Świątynia Pierwotnego Zła
Ze wszystkim mogę się zgodzić, jednak z jednym nie do końca. "Świątynia Pierwotnego Zła" - czyżby na pewno to nie jest hack'n'slash? Mnie ta gra wygląda pod tym względem na bliźniaczo podobną do Icewind Dale.
Niezła recenzja, ale nagłówki w stylu "Tury rulez, pauza sucks!" czy "No to jest tyn hakynslesz, panie, czy go ni ma?" chyba nie tylko mnie rażą? Plaga pseudozabawnej nowomowy jak widzę się szerzy :/
Fenris_ek ---> my som w GOLu proste hiphopowe chłopy, jak się fajnie gra to jest COOL :)
Spoko, siema ziomale, kumam bazę, już sie nie bede wtroncal :P
Peace bro' (och, jak ja kocham te klimaty ;))
dirty ---> no co się głupio pytasz ? przecież my innych nie piszemy, nie ma merca nie ma recenzji
Soulcatcher ----> za to poszla nowa A8'ka :)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-02-26 23:06:41]
Eh
Aż chce się powiedzieć "no k....a nie mówiłem?"
Recenzja rzędu 90% zaczynająca się od usprawiedliwiania... tak tak, panie i panowie. Temple of Elemental Evil starcza na krótko. 4-5 dni zabawy i już. I nawet owe osławione 9 rozwiązań gry nie pomaga, bo mało komu zechce się przechodzić po raz któyś z rzędu 80% tych samych misji, by odkryć jednego nowego questa.
Piękna grafika. Ładna interakcja ze światem. Dużo dialogów. Mocny klimat. Dwie noce zarwane. Cooo, już? Koniec? To wszystko?
Moim skromnym zdaniem autorzy zakpili sobie z graczy i wypuścili produkt który miał przetestować możliwści silnika i sprawdzić reakcje publiczności. A jeśli prasa rozpłynie się w "ochach" i "achach" uznają, że można spocząć na laurach i nic nie trzeba ulepszać. Ot, rzuci się od niechcenia mały expansion pack i już. Może tak nie będzie? A jak miało być z Neverwinter Nights, Shuck? "Tysiące profesjonalnych modów, setki godzin grania". Tyle żę w większość dostępnych modów grać się nie opłaca...
I want more!
lusiek ---> ja w Dark Age of Camelot gram od dwóch lat i czy w związku z tym BG2 ze swoimi 70 godzinami grania jest krótki? Długość gry jest rzeczą wzglądą, w ŚPZ walki można rozgrywać bardzo długo jeżeli wczówasz się w atmosferę, podobnie jak w Fallout. Może o prostu zagraj sobie w jakąś przygodówkę gdzie będzies musiał biegać po 10 razy z końca lokacji na koniec to zajmnie ci to kilka dni. Pomijając fakt iż nie jest prawdą że nie jest prawdą to co piszesz o dwóch wieczorach, to ja skończyłem w jeden weekend zarówno Max Payne i Call of Duty. Czy to oznacza ze są to słabe gry. jak dla mnie system walki jest bardzo bardzo fajny.
Call of duty jest slabe ale nie wynika to z dlugosci gry :> A Toee jest b. przyjemne, przypominaja sie stare czasy ;)
Fenris_ek -> Skłonność moich współplemieńców do krytyki wszystkiego nie przestaje mnie zadziwiać. Ale abstrahując już od tego, że nie to dobre, co dobre, ale co się komu podoba, pamiętaj, że krytykowanie jest ryzykowne. Domyślam się, że Twoja krytyka wynika z dbałości o czystość języka, a ta jest i mnie bardzo droga. Dlatego nie mogę przejść obojętnie obok przynajmniej czterech błędów, które wkradły się w dwa napisane przez Ciebie zdania. :-)
1. To, co nazywasz nagłówkami, to śródtytuły.
2. Używasz określenia "w stylu", by podać za nim wszystkie cytaty, których styl dotyczy.
3. Kolokwializmy nazywasz nowomową, którą charakteryzuje patos i eufemizmy obce stylowi potocznemu.
4. "Kumam bazę" - błąd frazeologiczny. :-)
Język polski to nie tylko język Słowackiego i Mickiewicza, a pisząc jakikolwiek tekst do publikacji warto mieć na uwadze jego odbiorcę. Odbiorca recenzji z gry fabularnej to przeważnie nastolatek lub student, a i sama recenzja odbiega formą od nekrologu. Pozrawiam. Shuck.
