarz doom był brzydki. ot odpowiednie cieniowanie i były efekty tego, a że half life miał całą resztę ładniejszą to tego nie zauważyłeś, jedyna gra która wtedy biła hl2 pod względem graficznym to był far cry.
Nie wiem jak w EP2 ale Bioshock 1 w stosunku do Hl2 miał jak dla mnie lepszą wodę ;)
Tak jak się porównuje gry które mają różnice 3 czy 4 lat to są efekty, a fakt faktami raziel ma racje, woda w ep2 była tak śliczna że przy bazie w white forest czasami miałem aż ochote się jej napić :)
Edit.
o left 4 dead 1 i 2 zapomniales :P
Racja ;]
Oczywiscie wiadomo, ze HL2 nie dorowna wielu elementom z Bioshocka, bo w koncu Bioshock ma elementu z poteznego Unreal Engine 3. Jednak twarze byly robione na starszej wersji silnika i wygladaja gorzej niz w HL2, a szczegolnie gorzej niz w HL2 EP2. Tekstury postaci w Bio sa porownywalne, bo nawet w 2007 wygladalo to tak sobie.
a,b,c,d - racja, w koncu nowsza i to sporo, bo 3 lata. Zle mnie zrozumiales, nie pisalem o tym, ze HL2 jest ladniejszy od Bio tylko, ze HL2 byl lepszy graficznie i fizycznie w 2004 roku niz Bioshock w 2007. Fizycznie to i teraz HL2 jest lepszy niz Bioshock, bo w Bio fizyka czesto zawodzi. Wynika to z mniejszego dopracowania. W HL2 tez nie bylo idealnie, ale w Crysisie tez czasem szwankuje, jednak w Bioshocku sposrod tych trzech gier najczesciej i najbardziej.
"team fortress 2 czy half-life2 episode 2 które dalej jadą na tym samym silniku," - o left 4 dead 1 i 2 zapomniales :P
O!? I co stanął? (a no tak jesteś dziewczynką), jakoś mi się nie wydaje aby silnik z quake był w stanie wygenerować takie efekty jak w HL2, a szczególnie w takich grach jak team fortress 2 czy half-life2 episode 2 które dalej jadą na tym samym silniku, a że odkryto linjki, tak 3 linijeczki na miliony robią tu ogromne różnice rzeczywiście.
hehe to sobie wyobraź najnowsze COD'y jadą na zmodyfikowanym ID tech3 ,a wyglądają bardzo dobrze swojego czasu było podobnie z HL2 ;)
Co do gier na Source'u to powiem tak wyglądają obecnie brzydko ! Mój kolega który gra na Xbox'ie w Left 4 Dead 2 i mówił mi ,że na 360 nie widział jeszcze tak brzydkiej gry...
Tak jak się porównuje gry które mają różnice 3 czy 4 lat to są efekty
To wy jako pierwsi zaczęliście porównywać ich grafikę.
Otóż xbox był w tyle za technologią PS2, dla tego chyba PS2 żyje do tej pory a xbox zdechł 3 lata temu.
widać jakie masz pojęcie o konsolach ;) każda multiplatformowa gra wyglądała lepiej na Xbox'ie i koniec kropka.Xbox miał po prostu lepszy harwdare jednak nie miał takiej renomy wśród producentów co właśnie PS2
Co do gier na Source'u to powiem tak wyglądają obecnie brzydko !
Nie musisz od razu krzyczeć...
Mój kolega który gra na Xbox'ie w Left 4 Dead 2 mówił mi ,że na 360 nie widział jeszcze tak brzydkiej gry...
To w mało gier grał, wogle co to za rozpieszcz że 6 latkom się kupuje xboxy?
To wy jako pierwsi zaczęliście porównywać ich grafikę.
Przepraszam ale ja o grafice nie brzęknełem ani słowo, a to ty tylko podkładałeś do ognia tymi swoimi porównianiami z bioshockiem,far cry, doomem, riddiciem.
widać jakie masz pojęcie o konsolach ;) każda multiplatformowa gra wyglądała lepiej na Xbox'ie i koniec kropka.Xbox miał po prostu lepszy harwdare jednak nie miał takiej renomy wśród producentów co właśnie PS2
Chłopcze, (sic!!!.. dziewczynko) dysponuje obiema konsolami i jeśli sądzisz że znasz się odemnie lepiej na konsolach to wal na gg, zadam ci takie pytania że polegniesz na 1 ze stu.
Chcialem ukazac, ze gra o 3 lata nowsza nie wszystko ma ladniejsze od tej starszej, a miec powinna. Znajdz mi gre z 2001 roku, ktora mialaby cokolwiek ladniejszego niz Half-Life 2. Nie ma takiej. Natomiast Bioshock choc robil wrazenie to jednak mial i te brzydsze elementy, ktore byly brzydsze niz w grze z 2004 roku. Czy Bioshock jest ladniejszy od Half-Life 2? Oczywiscie. Czy Bioshock w wszystkim jest ladniejszy niz Half-Life 2? Nie.
To tyle. Zreszta zeszlismy na zly temat, bo ani Half-Life 2 ani Bioshock nie musza sie bronic oprawa audiowizualna. One przede wszystkim sa swietne w tym czego nie widac golym okiem. Roznica polega na tym, ze mnie portwal swiat Half-Life'a, a ciebie Bioshocka.
To w mało gier grał, wogle co to za rozpieszcz że 6 latkom się kupuje xboxy?
W takim razie podaj mi niedorozwoju tytuł brzydszej gry na 360.Może któraś z pierwszych gier jest nieco brzydsza ale i tak jest ich relatywnie mało.Co do tego 6 latka to nawet komentować się nie chce niby zgrywa dorosłego ,a zachowuje się jakby wyrwał się z podstawówki :E
Chłopcze, (sic!!!.. dziewczynko) dysponuje obiema konsolami i jeśli sądzisz że znasz się odemnie lepiej na konsolach to wal na gg, zadam ci takie pytania że polegniesz na 1 ze stu.
Człowieku (sic!!!... niedorozwoju) skoro jesteś taki mądry to podaj specyfikację obu konsol.Już we wcześniejszym poście pokazałeś ,że nie masz bladego pojęcia na ten temat ,a cwaniaczysz jakbyś wszystkie rozumy pozjadał :O
Uuu, aleś mnie pojechał najsławniejszym tekstem z podstawówki, nie ma co
Uuu za to ty mnie jedziesz ,że szok.Dziewczynka ? Jakie to przejedwabiste ! Masz wenę nie z tej ziemi.
Myślałem że wreszcie zamknęłeś morde... (za przeproszeniem) mam cię na prawdę dość, nie chce już wogle czytać twoich postów i patrzeć na twój zasrany nick, zniknij z mojego życia gnoju bo jesteś tylko nic nie znaczącym wypierdkiem, przez mój roczny pobyt na tym forum nikt mnie nie zdenerwował tak jak ty.
raziel też se daj spokój bo będzie cały czas coś pisał jakieś niezrównoważone dziecko, może specjalnie prowokuje i się z nas śmieje, najlepiej olać takiego typa ja już znikam z tego wątku, wrócę za rok żeby już nie patrzyć co się dzieje w imię tak świetnej gry, cię raziel lubię za kulturę i szacunek do każdego więc zostaw tego typa w spokoju niech się tutaj żali sam do siebie bo z takimi wogle nie warto się wdawać w żadne dyskusje.
Przepraszam za słownictwo i styl pisana, ale zdenerwował mnie typ.
spoiler start
Chociaż od razu przyznaję - 1 go obraziłem, ale dałem se spokój a ten mi tu o 23 znowu wyskakuje myślałem że dał mi/nam święty spokój
spoiler stop
Zastanawiam się, co wniosła do owej dyskusji wasza pyskówka? A... już wiem. Nic nie wniosła :D Widać, że każdy chciał zaargumentować swoje "widzimisię", ale chyba nie wyszło...
Goozys[DEA] --> Niestety masz rację :)
Niestety ten ignorant (Stalin_SAN) nie rozumie ,że każdy ma prawo do swojego osądu.Nikogo tutaj nie prowokowałem po prostu napisałem to co myślę o tej nudnej jak dla mnie grze.Zresztą już jego pierwszy post pokazuje jego głupotę ;) zacytuję : "Idioto Half-life nie można obrażać bo ludzie podobni do mnie tylko trochę z gorszą psychiką potrafią za taką krytykę jak twoja zabić" - Czy to jest mądre ? Oczywiście ,że nie.On chyba myśli ,że jest pępkiem świata i tylko on ma rację :)
Stalin_SAN -> "Myślałem że wreszcie zamknęłeś morde..."
