Max Payne 2: The Fall Of Max Payne
Nie chciał bym systemu osłon,uważam że gra jest dobra,jednak jak można uważać za najlepszą w histori grę którą przeskoczyło tyle tytułów parokrotnie latanie na pale z pistoletem bez niczego,przechodzenie gry bez spowolnienia czasu(wiesz mi to możliwe) jest dość nudne,jednak na tamte lata była najlepszą grą.
Dziś przeskoczona przez każdy z tych tytułów.
Alan Wake nie dorasta do pięt max paynowi? dajmy spokój takim kłamstwom gra o wiele lepsza z mrocznym klimatem i świetną fabułą
mafia 2 dobra gra dobra fabuła,jedynie co straciła to klimat w stosunku do poprzedncizki
gow2 super grywalna,świetnie podłożony głos marcusowi fenixowi,mnóstwo cut scenek.
UWAGA SPOILER PONIŻEJ:
fabuła:
gdy wyruszamy z jacinto na tereny szarańczy z tą przemową w amerykańskim stylu
gdy okazuje się że szarańcza porywa ludzi w tym taia
gdy ratujemy bairda
gdy walczymy z wielkim robakiem przecinajac jego tetnice
gdy uciekamy od brzytwogradu do jakiegos opuszczonego budynku(tam produkowano takich szarańczopodobnych)
to tylko kilka z cech podkreślacjących fabułę gry,która obfituje we wspaniały humor ;]
Głównym wątkiem w gow2 jest obrona ludzkości,ostateczna paniczna walka z szarańczą w beznadziejnej sytuacji ludzkości,gow2 jest maxymalnie grywalny w coop to miodzio ;D
A w max payne 2 mściwy wojownik zabija wszystkich.
splinter cell też oczywiście lepszy,naprawdę porównanie tych gier jest nieuczciwe bo max payne 2 jest stary i nie masz szans z nowosciami,jedynie porównując pokazuję że jest mnóstwo lepszych gier od max payne 1 i 2.
jedynie porównując pokazuję że jest mnóstwo lepszych gier od max payne 1 i 2.
Mylisz się. Uwierz mi ,że data wydania o niczym nie świadczy. Taki HL2 powstał rok po premierze MP2 ,a do dziś jest najlepszą grą na świecie i najlepszym fps'em.
latanie na pale z pistoletem bez niczego
to samo można powiedzieć o tych twoich nowościach tyle ,że tam dochodzi jeszcze system osłon.
dajmy spokój takim kłamstwom gra o wiele lepsza z mrocznym klimatem i świetną fabułą
To tak samo jak w MP2. Tyle ,że w MP2 jest fabuła jest nieco lepsza, a sam gameplay nie jest tak dziwny, monotonny jak w AW. Regeneracja życia za pomocą latarni? Śmiech na sali.
Mafia 2 jest słabą grą. Dużo gorszą od Max'a Payne'a (nawet jedynki) i nikt nie wmówi mi ,że jest inaczej. Postacie oprócz Joe są płyciutkie, fabuła zbyt ciekawa też nie jest, miasto jest ładne ale i puste. Strzelaniny nie są takie jakie powinny być czyli dynamiczne. Na dodatek ciągle jeździ się samochodem z punktu do punktu co jest niezwykle monotonne.
Splinter Cell Conviction to gra należąca do nieco innego gatunku aniżeli MP. To jest ,a właściwie miał być sneak'er. Niestety twórcy postawili w tej odsłonie bardziej na bohater'a aniżeli na rozgrywkę. Pograj sobie w Choas Theory lub nawet pierwszą część SC. Tamte gry są lepsze, dużo lepsze co oczywiście nie oznacza ,że Conviction jest zły bo nie jest ale poprzednikom nie dorasta..
Jesteś jakimś ślepym fanem nowości nie widzącym ,że te są upraszczane do granic możliwości. Jeśli twoim zdaniem dana gra nie ma szans konkurować z nowościami tylko dlatego ,że ma więcej niż 5 lat (nie mówię tu o grafice) to naprawdę coś jest z tobą nie tak.
P.S. Zagraj sobie w System Shock 2 (wiem ,że nie zagrasz bo grafika za słaba) i porównaj sobie go z BioShockiem. Te gry dzieli kupa lat ,a mimo to SS2 jest był i będzie lepszy.
Nie zagram,nie ma dla mnie tak że grafika za słaba,właśnie odświeżam sobie stare tytuły,dopiero co przeszedłem max payny,teraz przechodzę age of mythology,mam nieco inne poglądy na ten temat,jednak nie lubię fps'ów nie grywam w żadne,jedynie bioshock które szczerze mnie zmęczył :/
Największe wrażenie robiła ta dziewczyna powtarzająca 'I can see the angels dancing in sky'
Co do jednego jestem pewny Max payne 3 to będzie mega kupa bo producentem jest Rockstar Games(których nie cierpię za ostatnie słabe tytuły-Gta 4 i Red dead redemption) a nie Remedy,a szkoda :(
A co do gier upraszczanych do granic możliwości to polecam zagrać w gears of war 2 na najwyższym poziomie trudności ;]
Ja w max paynie miałem niemal cały czas 8 apteczek gdyż główny bohater nie może więcej podnieść ;]
ta gra ma klimat nie to co terzaniejsze gry typu gta 4 ktora go nie posiada bynajmniej dla mnie.
chetnie cofnalbym czasy do tego momentu kiedy producent troszczyl sie o opinie graczy a nie o kwote jaka zarobi na konkretnej produkcji :P
teraźniejsze gry mają klimat(np.Alan wake,assassin's creed(tylko 1 czesc))
Gram w Enslaved i Lost Planet polecam obie ;]
BardzoOo dobra gra! 10/10 ta gra ma klimat, i fabułe!. A i muzyka piękna!:) jest taka jedna piosenka świetna....2 Gry takiej to już chyba nie będzie.
DZIADOSTWO !! SCIAGLEM TO WCZORAJ I CO NIE MOZNA KRASC FAJNYCH BRYK JAK W GTA 4 I WGL ZAL GRAFA SLABA JAK W 1 TEGO SHITU I DALEJ TE DEBILNE KOMIXXY W ANGOLU TYLKO PEDALY MOGA JE OGLADAC BO NORMALNY CZLOWIEK NAPEWNO NIE !!. zAGRAJCIE SE W GTA ZOBACZYCIE CO TO JEST GRA A NIE TO GOWNO BEZ FABULY GRAFIKI WSZYSTKIEGO ALBO MAFIA 2 TEZ FAJNA GRAFA MOZNA SIE STRZELAC Z PSAMI I CHOWAC ZA ROZNYMI PRZESZKODAMI ALE GTA RLZ NIKO BELICK CJ ZIOM ;PP JEABC MAKSA PEJNEGO I CALOM RODZINE JEGO
Dla tych co mają Max Payne w antologii i nie podoba się okładka...przygotowałem nową ,myśle ,że się spodoba :)
okładka pod linkiem
http://img152.imageshack.us/img152/2126/maxpayneantologianewcov.png
DO (Michcio). Po 1 wyłącz spację! po 2 nie graj na piracie, jak ci nie działa to kup se orginał, a nie komenty dajesz negatywne na temat tej gry. Po 3 Jak może być GTA 4 Lepsza jak ma tak słabą ocenę tu, że żal mi cię. Poruwnaj ocenę tych 2 gier. Po 4 Max Payne i Mafia (cała seria) biję na łep całą serię, GTA, Bo te 2 gry Max - Mafia, można powiedzieć że, są najlepsze na świecie:)
jestem w trakcie jej ''załatwiania'' i szacunkowo za 5 godzin bede juz grał,mam nadzieje ze warto ale z tego co widze po komentach to jednak warto
oczywiście że warto przecież tej gry żadne GTA nie przebije ta gra jest dużo dużo lepsza od gier które teraz robią.A teraz coś do Michcio jak możśesz poruwnywać Max Peyna do tego dziadostwa którym jest GTA przecież Max Peyn to hit klimat jest niesamowity, grafika trochę słaba ale w grach nie chodzi o grafikę chodzi o grywalność którą Max Peyn ma bardzo dobrą jak nie umiesz tego docenić to jesteś pojebany.
2 nie odstaje od 1części,ale powiem wam,że jedynka miała lepszy Klimat w przypadku 2 brakuje kilku rzeczy,ale nie wiele..Natomiast grywalność jest podobna i nic tu się nie zmieniło.Grafika też trzyma Poziom i można grać w niektórych misjach 2 postaciami.Zasługuje na 7,5/10
podobne nowsze gry rownie wciagajace jak MP 2 to ?
Do (Kovalow117) Idioto kup se słownik, bo niewiem o co ci chodzi. Pozdr:0
PS: Albo wypierdalaj z mojego kraju:)
Max dwójeczka:) Co tu dodać poza tym iż jest to bardzo wciągająca gierka i godny następca pierwszej części. Chociaż przyznam się szczerze, że według mnie pierwsza część jest dużo lepsza i pod względem samej rozgrywki,fabuły i oczywiście klimatu (MP1 oceniłem na 10/10 a MP2 na 8/10).
Ten kto narzekał na to, że MP1 jest krótki tutaj będzie miał do tego również powód gdyż dwójeczka jest jeszcze krótsza niż MP1 (ukończyłem go o godzinę szybciej niż pierwszą część:(. Ale ok przejdźmy do samej gry: na pewno tutaj drażniła mnie z początku trochę fabuła gdyż wydaję mi się, że rozterki sercowe Maxa to niezbyt ciekawy dodatek na jakąś część fabuły. Przez większą część gry Max zastanawia się czy ja kocha czy nie kocha, czy mimo tego iż stoją po przeciwnych stronach barykady ich "True Love" przetrwa;/ Nudy;/ Za to wątek z Vladimirem oczywiście na wielki plus - polubiłem postać Ruska chyba bardziej niż samego Maxa;) A jego kwestę: " Max Dearrest of all my friends..." co chwila sobie powtarzałem pod nosem:) No i oczywiście historie które możemy oglądać w trakcie gry w przypadkowo napotkanych TV to także miły dodatek - polecam Lord and Milady;)
Grało się miło, a i zapomniałbym dodać... MP2 jest duuuuuuuużo prostszy od jedyneczki;/
Ale gra się tak czy siak bardzo miluśko. Dobra solidna gra.