Fajek -> No, dobrze, że się dowiedziałem... Migiem mi kluczyki oddawaj!
lusiek: dwie noce? "lekko" przesadziłeś... spędziłem przy tej grze sporo więcej czasu i nie skończyłem... o fabule się nie będę wypowiadał (bo nie ma oczym :P), ale walki rewelacyjne - grałem dla nich samych.
Och, no i palnę drugiego posta pod rząd, bo zostałem zmieszany z błotem :)
Wytrę więc tylko twarz i odpowiem: "Skłonność moich współplemieńców do krytyki wszystkiego... " - ja zwróciłem tylko uwagę na dwa zdania. I na wstępie zaznaczyłem, że nie uważam recenzji za złą. A ty?
Spoko lOOz, stary ;P
No wiecie, ta gre mozna skonczyc w 2-3 godziny ale chyba nie o to tutaj chodzi co?
Drackula ---> żaden argument SWKOTOR można również skończyć w kilka godzin (sam to sprawdziłem, jak porawiałem poradnik) jak dokładnie wiesz co masz robić, co wcale nie przeszkadza się nią bawić przez 70.
W ŚPZ też spokojnie pobawisz się z 40 godzin.
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-02-26 23:35:25]
Soul-----> gwoli wyjasnienia; nie chodzilo mi w poprzedniej wypowiedzi o to ze gra jest zla. Wiel gier mizna skonczyc szybko ale chodzi o to przede wszystkim aby przygode rozwijac, eksplorowac gre. Osobiscie nie lubie krotkich gier, ale tu akurat rozgrywke sobie mozna przyjemnie przedluzyc o ile chce sie czlowiek dowiedziec wszystkiego o wszystkim. Mi sie gra podobala, taka mila odskocznia od innych gier ostatnio wydawanych. Ale wiadomo, ze zawsze, i to odnosnie kazdej gry znajda sie malkontenci ktorym zawsze bedzie cos nie w smak.
A mi gra sie podoba i to bardzo. Mam bardzo malo czasu na granie (max 10 godz / tyg) i dla mnie taka gra to ideal. Zejdzie mi przy niej conajmniej miesiac albo i dluzej.
Ponadto sama rozgrywka jest fantastyczna. Przypominaja mi sie stare czasy jak w EoB. Powolne, mozolne odkrywanie lochow :)
Gram na "Zelazny Czlowiek", postacie sa dopiero na drugim lvl i jest ciezko jak cholera. Kazdy potworek to wyzwanie - nawet glupi szczur.
I tak wlasnie powinno byc.
Na Iron Man nie mam mozliwosci save-wanie - taka gra to jest naprawde wyzwanie. Myslisz nad kazdym krokiem i gra bedzie trwala dziesiatki godzin.
Soulcatcher - > Gwoli scislosci to mozna ja skonczyc w kilka godzin. Questy z Hommelet winduja druzyne na 2 poziom, potem truchcikiem do Nulb (wynajecie kowala), swiatyni, bitwa w wiezy strazniczej (3 level wystarczy by ja przezyc), ... ale co bede spoilowal
Widzisz, ja nie mowie ze to zla gra. Zle i niepowazne jest podejscie autorow. Juz w Baldur's Gate 2, grze o mniejszym IMHO potencjale niz ToEE misji w samej Athkatli bylo wiecej. A tu? Hommelet, piekne zabawa przez dwa dni. Nulb. Jeden dzien, wraz z odkrywaniem wszyskich questow. Swiatynia, fajny piewrwszy poziom. ALe IMHO juz od drugiego poziomu zaczyna wiac nuda, szczegolnie jesli sie zrobilo do tej pory wszystkie questy i druzyna jest za silna. (pewnie, dodajmy grze trudnosci przesuwajac suwak - ale chyba nie o to powinno chodzi w erpegach by potwory zadawaly wiecej obrazen jednym ciosem). No i gdy pokonasz Zuggutmov nie ma wiekszego sensu w odwiedzaniu planów zywiolow...