Ujmę to tak : nikt ci nie każe czytać ani tym bardziej komentować moich postów więc
spoiler start
WYPIERDALAJ I NIE WRACAJ bo już pałę przeginasz
spoiler stop
Dziękuję za uwagę.
edit.Tak jeszcze do twojej wiadomości są też ludzie którym się nie spodobał HL2 --> https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=10339253 - POST [31]
Próbowałem się przekonać niestety gra mnie po raz kolejny odrzuciła :(
Co w tej grze mi się nie podoba ? Przede wszystkim AI - jest wręcz fatalne przykładowo w którymś etapie koleś z kombinatu stoi przede mną i gapi się na mnie zamiast mnie zaatakować.
Dalej klimat - zdecydowanie za lekki lubię gry z ciężkim przygnębiającym klimatem.
Kolejną rzeczą która mi się nie podoba to bohater : taki jakiś nijaki nic nie mówi ciężko się wczuć w kolesia.Na domiar złego moim zdaniem główny bohater porusza się nieco dziwnie jest tak lekki... jak piórko.Na koniec dodam ,że słaba jest ścieżka audio jakieś techno podczas większej akcji ? WTF? Pierwszy raz spotkałem się z tak gównianą ścieżką audio w wysokobudżetowym fps'ie... chyba ,żeby do tych zaliczyć Cryostasis - tam wcale nie było tego elementu
To co mi się podobało to :
a) mimika twarzy
b) fizyka
c) zróżnicowanie terenu (każda misja dzieje się w innych miejscach itd.)
d) miło się strzela
Oceniłem na 8
Zachwyty nad tą grą jak dla mnie kompletnie nieuzasadnione - spodziewałem się czegoś znacznie lepszego ,całkiem inaczej to sobie wyobrażałem ogólnie rzecz mówiąc jak dla mnie największe rozczarowanie ostatnich lat.
Ghost2P - a ja nie skonczylem Bioshocka i gram w inne gry. Gra mnie totalnie znudzila do tego, stopnia ze bede ja konczyl w meczarniach, czyli jeszcze z pol roku. Na pewno do niej nie powroce ;)
AI rowniez w Bioshocku pozostawia wiele do zyczenia.
Widzisz, tobie klimat HL2 nie pasuje, a mnie Bio.
A w Bio glowny bohater mowi? Tylko w intro, a pozniej jest taki jak Gordon w HL2. Czyzby w Bio sprawial wrazenie ciezkiego? Rowniez nie.
Mi sie tam muzyka w HL2 podobala, kwestia gustu.
Widzisz, a ja nie moge pojac zachwytow nad Bioshock'iem :)
Wiesz jaki wniosek mi sie nasuwa? Obie gry trafiaja do innych klientow. Obaj jestesmy po dwoch stronach barykady. Ty lubisz "bialy" kolor, a ja "czarny".
AI rowniez w Bioshocku pozostawia wiele do zyczenia.
Tylko ,że tam to jest po części uzasadnione - walczymy ze zmutowanymi genetycznie ludźmi
A w Bio glowny bohater mowi? Tylko w intro, a pozniej jest taki jak Gordon w HL2. Czyzby w Bio sprawial wrazenie ciezkiego? Rowniez nie.
W BioShock'u mogłem się wczuć w głównego bohatera nawet jak nic nie mówił :) bohater w BioShocku nie jest na pewno tak "lekki" jak ten z HL2 IMO porusza się normalnie.
Wczuć się w Gordona wcale nie jest tak trudno, trzeba pograć dłużej, zapoznać się z każdą postacią i nawet samemu się nie wie kiedy to nastąpi. Ale co do tego:
Na domiar złego moim zdaniem główny bohater porusza się nieco dziwnie jest tak lekki... jak piórko
To się muszę zgodzić. W Bioshocku było "czuć" bohatera, każdy ruch, w HL2 jest gorzej.
Ghost2P - w HL2 rowniez. Ci z kombinatu nie sa ludzmi. - http://hlstory.hl2-pl.info/expandedinfo.htm
A ja sie wczuwalem w bohatera z HL2 i w postacie, ktore napotykalem na drodze. W Bioshocku natnkalem sie tylko na ta doktor od siostrzyczek i na Ryana, no i pewnie pod koniec gry na tego Fontaine'a. A reszta byla dla mnie tylko miesem armatnim.
najgorsza gra na świecie.już tibia jest lepsza
haahahaahah, taki z ciebie wielki gracz, ze myslisz ze tibia jest lepsza od half-life 2 XD
nie.nie wiedziałem co wstawić zamiast tego.a innej gorszej gry nie znalazłem :)
Strasznie nudna ta gra na poczatku az nie chce sie grac, pozniej sie rozkreca ale jest to nadal taka monotonia, ale jest dosyc fajna ale przez ten poczatek nie chche mi sie grac w to :(
Bo HL2 to nie typowy fps dla ludzi z ADHD, half-life to FPP a to jest duża różnica. Ta gra jest genialna.
Moim zdaniem genialny to jest ale EP2 ;) ten HL2 średnio przypadł mi do gustu.
ZAJEBISTA GRA nieznacie się to nie komentujcie:P
Tak najlepsza gra na świecie, lepszy jest ME, wiedzmin, flashpoint i wiele innych. Qba14 dobry jestes fpp sa zwane inaczej tez fps wiec wiesz, nic ciekawego biegniesz przed siebie i walisz bez celu nie no jest cel jakiś, ale akurat ta gra jest troche slaba. EP 1 i 2 sa lepsze ciekawe jak EP 3 bedzie wygladal. :)
chce kupić tę gre w Orange Box, ale nie grałem w pierwszą część. z racji tego, że zależy mi na fabule, nie wiem czy muszę zagrać w jedynke. jeśli w nią nie zagram to połapie sie w fabule?
Możesz śmiało zagrać w HL2, nie zgłębiając fabuły pierwszej części. Trzeba przyznać, iż tylko postaci Gordona Freemana i G-Mana wiążą wszystko ze sobą. Fabularnie nie ma zbytnio ciągłości. Jeśli jednak chcesz w pełni poczuć klimat grając w Half-Life 2, to polecam poczytać materiały z linka poniżej. Obowiązkowo, jednak dopiero po zakończeniu gry w HL2. Baaardzo dużo tam spojlerów. Wtedy zbędne będzie zagranie w pierwszą część, a całość stanie się w miarę jasna.
http://hlstory.hl2-pl.info/index.htm
W mojej opinii jest to najlepszy FPS w jakiego kiedykolwiek grałem. Już dawno żadna gra nie potrafiła mnie tak wciągnąć jak HL2. Fabuła jest troszkę dziwna ale wciągająca, sama rozgrywka to kunszt Valve. Gra się niesamowicie przyjemnie, rzadko zdarzają się sytuacje w których mamy jej dość. Jeśli ktoś twierdzi że ta gra jest bezwzględnie słaba odsyłam do mojego ulubionego narzędzia dla 'znawców' gamerankings.com... średnia powyżej 95% o czymś jednak świadczy Teraz biorę się za epizody. Ode mnie dla Half Life 2 10/10
drasik - moze i sie polapiesz w fabule, ale ominie cie kawal dobrej rozrywki. Polecam zagrac rowniez w dodatki do jedynki jak i do dwojki. Do jedynki zwia sie Opposing Force i Blue Shift.
siara15madrid - ode mnie ma 9.3/10 ;)
Qba14 idz sie udlaw tepolu fpp to znaczy first person perspectiv a fps to first person shooter, wychodzi na to buraku ze half-life 2 to fps i zarazem fpp, wiec niegadaj bzdur. Albo dam ci rade sprawdz w slowniku czy gdzie kolwiek co to znaczy fps i fpp.
darth koza Half-Life 2 to ewidentny FPP, co zresztą jest napisane wyżej. Shootery, jak sama nazwa wskazuje, to gry polegające przede wszystkim na strzelaniu, HL 2 zaś ma w sobie o wiele więcej (zagadki logiczne, FABUŁĘ). Całość zaś obserwowana jest z widoku pierwszej osoby, co wyjaśnia zakwalifikowanie do takiego, a nie innego gatunku. Którego jest bardzo godnym reprezentantem.
SUUUUUUUUUUUUUUUUUUUPER GRIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEERRKAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie jest aż tak fajna. Ogólnie gra mnie nie wciągnęła, jest nudna, niekiedy liniowa, początek wlecze się tak długo, że zsiwieć można. Są lepsze gry niż ta.
dzieki, pytam bo sie zadziwiłem oceną gola ktora wynosi 97 % ;O a to przeciez rzadkosc
Tórek, nie tylko GOL dał mu taką wysoką notę. Wystarczy, że zobaczysz ranking na Steamie - HL2 jest na 1 miejscu ;) . PC Gamer, czy inne pismo określiło HL2 najlepszą grą wszechczasów (co prawda 6 lat temu, ale to nic). Dużo stracisz, jeśli zrezygnujesz z niej przez komentarz jednego hejtera.