P.S. Czy wam też się spodobał kawałek przewodni który możemy usłyszeć od czasu do czasu w grze? jeżeli tak oto jego nazwa: Poets of the fall - Late goodbye
Dobry kawałeczek wpada w ucho jak widać nie tylko sprzątaczom z gry;)
Niesamowita gra! Możemy np. przewracać stoły, krzesła... Kiedy strzelamy np. do obrazów na ścianie, to one spadają... Super grafika... Każdy, kto lubi strzelanki, powinien koniecznie zagrać
w Maxa Payne' a "jedynkę" i "dwójkę". :-)
Ciekawe, kiedy ostatecznie wyjdzie "trójka", w którą także chciałbym zagrać. :-)
Tylko dzisiaj na steamie za grosze razem z jedynką.
morfeusz23 -----------> a za wszystko odpowiedzialny jest rewelacyjny Havoc - to dzięki niemu oglądamy w Maxie tak realistyczne "zachowania fizyki".
Grałem w tą gre jak i poprzednią część i przechodziłem obie niejednokrotnie. Ale dla mnie takie gry są najgorsze bo za dużo brutalności i mordu jest w takich grach, a ja tego nie znoszę. Wolę zdecydowanie takie gry jak szachy czy piłka nożna, bo są bardziej pożyteczniejsze i bez przemocy.
Dlatego daję dla tej gry 1/10.
Nie wiem co ludzi tak bawi i rajcuje w grach o przemocy.
Jest taki przycisk gdy włączasz grę "Blokada brutalności". Specjalnie dla osób bardziej wrażliwych :). A to że gra jest brutalna nie jest wcale rajcujące, tylko fabuła i klimat no i walka, która dla mnie nie jest tak strasznie brutalna ;).
Grę oceniłem na 9.5 ,10 /10 bo jak na ten rocznik jest dopracowana grafika też dobra a i fabuła i klimat to cudo :)).
Mroczny klimat i jak pisałem super fabuła. Oby tylko nie spartolili MP3.
Gra Warta Polecenia 9,5/10 :). Niektóre zadania są Trudne ale ujdzie się :) . Mam pytanie jak Odblokować Poziom "Dead or Arrival " ? Bo grałem i przechodziłem 5x i nic. nie mogę Odblokować :(. Pomocy ....
Gra Godna Polecenia 9/10. Ale jedynym Minusem jaka jest w Tej Grze to to że po każdej skończonej Strzelaninie z Wrogami, słychać Syreny Policyjne (Policja). To jedyny Minus. Ale wiadomo Payne to Były Detektyw Policyjny. I załatwia sprawy Osobiste, i pomaga dla Policji .
Po obejrzeniu screenów z nadchodzącej 3 części człowiek aż tęskni za czasami kiedy to wychodziła cześć 1 i 2 Maxika:(
szymonel7900 -------------> Dead or Arrival to Filmik Końcowy, a nie Poziom.
Co za... O Boże... Jezu... ! Dead or Arrival to poziom, a nie Filmik końcowy. A żeby to odblokować to musisz przejść Detective żeby to odblokować ale Stylem Że przechodzisz do Końca i nie Giniesz, ale zapisujesz. Jak zginiesz i wczytasz ponownie zapisane miejsce to zapomnij że będziesz miał odblokowane. To Trudne. Ale Poziom Dead or Arrival to Też trudny Poziom .
ivan44941 => Znów nie miałeś Racji. I nie masz zielonego nt. Gier.
Przeszedłem Tą grę jeszcze raz by odblokować Dead or Arrival. Zrobiłem to sposobem co przyklad i NIC. Nie zginąłem i zapisywałem. Ale Dead Or Arrival to Alternatywne Zakończenie, czyli Filmik. Na YT jest umieszczony Filmik Alternatywne Zakończenie.
przyklad -> Wiesz. Tylko że w Niektórych misjach Są Syreny Policyjne. I w dodatku jak Kończymy Misję lub Misję w Części Drugiej po Skończonym Rozdziale 4 lub 5 lub Koniec Gry w Części 3 Rozdziału 8 Kontynuacja Słychać. Ale ja nie wiem dlaczego to Wielki Minus ? Przecież to Bardzo Dobre Efekty Dźwiękowe .
szymonel7900 -> No fakt. Nie we Wszystkich Misjach Słychać, tylko w Niektorych Miejscach. Ale niechciałem to Dodać. Przepraszam. Tylko Jednym Minusem i Dziwnym jest to, dlaczego takie Karabiny jak Kalashnikov i M4 Carabine słychać strzały i strzelamy tak jakbyśmy strzelali z Dwóch Pistoletów lub Jednego ? :/. I dlaczego w Max Payne 2 inaczej nazwali Bronie niż w Max Payne ? Np. M4 Carabine na Colt Commando.
przyklad -> 1. No właśnie. . . Dlaczego tak jest zrobione że tak słychać ? Też nie mogę odpowiedzieć na to Pytanie. Może autorzy tej gry zrobili to tak by 2x nie wydać gry z efektami i Strzałami ? Nie wiem. . .
2. W Max Payne są takie Same Bronie ale inaczej się nazywają i wyglądają niż w 2. Ale istnieją Naprawdę. Ale jeżeli chodzi O Karabiny to: Colt Commando i M4 Carbine to są te Same Karabiny i należą do jednej Grupy M16. Tak jak Kalashnikov i AK 47 to te same Karabiny ale Należą do Jednej Grupy AK 47. Inne są dłuższe, inne Krótsze. Inaczej wyglądają i Strzelają. Może to jest ta odp. Nt. Tych Karabinów ? Hmm. . .
szymonel7900 - Dzięki za ODP :). Mi się też tak wydaje że inaczej te Karabiny wyglądają i inaczej Strzelają :).
Oj tam czepiacie się na siłe... Żeby inne gry miały tylko takie błędy jak Max to świat byłby cudowny:)
TO FAJNA GIERKA MA 26 POZIOMOW I RERARISTYCZNA SUPER SUPER
Druga część jest tak samo udana, jak pierwszy Max Payne i ma dwa zakończenia, które warto zobaczyć samemu.Niezwykle ciekawy jestem kontynuacji tej serii, chociaż to już będzie zupełnia inna gra w wykonaniu Rockstara, przynajmniej tak mi się wydaje.Wiadomo, że twórcy GTA4 tego nie zepsują, ale to już może być nie ten sam klimat co w starszych odsłonach.
Niech Administrator Strony Poprawi wersję językową. Ta gra Jest owszem po Angielsku ale jest i też po Polsku ale "z Polskimi Napisami". Niech Poprawi, dowód ? na YT Max Payne 2 po Polsku (Napisy).
Gra w wersji premierowej była po angielsku. Stąd opis. Wiele lat później wyszło oficjalne polskie spolszczenie. Wcześniej było autorskie.
W encyklopedii gier pod recenzją znajdziesz przetłumaczony cały komiks, który jest dokładnie kopiuj wklej tym, który pojawił się w autorskiej polonizacji
Właśnie przeszedłem, bardzo dobra gra, chociaż cześć pierwsza chyba lepsza, tak czy siak polecam!
gry oniline nigdy nie poprawiaja informacji o wersjach jezykowych, nie jeden raz apelowalem o zmiane gier ktore potem wyszly po polksu ale zadnego skutku to nie przynioslo, ta strona nie jest wiarygodnym miejscem do sprawdzania wersji jezykowych gier, lepiej poszukac na google
No, trzeba przyznać, że Max Payne 2 jest grą świetną. Tyle razy ile do niej wracałem..., nie potrafię już zliczyć. Przede wszystkim gra mi się podobała za bullet time i za to jak ciekawie latali przeciwnicy po strzeleniu w ich określoną część ciała. :) Klimat oczywiście już nie ten sam jak w pierwszej części, ale i tak warto zagrać.