Darowalbym autorom to wszystko gdyby za dwa-trzy miesiace pojawil sie expansion pack, najlepiej dluzszy niz sama gra. Ale wiem ze to naiwne marzenie. Gra zostawia ogromny niedosyt.
A czy Dark Age of Camelot to nie przypadkiem MMORPG? Wiec porownywanie ich jest chyba bezzasadne, cos jak zastanawianie sie co dluzej zajmuje: szachy czy krzyzowka.
lusiek --> :) dlaczego bezzasadne w DAoC jest odnotowanych 917 (pewnie jest ich więcej) misji typu "single player" charakterystycznych dla cRPG które z MMO nie mają wiele wspólnego, wszystko jest względne :)
dirty
Help/FAQ
Przekierowania na inne fora dyskusyjne.
Nie wolno publikować linków, które kierują czytelników na inne polskie fora dyskusyjne o tematyce związanej z rozrywką elektroniczną...
Proszę o nie publikowanie następnym razem podobnych linków.
ps. Szef czuwa ;-)
dirty ---> przykro mi dirty ale takich linków nie wolno tutaj dawać :(. Co do tamtej rozmowy to wiesz co, ja akceptuję 95% ocen na gry które wystawia GOL, a jestem całkowicie nieprzekupny.
Nie wierzysz zagraj w ŚPZ, wierzę że może ci się nie spodobać ale jak lubisz klasyczne cRPG w nowym wydaniu, zapewniam cię że będzie ci się podobało. To nie jest gra idealna ale na swoje 90% zasługuje, bo gra się w nią bardzo przyjemnie.
Masz zresztą recenzję, przeczytaj ją uwaznie. Shuck jest człowiekiem dosyć wybrednym, o o ŚPZ powiedział mi tyle :"ta gra mi się podoba".
Lucky Luck ---> hehehe, sorki...nawet nie wiedziałem..., ale myśle, że to "Wam" konkurencji nie zrobi, a chyba każdy gracz powinien to przeczytać. Decyzja należy do Ciebie.
pzdr dirty
dirty ---> powracajac do sprawy recenzji, jeżeli gra należy do "produktów premium" uznanych przez ogół za coś bardoz dobrego a według nas załugiwała by na mniej niż 60% nie publikujemy takiej recenzji, zakładając że może coś z nami jest nie tak. Ale jak gra jest wyraźnym kniotem to dostaje taką ocenę na jaką załuguje. Sprawdź sobie oceny innych gier.
Soulcatcher ---> grałem w wersję ang. i przyznaje, że gra była dobra. Lubie RPG, chyba grałem w większość...ocena jest sugestyna, więc nie ma co komentowac. Dziwi mnie tylko fakt, że np. Morek dostał mniej, ale jak napisałem wcześniej...
jeśli linków podawać nie można to może wkleje później tylko publikacje...
powiem teraz coś co nie spodoba się wielu ludziom :)) mnie Morrowind znudził bardoz szybko :)
A ŚPZ ma dopiero 13 miejsce jeżeli chodzi o oceny gier cRPG na naszej liście, choć biorąc pod uwagę iz jest lista wszechczasó miejsce nie jest złe
Soulcatcher ---> Morrek Cie znudził, bo nie masz tyle czasu by się zagłębić w jego świat :-) Strasznie wooolna gra. (a później rzeczywiscie nudna:)
Zgadzam się tak z 90% ocenami na GOLu i jego recenzje są podstawą do kupna gry przeze mnie (plus wypowiedzi z Forum).