Mnie bardziej wciągnęła jedynka. Tórek nie musisz się sugerować moim komentem, @UP ma racje, to moje własne zdanie ;)
Mam zamiar pobrać CINEMATIC MOD 10 do HL2 ale ktoś mi powiedział że muszę mieć Orange Box'a żeby mi działał. Czy to prawda ???
ps. Mam na sowim koncie HL2 i Epizod pierwszy i drugi tyle że nie z orange boxa. HL2 mam na kocie od dawna a epizody mam z Episode pack.
H-L 2
W pudełkowej wersji CS Souruce jest H-L 2 deathmatch do gry przez neta ale pewnie o tym wiecie . Przez neta wg mnie dopiero jest prawdziwa zabawa- mapy są świetne , a i mechanika walki jest bardzo grywalna , nie to co obecne gry multiplayer , w które się chce coraz mniej grać.
Najlepsza gra w jaką grałem. Ta fabuła, ten klimat, ten bohater, to... wszystko! Wszystkie powyższe składają się na grę idealną. Przynajmniej dla mnie.
Gierka ciekawa ale coś mi w niej brakuje.
co ty gadasz, gierka wyrąbista, zwłaszcza, że ma już swoje lata, jak nie grałeś to zagraj jeszcze w episody, opowiadają dalszą część...
Zakupiłem ją, zainstalowałem i..odpadłem całkowicie :D Świetna fabułą, niepokojący postapokaliptyczny świat no i klimat sprawiają że gra się w to na "jednym wdechu". W dodatku całkiem długi czas gry sprawia że to godna polecenia pozycja. Z minusów można wymienić jedynie to że Kończy się dość....hmm mało konkretnie ale to już są kwestie marketingu. I wydawnictwa. Poza tym super gra daje 9.5
Ta gra jest zaje**sta!!!!
[497] potwierdzam
i mimo upływu lat, nadal jest ząrąbista. Jest w ogóle taki mod, który umożliwe grę w half-life 2 i episody w trybie koperacji, polecam a nazywa się "Synergy".
Gra jest bardzo fajna! Daje 8/10 :D
i to jeszcze jak fajna...
Oraz uroczyście ogłaszam, że to jest pięćsietny post w tym temacie, yuhuuu
Co i może jeszcze porównujesz je z dzisiejszymi FPSami, weś człowieku, popatrz na datę, ta gra ma już trochę latek a wtedy to był HIT...
You talking to me!?
Ale o co chodzi? Znam datę, nie muszę więc na nic patrzeć. Jestem fanem tej gry i uważam, że w ciągu ostatnich lat nie wyszło nic tak niesamowicie fajnego jak ta gra.
Jak dla mnie to gierka jest genialna. Zagrałem i nie żałuję!
Gra jest genialna !!!
Fajna fizyka i mnóstwo interakcji z otoczeniem, to co moim zdaniem jest najlepsze w tej grze...
Grafika też jest w miarę dobra.
Mało jest podobnych gier w których np. możemy sobie puszki wrzucać do śmietnika lub budować zapory z przedmiotów w okolicy typu śmietniki, skrzynki itp...
Ci co nie zagrają w tą grę nie wiedzą co tracą!
Dodam jeszcze tyle że gra jest bardzo długa(jak na te gry co teraz wychodzą typu Call of Duty czy Medal of Honor itp.)
Gra zajmuje gdzieś 2-3 razy więcej czasu niż te FPS-y wymienione powyżej...
Jakby ktoś jeszcze nie wiedział,bo ja też się przypadkiem dowiedziałem,Half Life2 Deathmatch jest dostępny całkowicie za darmo na steam dla posiadaczy kart Nvidia i Ati (czyli prawie dla wszystkich ;))...warto sobię ściągnąć tą gre,bo multiplayer jest po prostu zajebisty ;) Dla mnie lepsze niż te wszystkie strzelanki fps typu Call of Duty itd,,, no i nie trzeba jakiegoś super mocnego sprzętu.Polecam
@MonstaMack - ciekawe, bo u mnie piszę że muszę zapłacić 4 euro, a mam kartę Nvidii. Niby jak mam to pobrać za darmo ? I dlaczego tylko dla Nvidi ? Jakaś promocja dla posiadaczy tych kart czy sobie to wymyśliłeś !?
Super gierka !!! Chociaż to już 7 lat po pramierze!
Half Life 2 bije o głowę te wszystkie CODy i MEDALe Jest rewelacyjna,grafika nawet po 7!! latach wygląda bardzo dobrze a sama historia Gordona Freemana jest opowiedzana w świetny sposób 10/10
PS. Mogliby się trochę pospieszyć z tym Episode 3 bo już wszyscy fani serii rwą włosy z głowy :/
Co jest?! Ta gra jest tylko w angielskiej wersji? czy jak? Może bym zagrał! Bo po ocenie, ta gra musi być Świetna....
Jankes PL
Oczywiście że jest spolszczenie, spolszczone są napisy. I zagraj, bo to jedna z lepszych gier.
up
To świetnie że pomimo tych wad które wymieniłeś oceniłeś grę na max.. punktów w skali od 1 do 1 :)
[516]
Wnioskuję że masz 12 lat, więc proszę zajmij się czymś innym niż pisaniem totalnie dennych komentarzy. Mój brat który jest Twoim równolatkiem docenia sagę Gothic i namiętnie w nią gra, zaczynam się cieszyć że nie jest takim kretynem jak większośc jego równolatków.
9/10
Gra świetna i ma świetną grafikę nawet po 7 latach i choć mam 13 lat to chętnie gram w takie gry a nawet 2 razy starsze bo po przejsciu takich jest wielka satysfakcja bo gry łatwe niesą
Cała seria Half-Life to legenda.. sporo gier z dzisiejszych czasów nie dorasta drugiej części do pięt. Jeżeli doczekamy się moda Black Mesa, to i pierwsza część dostanie drugie życie i zapewne wieluuuuuu fanów wróci do tej gry :)
Jak widzę komentarze co niektórych ~10 latków (grafika feeee, grafika do d**y itd) to się martwię o przyszłość tego narodu. Pograć w HL1 dzieci i zobaczyć co to KLIMAT!
Ja pare dni temu odpalilem znow, grafika swietna ,tyle lat od premiery a dalej sie podoba.
Gra zawiera wszystko to co powinien mieć dobry FPS, a jednocześnie nie jest to bezmyślne strzelanie i "byle do przodu", czasem naprawdę trzeba pomyśleć. Grafika wyprzedziła swoją epokę o kilka lat, w czasie premiery została okrzyknięta najlepszym FPS w dziejach gier komputerowych i dalej trzyma poziom. W żaden FPS nie grało się z taką przyjemnością wliczając w to Crysisy i Battlefieldy. W sumie samo pojawianie się tak częstych komentarzy po 7 latach od premiery świadczy o jej wybitności. Pomijając wymienione walory trzeba wspomnieć o doskonałej optymalizacji kodu. Grałem w nią na 256MB ram, celeronie 2,4Ghz i GF FX5200 i to na wysokich detalach, to było niesamowite ile z tak marnej konfiguracji gra mogła wyciągnąć. Pozycja obowiązkowa dla każdego kto lubi FPSy
W czasie premiery to to był szał i jeszcze ta fizyka, toż to przecież rewolucja była, ta możliwość interakcji z otoczeniem...
A nadal pogrywam w Synergy...
Jakby kto nie wiedział, jest to wersja Half-life 2, tyle że z możliwością gry w co-opie, oprócz kampani oficjalnych jest też wiele map nieoficjalnych, ogólnie to polecam!
ocena 9.2 w pełni uzasadniona :) ale gra do przejścia jeden raz , bo za pierwszym razem gdy ukończysz grę pamiętasz wszystkie zagadki logiczne i miejscówy przez które trzeba przejść :) ale dziewicze przejście jest niesamowite :b jak wszystko jest takie nowe i ten specyficzne klimat hl ;) pozdro!
Ciachovsky(R) prawie zawsze tak jest że za 1 razem jest fajnie a potem już wiesz co i jak zrobić.
Właśnie skończyłem 3 przejście, biorę się za epizody dodatkowe (2 raz). Kurka, wprawdzie znalazłbym już gry z "mocniejszym" klimatem, ale nadal HL jest w czołówce, a mimo czasu grafika HL2 wcale nie razi (a woda ? rewelka !) Miło, że gra nadal żyje :)
Sądzę, że Epizod 3 nigdy się nie ukarze. Zamiast tego będzie po prostu Half Life 3. Mam przeczucie, że w przyszłym roku.