Max Payne 2 jest tytułem zacnym, który przechodzi najśmielsze oczekiwania. Plusy... Genialny scenariusz to dowód na to, że w produkcjach Remedy fabuła odgrywa niezwykle ważną, o ile nie najważniejszą rolę. Jeszcze większy nacisk położono na narrację. Rzekłbym: prawdziwa gra z prawdziwą fabułą! Zarówno filmiki, jak i scenki w postaci stron komiksu są zrealizowane wyśmienicie. Voice-acting przeprowadzono bardzo profesjonalnie, a dialogi napisano z charakterem. Bohaterowie spektaklu przedstawieni zostali bardzo solidnie. Niekiepski pomysł wyszedł też z armią sprzątaczy, którzy stanowią część przeciwników Maxa. Generalnie kontynuacja we wzorowy sposób korzysta z pomysłów pierwowzoru, naprawia część jego usterek oraz wprowadza kilka ciekawych zabiegów. Przede wszystkim nasze zadania są bardzo zróżnicowane. Oprócz faktu, że idziemy po trupach do celu, mamy w grafiku także pościgi, ucieczki czy zabawę w osłanianie partnera. Nieraz zmuszeni jesteśmy ruszyć głową. Twórcy poszli nawet o krok dalej, dodając grywalną postać kobiety. Ponadto gierka oferuje o niebo większe pole manewru, jeżeli chodzi o działania. Nie tylko zabijamy. Przyjdzie nam również porozmawiać z ludźmi, pomóc im, pooglądać ich reakcje, posłuchać rozmów czy pozwiedzać różne pomieszczenia w poszukiwaniu informacji. Można powiedzieć, iż gra żyje własnym życiem, bo zawiera kilka niezależnych postaci, które czasami coś do nas powiedzą. W tej kwestii jest po prostu ciekawiej. Tym samym gameplay stoi na bardzo wysokim poziomie, a rozgrywka wciąga. Esencją gry jest jednak akcja. A ta tylko dowodzi o sile drugiego Maxa Payne’a. Jest bowiem szybko i efektownie. W zachwyt wprawia kapitalne odwzorowanie praw fizyki ze świetnym modelem zniszczeń i odpowiednim ragdollem, okraszone do tego rewelacyjnymi efektami wizualnymi. Tekstury ostre jak żyleta, wyborna kolorystyka i fenomenalne oświetlenie zrobiły na mnie piorunujące wrażenie. Ruchy postaci są naprawdę dynamiczne, a okryty sławą bullet time nadal spisuje się bosko. Interfejs gry nie zmienił się zbytnio, a więc jest czytelny. Tak samo sprawa ma się ze sterowaniem, do którego nie mam specjalnych uwag. Lokacje w grze bardzo, ale to bardzo mi się spodobały i bez dwóch zdań to one najbardziej pomagają w budowaniu klimatu. A klimat noir pierwsza klasa. Nastrój doskonale oddaje również smętna muzyka w tle. Przejście gry nie sprawiło większych kłopotów, choć nie powiem, miejscami było nawet ciężko. Czas potrzebny na przejście gry jest w sam raz. Minusy... Uważam, że dźwięki są brzydkie i często nie pasują do danej sytuacji. Zauważyłem pewne błędy w algorytmach sztucznej inteligencji, jak na przykład bieganie w miejscu czy strzelanie w swojego partnera. Zdarzyło się też kilka razy tak, iż komputerowy przeciwnik rzucił granat w taki sposób, że zabił sam siebie. No pogratulować rozsądku. Ale ogólnie skubańcy nieźle strzelają. Na dodatek są przesadnie wytrzymali, co uważam za wadę. Niestety, produkt zawiera także kilka mniejszych bugów. Konkluzja z tego wszystkiego taka, że Max Payne 2 to produkt, który dostarcza solidnej dawki szybkiej akcji w wyśmienitej otoczce. Moja ocena – 9.0/10
Klimat jedynka miała lepszy od 2 taki Mroczniejszy,ale powiem wam,że 2 mnie się bardziej podobała.O Gustach się nie Dyskutuje:)
Max Payne 2 niezły kilka razy przeszłem ta gierkę dawniej i teraz ,ale jedynka była znacznie lepsza bardziej klimatycznai wiele fajnych watków w tej troche za duzo mroczna jest i taka przygnębiająca mozna by rzecz,/naturalnie lepsza grafika ale to zrozumiałe w koncu wydana dwa lata pózniej niz Max Payne jak gramy na njawzyzszych ustawieniach i grafika miła dla oka nawet jak na dzisiejsze czasy
zobaczymy jak bedzie max Payne 3 oby sie postarali
Ja tam mam złe obawy co do Maxa Payne'a 3... A konkretnie, myślę, że przez te tropicalne klimaty zostanie ona pozbawiona tej swojej mroczności:( No ale pożyjemy zobaczymy.
Gram w to kilka razy na ps2 i nie wiem czy wy zauważyliście ale jak wykonujemy misje jako Max Payne to Payne biega powoli, a jak wykonujemy misje jako Mona to ona biega tak szybko jak nie wiem. Dlaczego Tak autorzy to zrobili ?
szymonel7900 ---> Nie zwróciłem na to uwagi, ale fakt Monia zapierdziela szybciej. A Rockstar zrobił to po to żeby za bardzo nie wpatrywwać się w Sa(e)xowny tyłek Moni?
Max Payne 1,2 to obecnie jedna z nie wielu gier, które dotychczas po tak długim okresie ciągle się do nich wraca.
lazarus cień ----> Fakt, wydawcy nie na darmo wznawiają takie tytuły w Antologiach, czy Trylogiach. Dlatego też do naszych rąk trafiają całe serie za grosze takich perełek jak: Deus EX, Hitman (który doczekał się już od jakiegoś czasu kwadrologii 1+2+KONT.+KRWAWA)czy GTA, no i oczywiście Max Payne.
Miło wiedzieć, że nie tylko ja do nich wróciłem w 2012 roku. :)
Gra SUPER! Jeśli jeszcze ktoś się decyduje na kupno tej gry to niech kupuje, bo naprawdę warto!
thevenusians ---> Pewnie jak w końcu wyjdzie Max Payne 3, to częstotliwość odświeżania 1 i 2 części MP wzrośnie jeszcze bardziej:)
Według mnie zdecydowanie lepsza od jedynki. Co prawda ostatnia walka nieco przekombinowania, ale tu nie chodzi o to tylko o genialną fabułę :P.
jak na 2003 grafika ochujana:)
Najlepsza graficznie gra 2003 roku bez dwóch zdań, niedaleka już droga od tej gry do HL2 i Far Cry pod względem grafy.
pamiętam dobrze pierwszy raz grałem właśnie w dwójke, grafika niesamowita, niezła do tej pory, jak pierwszy raz zobaczyłem tą gre u wujka prawie się osrałem ze szczęścia.
Najlepsza gra z bullet timem,inne to marne kopie.Wszędzie ten bullet time.Fabuła,komiksy mistrzowskie.
mam max payna na psp 2i nie moge nim chodzic obracac sie wokół mojej osi co mam zrobic
Pojawiła się nowa, finalna wersja moda Payne Effect 3.
http://www.moddb.com/mods/payne-effects-3
Nowe bronie, nowa muzyka, efekty itp.
Tu głupota w opisie gry jest... Napisane jest że "Max powodowany wątpliwościami i uczuciami do Mony zabija swoją
partnerkę..." Ale przecież w koncówce to nie Max zabija Mone, tylko Vlad. W Detective ona nie żyje, w Dead or Arrival żyje. Tu albo głupota jest napisana albo niech mi lepiej ktoś opowie kiedy Max zabija Monę.
Witam, czy ktores z was ma sposob na uruchomienie Max Payne 1,2 na win 7 ultimate x64? Probowalem wszystkich tutoriali i za kazdym razem gdy uruchamiam Max Payne 1 czy 2 nic sie nie dzieje a menadzerze zadan w procesach pisze Max Payne.exe, Max payne 2.exe. Prosze o pomoc!
@szymonel7900, wydaje mi się że w opisie chodzi o Detektyw Winterson ;)
P4triqo -> Co ? To podaj Część i rozdział. hahahaha.... jeżeli myślisz że to jest Part 2 Chapter 5 gdzie mona postrzela Winterson, a Winterson w Payne'a to dla mnie jest chyba nie zrozumiałe... Nie wiem jak z tłumaczeniem grałem w Angielską wersję.
Owszem, według mnie jasnym jest, że chodziło o partnerkę z pracy, a nie partnerkę ze związku. :)
lepsza niż 1 ocena 9/10
on cały czas biega, denerwuje mnie to, za szybko to jest. Jak zrobić żeby chodził? Wie ktoś?
Jak dla mnie max payne 2 jest o niebo lepszy od jedynki. Mega wciągająca gra. Bardzo często kiedy nie mam w co grać instaluje MP2. Gra po prostu miodzio.
Kupiłem sobie nie dawno tą grę i powiem tylko tyle: Gra jest super!!! Nic dodać, nic ująć. No gra się po prostu pięknie. Ta fabuła która bardzo mnie wciągnęła i ta grafika która jak na tamte lata no...po prostu robi wrażenie. Do tego jeszcze ta oprawa dzwiękowa i ten piękny a zarazem mroczny klimat no po prostu brak słów by ją opisać. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z tej gierki. Codziennie sobie przechodzę po 2 misje i rozkoszuję się rozrywką w Max'a Payne'a. No po prostu super. Jeżeli chodzi o ocenę gry to daję całą dychę. Zasługuje. No i szczerze polecam tym co jeszcze nie grali.
Jakoś jakoś, ocena lepsza od 8
Max Payne 2 moim zdaniem jest nieco lepsza od 1. Jedna z lepszych gier, jakie w życiu grałem.
dzisiaj ukonczylem i naprwde to znakomita gra a i grafika trzyma poziom, w tamtym okresie musiala naprawde miazdzyc
fajna ale słabsza od jedynki 7,5/10
zajebiste 10/10
Jak dla mnie o wiele lepsza od "jedynki". Historia jest ciekawsza i dużo lepiej poprowadzona. Nieczęsto w grach spotyka się romans w klimacie noir. Do tego dochodzi lepiej zrealizowany bullet-time, który autentycznie sprawia frajdę. Poziomy też są lepiej zaprojektowane, nie można zapomnieć lunaparku Mony. Muzyka też jest świetna i wpadła mi w ucho dużo bardziej niż ta w "jedynce".
Wspomnę też o grafice, która jak na 2003 rok trzyma się naprawdę nieźle. Zdziwiony byłem, że zastosowano model fizyki.
Wczoraj po kilku latach przerwy odpaliłem ponownie grę. Dziś ukończyłem. Trzeba przyznać że pomimo prawie 11 lat gra wygląda bardzo dobrze. Majstersztyk jeśli chodzi o historię. Klimat pełną piersią ( właściwie to ponurym oddechem )
Dzięki modowi Payne Effects 3 gra jest niesamowicie przyjemna po tych 11 latach. Nawet jakby ukazała się dzisiaj wraz z tym dodatkiem z pewnością by nieźle namieszała na rynku gier. Wszystkim polecam wypróbowac gre z tym modem ( z resztą nie sądze że jakis fan gry nie zna tego) bo wyciska ostatnie soki z Maxa.
Sprawdzic warto takze najnowszy mod tego samego autora Payne Evolution,w którym pewne elementy gameplayu z części trzeciej zostały przeniesione do dwójki. Kto szukał wymówki by zagrać w MP 2 po wielu latach przerwy ma teraz ku temu przynajmniej 2 powody :D
Ukończyłem grę Max Payne 2: The Fall of Max Payne. Polecam wszystkim i wystawiam ocenę 10.
Gdyby gra miała dubbing i multi to bym dał chyba 10. Gra ma wszystko to co miała poprzednia część tylko lepsze. Lepsza grafika, lepsza fizyka, lepsza fabuła. Oczywiście każdy kto zagrał w pierwszą część nie może pominąć i drugiej. Czekam aż wyjdzie na Androida, a pewnie to będzie za rok albo dwa.
Jedna z niewielu gier które przechodziłem kilka lub kilkanaście razy razem z max paynem 1 klasyka
Ta gra to klasyk.
