Recenzja: Przygody Ryśka - Wyspa Miłości
Soul, to tak dotrzymujesz słowa?!
Na forum, patrz link: www.gry-online.pl/s043.asp?ID=137872, zobowiązałeś się, że zamiast posypywania głowy popiołem, za karę zrecenzujesz tę grę...
I co?! Zrzuciłeś na Bogu ducha winnego recenzenta?!
Ładnie to tak?
:))
PS. Nie, żebym był aż tak okrutny, ale słowo, to słowo... :)))
...a, to rozumiem...
...pewnie gdybym ja ją pisał, też by nie przeszła... :)
wiem, wiem Void... oto kolejny dowód, że przygodówki mają się świetnie :-))))))))))))
Fajek, draniu, a już miałem Ci odpuścić...
Chcesz jeszcze dyskutować na temat przyszłości przygodówek? Jeśli tak, to nie ma sprawy - zasypie Cię tytułami gier, które mają się ukazać w tym roku... Dobrych gier...
Jeśli tylko chcesz...
Ale proszę Cię o jedno - nie nazywaj tego... tego... tego... czegoś, przygodówką, bo daję słowo, nie zdzierżę...
no dobra dobra.... z nazwaniem Ryśka "przygodówką" może troche przesadziłem :-)
ale wiedz, że masz we mnie sojusznika gdyż to właśnie ja walczę o A3 dla Ciebie :)
...ależ ja nigdy w Ciebie nie wątpiłem...
...zawsze wierzyłem w to, że nawrócisz się na jedynie słuszną drogę...nawet bez A3:))
Przy okazji, zajrzyj na www.justadventure.com, jest tam kilka ciekawych informacji, które utwierdzą Cię w przekonaniu, że przygodówki mają się dobrze...
A wiecie, gdzie ten szit kupić? Bo muszę kumplowi na złość zrobić, chce jakąs zajebistą gierę na urodziny:D
Czy Krakman to Dahman ?
Poniżej dwa teksty recenzji tej gry:
1. www.strefa.com
2.www.gry-online.pl
NAWIĄZANIE DO LARREGO
strefa.com
1. Jest taka jedna gra, gdzie pewne imię mówi każdemu prawie wszystko. Jej bohaterem jest Larry, nieudacznik, wieczny podrywacz, po części farciarz. Sześć gier z tym łysiejącym amantem to perły gier przygodowych, ale również erotycznych. W każdej z nich ten poczciwiec w garniturze za kilka centów z nieocenioną pomocą gracza zarywał w wiadomym celu laski, o których niektórzy mogą tylko marzyć. Niejednokrotnie podkreślałem, że taki pomysł musi zostać wykorzystany przez innych twórców. Przez te kilka lat pojawiło się wiele przygodówek, które miały duże aspiracje, ale nigdy nie zdołały przebić się do poziomu Larrego. Ostatnio pojawiła się kolejna gra, która wydaje się być kalką przygód Larrego, jednak bardzo słabą kalką, prymitywną i zrobioną bez gustu.
gry-online
2.Wszyscy gracze na pewno słyszeli o serii sześciu gier przygodowych, których bohaterem był wieczny podrywacz-nieudacznik, chodzący w tandetnym garniturku Larry Laffer. I tą właśnie serie Wyspa Miłości próbuje w nieudolny sposób kopiować. W obu grach przecież chodzi dokładnie o to samo. Jednak o ile gry Sierry zrobione były ze smakiem i dużą dawką subtelnego humoru to w Ryśku postawiono na wulgaryzm, prymityw i dowcipy, które zrobiłyby furorę w środowisku meneli raczących się tanim „winem”.
OPIS BOHATERA
strefa.com
1.Otóż Rysio Bogacki nie zawsze śmierdział groszem. Całą fortuną zarządzał ojciec do czasu, kiedy zazdrosny mąż jego kochanki pozbawił go cielesnej powłoki i wysłał w zaświaty. Od tego momentu tylko się Rysiowi układało. Mnóstwo lasek, imprez, seksu co jak najbardziej poprawia samopoczucie takiemu frajerowi jak Rysio, któremu według zapewnień narratora śmierdzi z pyska, no i co widać ma fatalną fryzurę, wygrzebaną z katalogu lat siedemdziesiątych. Pewnego dnia podczas rejsu jego wypasionym jachtem (o interesującej nazwie) dostaje telefon (w tym czasie cycata blondyneczka przebywająca w „okolicachmiędzyudzia” szuka „kluczy”)
gry-online
2. Rysio to typowy palant, któremu jedzie z pyska jak z kanału. Był tak brzydki, że nikt go nie chciał, na dodatek jego fryzura była fatalna jakby żywcem wygrzebana z taniego katalogu lat siedemdziesiątych. Rysiek z tego powodu miał wiele kompleksów i prawdziwych problemów. Co gorsza swojego „małego” biedaczek musiał szukać z lupą!. Na szczęście nasz Rysio miał bogatego ojca, który każdej nocy i nie tylko miał inną panienkę. Pewnego dnia tatuś będąc w warsztacie samochodowym wetknął swoje klejnoty w pewną szlifierkę. Myślicie, że był to zwykły wypadek przy pracy? Otóż nie. Gdyż mąż tej szlifierki jak tylko spostrzegł, że został rogaczem z zimną krwią zastrzelił ojczulka. Od tej chwili los Rysia się odmienił i miał już tylko farta. Majątek odziedziczony po ojcu pozwolił mu z dnia na dzień stać się playboyem-businessmanem. Rysiek o nic nie musiał się już martwić, gdyż kasa rozwiązywała wszystkie jego problemy. Nie tracąc czasu zakupił sobie luksusowy jacht „Słodka Cipka”, na którym mógł wypoczywać po ciężkim tygodniu pracy i posuwać skaczące wokół niego laski. Tak było i tego pięknego dnia, gdy zadzwonił telefon z firmy. Rysio zajęty był właśnie zabawą w Billa Clintona i Monikę, jednak sprawa była poważna. Trzeba było jak najszybciej wracać. Strasznie nie lubił takich stresowych sytuacji, gdy musiał w przyspieszonym tempie dochodzić
GRAFIKA
strefa.com
1.Modele laseczek charakteryzują się tym co ludzie najbardziej kochają w mandze, czyli duże piersi, długie nogi i oczy jak klejnoty, ale oryginałowi nie dorastają do pięt. Tekstury kostiumów nałożone są fatalnie, wystarczy zerknąć na obramowanie bikini. Co jednak najbardziej w tych dziewczynach przeraża to sposób mówienia. Otóż usta ruszają się im jak automaty, a ząbki to jak u młodego wampira. Nędza. Z drugiej strony, w krótkich filmikach, panowie z Flare Media wykazali się inwencją. Ruchy wirtualnych dziewcząt wyglądają bardzo naturalnie co świadczy o dużej bibliotece filmów porno, do której mają dostęp.