Cole Sulivan 007---> nie do końca;) jako przykład, a przynajmniej osobisty podam Ci Far Cry :) gram już 3 raz tylko na innym poziomie trudności i rozgrywka mimo że rozgrywa się na tych samych mapach i teoretycznie spotykasz tych samych przeciwników, to wciąga tak samo jak na początku, i tu pojawią się mój argument: mianowicie wolność i swoboda taktyki rozgrywki i wyboru działania np. zamiast jak Rambo pakować się w środek bazy, leżysz ze snajperą w trawce na wzniesieniu kilometr dalej i eliminujesz przeciwników jeden po drugim :) Taki model rozgrywki chyba nigdy się nie nudzi ;) pozdro
Niech mi ktos wyjasni,jak to sie stało,ze tak zacny tytuł w pierwszej fazie wydał Nicolas Game z Dąbrowy Górniczej,bo czegos nie kminię??????Halo??????
Valve to obok Bethesdy i Blizzarda moi ulubieni wydawcy...
Druga najlepsza gra akcji, zaraz po jedynce :P
Przyznam że przy tej grze zgrzeszyłem bo najpierw ściągnąłem, ale po ukończeniu poprosiłem mamę żeby zawiozła mnie do galerii, że niby po Metro 2034 (które i tak kupiłem), ale zakradłem się jeszcze do Saturna po Orange Box'a (którego polecam, tym bardziej że w EA Classic) i nigdy nie będę tego żałował. Gra ma wszystko co musi mieć dobry fps, to jest: klimat, fabułę, przeciwników, uzbrojenie i antagonistów. Cóż mogę dodać, jak dla mnie gra idealna.
w moim odczuciu mechanika gry strasznie się zestarzała. po partyjce HL2 widząc deski albo drewniane skrzynie mam nieodpartą chęć chwycić za łom i rozwalać je w drobne drzazgi (zgodnie z filozofią gry wystarczą trzy uderzenia).
ciekawe czy w trzeciej części też będzie to tak wyglądać: dostajemy łom i napotykamy deski które musimy rozłupać...
gra robi ogromne wrażenie ale tylko do momentu otrzymania pierwszej broni. tym samym Freeman zmienia się w rambo-superbohatera, który wyżyna hordy świetnie wyszkolonych żołnierzy (strasznie nieogarniętych, zawsze stoją w pobliżu eksplodujących materiałów). podczas ucieczki z miasta nie czuć w ogóle napięcia, potrzeby pośpiechu, ot, idziemy i strzelamy, a to strzelanie wypada mało ciekawie (do tego absurdalne nagromadzenie wybuchowych beczek). ja wiem, że to gra, że mamy HEV, że raz prawie uratowaliśmy świat, ale trudno mi przyjąć do wiadomości, że doktor fizyki teoretycznej w biegu potrafi ustrzelić kilku oddalonych o kilkaset metrów przeciwników. to, na co w HL1 można było przymknąć oko tutaj zaczyna razić naiwnością. zresztą mam wrażenie, że walki z ludźmi w HL1 jeden były trudniejsze pomimo tego, że żołnierzy było mniej - może to dzięki temu, że nie czekali zawsze w pobliżu beczek i byli bardziej ruchliwi?
zamiast klimatu zaszczucia, którego oczekiwałem jest tutaj nieustająca rzeź bardziej pasujący do nowego Duke Nukem - jednak Freemen to większy twardziel, nawet gwałcony (tzw. mindfuck) przez headcraba nie piśnie ani słowa. nie wiem jak to jest, w takim Bioshock, Metro 2033 czy nawet Condemned masowy mord dokonywany na przeciwnikach nie wydawał się aż tak kuriozalny. może się starzeję?
gry co prawda jeszcze nie ukończyłem, ale na chwilę obecną jestem rozczarowany - pierwsza część Half Life była jedną z moich ulubionych gier, chyba jedyną strzelanką którą przechodziłem kilka razy.
póki co na plus: początek gry, zaskakująca i naprawdę dobra muzyka, poziom z poduszkowcem, socjalistyczny wygląd miast oraz kolorystyka lokacji :) minusy: mechanika gry, nudne poziomy strzelane oraz nieprzekonująca - miejscami - konstrukcja poziomów i świat gry - np. nalot na siatkę działającą dla uciekinierów: mimo to spotkana dziewczyna zamiast uciekać z miejsca opanowanego przez headcraby z jednej strony i żołnierzy kombinatu z drugiej ze stoickim spokojem oczekuje freemana żeby powierzyć mu poduszkowiec.
to się nazywa surrealizm... a zabawy z fizyką już nie robią wrażenia. pogram jeszcze w to dzisiaj, mam nadzieję, że gra się rozkręci.
Ja przeszedłem w wakacje po raz trzeci i IMO gra się w ogóle nie zestarzała ;) nadal jeden z najlepszych jak nie najlepszy fps ;)
panowie! Starzy wyjadacze! Fani serii!
Niech każdy nominuje half life 2 do plebiscytu gry dekady 2001-2010
Stawiam śmiałą tezę, że Half-Life 3 zostanie zapowiedziany jako jeden z tytułów startowych na nowego Xboxa. Stanie się to najprawdopodobniej w styczniu. Równocześnie ukaże się na pewno na PC.
W moim odczuciu najlepsze fps dekady ( jeśli nie stulecia biorąc obecne produkcje ) to oprócz h-l 2, również far cry i doom3 ( zanim ktoś spuści powietrze to niech przypomni sobie jak latał do sklepów dokupywać do swojego kompa 370 MB Ram bo takie były wymagania dla dooma 3).
Dlaczego w podobnych dwa razy dali Stalkera?
@btsz
Bardzo możliwe, że się starzejesz i na pewne rzeczy zaczynasz patrzeć inaczej. Nieuchronne.
Też sądzę, że ta gra zestarzała się i to dość szybko, z resztą jak każda, której najmocniejsze atuty zaczynają i kończą się na zastosowaniu technologicznych bajerów. Niestety ludzie pracujący nad HL2 nie wykazali się szczególną kreatywnością (widocznie uznali że nie trzeba) i nie wykorzystali lepiej możliwości jakie dawał system fizyki. A dawał ogromne możliwości, szczególnie jeśli chodzi o konstrukcję zagadek czy ogólnie mechanikę gry. Valve wybrał jednak konstrukcję cepa jako tę najodpowiedniejszą. Może wyjątkiem było Ravenholm, odstające nieco charakterem od reszty lokacji.
Przedzieranie się przez kolejne do bólu liniowe poziomy i rozwiązywanie "zagadek" polegających na przemieszczaniu cegiełek, beczek, albo rozwalaniu pudełek łomem może dawać radość przez krótki czas i to raczej mało wymagającemu odbiorcy. W epizodach nie wiele się zmieniło chociaż zrezygnowano z idiotycznego pomysłu polegającego na budowaniu drogi ucieczki Freemanowi ze starannie ułożonych desek :) i podniesiono nieznacznie poziom „zagadek”. W Ep2 jest fajna zagadka. Problem polega na wsadzeniu wtyczki do gniazdka, niestety sprawa nie jest taka prosta bo kabel jest za krótki. Należy odszukać dłuższy kabel (jedyny jaki jest leży obok) i wsadzić obydwa jego końce do gniazdek po czym wszystko zaczyna działać jak po staremu :)
Kuriozalnych elementów w HL2 jest niestety więcej.
Nie tylko nieustanna eksterminacja wroga, którego z resztą w wielu sytuacjach można skutecznie zignorować i brnąć dalej przed siebie kończąc zabawę w pół dnia, ale sama postać Freemana i jego interakcja ze światem gry. Nie wiem co chcieli osiągnąć autorzy czyniąc głównego bohatera całkowicie bezpłciowym, pozbawionym wręcz wszelkich cech ludzkich. Lepsze wczucie się w postać albo świat gry jak niektórzy twierdzą? Można się dobrze wczuć w postać w grze crpg, w której można decydować o jej charakterze, o tym co robi i jaką drogą podąża. W postać można się doskonale wczuć w takich grach jak Chronicles of Riddick albo np Thief, ale nie w HL2! W pierwszej części to było akceptowalne i nie dziwiło ale w drugiej już nie za bardzo.
Zupełnie niedorzeczna w HL2 jest, jak zauważył usr 'btsz', rola doktora fizyki (czemu tam nie ma żadnych profesorów, inżynierów ?). Znowu podobna sytuacja: to wszystko było fajne za czasów pierwszego Half-Lifa. Jeśli cała warstwa techniczna i nie tylko idzie do przodu, inne elementy gry też powinny w jakimś stopniu, a tu nic. Możliwość interakcji naszego bohatera z innymi postaciami, pozyskiwanie jakichkolwiek informacji np. na temat samego city 17 albo np. technologii rozwijanej przez rebeliantów/siły wroga (teleportacja) jest równa zeru. Po mniejszej linii oporu pójść już się chyba nie dało. Powiedzmy, że można przyjąć regułę, wedle której bohater staję się świadkiem wydarzeń, ale może równocześnie wpływać na te wydarzenia („magia” człowieka z walizką). Ta reguła sprawdzi się na pewno świetnie w pewnych sytuacjach ale oparcie na niej całej mechaniki gry jest według mnie absurdalne, a już np. w epizodach powoduje, że cała zabawa zaczyna robić się na dodatek nudna.