Cainoor -->
to jezeli jeszcze nie masz SPZ to kupuj koniecznie - WARTO !!!!
mikmac ---> Wlasnie nie mam!! Wszyscy tak to chwala (prawie) i jestem juz przekonany, ze to kupie. Gralem w demo angielskie i troszke mnie zrazilo, ale teraz to nie ma znaczenia. Tylko jeszcze jedna poprawka ;)
Może cały problem w tym że ŚPZ nie jest grą "do zaliczenia", może do takich gier trzeba dorosnąć, żeby się nimi "rozkoszować"
Ha, dorosnąć? Chyba źle powiedzianie :)
Raczej do tej gry trzeba być wprawionym w bojach cRPGowcem. Bawiłem się świetnie, ale gdybym nie znał wcześniej systemu i paru sztuczek dotyczących tworzenia postaci, to nie wiem, czy byłoby tak zabawnie. Stopień komplikacji jest dość duży.
Mam nadzieję, że silnik naprawdę pozwala na tworzenie modów i za jakiś czas zobaczymy ciekawe wariacje oparte na "Świątyni".
Yo
Panowie panowie ja wiem ze kazdy ma jakies swoje wlasne ale ,ALE pomijając to wszycho to Śpz starczy na o wiele wiecej niżby tyg. czy miesiąc...kwestia jak podejdziesz do tematu,czy przejdziesz raz i odstawisz na półke czy spróbujesz wszystkich kombinacji i questów...Ja osobiście nie uważam aby Morek był nudny bo sam spędziłem przy nim coś około 200 godzin(nie jestem masochistą!!)-a grałem tylko jedną postacią!!!Tu po prostu liczy się umiejętność wczuwania w klimat no i zadaj sobie pytanie czy grasz w dany rpg bo jest na topie czy grasz z zamilowaniem dlatego ze lubisz fantasy!!!No to ja juz widze kolejke panów oczekujących na recenzje powyżej 90% i kupujących daną gre(w tym wypadku ŚPZ),po czym stwierdzających ze jest cholernie krótka i w ogóle nie taka jak opisywano w sumie w całkiem subiektywnej recenzji...Ot ci logika!!!
Ja mam propozycje,to tylko rada nie korepetycje,zakupcie tą pozycje-jak sie nie spodoba to złóżcie petycje!!!A i jeszcze jedno TOEE nie jest hackNslashem jak masz jakis problemik to udlaw sie gulaszem!!!
YO!
Damnnn a w ogóle to musi być ciekawa eksperiencja rodzić wątpliwości:)))
pozdro!
Uwazam że gra lipna wszystko to jedne klony
sufler, niby czego klony? BG moze?
Doom3 i HL2 tez sa klonami, widziales ostatnio jakas gre nie klona? ja jedynie SW KOTOR i Beyond G&E
Czy was coś kiedyś zadowoli? Zamiast tak marudzić sami zróbcie grę! "Amo" Masz wiele racji! Ja mam bardzo mało czasu na granie, więc gram wieczność nawet w krótką grę, godzinkę dziennie albo wcale, więcej w dni wolne i święta! Grając badam każdy milinetr terenu i czytam każdy opis, zwój, książkę, dosłownie wszystko nawet pojawiające się podpowiedzi, często robię save i rozmawiam inaczej aby zobaczyć co się stanie. To właśnie jest piękne w cRPG, czasem są lepsze czasem gorsze i co z tego? Mam patrzeć na wszystko przez pryzmat Baldura? Mam 30 lat i mało czasu na granie a kupuję większość cRPG pewnie minie ze 6 miesięcy zanim ukończę Świątynię, więc zapłaciłem i się cieszę że mam kolejnego cRPG, Będę sobie grał i grał w tą jak to inni mówią, któtką grę! Można grać dla przyjemnośći i można grać aby dolecieć do końca w dwie noce na mocnej kawie i napisać na forum że strasznie szybko poszło i szkoda pieniędzy. Co to? Zawodowi gracze?
