Enigma: Rising Tide
Ta recenzja brzmi jak wstęp do recenzji może nie zła ale: gdzie szczegóły? Co z multiplaierem? Jak grywalność? Co ze stabilnością programu? na ile zabawy w przeliczeniu na godziny starcza ta gra? itp.....
No nieee... Cytat: "kategoria: symulatory - massive multiplayer online". A moze tak kilka zdan o tym podstawowym trybie multiplayer ?!
No niezła gierka.Recenzje są w pełni zasłużone.
Hoho niezła gierka za niezłą cene :) Może się zdecyduje na zakup... Mam pytanko do tych co już grali. Jak się prezentuje woda w praniu?
Szkoda, że autor nie odniósł sie do istniejących symulatorów łodzi nawodnych i podwodnych czyli Silent Hunter i Destroyer Command. Bardzo jestem ciekaw jak by wypadło porównanie tych tytułów - pomijam oczywiście grafikę która jest dwóch tytułach przeze mnie wymienionych bardzo słaba...
Mnie tam nie pociagaja gry z lodziami w roli glownej....ale gierka zapowiada sie ciekawie.
W kategorii gry jest nieścisłość, która powinna zostać za chwilę poprawiona. Ta wersja "Enigmy" jest tylko dla jednego gracza. Wersja MMO dopiero znajduje się w produkcji.
No wlasnie. W grze ku mojemu olbrzymiemu zdziwieniu nie ma multiplayera. Dzieki bogu, ze jednak chcialem potestowac gre zanim kupie orginal.
Mohrven--> nie wspomnial bo zarowno SH jak i DC naleza do innego gatunku gier - to sa symulatory. Enigma to niestety prosta strzelaneczka. To tak jakby porownywac Qauke 3 do Ghost Recona albo do serii R6 - niby tu i tu sie strzela a jednak tych gier zestawic ze soba nie mozna
uwagi dla Pana recenzenta - w marynarce wojennej nie ma czegos takiego jak łódź podowdna !!!!!!! Okreslenie statek w stusunku do okretow tez kluje w oczeta. I jeszcze raz - Enigma nie jest symulatorem !!
O niczym nie zapomniał, ciemne masy. Tryb multiplayer jest w fazie testów i zostanie dopiero wprowadzony.
gra trochę niedopracowana... nie widać uszkodzeń i zbyt mocno postawiono na "zręcznościówkę". po drugie już od długiego wszystkie gry "morskie" zmuszają nas do wykonywania z góry ustalonych misji:( a gdzie "wolność"?? ostatnią taką grą był stareński Silent Hunter...