Freeman jest jak mesjasz, na którego wszyscy czekają i wiedzą, że ich zbawi choć on sam pewnie jeszcze o tym nie wie. Dlatego każdy chętnie mu pomoże i zginie u jego boku, nikt mu się nie sprzeciwi, nikt się nie zbuntuje, nie zdradzi (z jednym wyjątkiem), nie skłamie, nie zachowa się w nietypowy sposób, nawet nie przeklnie, i tak dalej. Podobnie jak głównego bohatera ktoś pozbawił ich ludzkich cech.
W dalszym etapie zabawy otrzymujemy nawet możliwość "dowodzenia", które to dowodzenie sprowadza się do wciskaniu jednego czy aż dwóch klawiszy.
W przypadku Antilions sprawdza się dobrze, mało tego, to chyba w sumie najciekawszy/najefektowniejszy etap w trakcie całej zabawy, przynajmniej dla mnie.
Mechanizm trochę zawodzi kiedy przyjdzie kierować nam małymi oddziałami ludzi. Nasi dzielni towarzysze muszą polegać na sobie, a widząc poważne upośledzenie Freemana, dochodzą nawet do wniosku, że dobrym pomysłem będzie ciągłe przypominanie mu, żeby przeładował broń i sam nie dał się zabić :) Niestety pod ostrzałem wroga padają jak muchy, często giną w sposób tak bezsensowny, że ich śmierć przestaje obchodzić. W rozmowach i reakcjach różnych postaci najczęściej nie widać żalu, rozpaczy, przygnębienia czy innych emocji związanych ze stratą towarzyszy broni. Oni nie są ważni, są jak część krajobrazu.
Za to główną gwiazdą programu jest bystra i piękna Alyx. Wyposażona w broń o sile rażenia karabinu maszynowego, celności sztucera o gabarytach pistoletu rozsmarowuje jednostki Combine jak tłuszcz na patelni. Oprócz tego posiada magiczną zabawkę, z pomocą której bez wysiłku otwiera wszystkie drzwi i łamie wszelkie zabezpieczenia zaawansowanej technologicznie obcej rasy. A jak trzeba to zhakuje system i skopiuje tajne dane na pendriva.
W parze z całą resztą idzie fabuła. Szybko przyzwyczaja do tego, że nie jest szczególnie mądra, w końcu to zwykła strzelanka. Jednak w pewnym momencie miałem lekko mówiąc mieszane uczucia.
Combine pierwszy raz pokazuje, że też potrafi być sprytny. Orszak nieprzyjaciela porywa nieostrożną księżniczkę Alyx i transportuje ją na szczyt cytadeli dowodzonej przez złego króla dr Breena (znowu doktor?). Sprawa jest jasna, dzielny rycerzyk Gordon musi przedrzeć się na sam szczyt pałacu, po drodze wyrżnąć w pień ciężkozbrojnych żołnierzy Combine, wyzwolić przyjaciół oraz ukochaną z rąk niewoli, ostatecznie obalić złego króla i jego imperium. Oczywiście po drodze jest poddawany kuszeniom władcy, oczywiście bezskutecznie. Gordon jest jak czołg, porusza się jak czołg i ma siłę rażenia jak czołg, a jak się rozpędzi to nie wiadomo gdzie wyhamuje, ale to bez znaczenia bo wszystko co robi jest z definicji dobre, a to co robi Breen z definicji złe, choćby nawet miał rację. A szkoda bo, uważam, że Breen obok Alyx jest najlepiej przedstawioną postacią.
W HL2 nic oprócz aspektów technicznych nie zostało dobrze rozwinięte, nic co by pozwoliło mu się stać czymś więcej niż, jakby nie patrzył, solidnym i efektownym fps-em z klimatyczną ścieżką dźwiękową.
Z jednej strony mamy ogromny świat do zwiedzenia, z drugiej strony jest on całkowicie pusty, nie ma w nim żadnej głębi, nie kryje się za nim żadna ciekawa historia. Definiują go wyłącznie: ładna grafika i rządzące w nim prawa fizyki, tylko co z tego, że one tam są …
Zbyt mało rozwinięta rozgrywka, która nie stanowi wyzwania nawet na wyższym poziomie trudności, przeciętna fabuła ze złymi obcymi na czele, dialogi rodem z filmu familijnego made in usa, mało wyraziste postacie, to elementy, które moim zdaniem budują wizerunek gry kierowanej przede wszystkim do młodszych lub nieco mniej wymagających graczy, którzy oczekują od niej tylko, żeby zapewniła im trochę emocji i przede wszystkim nie stresowała. Zdaje się, że takie właśnie było zamierzenie Valve.
To wszystko jest w porządku i nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń, ale proszę Was, nie pier...e bzdur w stylu, że Half Life 2 jest wybitny/genialny/uzdolniony/legenda/gra dekady albo od razu stulecia/pitu pitu.
Z resztą i tak nikt tego nie przeczyta a jak przeczyta za 5 min zapomni i dalej swoje :)
Wiele osób uważa Half-Lifa 2 za jedną z najlepszy gier, ale mało kto w ogóle to uzasadnia i jest w stanie uargumentować. Ja też sądzę, że HL2 to znakomita gra i spróbuje napisać czemu tak jest.
Tak więc, HF2 ma swój klimat, ma dobrze skonstruowane poziomy, ma ciekawy system rozgrywki, ma duży arsenał broni, ma bardzo dobrą grafikę i fizykę(jak na swoje lata), jak na FPS ma dobrą fabułę, nie jest za długi, ani za krótki (są w końcu epizody jeszcze). Half-Life 2 jest taki w sam raz, tzn. idealna gra :). 10/10
tej gry nie trzeba argumentować i wystawiać na blaty, ta gra to cudo i w dziedzinie FPS nikt jej nie pobije. Fabuła może prosta, ale została przedstawiona w taki sposób że skupia uwage i kążdą chwilą dążysz do tego by poznać co stanie sie za rogiem korytarza czy za skałami lub w nowych chapterach gry. Żadna gra nie przedstawia takiego "prawdziwego" i dopracowanego klimatu jak ta. Grając w takie gry jak np. COD MW3 ... po 1h zasypiasz bo jedynie co robisz to naparzasz przed siebie by zabić NPCtów. W HL2 jest wręcz odwrotnie, a całość braków w grze uzupełniają zagatki z GMANem i fabuał gry. Gra stara ale jestem zachwycony odwzorowaniem postaci w grze - to jedna z rzeczy na które najbardziej wzracam uwage. Breen, Alyx :P, Green, Eli ... bez nich, gra byłaby .... pustką, szczególnie bez Alyx, bo w pewnym mniemaniu ona pobudza fabułę całej gry.
Że tak powiem . Dzisiejsze gry mogą sobie tylko pomarzyć o stworzeniu takiej typu gry xDD Moja ocena 10/10. Nie muszę nic pisać. Gra perfekt!
Nie grałem nigdy w HL2 i dopiero teraz nadrabiam zaległości. Jestem zaskoczony jak bardzo ten tytuł jest dopracowany. Polepszyli by tekstury i nie mieli by się czego wstydzić wydając grę w tym roku. Kurde, branża stoi w miejscu po części. Oczywiście oceniam tutaj tylko technikalia, bo jestem na początku.
Gra rewelacja, odpowiednio długa i ciekawa w każdej sekundzie rozgrywki:) fajne były przede wszystkim te łamigłówki co zrobić, żeby... :) no właśnie, pamiętam do dziś jak taszczyłem te szare pustaki, żeby zrobić sobie schodek i dostać się na jakiś podest ;) nie było wtedy innej opcji żeby przejść dalej, a twórcy zgrabnie to wymyślili bo najlepsze było to, że w normalnym życiu zrobilibyśmy podobnie :P dlatego ta gra miała tyle uroku, bo w wielu sytuacjach przypominała codzienność ;)
Zróbcie tą 3 albo epizod 3 bo się załamie tyle lat czekania na tą gre a wy nadal nic!!!! Jak oni tak mogą nam robić
O valve,valve...Jak ja uwielbiam wasze gry team fortress,left 4 dead na half life skończąc.....Ale ruszcie dupe w troki i zróbcie tego HALF LIFE 3!!!!O valve valve tak pięknie wasz proszę.
nigdy sie nie przekonałem do serii Half Life, choć gralem w Half life 2 i wszystkie dodatki. Miałem tez "pierwszego" Half Life (tez z dodatkami), ale nie bylem w stanie przejść tego, tak mnie to meczyło i nudziło. Nie lubię w grach różnego rodzaju udziwnionych "stworków", wielkich owadów itp. W Half life cos takiego wystepuje w nadmiarze, a ponadto bronie są słabe.