moze mi ktos powiedziec czy ta gra jest dobra?
tyle slyszalem, bylem sklonny zakupic, ale mam obawy ze bedzie dobra.. i krotka
przeszedlem baldura, id, id2, sw:kotora, i moge stwierdzic ze sa srednie
a ja szukam dluugiej gry
trojan -->
jak przechodzisz gry po to aby je po prostu ukonczyc to zapomnij o SPZ - skonczysz to w 5-10 godzin
Ja juz gralem doobrych kilka godzin a dopiero zaczalem zwiedzac Hommlet i przeczesuje twierdze na bagnach... sama frajda. Kazda walka to wyzwanie.
Z NPC gadam roznymi osobami aby srpawdac co wyjdzie inego. Ponadto w tej grze trzeba zaczynac rozmowy wielokrotnie bo czsem sie koncza nawet jak wszystkiego sie jeszcze nie dowiemy.
co tak się roztrząsacie nad oceną. Mnie nigdy nie interesują oceny z vortali gierkowych :)
lusiek - CDP jest pieszczoszkiem branży zresztą jak tu źle ocenić technicznie przestarzałą gierkę skoro dostaniesz jeszcze mapkę książkę do czytania szmelc napisany przez jakiegoś grafomana wydane przez ISA jakieś mapki i inne paciorki i koraliki jak dla murzyna z dzikiej Afryki.
rykcykcyk pstryk-myk widze że pan sie znać na kultura Afryka!!!
to pan nosić ponoć koralika, ooooo pan nie fikać bo pan umrzeć z rąk CDP klika!!!
jak na analfabetyka to nie powinien pan wytykać,coś tu myka i nie styka w sztywnej głowie rykcykcyka!!!
pieszczoszek,brudzioszek oto pan od czarnych broszek,twierdzi że Afryka dzika a sam żre pasztet z indyka!!!
Konfitury z pop-kultury Ja też umiem pisać bzdury!!! Czym sie różni jajko od kury????
Podpisano
JORKLEF BURY!!!
A ja wam powiem oceny to sprawa tzw. subiektywna, mi się np. gra podoba, fakt że jest krótka szczególnie jak na prawie 130 zł, ale jak wyjdzie druga część czy też jakiś dodatek to i tak napewno go kupię. Osobiście za najlepszą grę cRPG uważam BG2 i przypomnę, że tam również możnabyło tak ustawić pauzę, że robiła się z niej turówka. Falout 2 również świetna gra (może nawet egzekwo z BG2 na I miejscu), tam wcale nie przeszkadzały tury i nie bylo nudno jak to ktoś zdaje się sugerował. Teraz może coś o "długości" gry, ŚPZ jest krótka nie ma co gadać, nie decyduje o tym możliwość przejścia jej w 5 godzin, ale czas jaki potrzebny jest na eksplorację przynajmniej 90% gry, a czas ten jest w tym przypadku trochę sztucznie przedłużany za sprawą właśnie systemu walk, który i owszem jest dobry ale RPGi to przynajmniej w 60% fabuła i jej złożoność tu trochę tego brak. ŚPZ na pewno również nie jest przereklamowana, a może nie będzie gdy zostanie w pełni wykorzystany potencjał gry (silnika). Ja oceniłbym samą grę na 80%, silnik przynajmniej 95%, ale oceny jak już pisałem to bardzo indywidualna sprawa.
Co do "hakynslesz" to wcale te gry nie są złe np. Diablo (2) i chyba nawet, choć w dużo mniejszym stopniu, NWN, bardzo przyjemne gry i czekam na następnego exppacka do tej drugiej.