Zdecydowanie bardziej wolałem część pierwszą. Nie tylko ze względu na sentyment, ale także dlatego że było po prostu mniej niedociągnięć. W tym przypadku zawiodłem się na animacjach śmierci, człowiek albo odlatywał w powietrze, czy chociażby po trafieniu koktajlem Mołotowa pada jakby nigdy nic; zdecydowanie bardziej podobało mi się to w pierwszej części. Pojawiły się jednak rzeczy na które czekałem, między innymi wreszcie pojawiły się różnice między strzałem w kostkę a w łeb. To co również mi się spodobało, to celność broni. Warto pobrać sobie do gry mod FPS Mod, dzięki któremu będzie się grało jeszcze lepiej. Jak dla mnie 8,5/10 wystarczy.
Gra oczywiście wspaniała dużo lepsza od jedynki. Mam sentyment do tej gry. Pierwsza gra którą grałem na piracie i było to x lat temu. Grałem z siostrą która dziś nie cierpi gier. Zajefajne wspomnienia. A gra naprawdę cudna. Lepsze w singlu jak dla mnie są tylko: GTA Vice City, GTA V i król gier czyli Mafia The City of Last Heaven
Ta gra nie potrzebuje "remastera". Może grafika nie może konkurować z dzisiejszymi tytułami, ale i tak jest ponadczasowa, wg mnie do dziś się nie postarzała. Sterowanie nie jest takie drewniane jak w innych grach z tamtych lat. O udźwiękowieniu nie trzeba nawet mówić.
Cudo w które trzeba w życiu zagrać, jeśli chodzi o gry klasyk mam do niej sentyment
10/10. Rzadko daję tak wysoką ocenę, ale ostatnio naszło mnie na przechodzenie klasyków, które pominąłem lub nawet o nich nie słyszałem. I tak o to zagrałem w MP2. Klimat jest taki sam jak w jedynce, fabuła zdecydowanie lepsza. Gra zajęła mi niecałe 6h, myślę, że jest krótsza od poprzedniczki. Jak na razie najlepsza część, chociaż nie grałem w trójkę ;)
Co tu dużo mówić, jeśli ktoś zagrywał się bez opamiętania w pierwszego Max'a to polecam 10/10.
Gra dobra, pewnie gdybym zagrał zaraz po pierwszej części, to byłbym bardziej zachwycony. A tak nadal "jedynka" dla mnie pozostanie lepsza, cóż pewnie nostalgia. Jeden motyw muzyczny skradziony z gry Severance: Blade of Darkness.
Klasyk. Nie zapadła mi tak bardzo w pamięć jak pierwsza część. Tak naprawdę pamiętam tylko ostatni fragment z gry ale wiem że to była dobra gra. Trochę słabsza od pierwszej części ale nadal dobra :)
Trochę gorzej. Max jakby mniej narwany, więcej tu romanisdła niż wku...nia. Grało się jednak znakomicie.
Fabuła melodramatyczna. Wolałem Maxa mściwego i z jednym celem w życiu. Zabić każdego kto stanie na drodze w odkryciu prawdy. Do tego Wszystko takie naciągane się wydaje. Mimo to klimat jest bardzo dobry chociaż koszmary mniej porypane. No może po za tym ostatnim. Grafika nadal trzyma poziom. Tekstury są wyraźne a eksplozje dość efektowne. Fizyka czasem trochę przesadzona zwłaszcza ragdoll. Gameplay nadal bardzo dobry szybki i efektowny. Lokacje mniej mi się podobały ale za to są większe i jeszcze bardziej dopracowane w szczegóły. Bullet-time jeszcze lepszy chociaż przeładowanie podczas czerwonej klepsydry bezsensowne. Bronie odwzorowane pięknie. Dźwięki bardzo dobre chociaż bronie mniej warkoczą, a strzelba popierduje a nie przyzywa burze. Za to muzyka, otoczenie oraz dialogi wypadają świetnie. podsumowując lepsza okładka ale zawartość jakaś taka zbyt płaczliwa. mimo to jak najbardziej polecam. PS. tutaj też czasem zdarzają się problemy z antyaliasingiem, który trzeba wyłączyć by pograć na Win10
ja uważam że pierwsza część była lepsza, chociaż Max Payne 2 też jest wart uwagi
Powie ktoś jak odpalić ją na windows 10 ? gra nie reaguje wcale...
Polecam zaaplikować sobie moda Payne Efects 3. Mod poprawia lekko grafike, zmienia dźwięki broni, dodaje kilka nowych broni, efekt bullet time jest jeszcze lepszy no i można jeszcze większą rzeź zrobić xD
Pierwszy raz grałem jakieś 2 lata temu. Nie zestarzała się. Grafika urzeka (w końcu w porównaniu z takim GTA:SA wygląda lepiej, nawet jeśli jest starsza), choć nie gra pierwszych skrzypiec. Niesamowity klimat, fabuła mnie nie urzekła, ale nie jest najważniejsza. Strasznie grywalna. Może się wydawać krótka, ale satysfakcjonuje. Rok temu ukończyłem drugi raz. Zainstaluję po raz trzeci, w grudniu :D
Piękny klasyk nie dla gimby
Czy ta gra oficjalnie wyszła na jakiejś platformie w polskiej wersji językowej?
Ta rozpierducha jaka była podczas niejednej strzelaniny bardzo mi odpowiadała.Jedynka była całkiem w porządku,ale dwójka klimatem najbardziej podpadła mi do gustu.
Miodzio gra mimo upływu lat choć czegoś mi brakuje z pierwszej części , ale to może mi się zdaje bo wtedy byłem dzieciakiem gdy wyszedł 1 Max -stare gry mają w sobie coś magicznego
Drugi Max Payne to dobra gra ale nie tak dobra jak część pierwsza
Gra genialna jest rok 2018 nam najnowszą wersję na win 10, gra nadal wygląda nieźle szczególnie sny maksa. Muzyka to cudo szczególnie główny utwór, ale sam dźwięki broni itd. majstersztyk. Historia, głos głównego bohatera, postacie wszystko na wysokim poziomie, a także czarny humor pokazujący pecha w życiu maksa czy ciągłe puszczania oka do gracza . Jedyna wada to już przestarzały gameplay ciągle to samo, nie jakiegokolwiek rozwoju postaci walki też są chaotyczne czasami nie wiemy kto do nas strzela i skąd musimy gościa szukać denerwujące jest również że wchodzimy do pokoju przez drzwi i nagle do nas walę a my nie wiemy nawet skąd i gdzie polecam kanał https://www.youtube.com/channel/UCFycqM6IGrjboZ0Nv5umtMQ/featured
Gra bardzo fajna też lubię do niej wracać fabuła fajna i wciągająca.Ale max payne 3 w porównaniu z 2 to DNO DNO DNO
Gdyby tak jeszcze całą grę mozna byłoby Moną grać.
Tę część jeszcze jakoś trawiłem. Jednak do jedynki żadna z późniejszych części nie ma startu. Tego nie da się powtórzyć.
Jeszcze cie u mnie w lodówce nie było.
Dwójka to, to samo co pierwsza część tylko z lepszą fizyką, ładniejszą grafiką i jeszcze lepszym system strzelania który do dzisiaj ani trochę się nie zestarzał, poza tym jedynka ma trochę lepszy cięższy klimat.
Max Payne 2 jest dla mnie grą niemalże idealną pod każdym względem. Poprostu w tej grze wszystko mi się podoba: grafika, klimat, muzyka, model strzelania, postacie, głos maxa i jego monologi, sny, fabuła. Jedyną rzeczą do której mogę się przyczepić to to że jest krótka, ale za to można się pobawić modami;) Swego czasu pamiętam że gra była świetnie zoptymalizowana i na moim złomie chodziła bez zająknięcia na najwyższych ustawieniach. Niedługo wróce sobie do niej znowu;) Moja ulubiona gra. Polecam każdemu kto nie grał.
Atmosfera i klimat już nie ten co w jedynce, ale to by się drugi raz nie udało więc wzięto to co najlepsze i zrobiono to jeszcze lepiej przez co po raz drugi trudno odkleić się od monitora.
Zamiast śnieżycy mamy ulewę i krople deszczu - niczym łzy. To podkreśla fabułę. Jedynka była mroczna, a dwójka zaś jest romantyczna, ale też smutna zarazem co czyni obydwie jednymi z najlepszych gier jakie ludzkość mogła stworzyć. Mówię poważnie. Fabuła jest niebanalna i chociaż może się wydawać, że to po prostu growy film akcji to jest jednak czymś głębszym.
Właśnie staram się osiągnąć dobre zakończenie, ale jeszcze nie odblokowałem najwyższego poziomu trudności, który je umożliwia. Dowiedziałem się o nim całkiem niedawno bo może z dwa lata temu hehe.
I Mona nie zginie ? Kurna ,stary to dajesz żeby ocalić moja ukochaną bo ja ....nie dam rady...
Trochę mały odkopik, ale powiem jedno - warto przejść grę te trzy razy, nawet te 16 lat od premiery.
Jak ktoś ma lenia albo nie ma zwyczajnie czasu męczyć się z odblokowaniem Dead on Arrival (Chyba "Zimny Trup" w polskiej dystrybucji) myślę, że znajdzie gdzieś jakiś pliczek save'a z tym trybem już dostępnym
Nie muszą ściągać save'a, starczy pogrzebać w rejestrze gry:
MAX PAYNE 1
Instantly Unlock All Gameplay Modes
Go to Start Menu->Run and type in ''regedit''. Press Enter. In the directory tree on the left, Go to HKEY_CURRENT_USER->Software->Remedy Entertainment->Max Payne. Click on the ''Game Level'' folder, and some items will appear on the right side of the screen. Right-Click and select New-DWORD Value Double-Click on the entry you just made and set the value to 1. Rename the entries to the following:
Dead On Arrival mode = hell
Hard-Broiled mode = nightmare
New York Minute mode = timedmode
Just to clarify this a bit, you need to name your new regedit entry(s) hell, nightmare, or timemode depending on what you want unlocked.