Kupiłem ostatnio orange box'a... oczywiście na początek odpalam half life 2 :) I co? Leciuuuutko się zawiodłem. Pierwsze odpalenie to podjara z fizyki... HAHA, zuciłem w niego puszką itp... ale gram juz jakiś czas, i ciągle jestem w mieście 17 (o ile cała gra nie polega na tym miejscu). Ciągle to samo monotonne strzelanie w tych samych przeciwników robi się nudne. Jak na razie to tytuł ciekawszej rozgrywki zostawiam zdecydowanie jedynce, jednakze jeszcze gry nie przeszedłem, więc mogę się mylić... Fabuła, grafa, udźwiękownie, fizyka... to wszystko miodzio! :D
Najlepsza gra mojego życia! HL to tak jak GTA niezawodne tytuły w praktycznie w każdej odsłonie! Gwarancja jakości!
W końcu dostałem w swoje ręce HL 2! I się lekko zawiodłem.. W wakacje udało mi się przejść Half-Life pierwszego, w którym się po prostu zakochałem, dawno nie grałem w tak dobrą produkcję. Wracając do Half-Life'a drugiego, odpaliłem grę i byłem bardzo zajarany fizyką, rzucanie butelkami, potem gdy się uciekało tym blokiem, można było wyrzucić telewizor przez okno, albo gdy się rzuciło czymś strażnika, ten nas gonił lub jeszcze to gdy kazał nam wyrzucić puszkę do kosza. To akurat bardzo mi się spodobało w tej grze, jednak strzelanie, trochę średniawe, w porównaniu do 1, wypada gorzej. Na pewno fabuła, jest dużym plusem Half-Life'a 2, jak i sam Gordon Freeman. Bo kto nie lubi, czołgać się w szybie wentylacyjnym z łomem w ręce, doktorkiem w okularach :) Spodobały mi się też "łamigłówki" nie raz są takie, jakby. Kolejnym plusem, jest to, że gra w ogóle, nas nie prowadzi za rączkę, biegnie się przed siebie, a nie raz noo, łatwo się zgubić, lub nie raz trzeba się zastanawiać 10 minut jak przejść z punktu A do punktu B, choć to nie minus :) Na pewno, też grafika jest na plus, ja na swoim laptopie, z kartą od Intela, gram na maksymalnych detalach, przy czym gra wygląda ładnie i nie ścina, dzięki dobrej optymalizacji. Half-Life 2, moim zdaniem zasługuje na Mocną 8, a Half-Life 1 10.
...dzięki dobrej optymalizacji. Half-Life 2, moim zdaniem zasługuje na Mocną 8, a Half-Life 1 10.
Dobra, gierke skończyłem. Cofam wszystko co wymieniłem na górze (negatywne) . GRA LEGENDA! Piękna, teraz cisne w E1 ;)
Jeśli Valve zrobi Half-Life 2: Episode Three to mnie szlag trafi - zakończenie epizodu 2 było naprawdę zaskakujące, a skoro Gordon i Alyx lecą na antarktydę, na Borealisa, to to jest tak duży zwrot akcji w całej serii że to zasługuje na kolejną, pełnoprawną część. Ma być HALF-LIFE 3! Ale dobrze by było, że nawet jeśli gra byłaby bardzo nowoczesna, to żeby było tak jak z HL2 - by chodziła na nieco słabszych kompach.
Gra zdecydowanie wyróżnia się jakością i klasą! Dlaczego tak jest? Po pierwsze gra odwołuje się do starego stylu:
1. Menu normalnie i przejrzyście zrobione - bez niepotrzebnych migających elementów i wgrywających się animacji. Opcje szybkie, schludne i łatwe do ustawienia.
2. Dopracowana interakcja z wrogami, dużo lepsza niż np. w Crysis. W innych grach się strzela i człowiek nie wie, czy wróg obrywa czy nie. Tutaj mamy tą przyjemność, że jak kogoś trafimy to o tym wiemy. Zatem feeling strzelania na piątkę - tak jak w jedynce. Chociaz uważam, że przy HEADSHOT wróg powinien ginąć...
Czytam niektóre komentarze i mam wrażenie, że gracze oceniają tę grę na podstawie - porównywania jej do obecnych produkcji, a powinno być dokładnie na odwrót! Half-Life 2, to pierwsza gra FPS, która miała tak zaawansowaną fizykę otoczenia - żadna gra z tamtego okresu nie miała możliwości ciskania wszelkimi możliwymi przedmiotami w przeciwników, czy budowania sobie z nich kładki by przejść dalej. Half-Life 2 został wydany w 2004 roku, a więc prawie 10 lat temu i do dziś jest swoistym majstersztykiem w projektowaniu gier akcji tego typu. Grafika w 2004r była istnym cudem świata! Woda do dziś jest jedną z najlepszych jakie stworzono w grach komputerowych, a tekstury są ostre jak żyletka! Dochodziła do tego całkiem niezła jak na ówczesne czasy optymalizacja. Fabuła natomiast, to jedna z najsłabszych elementów gry, podobnie jak AI - przeciwnicy są głupi jak but, nie osłaniają się, nie kontratakują - stoją raczej jak słupy wysokiego napięcia i prowadzą mało skuteczny ostrzał w stronę bohatera. Historia jest trochę niezrozumiała, ale bardzo klimatyczna - City 17 przypomina miasto getto w którym władzę ma policja obcych, internowania są na porządku dziennym, a ruch oporu bezskutecznie próbuje z tym walczyć do czasu gdy pojawia się Gordon. Akcja jest wyśmienita, zmiana lokacji cudowna - raz pędzimy poduszkowcem przez kanały, innym razem jedziemy samochodem przez autostradę, bądź też trafiamy do Ravenholm - miasteczka opanowanego przez zombiaków. Zwrotów akcji jest tu masa, a towarzyszy nam przy tym zawsze napięcie grozy i strachu (Może nie zawsze, ale są takie etapy). Na pochwałę zasługują ruchy postaci i mimika ich twarzy- szczególnie ruchy ustami co jak na 2004 rok było wręcz przełomowe. Najbardziej ciekawą postacią jest G-man - facet w garniaku z teczką, który pojawia się przypadkowo w różnych etapach gry śledząc poczynania bohatera. Arsenał jest pokaźny, mamy tu wszystko co powinno być - od pistoletu po karabin, strzelbę, kuszę na granatach i RPG kończąc. Jedyną nową bronią i dość nowatorską jest Gravity gun, który umożliwia podnoszenie wszelkich możliwych przedmiotów i ciskaniem ich w przeciwników. Half-Life 2 to gra przełomowa, to od niej twórcy późniejszych tytułów zaczęli brać garściami zastosowane w niej pomysły - jak choćby zaawansowana fizyka, czy mimika postaci. Nie ma co się sprzeczać, ta gra to LEGENDA! Podobnie jak pierwszy Half-Life, a co najlepsze nie zestarzała się aż tak bardzo do dnia dzisiejszego!
Ocena (2004r)
Grywalność - 10/10
Video - 10/10
Audio 9,5/10
+Plusy+
+ Niesamowita Fizyka!
+ Grafika w 2004 roku była najlepsza na świecie! (Source Engine)
+ Długość - około 15h
+ Grywalność!
+ Gravity gun
+ Mimika postaci
+ Szybkość i dynamizm
+ Zmiany lokacji - dobre urozmaicenie rozgrywki
-Minusy-
- AI - przeciwnicy są głupi jak but
- Trochę niezrozumiała fabuła
extremezone--> Masz racje, fizyka otoczenia w tej grze to był przełom, w dzisiejszych FPS-ach wogóle nie ma fizyki otoczenia, a że to jest Valve, to wiecie... Może Dota II umili na czas :P
Jedna rzecz jaka mi sie nie podoba w tej grze to to, że gość się po prostu ślizga... jak się zatrzymujesz to on nie staje w miejscu tylko jeszcze sobie jedzie przez jakiś czas.
Najgorzej jest jak się wychylasz zza drzwi - trudno się wychylić trochę, bo gość od razu wyłazi i osłania się na strzał. Tez macie takie wrażenia??