gry-online
2.Do całego obrazu dochodzą grube kołtuny włosów na głowie i ząbki jak u wampira, a o synchronizacji ust z mową nawet nie wspominając. Idąc dalej została kwestia tzw. „momentów” przedstawionych w krótkich przerywnikach filmowych. Tu autorzy się już przyłożyli i ruchy ciał szczególnie wirtualnych panienek przedstawili bardzo naturalnie i sugestywnie. Tak samo zrobiono z podkładem dźwiękowym tych scen, jednak w niczym nie ustępuje on tandetnym filmom porno (yeees! yeees! fuck, oh, oooh). Myślę, że autorzy mieli dostęp do dużej biblioteki tych filmów, bo przecież musieli skądś czerpać inspirację...
itd.
Nie żebym się czepiał ale moim zdaniem oba teksty napisał jeden człowiek, albo mamy do czynienia z słabym plagiatem - o ironio - słabej gry :)))))
I proszę mi nie mówić, że trudno napisać coś oryginalnego :))))
Zapraszam do porównania obu tekstów w całości:
1. www.strefa.com/recenzje.php?id=2505
2. www.gry-online.pl/s020.asp?ID=695
leo --> witamy cię znowu, to juz chyba ze trzy razy mówiłeś nam "do widzenia" ale widzę że nie potrafisz żyć bez psucia krwi innym.
będę się straszaczał : większość podanych przez ciebie tekstów jest analogiczna do tych które występują w instrukcji do gry i w samej grze.
Czyli mam wnioskowac ze w instrukcji bylo napisane: "mielismy duza biblioteczke filmow porno z ktorych czerpalismy natchnienie"? Don't make me laugh...
Azzie --> może zobaczysz sobię tą grę najpierw, zanim będziesz wygłaszał swoje dziecinne opinie, filmy porno to jedyne skojarzenie jakie można mieć oglądając tą grę. A widziałęś może instrukcję ? Czy jak zawszesze wypowiadzasz się platonicznie ?
Jak zawsze dziele sie moimi odkrywczymi przemysleniami. Odkrywam w nich zaskakujaca zbieznosc skojarzeniowa w dwoch calkiem roznych osobach... A moze Krakman jest bratem blizniakiem Dahmana...? Pewnie teraz obaj, oddaleni od siebie o setki kilometrow, mysla o tym samym...
Azzie --> tyś nasz wielki demaskator :)), to przeczytaj sobie jeszcze ten wątek, wynika z niego jednoznacznie iż to jest jakiś większy spisek :)
tak myślą o tym samym, o sexie ponieważ ta gra nie ma innej treści
przygodówka????
przeczytałam recenzje i wściekłam sie okrutnie, całe szczęście że tego co sklasyfikował ten chłam jako przygodówki nie ma w pobliżu bo skończyłby marnie.
przeciez to jakieś kolosane nieporozumienie, juz chyba bliżej jej do " zręcznościowych" niż przygodówek.
oczywiscie najprosciej coś, z czym nie wiadomo co zrobic, wrzucić w kategorię przygodówki i po sprawie -- ale ja się NIE ZGADZAM na takie uproszczenia,
przygodówkom jako gatunkowi szlacheckiemu, nie przystoi przebywac w takim towarzystwie - miałam też nadzieję, że recenzent swój rozum ma i nawet jak producent czy wydawca twierdzi że to przygodówka, to nie trzeba bezmyślnie tego powtarzać albo prznajmniej umieścić znak zapytania,
Jak tak dalej pójdzie, to bedzie trzeba założyć Klub Obrońców Przygodówek bo to juz dla mnie zjawisko chorobowe.
OK - wsciekłam się i mi przeszło
Proszę, proszę - brawo, Majka, tak trzymaj! Aż miło czytać mądre słowa...
Zło i głupotę należy tępić ogniem i mieczem, a do której z tych kategorii przypisać należy osoby zaliczające to coś o czym mówi recenzja (bo gra to to nie jest) do przygodówek, dodawać już chyba nie muszę...
Fajek - czy Ty masz jeszcze jakieś wątpilowści, że już tylko ja coś tam od czasu do czasu marudzę w obronie gier przygodowych, że młodsze pokolenie już tym gatunkiem nie interesuje się wcale?!
Leo - rzeczywiście, ostatnio coś rzadko pojawiasz się na forum, ale widzę, że tradycyjnie jak już wchodzisz, to razem z drzwiami... :)))
Jak to jest, że o grze, która nie jest warta nawet jednego słowa, pojawiło się aż tyle wypowiedzi? :)) Chyba lepiej, by to coś odeszło w mroki niepamięci...