Co do CDP jak dla mnie najlepszy wydawca gier w POLSCE może nawet w EUROPIE, wydanie kruka które szczęśliwie posiadam (nr 45) poprostu SUPER!!! świetny pomysł, książka może nawet zbyt dobry bo najpierw przeczytałem książkę, co pozwoliło znakomicie wczuć się w klimat gry, ale z drugiej strony fabuła jest wręcz identyczna z tą w grze, chyba że ktoś zostanie sługusem Światyni, także polecam najpierw grać, chłonąć wszystkie dialogi, a dopiero potem przeczytać kniszkę :-)
Amo --> za....y wierszyk :-)
PS. Ja również pamiętam czasy EoB'ów, Betryal at Krondor, Land's of Lore i M&M'ków, dlatego chętnie kupiłbym grę klona np. Falouta z dosłownie tym samym silnikiem (może tylko grafa lekko przystosowano do dzisiejszych możliwości) i równie dobrą fabułą, nie tylko komplikowanie silników jest ważne ale przedewszystkim grywalność, bo o to chyba chodzi w grach komputerowych.
PS.2 Wkurza mnie zabezpieczanie płyt przed przegraniem przez wydawców, osobiście niemal wszystkie płyty startowe mam w postaci obrazów na dysku tylko po to żeby ich nie zmieniać, a po co zabezpieczać skoro wszystkie można złamać bez większych problemów ???
W sumie z Astinusem muszę się zgodzić,fabuła w ŚPZ nieco kuleje,ale sercem i duszą tej gry są przede wszystkim walki,a co za tym idzie gra na niczym nie traci...ja też z niecierpliwością czekam na expansion do Świątyni,jeżeli dobrze wykorzystany,silnik ŚPZ jest w stanie zagwarantować nam wiele godzin dodatkowej eksploracji lochów(i nie tylko),mnie osobiście przypadł bardzo do gustu,ale jak z kolegą wspomnieliśmy-oceny są subiektywne i tyle...
P.S.a czy ktoś z was pamięta Ishara??
PS2. najlepszy RPG to ten przy,którym najwięcej spędziłeś czasu-Morek(SUBIEKTYWNE!!!)
dopiero grałem i jest bardzo fajna
Kupilem dzis ŚPZ. Mysle, ze to nie byla strata pieniedzy. Gram w tym samym czasie w BG2, Dungeon Siege, Icewind Dale 2. Bardzo lubie dobrą grafike w grach. Kazdy szczegol. A tu po kilku godzinach grania/przygladania sie... piekny swiat. Nie wierze w 4 godziny i po zabawie. Czy ktos z Was rzuca kostkami przy tworzeniu statystyk postaci.. [dobry pomysl z licznikiem] az pojawi sie 3-cyfrowa liczba? Czy czytacie opisy przy wyborze bostwa dla postaci? Czy odwiedzacie kazde domostwo w Hammet? Jesli nie, to polecam gry typu Diablo [to nie minus w tym miejscu dla D.]
Dobra rzecz nie rozmawiac o gustach. Kazdy z nas ma swoj wlasny. Milo jest natomiast podzielic sie swoimi spostrzezeniami.
Pozdrawiam.
a jeszcze fajnie sie ją przechodzi ten klimat jest niesamowity
Jak recenzent może porównywać walkę w Gothicu 2 do walki w Świątyni Pierwotnego Zła. Przecież są to dwa różne systemy walki !!!!! (A tak wogule Gothic jest lepszy od ŚPZ i Baldur's Gate po stokroć, chociaż nie grałem jaszcze w ŚPZ)
Ale niedługo się dowiem.Apropos może ktoś wie kiedy wyjdzie dodatek do Gothica 2 pt.Noc Kruka???????????
ja też grałem w Gothica2 ale uważam że ŚPZ jest dużo lepsza
Soulu-nie zawracaj sobie głowy panem majorem bo jest prorokiem,wróżbitą i szóstym wcieleniem kota filemona z bajki o rumcajsie-czyli-kolejnym ekspertem od niczego!!!a tak WOGÓLE to major nażarł sie grzybów i właśnie halucynuje...BUAHHAAHHA!!!
HOLLA!!!
dodatek do gothica 2 już wyszedł a nazywa sie "kloc szpaka lepszy od tik-taka",trzeba w nim zająć sie produkcją gwoździ na obcasach i żelaznych podpasek a tak W OGuLE to mam straszne w tylku bóle...chyba ide na srone pogwarzyć z don corleone!!!