MAX PAYNE 2
start -> uruchom
regedit -> enter
teraz musimy rozwinąć drzewko po lewej stronie. No to hop:
HKEY_CURRENT_USER -> Software -> Remedy Entertainment -> Max Payne 2 -> Game Level
Teraz przenosimy czujny wzrok na stronę prawą
prawy przycisk myszy -> nowy -> wartość DWORD
klikamy podwójnie na nowo powstałą wartość. W polu "Dane wartości" wpisujemy 1. Klikamy "ok". I teraz:
Jeśli chcemy zacząć grę od poziomu Hard Boiled (Bezlitosny), zmieniamy nazwę wartości na nightmare.
Jeśli chcemy zacząć grę od poziomu Dead On Arrival (Żywy Trup), zmieniamy nazwę wartości na hell.
Jeśli chcemy odblokować tryby New York Minute (Nowojorska Minuta) oraz Dead Man Walking (Przed Egzekucją), zmieniamy nazwę wartości na timedmode.
Jeśli chcemy odblokować tryb Przeskocz do rozdziału, zmieniamy nazwę wartości na LevelSelector.
Nie wiem, czy na najnowszych systemach działa to tak samo, ostatnio z tej ściągawki korzystałem kilka lat temu jeszcze na systemie Windows XP i działało. Nie trzeba kilka razy gry przechodzić by grać od razu na najtrudniejszym poziomie z alternatywnym zakończeniem (które ma tylko dwójka, w jedynce jest wszystko tak samo) :)
Sprawdziłem teraz i uruchomienie gry z parametrem -developer i ew. jeszcze -developerkeys już samo odblokowuje wszystkie tryby gry, że ani modyfikacja rejestru, ani save nie są potrzebne. Jedynie wpis z LevelSelector na 1 jest wymagany osobno, ale tutaj polecam użyć moda, który umożliwia ustawienie dodatkowo poziomu trudności, bo w sektorze nie da się ustawić np. Zimnego Trupa, tylko któreś z dwóch niższych się włącza jako domyślne.
BTW. Jeśli ktoś nie wiedział, jest jeszcze oficjalny patch z dwoma mapami DMW: "Bonus Dead Man Walking Chapters". Na Pcgamingwiki powinien być jak cos.
Nie rozumiem jednej rzeczy. W pierwszym rozdziale jak Max przeszukuje magazyn z którego dochodzą jakieś strzały to w pewnym momencie sprzątacze zabijają pewna murzynkę, która z tego co pamietam byla bliska Vladowi, a jak wiecie sprzatacze (spoiler)
spoiler start
to ludzie Vlada
spoiler stop
Gra wybitna, jeden z lepszych scenariuszy growych i sam klimat jakiego nigdzie indziej nie ma, choc z dzisiejszej perspektywy troche chyba jednak szkoda, ze ogranicza sie wylacznie do strzelania, ale biorac pod uwage ze trwa jakies 6h, a elemnt ten zostal wykonany wzorowo to nie ma tez na co narzekac..
Grałem w MP2 jak mialem cos kolo 11 lat, dzisiaj mam 24 i nadal uwazam, ze to jedna z lepszych gier ever (cała seria z reszta), a przeszedłem niesamowicie duza liczbe gier przez ten czas ;)
Edit.
spoiler start
Rozumiem, ze zrobił to celowo, zeby nie podejrzewac go o zwiazek z 'the cleaner', tylko skad wiedzial ze akurat tam pojawi się wtedy Max?
Choc w sumie nawet gdyby go tam nie bylo, to tez pewnie by się dowiedział..
spoiler stop
To było jakoś tak:
spoiler start
M: Listen! I work for Vladamir!
S: Honey, you work for no one
Zatem murzynka użyła argumentu na swoją korzyść, że pracuje dla Vlad'a, mogła zatem przypuszczać/wiedzieć że sprzątacze to jego ludzie bądź też tacy, którzy mogą się go przestraszyć. Jednak z pewnych powodów Vlad postanowił się jej pozbyć, więc sprzątacze wykonywali swoją pracę- mięli ją "wyczyścić" bo prawdopodobnie wiedziała za dużo, być może już była pod lupą policji (Vlad się spotykał z koleżanka po fachu Max'a- Valerie Winterson, więc mógł już dostać jakiś cynk....) Ja to tak zawsze widziałem w każdym razie :)
spoiler stop
Przeszedłem, bardzo dobra jak 1 część. Gorsza fabuła lepsza mechanika, dużo łatwiejsza niż 1 część. Na pewno wrócę do niej.
No i Mona. Z jej powodu wolę Dwójkę od Jedynki.
Dwojka zrobila na mnie pioronujace wrazenie.
Graficznie pamietam, ze zbieralem szczene z podlogi jak biegalem po tym szpitalu.
Kilmat byl niesamowity.
Bede musial to jeszcze kiedys koniecznie rozegrac.
Drugi Max Payne szybkością i efektownością odstaje od "jedynki", jednak nowa szata graficzna, nowy (nieco gorszy) bullet time, długość rozgrywki i ciekawa fabuła w niczym nie przeszkadzają, aby ocenić tę grę równie wysoko jak oryginał. Polecam!
Arcydzieło. 10/10. I na tej części dla mnie Max Payne się kończy. Bo łysa pała chodząca w szelkach i w słońcu z trójki do mnie nie przemówiła.
A ja przeciwnie, uwielbiam III Maxa. Zawsze stylistycznie przypominał mi "Człowieka w ogniu" skądinąd jeden z moich ulubionych filmów.
Świetne zwieńczenie serii.
Człowiek w ogniu to super film. Ja nie skończyłem Maxa 3 nawet 1/4 chyba nie. Serio myślisz dać szanse tej grze??? Może za szybko wydałem werdykt ale wydaje mi się wyprany z klimatu już.
Nie mysl o tym czy 3 to jest dobry max payne czy zły po prostu graj ja po skonczeniu stwierdzilem ze gra jest swietna tylko dosc trudna . Widze ze 10 sie sypią ale to gruba przesada dla 2
Klasyka,kontynuacja pierwszej czesci Max Payne,powiedziałbym ze troszeczke gra juz niema tego klimatu co w pierwszej czesci,niema tego mroku,ale to w bardzo malej ilosci.Niemniej jednak gra jest znakomita,lepsza grafika,dodatkowo gramy druga postaćią,muzyka tez jest na odpowiednim poziomie.Osobisciee ukonczylem gre na poziomie żywy trup, gdzie mamy tylko 4 save,oraz przeciwnicy sa bardziej wytrzymalsi.Momentami gra była trudna szczegolnie gdy grałem Moną,oraz przy samym końcu gry,a szczegolnie w ostatnim rozdziale.Gre ukonczylem w przeciagu 3 dni,gdy mialem wolny czas,ale gre wspominam bardzo pozytywnie.Jak dla mnie niema sie do czego przyczepić.
Cu- do.
+Mało gier ma tak trzymającą w napięciu fabułę.
+Wątek miłosny między Maxem i Moną nie jest ani trochę przesłodzony.
+Zakończenie bardzo mocno zakorzeniło mi się w głowie,
Max całujący usta swojej martwej partnerki, masakra :(
+Bullet time nie kończy się tak strasznie szybko, a do tego teraz sprawia, że Postać jest szybsza podobnie jak w "Matrixie".
+Ogromny wybór broni, niestety jest ich tyle samo co w jedynce, ale niektóre zastąpiono nowymi.
+Jak na 2003 rok bardzo dobra grafika, nawet dziś jest w miarę ok.
+Świetny motyw przewodni, jest niby to ten sam co w pierwszym "Maxie", ale tym
razem jest grany bardzo powoli i na skrzypcach i dzięki temu idealnie wpasowuje
się w depresyjną atmosferę gry, no i utwór "Late Goodbye" na koniec gry, idealne.
+wrogowie przestali być twardzi jak skały...
-Co jednak wiąże się z tym, że gra stała się o wiele łatwiejsza.
-Króóóóóóóóóotka, jeszcze krótsza niż jedynka.
-Polskie tłumaczenie... Ja nie wiem kto je robił, ale mam nadzieję, że nigdy więcej
się za to nie brał np. W jednej scenie w oryginale Max powiedział - "I left from the
DEA" (chyba tak powiedział, bo już nie pamiętam i sam to teraz przetłumaczyłem)
A w Polskiej wersji - "Odszedłem z narkotyków" WTF?? A w jednej z komiksowych
scenek nie zmieścił im się tekst, do tego niektóre napisy kończą się jeszcze wtedy
gdy postacie coś gadają, ale podobny problem był już w jedynce.
Większość osób twierdzi, że Gra nie jest tak dobra jak jedynka, ja natomiast
większą sympatią darzę dwójkę.
Max Payne 2 2003 PC: 7/10
Witam, grę można ukończyć w około 4-5h, ja przeszedłem ją dziś po raz pierwszy w życiu i co mogę powiedzieć? Grało się dość przyjemnie, dalsza historia po Max Payne 1 która wciąga również dobrze, ale według mnie jedynka dużo lepsza dlatego że miała dubbing, lepsze koszmary i bardziej mroczny klimat. Aczkolwiek ta część nie jest taka zła, a wręcz przeciwnie bardzo dobra. Dodano tutaj kilka broni, lepszy system bullet time oraz łatwiej się gra, system radgolli trochę przesadzony - ale mi się bardzo spodobał. Muzyka w grze na plus, dobry system grania dwoma postaciami czyli Moną i Maxem trzeba uznać za plus. Grafika została polepszona, plusem jest to że oddaje ona prawie taki sam klimat jak w po przedniej części. Sama fabuła jest lekko naciągana, dynamiczna - pełna akcji, zdrady i manipulacji ze strony Vladimira i nie tylko oraz fabuła jest też romantyczna, przedstawia historię miłości Maxa i Mony, ale według mnie to zauroczenie, gdyż na miłość potrzeba więcej czasu i trzeba lepiej się poznać. Spoilerować fabuły nie będę, zagrajcie a sami się przekonacie. Ogólnie polecam grę, na prawdę gameplayowo wciąga od początku do końca i zaskakuje fabularnie. To tyle ode mnie - miłego wieczoru. Elo!