40 godzin rozgrywki w opisie, to spora przesada, bo gre mozna przejsc (nie spieszac sie zbytnio i zwiedzajac wszystko, co sie da) w mniej niz polowe tego. Nie zmnienia to jednak faktu, ze HL2 jest wysmienite! Nawet po tych 9 latach grafika wyglada w porzadku i gra sie przyjemnie. Z pozycji wydawanych w dzisiejszych czasach niestety ciezko wybrac rownie dobre strzelanki... A szkoda... Pozostaje miec nadzieje, ze trojka w koncu sie pojawi :)
^
trojka? u valve?
jakos tego nie widze...
predzej dadza cos stylu kolejnej czesci ale jednak dodatku (like AC Brotherhood)
Nie będę kłamał. Half life 2 jest moją ulubioną grą. Nie porównujcie gry z 2004 roku do gier teraźniejszych, chociaż ta pod względem grafiki była istną rewelacją jak na tamte czasy, a gdyby się poprawiło tekstury to w dzisiejszych czasach też by twórcy nie zgrzeszyli. Nie rozumiem dlaczego ludzie narzekają na fabułę. Jest stworzone niewielkie uniwersum, wszystko ma ręce i nogi, i ma w sobie tą oryginalność. W prawie każdej grze jest ten sam schemat; kosmici atakują Ziemię, żeby zniszczyć wszystko i wybić do nogi całą ludzkość. W Half Lifie 2 co prawda 65% populacji zostaje zabita, ale ONZ wynegocjowało z Kombinatem oszczędzenie ludzkości i jest okupacja. Gra jest niesamowicie grywalna, a AI przeciwników mogłoby konkurować z dzisiejszymi. Mają taktykę, pewną hierarchię wśród dowództwa no i jak ginie jest ten charakterystyczny krzyk i pisk z głośników. Również daje nam o tym znać głos Overwatch. Woda mnie urzekła, a same ragdolle również. Moja ocena to 10/10.
Dla mnie tak samo: HL i HL2 to moje ulubione gry jakie kiedykolwiek powstały. Tak samo jak kolega wyżej: Gra życia.
Gram aktualnie w HL2,przeszłem większość gry i posty chwalące strone fabualrna tej gry wprawija mnie w oslupienie.
Bohater jest niemym bezpłuciowym pozbawionym emocji mesjaszem na ktorego widok spuszczją sie wszystkie postacie w grze(bardzo irutujace),dialogi są drętwe i nieciekawie a fabuła ,przewidywalna i prymitywna.
Nie wiem może pod koniec wszytsko nabierze nowego znaczenia.Przyznaje,że konstrukcja poziomów robi wrazenie(gralem niedawno w last Litth i to ejst deklasacja rusyjskiego tytułu) gra jest miodna,grywalna ma swietna fizyke ale brak jej głębi uniwersum jest słabo bezomoconalnie przedstawione.
Taki Dishonored pod tym względem miazdzy HL2 mimio iz "technicznie" nie dorasta mu do pięt.
Gra sie fajnie "miodnie" ale w glowie po grze nic nie zostaje nie mysle o tym świecie o fabule itp...co mi sie wielokrotnie przydarzało w innych tytułach.Dla mnie to niesamwoicie sprawny rzemieslniczy produkt któremu brak głębi i artyzmu(vide wielki Bioshock)siwetnie zrobiony "technicznie" ale brak mu magi przynajmniej na razie....
ale bawie sie naprawde świetnie choc teksty w stylu "gra wszechczasów" itp..niesamowice wręcz mnie dziwią,
ja tu nic wielkiego poza b.przyjemna rozrywką nie widzę.
O kurde pisze na lekkim kacu i narobiłem trochę byków przepraszam.
Dobra z tym 1/10 to gruba przesada, ale dla wielu ludzi (w tym mnie) ta gra żadnym fenomenem nie jest.
Historia przeciętna, ścieżka audio też, a sama gra dość nudna w moim odczuciu. Nic specjalnego w tej grze nie ma.
I przypominam innym. To gra z 2004 roku!!!!! I w tamtym okresie była super. W tamtym czasie był to PRZEŁOM!!! I grafika też była super a nie było kart typu GF TITAN czy GTX 460, 660, 670, 680 itp itd. Ja w nią grałem jeszcze na złączu AGP. Super fizyka, podnoszenie przedmiotów itp. A osoby które zasiadły do niej teraz i dają jej oceny 1 niech dadzą sobie spokój.
Gra świetna ze wstydem powiem że w tą grę jeszcze nie grałem.Właściwie to mnie ta gra jeszcze nie interesowała,aż zagrałem w remake pierwszej części Black Mesa.
Było na promocji za 20zł, kto nie wziął ten głupi, albo już ma.
Niby ma 9 lat na karku, ale wciąż gra się miodnie.
Ja wracam do tej gry co rok lub 2 jest to gra w ktora warto zagrac. Od czasow Hf-ow przez HF2 tylko obecnie skayrim wyprze ta gre klimatem Gra jest swietna mam ja na koncie Seam i polecam na maxa!
Zassałem moda " Half-Life 2mod Get a Life v.1.1 " . exe wszedł na steam , potem dołączony patch exe , i co teraz ? jak moda odpalić ? w menu HL2 nie ma czegoś w stylu "mods" , nie pojawił się na pulpicie żaden exe do odpalenia tego moda , a na pewno się zainstalował, na steam -> steamapps -> sourcemods . I tu są 2 foldery - pierwszy to Get_A_Life (w tym jest uninstal exe) , a drugi to get_a_life_french , ale nie ma czym odpalić samej gry . Czy jest ktoś w stanie mi coś doradzić ? Z góry dziękuję .
Kursorr
Uruchom ponownie klienta Steam, a gra pojawi sie na liscie gier. Wazne aby miec zainstalowane Half-Life 2 lub epizody, w zaleznosci czego wymaga MOD. Czasem wystarczy z pozycji Steam zainstalowac biblioteki SDK.
Contributor - dzięki , działa , po ponownym uruchomieniu steam pojawiła się ikonka w bibliotece .
0,5/10
pabler-------> Proszę Cię nie chwal się na ile oceniasz swój intelekt, tu nie miejsce na to :) Tu mamy wątek Half Life 2 najlepszej gry i serii gier w historii.
Jak ja czytam te komentarze na temat "braku głębi uniwersum" i dennej fabuły to aż mi ręce opadają. Od razu widać kto nie zrozumiał o co chodzi w całej sadzę :) Ale przyznam, że historia w tej serii jest podawana szczątkowo i bardzo ciężko jest coś zrozumieć i złożyć w jedną, spójną kupę (tak, patrzę na ciebie Half-Life 1...) więc za bardzo mnie nie dziwi, że dzieci nie rozumieją i oceniają na "0,5/10".
Jak na 2004r. to grafika wymiata.
Brakuje mi w tej grze czegoś.... 10/10
powiem tak half life 1 i half life 2 to najlepiej zrobione gry jak na rok 1998-2004 ocena 10|10
Half-Life 2 to gra którą bez wątpienia kocham i cenię sobie bardziej niż wiele innych rzeczy przewijających się przez życie, jednak nigdy nie mogłem się zabrać aby nabazgrać parę słówek i uzasadnić w takiej nazwijmy to recenzji dlaczego i za co tak bardzo tę grę pokochałem i pomimo już niemal 10 lat wciąż uważam że lepsza gra nie powstała (choć nie zaprzeczam że niektóre tytuły były już bardzo blisko).
Zacznijmy od tego, że oczywiście mój pierwszy kontakt z tą grą nie miał miejsca parę dni temu, tylko bardzo niedługo po premierze, na pewno mniej niż tydzień, jak ja się w tej grze już wtedy rozkochałem, po przejściu zaczynałem ją na nowo i na nowo, i na nowo, i tak przeszedłem ją myślę 5-10 razy pod rząd już po samej premierze, nie będzie chyba wielkim spoilerem jak powiem, że na końcu HL1 jesteśmy wprowadzani przez G-Mana w letarg, HL2 zaczyna się od tego że jesteśmy z tego letargu wybudzani i jak to powiedział "smell the asheh". Rzeczywiście, długotrwałe efekty incydentu w Black Mesie były przerażające, ziemię nawiedziła burza portali, z której skorzystał kombinat aby w 7 godzin opanować ziemię, już po tym jak wysiądziemy z pociągu oglądamy obraz tego co ziemii zgotował kombinat - dodawanie środków usuwających pamięć do posiłków, stworzenie na ziemii pola zapobiegającego rozmnażaniu się, bezpodstawne oskarżenia, naloty na domy, a prawda staje się jeszcze brutalniejsza kiedy dowiadujemy się czym jest Nova Prospect. Kombinat chce całkowicie wybić ludzkość, co nie jest żadną tajemnicą, a czym tak właściwie jest kombinat? Bo w sumie nawet patrząc na moich znajomych wiele osób nie ma pojęcia czym oni są. Mianowicie te jednostki z którymi walczymy na ziemi to są to jednostki jak to nazwał Breen - "transludzkie", co to właściwie oznacza? Mniej więcej tyle że walczymy z czymś co kiedyś było ludźmi, obecnie to tylko marionetki z wypranym mózgiem i zmianami fizycznymi (widoczne na monitorach w nova prospect), ci którzy mieli mniej szczęścia zostali przekształceni w stalkerów, jedyni ludzie do jakich strzelamy w tej grze to Civil Protection - to ludzie którzy z własnej woli doszli do kombinatu. Kombinat jako taki w grze się nie ujawnia, choć można z pewną dozą pewności wierzyć, że "właściwy" kombinat to combine advisor. Ogólnie co mi się bardzo podoba to historia tego świata zostaje podana w sposób szczątkowy, a to ty masz za zadanie ją właściwie ułożyć, jak już to zrobisz, zaczniesz dostrzegać jak wbrew pozorom genialnie spójny jest ten świat.