OOOLLLEEE!!!
jeszcze dobra grafika gra jest warta swoich pieniędzy
I pytanko do Was. Czy najpierw szliście do fortecy na bagnach, czy rozwiązywaliście questy we wiosce. Poszedłem najpierw na fortece tam wyczyściłem tylko paru ( więcej nie moge bo mnie rozwalają). Chyba się cofne i będe pozpracowywał questy we wsi :)
W drużynce mam:
Wojownika
Kapłana
Złodzeja
Czarodzieja
Druida
I ??
ja najpierw przeszedłem te questy we wsi a pózniej fortece na bagnach
AMO!!!!! , gdybyś dył tak wysoki jak głupi to mógłbyś na kolanach księżyc w dupe pocałować.Lepiej wyjdź sobie na zewnątrz i spróbój za pomocą kilku pierdnięc wejść na orbitę okołoziemską, ale wątpie żeby ci się to udało ponieważ prędzej zwalił byś się w gacie. A tak w ogóle to idź spać bo już późno ( mam nadzieję że zjadłeś już kaszkę )
hehe to cholernie sie ciesze ze mam tylko 1.72 kapitanie!na orbicie już byłem,nic ciekawego tam nie ma ale zawsze możesz spróbować!kaszke już jadłem a właściwie to zajadam sie teraz i robie sie cholernie śpiący!a tak nawiasem to z ciebie jest niezły głupek skoro irytujesz sie takimi pierdołami hehe!!! jak jesteś jakiś niedowartościowany to znajdz sobie panienke albo częsciej gładź IHHAAHHHAA rumaka!!!może to ci pomoże!POZDRO nerwusku:)))hehe...
Pierdołą mogłbym nazwać tylko ciebie, a tak nawiasem to niewiedziałem że masz iloraz inteligencji większy od zera.Ale nie jestem tu aby prowadzić jakże interesujący djalog z bardzo miłym panem AMO,tylko aby wyrazić swoje zdanie na temat ŚPZ.Przelazłem całą i musze powiedzieć że była niezła ( choć może za krótka ). Jagby co to czekam na kontynuacje
czy w świątyni pierwotnego zła jest ktoś w stylu nekromanty , albo ktoś kto wzywa demony golemy itp.?
Cieszyłem się kiedy dostałem tą grę. Myslałem że mam przed sobą coś co polubię. Recenzje, zapowiedzi i inne publikacje na to wskazywały. Zacząłem-początkowo wszystko było tak jak myślałem-super. Grafika-świetna, muzyka-klimatyczna, sterowanie-proste (fajne okrągłe menu postaci), questy-dość ciekawe, a niezbyt trudne. Niestety po dojściu do Świątyni zaczęły się schody. Od tego momentu cała gra zaczęła się sprowadzać do wybijania kolejnych rzeszy przeciwników. Questy w Świątyni niewiele wnoszą i tak w końcu wszystko kończy się krwawą jatką. Poza tym do szału może doprowadzić konieczność wychodzenia z podziemi do ktoregoś z miast dla naładowania czarów maga. Ogólnie duże rozczarowanie (aż ciśnie się na usta porównanie z Lionheart). Znowu byle jaka niedoróbka.
SIemacie gram w ToEE juz 2 dzien pierwszy dzien uczylem sie :P a dzis postanowilem wyruszyc wykonac misje z pajakami ktora polecil mi kowal :) wiec zabilem te 2 "male" pajaczki ale nie wiem jak wrocic z powrotem do miasta :( moze mi ktos pomuc ?? bede wdzieczny
poooolo ---> Musisz wejść do obrazu mapy i kliknąc na Homlet. I już jesteś z powrotem :)
Fajna gra ale szybko się nudzi
zainstalowałem moda ze stronki Circle of Eight ażeby m.in identyfikować napoje czarem "Czytanie magii" i teraz mam część tekstów po angielsku , hehe. jednak można go łatwo odinstalować.