Świetna kontynuacja z pierwszej części z dzieciństwa w jaką grałem jeszcze lepsza grafika , klimat ,fabuła i postacie arcydzieło
Wpiszcie w Google, jest fajne podsumowanie fabuły:
Max Payne 2 Story Summary (all story questions answered here) - SPOILERS!
Max
W ramach uzupełnienia popełniłem kilka ustępów tekstu:
Nigdzie w grze nie ma, że Wooden wynajął Vinniego. Walczyli oboje, bo były to konkurencyjne mafie - jeszcze od czasów części pierwszej.
Mona w jednej z rozmów na sekretarce u Vinniego ostrzega go, że Vlad na niego poluje, i znając jego, będzie to bomba.
Wiadomość jest nieodsłuchana (poziom z eskortą Vinniego).
Mona na sekretarce w ostatnim poziomie u Woodena mówi, że ma wyrzuty sumienia, i nie jest pewna czy będzie w stanie zabić Maxa. Mówi że mieli razem wspólną "historię".
Valerie Winterson miała niepełnosprawne dziecko, syna, którego osierociła.
Informacje o nim przekazują w rozmowach policjanci w poziomie na komisariacie.
Max w trójce mówi "I choose very wrong" o tamtej scenie, kiedy ją zastrzelił.
W komiksie jest scena, gdy Winterson szepcze ostrzeżenia Maksowi nad portretem pamięciowym Mony "She hovered over my shoulder, whispering warnings". To może od początku świadczyć za tym, że wiedziała coś więcej niż było oficjalnie wiadomo o wydarzeniach w magazynie Vlada - że Mona tam była. Prawdopodobnie wiedział o tym Vlad. Być może po martwych sprzątaczach z charakterystycznego Desert Eagle. Duży kaliber. Poprzedniego dnia został z tej broni postrzelony w ramię przez Monę. Tego samego dnia wieczór odbywa się pierwszy poziom w restauracji Vodka.
Wątpliwe jest, że sprzątacze zabili Annie Finn przez przypadek, bo jej nie rozpoznali. Już wtedy mógł mieć romans z Winterson.
Była to raczej mistyfikacja mająca odwrócić uwagę od Vladimira.
Dziwnym tylko jest, że Max otwarcie nie zorientował się po akcji na Connie Island, że to sprzątacze są ludźmi Vladimira. Pojawili się krótko po Vladimirze. Dzieje się to dopiero w poziomie budynku towarzystwa ubezpieczeniowego kiedy odnajduje obok siebie uniformy komandosów i sprzątaczy. Oczywiście mógł założyć, że byli cały czas śledzenie do kryjówki Mony.
Wskazówka dot. możliwego wcześniejszego powiązania Woodena i Vlada, to tekst Maksa o ciemnym, europejskim pochodzeniu jego willi. Poza tym mało jest wskazówek w fabule, poza tekstami Vlada.
Co do części spekulacyjnej odnośnie wybuchu.
Mona po prostu nie zdążyła wystrzelić, zanim Vlad odpalił bombę. Przez celownik i tak mogła by dostrzec detonator i zorientować się, że Max jest w środku, aczkolwiek sama wcześniej mówiła Vinniemu, że Vlad może szykować na niego bombę. Możliwe połączenie faktu ich obydwu na miejscu przez nią jest zatem warte odnotowania.
Prawdopodobnie domyślała się, że po akcji z Maxem, Vlad będzie jej szukał. Nie musiałaby bez wybuchu domyśleć się, że w środku jest Max. Vlad mógł równocześnie wysadzić budynek, by wykurzyć stamtąd Mone, której nie znalazł, lub zniszczyć finalnie jej kryjówkę.
Świetnie jednak zauważył ten gość, że Max się pomylił, co do przebiegu tego wydarzenia i jakie przez to intencje mogła realnie mieć Mona. Przypomnę tylko, że ona już wtedy wiedziała, że ma zabić Maxa. Po wybuchu oboje jadą bezpośrednio do Woodena.
Co do sceny zabójstwa Woodena, tu moja spekulacja. Od samego początku Vlad miał intencję by zabić Woodena. Nagrał mu się nawet na sekretarce. Jednak moment w którym się to stało, był przez niego nieprzewidziany. Zastrzelił go nagle, gdy ten mu powiedział, że zaczął sobie schlebiać i gdy wstał z wózka resztkami sił by go sięgnąć. Prawdopodobnie zaplanował to inaczej. Oczywiście, samo pojawienie się Woodena i jego wyjście z panic roomu też było nieprzewidziane. Panic room z którego wyszedł Wooden, jak widzimy chwilę później w ostatniej scenie, był zaminowany.
Jak widzimy w ostatnim poziomie, nawet wybuch nie uszkodził Panic Roomu, który wyrzymał dwie eksplozje. Zatem gdyby Wooden z niego nie wyszedł, prawdopodobnie przeżyłby do czasu pojawienia się policji. Zatem dlaczego to zrobił? Był chory na raka, nie miał nic do stracenia. Być może miał jedyną okazję, by spojrzeć Vladowi prosto w oczy. Przed zabiciem Maxa czy Mony trudno było liczyć, że mu się uda go powstrzymać, ale to zrobił.
Istnieje alternatywne zakończenie, po przejściu gry na zimnym trupie, w którym Mona przeżywa.
Dwa podobne obrazki ust jego żony na końcu różnią się. W zwykłym zakończeniu są jakby uśmiechnięte. W drugim smutne. Jak gdyby czuła zazdrość z zaświatów.
Jest też sporo ciekawostek w grze. Dobre opracowanie znajdziecie pod hasłem Max Payne 2 Trivias na iMDB. Dodatkowo:
Max w poziomie eskorty przez Monę znajduje się fizycznie po lewej otwartego mostu, na dworze w dół, po którym przechodzi Mona. Wystarczy jeden nasz strzał, i Max też wydaje strzały. Sprawia to wrażenie większej ilości przeciwników na dole, z którymi Max mógł walczyć, po zejściu z okna Mony.
Warto też zauważyć, że Max dowiedział się, że Mona współpracuje z Woodenem, krótko zanim został uratowany. Przed postrzałem powiedział mu o tym Vlad, i zasadniczo nie miał powodu, żeby kłamać. O tym co wie Max, nie wiedziała jednak Mona. Mogła tylko się domyślać.
Np. Max próbował zadać pytanie Monie "I'm not sure I can..." w cutscence w przedostatnim poziomie w wewnętrznym podwórzu po wysadzeniu pokoju. Może chciał powiedzieć "trust you"?
Jednak został uratowany, ale mógł cały czas zakładać, że był wykorzystywany.
Dochodzę z tego miejsca do wniosku, że to nieprawda. Mona prosiła przecież Maxa, że pójdzie i sama rozprawi się z Vladem. Max jej nie pozwolił.
Tak naprawdę, gdyby nie śmierć Winterson, prawdopodobnie nigdy nie rozprawiliby się z Vladem i jego ludźmi raz na zawsze. O ile ktokolwiek. Bo wątpliwe, że w pojedynkę ze wszystkimi na raz.
I dlatego uważam, że fabułę do trójki pisał ktoś, kto nie do końca zrozumiał dwójkę.
W magazynie broni jak sprzątacze powiedzą "Time's out. The cops" przez okno możemy potem zauważyć, jak radiowóz wyważa zamkniętą za nami wcześniej bramę, a z niego wychodzi Winterson i próbuje wedrzeć się wszystkimi dużymi otwieranymi drzwiami z kodem, bez skutku. Dokładnie w ten sam sposób jak pewnie większość z nas przechodząc grę po raz pierwszy.
W No Us in This/pt1 lub 2 jak zabije się albo zginie za dużo cywili, to ponoć Brawura może udzielić reprymendy w komiksie po zakończeniu poziomu.
W pomieszczeniu ze snajperem można podejść do aparatu i załącza się cutscenka.
Obok za nami jest magnetofon szpulowy i można odsłuchać wiadomości z nagranymi rozmowami telefonicznymi Maxa. W łazience jest ciemnia fotograficzna.
W plikach gry znajduje się dodatkowa nieużyta cutscenka z tego poziomu.
Po bodaj oznaczeniu kodowym kiedyś nawet znalazłem na YouTube jak ktoś ją odtworzył. Odprowadzamy Violet, która daje całusa Maxowi, który komentuje to tym, że przypomniała mi Monę.
Przed finalną strzelaniną w Sign of Her Passage potem jest takie rusztowanie w dół się schodzi, a po prawej jest dalej długi parapet zablokowany rurą, którą można przeskoczyć w powietrzu. Tam znajduje się jeszcze amunicję snajperską i chyba do Deagle.
W pokoju Maxa lub w jednym z mieszkań jest możliwość użycia telefonu i połączenia się z Winterson. Max mówi jej, że jest w domu, ma snajpera za oknem, i napastnicy się do niego zbliżają. Ta pyta: Who's after you? Czyli: "kim oni są?" Na co Max mówi, że nie może rozmawiać, i musi już iść. Warto odnotować, że Max zna jej numer na pamięć. Przed magazynem broni mówi do niego: "We work together on this". Mogli być nawet partnerami. Przykładowo niektóre samochody patrolowe w USA prawdopodobnie są obsadzone więcej niż jednym policjantem.
We śnie w mieszkaniu, telewizor nie wyłącza się. Max skomentuje to: "That's odd." Kadry z telewizora wyglądają jakby były zrobione w naszym mieszkaniu.
W jednym z mieszkań ze starszą Panią w łazience za pralką leży dildo.
W innym mieszkaniu gdy naciśniemy klawisz akcji podczas dialogu z kobietą mówiąca "I have another gun like this if you need it" Max może odpowiedzieć: "- OK. Let's see that shotgun" i ta otwiera szafkę z bronią.
Przy kolejnym powrocie do restauracji Vodka moze na nas czekać Mike w roli zawiadowcy naszych wrogów na głośniku, jeśli uratowaliśmy go przy pierwszej okazji.
Gdy nie wysadzimy potem kukły w kształcie przeciwnika, możemy znaleźć wrogów zatykających sobie uszy, którzy czekają na wybuch. Chwilę potem wkracza jednak do tego samego pomieszczenia za nami przeciwnik, i sam się myli, zaczynając strzelać, po czym wysadza się ze ścianą obok nas.