Jeśli już chodzi o samą grę to mamy tu do czynienia z bardzo dynamicznym FPSem, nosimy przy sobie cały wachlarz broni, a dzięki wspaniałemu rozplanowaniu każda z nich jest przydatna i żadna nie jest nieużywana. Do czynienia mamy raczej ze standardowym HUDem, tutaj bardzo logicznie wytłumaczalnym za sprawą kombinezonu Gordna - HEV Mark V, bateryjki i zdrowie ładujemy za sprawą przyczepionych do ścian zasobników kombinatu, a także za pomocą standardowych apteczek i baterii zdobywanych np. z skrzynek. Gra także oprócz elementów gdzie chodzimy "z buta" ma także elementy gdzie korzystamy z poduszkowca i łazika, bardzo ciekawe urozmaicenie moim zdaniem, nie sprawia ani trochę wrażenia dodanego na siłę. Jeśli chodzi o kreację świata to jest po prostu genialna, wszystko idealnie pokazuje jaki stosunek kombinat ma do ziemian, a połączenie architektury bałkanów (gra ma miejsce najprajwdopodobniej gdzieś w Serbii, Bułgarii) z technologią kombinatu robi niezapomniane wrażenie, zresztą to jest Viktor Antonov, przypominam, że wykreował także świat w Dishonored.
Jeśli chodzi o warstwę graficzną to tutaj po prostu był brak słów te 10 lat temu, ok może i gra miała mocnego konkurenta w formie Far Cry'a, ale wg. mnie twór Valve wyszedł z tej batalii absolutnie zwycięsko, grafika nie razi nawet dziś i myślę że wciąż można w grę grać bez problemu , po za tym na absolutną pochwałę zasługuje fizyka w grze, choć minęło 10 lat, jakoś FPSy nawet nie próbują się zbliżyć do poziomu fizyki z Half-Life'a, kiedy dostawaliśmy Gravity Guna i szliśmy na wycieczkę do Ravenholm to jak na tamten czas doznawaliśmy wspaniałego nieznanego jeszcze przeżycia. Zresztą w mojej opinii silnik Source na którym i dla którego powstał HL2 to najlepszy silnik ever, wystarczy spojrzeć na to że silnik wciąż się genialnie trzyma, powstała na nim masa hitów i tysiące modów, a ludzie wciąż nie mają dość. Co trzeba więcej dodawać?
Pod względem audio gra także pokazuje bardzo ostry pazurek, wg. mnie gdyby nie genialna wręcz ścieżka dźwiękowa gra by straciła niesamowicie wiele klimatu i o ile kiedyś jakoś specjalnie mi ta muzyka nie podchodziła o tyle teraz uważam ją za jeden z najlepszych soundtracków do gier ever, tak niesamowicie mroczne i przerażające klimaty, nawet STALKER by się nie powstydził. Cała reszta dźwięków oczywiście także zmiata z ziemii, dla mnie epickie są już nawet te plumkania w menu czy podczas zmiany broni, czy też podczas ładowania kombinezonu. Ja chce te dźwięki zobaczyć też w HL3. Dialogi oczywiście też zostały świetnie napisane, a głosy po mistrzowsku dobrane.
Podsumowując czy Half-Life 2 to gra bez wad? Jak najbardziej. Czy Half-Life 2 to gra idealna? Bez cienia wątpliwości. Ja prywatnie po dziesiątkach razy jakie przeszedłem tą grę nie zauważyłem absolutnie żadnej wady której mógłbym jej wytknąć. Czekamy więc na tak samo idealnego HL3!
Plusy:
+ niesamowicie zaprojektowany świat
+ fabuła nie podana czarno na białym
+ genialne uniwersum
+ bardzo dynamiczna, nie nudzi
+ urozmaicona
+ chyba jedyny HUD trzymający się logiki
+ grafika która w 2004 zwalała z nóg
+ genialny silnik stworzony na potrzeby tej gry
+ nawet dziś jest pionierem w zakresie fizyki w grach
+ niesamowita ścieżka audio
Minusy:
?
PS. Przy okazji chciałem przeprosić za durnoty jakie pare lat temu wypisywałem w tym wątku kłucąc się z pewnym kimś, jednak z wiekiem człowiek nabiera ogłady i dystansu do pewnych spraw :)
[575]
Ty wracasz co rok lub dwa, a ja HL2+Episody nigdy z kompa nie usuwam, a jak dochodzi do czyszczenia sprzętu (czyt. formatu) to zaraz po nim wgrywam backup'a do Steam'a. Ta gra będzie na moim dysku wiecznie.
Niezaprzeczalnie jeden z najlepszych Fps'ów w historii gier wideo, do dzisiaj żaden, ale to żaden fps nie osiągną poziomu Half Life ( No może kiedyś genialny Unreal). Kto nie grał niech nawet nie przyznaje, prawdziwy gracz po prostu musi zagrać w tą genialną pozycje. Ocena -10.
PS: Czekam na Half-life 3 confirmed:)
[590]
Kolego, coś mi się wydaje, że Ciebie jeszcze na świecie nie było jak ta gra powstała, a co dopiero mowa o latach 90-tych. Ale traktuję Twoja wypowiedź jako prowokację. I to słabą.
Wcale nie taka niesamowita ta gra. Zdarzają się nużące momenty, a samo uniwersum trochę mało rozbudowane. Niemniej przy samej grze i modach spędziłem mnustwo czasu.
Wspaniała! Rozjechała mnie klimatem, po przejściu gry i dwóch dodatków żałowałem że nie ma więcej
Ja tą gre uwielbiam.Specjalnie ją kipiłem na Steamie żeby ja przejść jeszcze raz (przechodziłem ją już 2 razy) i choć hmm panuje dośćdziwne przekonanie że tz ,,Gimbusy" w H.L grają tylko dlatego bo jest to dobra strzelanka to hmm ja chyba jestem ponad sw wiekiem bo chociaż mam te 14 lat to ta gra mnie wciąga fabułą i klimatem,nawet bardziej niż samym gameplayem ;) i chociaż ma wymagania 2.4GHZ TO NA LAPKU 2.0ghz CHODZI Z 40 fpsami na maxymalnych detalach :) no może czasami jest znirzka do 20 ale przezyje.Jedyne czego mi brakuje to przycelowania w broni...Bardzo nad tym ubolewam no ale coz,może na HL 3 to już dodadzą.Jedynka była także boska ale no graficzka troche chrupała (przeszedłem dedynke ostatnio aby wczuć się w klimat do 2 znowu,i wszystkim fanom polecam odświerzoną wersję HL1 na silniku Source!Efekt jest jak granat !)
Nie będę oryginalny i przyznam, że również zakochałem się w tej grze od pierwszego wejrzenia. Urzekłą mnie niesamowitym dopracowaniem, różnorodnością zadań, postaci, możliwości, doskonałą fizyką, wyśmienitą fabułą - poprostu klimatem i 'tym czymś'. Tą iskrą zaje*istości, która przykuwa cię do kompa i nie pozwala iść się wysikać ani zjeść ani spać. Grafika jak na tamte czasy wypas, nawet dzisiaj nie kłuje w oczy. Jakby tego było mało chyba najlepiej zoptymalizowana gra z jaką się spotkałem. Pójdzie płynnie na starym szrocie. Jeśli miałbym się przyczepić to brakowało mi jedynie -jak ktoś już tu wspomniał- opcji celowania. No i główny bohater mógłby czasem coś gadać ;) Ocena ode mnie 9,9/10.
Half Life 2 , Half-Life 2: Lost Coast , Half-Life 2: Deathmatch i ogólnie cała seria Half Life to jedna wielkie gówno. Żałosna seria nie warta złamanego grosza.
Niszczycielxxx jak czytam twój komentarz to płakać mi się chce TAKI KLASYK OBRAŹIĆ CZŁOWIEKU half life 2 MEGA KLASYK polece go nawet najgorszemu wrogowi :) każdemu polecam A TO SCREN Z JEDYNECZKI TEŻ Z KLASYKA
Grafika jak na rok 2004 fenomenalna , nie pamiętam gier z 2004 które miałyby lepszą grafikę od HL2 i innych gier na silniku Source. W dodatku gra miała gameplay który był przyjemny (wyzwań natomiast nie było , nawet na trudnym poziomie trudności) , bardzo realistyczna , bardzo dopracowana i bardzo udana , najlepsza strzelanina z elementami logicznymi w jaką grałem EVER !