Jeśli dobrze pamiętam, już z krawędzi na wprost w odpowiednim miejscu możemy zeskoczyć w dół nie zabijając się, bez obchodzenia całych schodów dookoła. Być może trzeba mieć 100HP.
Podczas pierwszej wizyty, w pomieszczeniu z magazynem broni znajdują się drzwi na górę. Możemy skrócić sobie drogę do celu, jeśli wychodząc na dwóch wrogów po prawej od schodów, zabijemy obydwu wrogów. Musimy być bardzo szybcy, bo zatrzaskują drzwi od razu po przekroczeniu z góry oznaczonej przez grę niewidzialnej linii na naszej drodze.
W poziomie Pytanie za milion dolarów, jeśli zaczniemy strzelać do kamer, Mona odezwie się "Stop it, these cameras are my eyes".
Warto też zwrócić uwagę na dialog z Moną na samym początku poziomu.
- Jak to jest że Ty żyjesz? Widziałem jak dostajesz kulą w łeb...
- Może nadal tam jest. Pozwala mi pozostać czujną (keeps me focused)
- (żeby to [wszystko] zadziałało, musiałem jej zaufać)
Max mówi to z retrospektywy. Wie, że popełnił błąd jej ufając.
Zmiana w strukturze narracji następuje chyba tylko raz w całej grze, na samym końcu tego poziomu, gdzie Max mówi wewnętrznym głosem wewnątrz akcji gry:
- Dlaczego tak w ogóle ona do mnie przyszła? (do mieszkania) Czy [może] z jakiegoś powodu o którym mi nie powiedziała?
Ich dialog przerywa wtedy nagły wystrzał snajpera.
Tak naprawdę, Mona mogła chcieć początkowo powiedzieć Maxowi trochę więcej o całej sprawie, ale przy ponownym spotkaniu w wieżowcu Corcorana, mogła zmienić zdanie, lub Wooden mógł mieć w tym udział. Byli prawdopodobnie w bieżącym kontakcie.
W poziomie eskorty grając Moną, jeden z poziomów kończy się zeskokiem w dół. Gdy będziemy długo się ociągać ze skokiem blisko tego miejsca Mona powie: - Czasem żeby wejść, trzeba zejść.
Następnie zaczyna się cutscenka, gdzie słychać syreny policyjne. Tak naprawdę Max poważnie się naraził, nie zawiadamiając oddziału policji kiedy mógł, będąc jeszcze w budynku. Tym samym mógłby uratować wiele dowodów, nie doprowadzając do pożaru, a później wybuchu, gdyby tylko poczekał na posiłki. Mona mogłaby ucieć potem bez próby spotkania z Maxem, i Winterson mogłaby nie zginąć. Prawdopodobnie w otoczeniu policji nie próbowała by zabić bez powodu Maxa. Aczkolwiek pojawia się na miejscu samotnie jako pierwsza, a posiłki długo po niej. Miała jednoznaczne zamiary od samego początku, i mówi o tym Vladowi na sekretarce na końcu poziomu Vodka.
Niemniej, bez jej śmierci pewnie nie było by wielkiego finału w willi Woodena. Jak wcześniej wspominałem, mógłby nawet przeżyć oblężenie domu, wtedy jednak mógłby zginąć Max.
Odnośnie Winterson tylko przypadkiem moglibyśmy zacząć coś podejrzewać, gdy na komisariacie utniemy sobie dłuższą pogawędkę ze świadkiem i załączy się cutscenka z Winterson która ujawnia informacje osobie trzeciej, rzekomo odpowiednim władzom. Max jednak mówi, że Winterson była wtedy "ponad jego podejrzeniem". Prawdopodobnie nawet nie dowiedzielibyśmy się do końca, że była kochanką Vladimira.
Przy pierwszej wizycie zaś, przed wyjściem ze Śmiesznego Domu, nieopodal znajduje się pokój, gdzie znajduje się katapulta do wystrzeliwania przedmiotów i ich przewracania.
Przy ponownym powrocie do Śmiesznego Domu, zaraz po rozpoczęciu poziomu, dokładnie daleko za nami znajduje się schowany Kalashnikov.
Na końcu poziomu w cutscence widać jak Max nienaturalnie przesuwa się po ziemi celując bronią. To dokładnie taki sam ruch, jak w zwykłej grze, nie mocap, tylko jak widziany np. dobrze z boku z:
kamery deweloperskiej, przycisk "C" z komendą startową gry -developer -developerkeys. Pozwala to na noclip i podejrzenie wielu niedostępnych normalnie miejsc w grze, np. podejrzenie co się dzieje z Moną w trakcie dwóch ostatnich poziomów, i jak skomplikowana jest architektura willi.
Na koniec poziomu in the middle of something, było mnóstwo ciał. W sumie nie odwzorowano, jak bardzo musiało tam cuchnąć. Część ciał mogła być w zaawansowanym rozkładzie, lub sprzątacze dokonali wielu zabójstw w bardzo krótkim okresie czasu.
We ostatnim śnie spotykamy Bravurę na stole operacyjnym. Jeśli się nie pospieszymy, Bravura umrze podczas próby reanimacji. Niewidzialny głos lekarki w tle stwierdzi zgon i poda godzinę.
Podczas snu możemy obejrzeć też dwa możliwe przebiegi wydarzeń w grze.
Jeden pokazuje spotkanie Mony z Vladimirem, podczas którego strzela w jego ramię, wypowiadając słynną kwestię "You're nothing but one armed bandit".
W drugim przebiegu wydarzeń możemy zobaczyć możliwe ostatnie chwile Vinniego. Po zakończeniu główka kreskówkowej postaci obok telewizora wybucha i odlatuje od tułowia.
Truizmem już chyba będzie powiedzieć, że Max w prawdziwym życiu nie mógłby przeżyć wystrzału z bliska w głowę z broni kaliber DE .50.
Cały scenariusz gry znajdziecie pod hasłem:
Max Payne 2 script GameSpot.
Ciekawa analiza. O dwóch/trzech rzeczach nawet nie wiedziałem :) Przeszedłem grę jakieś +- 20 razy od jej premiery. Każdy z tych smaczków jak np. Mike jako wróg, przy pierwszym odkryciu sprawiał swego czasu pioronujące wrażenie. Gra może i była krótka, ale napakowana zawartością i smaczkami, które odkrywa się dopiero po którymś przechodzeniu gry :) Z tego między innymi powodu jest to mój ulubiony Max Payne. (jedynka ani trójka już nie była tak bardzo rozbudowana pod tym względem)
Siquel który został wzbogacony o watek Mony (Bohaterka występowała w pierwszej części w komiksach lecz w drugiej mamy całe poziomy z nią) Ulepszona grafika względem pierwszej części nowe lokacje ponownie styl noir , misja eskortowa, Nowe bronie (Kałach, SWD tylko u Mony) Mimo to nadal wyśmienita produkcja.
Nie wyobrażam sobie, że moglibyście nie lubić dwójki jeśli jaraliście się pierwszą częścią. Max Payne 2 to niemal ten sam gameplay i oprawa graficzna - w tej kwestii niewiele się zmienia. Pod względem klimatu też niewiele się różni - choć jedynka była chyba nieco mroczniejsza. Znów mamy wplecione różne mroczne wizje Maxa. I znów jest ten sam styl, który zachwycał w jedynce.
To jedna z tych gier, które po prostu dalej sprawiają niesamowitą frajdę pomimo prostego systemu rozgrywki (o samej walce nie wspominając). Jak się już wciągniesz, to trudno się oderwać. To również zasługa świetnego scenariusza - historii, która naprawdę wciąga i niecierpliwie oczekuje się tego, jak to się wszystko potoczy. Zachowany jest oczywiście ten komiksowy charakter cutscenek. I choć zmienił się głos Maxa, to myślę, że dalej robi on świetną robotę. Świat jaki jest w tej grze przedstawiony, jest zimny, bezlitosny, pełen zepsucia, ale też zakręcony i z charakterystycznym czarnym humorem.
Jedyna rzecz, do której mogłem się doczepić, to ilość wstawek (cutscenek) w stosunku do rzeczywistej gry. Gra ogólnie jest krótka, a przez to, że tak często przerywana jest cutscenami, to jeszcze bardziej potęguje to wrażenie.
Niemniej, dla mnie i tak jest to prawdopodobnie jeden z najlepszych sequelów w historii.
Moja ocena 6.5
Dwadzieścia lat temu chyba zacząłem grać w tą kopię brata i dość szybko się odbiłem od niej. Nie pamiętam z jakiego powodu. Może animacja skoku i występowanie fragmentów platformowych na parapetach które wyglądały dość sztucznie względem jedynki. Nieważne. Teraz po ograniu trójki wróciłem do Upadku Maxa Payne’a. Historia nie tak mroczna i psychodeliczna jak jedyna, ani miałka jak trójka.
Oczywiście produkcja stoi strzelaniem której jest ok, choć wydaje mi się że przeciwnicy mają jakby mniejsze głowy (?) Dźwięki zwykłego pistoletu to jakieś bzyczenie muchy. Szkoda że wrogowie wykrywają nas nawet jak stoją do nas plecami, wiec o skradaniu nie ma co myśleć. ( podczas zatwierdzania zapisu klikniecie myszki od razu sprawia że oddajemy strzał wiec alarmujemy tym pobliskich przeciwników). Problemem wszystkich tych produkcji jest iż czasami postać sterowana zasłania swoim ciałem celownik. Białe dialogi też czasami zlewają się z jasnym podłożem.
Bardzo przypadła mi historia kryminalna romansu. Cieszyło mnie także zwiedzanie posterunku i słuchanie kolegów po fachu, oglądanie telewizji itp. Narracja Max’a jak zawsze na poziomie, choć wydaje mi się że tu zbyt filozofuje. Na spory plus możliwość sterowanie Moną. Mimo że nie różni się chyba niczym od Maksa to przynajmniej cieszy oczy.
Niedawno przeszedłem trojkę i w końcu po dwóch dekadach ukończyłem The Fall of Max Payne i powiem szczerze dla mnie faworyt ( człowiek z wiekiem zmienia upodobania )Nie zmienia to faktu że jest grą bardzo krótką i jak pozostałe przygody Maksymiliana przeciętną.
Są gusta i guściki, ale jeżeli ktoś dowolną część maxa uważa za przeciętna to się zna na grach po prostu
Te gry to wzór dla gier akcji nastawionych na opowiadanie fabuły
Każda część ma świetne story, każda ma mroczny, ciężki klimat
1 i 2 to bardzo stare gry i pewne elementy się tam zestarzały, natomiast 3 część to nadal totalny masakrator i każdy znany i dobry recenzent jest tego zdania (obecnie 10lat po premierze!)
Walkiewicz, Zieliński i taki specyficzny koleżka z YT co lubi klnąc xd wszyscy się nią zachwycali
Obojętnie czy grasz dużo czy mało, każdy dobrze wie że postać Maxa jest the best:)
Tak, czytałem recenzje. Tylko to, jest moja subiektywna opinią, a nie potwierdzenie recenzatora ( mnie za to nie płaca – szkoda )
Albo nie znam się na grach, albo nie jestem super fanem produkcji gdzie 90 % rozgrywki polega na strzelaniu.
Tak jak wspomniałem narracja Max’a jest niezła, ale to jednocześnie stereotypowy amerykański detektyw. Wyróżniającym go na tym tle cierpienie jakiego doświadczył gdy był świadkiem morderstwie żony i kilku miesięcznej córki. Nawet ja to pamiętam po ponad 20 latach.
Nie zmienia to faktu że cześć trzecia jest dla mnie najsłabsza, nie ze względu na gameplay lecz na fabule.
Dałem 6.5, czyli jestem bardziej za niż przeciw i pewnie jak by wyszła kolejna cześć to kupie…
…po sześciu/ośmiu latach na wyprzedaży :D
Właściwie dostałem to czego się spodziewałem, kontynuacja oparta na tych samych patentach z lepszą grafiką, muzyką, lekkimi poprawkami i raptem kilkoma godzinami rozgrywki. Mimo że produkcja pod względem gameplayu prosta i przestarzała to grało się bardzo dobrze, na ekranie co rusz coś się dzieje i generalnie jeśli chodzi o czystą zabawę strzelaniem to chyba mogę powiedzieć, że bawiłem się lepiej niż ogrywając część pierwszą. Historia nie tak złożona jak w jedynce, choć graczowi wciąż towarzyszy ciężki, depresyjni klimat i złe przeczucie podpowiadające że ta opowieść może nie mieć happy endu.
-> Orzech - jeśli przejdziesz Max Payne 2 na najwyższym poziomie trudności odblokowujesz dobre zakończenie
spoiler start
Które nie jest kanoniczne. Max Payne 3 wyraźnie potwierdza ten fakt niestety.
spoiler stop
No wiem
spoiler start
ale cicho liczę że jakby kontynuowali przygody Max''a to a nóż okazałoby się kanonem lepsze zakończenie. W końcu w trójce nikt nic o Monie nie wspominał ( albo mnie umknęło )
spoiler stop
Na cmenatrzu w MP3 oprócz zony Max''a, byla tez Mona
Chyba, ze coś mi się pomyliło, ale na 90% nie :P
czorny, Last-> nie do końca.
spoiler start
Na samym cmentarzu nie było Mony. Ale w fabule Max wypowiada jedne szczególne zdanie: a mianowicie, że "Nigdy nie wybaczy sobie sprawy z Moną", co sugeruje że ona nie przeżyła dwójki. Zresztą, gdyby przeżyła- to może Max nie stoczyłby się tak bardzo, jak to widzimy w grze.
spoiler stop
Aragorn II ->
spoiler start
To że Max nie może wybaczyć sobie sprawy z Moną nie znaczy w 100 % że chodzi o jej śmierć. Tu można wiele wstawić, chodźmy to że nie może wybaczyć że nie mógł stworzyć z nią stałego związku / porzucił ja w chwili próby itd.
spoiler stop
Oczywiście są to moje pobożne życzenia które raczej się nie ziszczą, ale podyskutować można.
bo ewentualna trojke powinien napisac Sam Lake i nikt inny
ale niestety nie napisal i dlatego jest taka dziurawa fabularnie i konczy sie jak konczy
niepotrzebnie sie za to w ogole brali, to dalej bardzo dobra gra z niezla historia, ale slaby Max Payne
Ładny błąd. Nigdy takiego nie miałem, ale u ciebie Max najwyraźniej jest wampirem...Co by w sumie doskonale wyjaśniało, dlaczego obie części dzieją się tylko nocą. ;)
Jerry, okej, ale jest jeszcze trzecia część, której akcja rozgrywa się głównie za dnia ;)
Uderzające, że w dwudziestoletniej grze można spuścić wodę w kiblu, przejrzeć się od ręki w lustrze czego nie potrafi CP2077. To jest prawdziwe arcydzieło, do którego uwielbiam raz na jakiś czas powrócić.
Już w Duke Nukem 3d z 1996 roku to było. To samo zresztą w wielu innych grach z drugiej połowy lat 90' i początku XXI wieku łącznie z Max Payne 1.
Nic nowego nie było w Max Payne 2 czego nie było wcześniej.
Sprawdź co oferują pod względem gameplayu trzy gry niżej wymienione z 2000 roku to padniesz z wrażenia:
Deus Ex, The Operative: No One Lives Forever, Giants: Citizen Kabuto.
Wiem, pamiętam. Nigdzie nie mówiłem, że to było coś nowego.
Dużo lepsza, niż jedynka. Widać skok technologiczny. Tutaj zabijanie, to już sama przyjemność. Fajny pomysł ze zmianą grywalnych postaci. Szkoda, że w tej części Sam Lake nie zapożyczył swojej twarzy.
Szkoda, że w tej części Sam Lake nie zapożyczył swojej twarzy.
No chyba nie. Twarz Maksa z jedynki nie oddawała w ogóle klimatu samej gry. Max miał minę, jakby był na konkretnych prochach, a nie jedynie na środkach przeciwbólowych. W dwójce blada, ponura i zaspana twarz Maxa dużo bardziej oddaje klimat serii.
No chyba nie.
Zdecydowanie tak, czuć w niej duzo wiekszy budzet no i skok technologiczny tez zrobil swoje (wtedy te 2 lata to naprawde sporo bylo w swiecie gier)
Jedynka to gra wybitna 10/10, która zaskoczyła branżę gier na wielu polach w równym stopniu jak genialne klasyki z lat 90', dlatego jest uznawana przez graczy i prasę za najlepszą odsłonę. Dwójka to świetna gra 9/10, ale zarazem bezpieczny sequel kopiuj/wklej, który niczym się nie wyróżnił. Można postrzegać go wręcz jak duży dodatek.Trójka jest niezła 8/10, ale straciła na klimacie i już nie ma tego magnesu przyciągania. Mimo wszystko nadal gra się w to dobrze.
zarazem bezpieczny sequel kopiuj/wklej, który niczym się nie wyróżnił
Bezpieczny, ale z duzo lepsza fabula i mechanika gry i duzo wiekszym budzetem
Trójka jest niezła 8/10, ale straciła na klimacie i już nie ma tego magnesu.
Wlasnie trójka ma najlepszy klimat i historie i ZDECYDOWANIE najlepszy gameplay
Wszystkie 3 czesci maja podobne oceny (bo te 2 lub 3 punkty metascore to jest zadna roznica) do jedynki jest najwiekszy sentyment
Dla mnie 2 i 3 to gry 10/10, jedynka 8/10 bo sie potężnie zestarzała
Najlepszą grą Remedy i tak jest Alan Wake 2, potem dałbym MP2 albo AW1 i dopiero dalej MP1
Jedynka miała najlepszy klimat i była innowacyjna przez co jest dla mnie najlepsza część Maxa Payne'a. Dwójka ma lepszą grafikę i fizyke jakąś posiada, ale to już nie jest to samo.
Zdecydowanie tak
Eeee, no chyba nie i mówię to jako osoba która w MP grała po raz pierwszy dość niedawno. Jedynka miała to coś, dwójka też była świetna, nie ma co mówić że nie, bo to z pewnością bardzo udany sequel, ale była krótsza i jak dla mnie nie bylo już żadnego "wow".
Sam fakt, że użytkownicy do dziś się spierają, która z trzech części Maxa jest najlepsza to niepodważalny dowód, że tak naprawdę wszystkie 3 części są genialne. Po prostu mniej lub bardziej trafiają w nasze indywidualne gusta. :)
Witam szanownych graczy.
Grę dostałem ponad 10 lat temu na płycie i jej w większości nie przeszedłem, a teraz pod nowym komputerze win11 gra szaleje na FPS-ach (MSI Afterburner)= dokładniej w grze na karcie RTX 2070 jest ok. 2000fps i jej zużycie wynosi ponad 50% . Wiem, że mało kto się tak zagłębia ale czy ktoś miał podobnie? jak można obniżyć klatkowanie do przynajmniej 144Hz?
Dodam, że ustawienia w panelu NVidia nie działają.
Za jakąkolwiek pomoc serdecznie dziękuję !
Google nie gryzie :-) Aby odświeżanie było dla nas odpowiednie potrzebujemy 2 pliki
d3d8.dll/ini wrzucamy je do folderu głównego z grą, przy czym plik konfiguracyjny .ini odpowiednio edytujemy np. notepadem++
Maxa Payne`a 2 miałem nagranego i zainstalowanego na kompa, nie pamietatam czy było
CD do niego, ale chyba znajomy pan mi nagrał go i chyba zabrał CD. Nie mogłem coś przejść 2 rozdziału, pamiętam że zjechałem schodami pożarowymi z balkonu na dziedziniec - podwórko z którego nie mogłem wyjść. Zreszta potem go odinstalowałem, bo nie wiedziałem gdzie szukać poradników i tylko zajmował miejce przez co sie komp zawieszał.
Ahhh pamietam jak gralem na ps2 bodajze w 2011 xD swietne wspomnienia teraz moge na PC odpalic w 4k, a sama gre przeszedlem dwa razy. Niesamowita fabula oraz zwrot akcji co mnie zaskoczylo.