Władca Pierścieni: Powrót Króla - recenzja filmu
Czekamy na wasze opinie na temat artykułu Władca Pierścieni: Powrót Króla - recenzja filmu
Pradziwy kinoman - na premiery jeździ się za granicę.... :)
ano ano ;)
Moim zdaniem bardzo dobra recenzja. Autor przeprasza za osobista wstawke - ja z kolei uwazam, ze takie wstawki moga bardzo dobrze pokazac, ze film jest naprawde dobry i zrobil duze wrazenie na recenzencie. Co do jezdzenia na premiery za granice - podziwiam. :)
I oczywiscie z niecierpliwoscia czekam na premiere filmu.
Bardzo dobra recenzja po za jednym błędem:
"Aktorów oceniać jest o tyle trudno, że choćby przez to, iż kręcono wszystkie części cyklu w jednym czasie reprezentują w każdym filmie podobny – wysoki poziom. Różnice pojawiają się tylko w częstotliwości ich występowania na ekranie w danej części. Ewentualnym odstępstwem jest tu Elijach Wood. Po pierwszym oglądnięciu „Dwóch Wież” wydawało mi się, że wypadł dobrze. Dopiero przy następnych seansach stwierdziłem, że jego mimika jest bardzo uboga, a wachlarz umiejętności aktorskich z nią związanych bardzo ubogi. W mojej opinii dopiero w „Powrocie Króla” przestał grać tylko stękaniem i przyklejoną cały czas jedną miną. Może dzięki temu wątek Froda zyskał tak w moich oczach. Na twarzy Elijacha obserwujemy w końcu prawdziwy wysiłek, ból, cierpienie. A jego spojrzenie w finale jest po prostu niesamowite. Także Merry (Dominic Monaghan) i Pippin (Billy Boyd) stali się ciekawszymi postaciami, głównie przez to, że ich rola w „Powrocie Króla” znacznie wzrosła. Aktorzy świetnie pokazali przemianę z beztroskich żartownisiów i łakomczuchów w mężnych wojowników. Strach, poświęcenie, odwaga, upór – to nowe, niespotykane wcześniej cechy u dwóch sympatycznych hobbitów."
Aktor nazywa się Eljah Wood, bez c w środku.
Mam pytanko gdzie znajde inormacje LORD OF THE RINGS:TWO TOWERS.
martino_1: szukaj na stronie www.filmweb.pl
właśnie wczoraj byłem na władcy oskarów w kinie. oprócz kilku zastrzeżeń (głównie błędy militarne, typu szturm ciężkiej kawalerii na miasto, oraz zdziwienie że sam gamgee hajtnął się jednak z różyczką cotton a nie z frodem:P), film mi się bardzo podobał, gdyby go skrócili o pół godziny albo zamiast tych smutów na koniec dali akcję ze smoczym językiem i sarumanem w shire, byłby najlepszą częścią trylogii - tak plasuje się trochę za plecami dwóch wież:)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-03-03 10:33:45]
Mysle, ze to bardzo dobra recenzja. Pozwolila mi jeszcze raz wrocic do dnia, w ktorym ogladalam film w kinie:). Musze powiedziec, ze seans bardzo mi sie podobal. Nie przezywalam go az tak bardzo jak recenzent i nie bralam "powrotu krola" od strony technicznej, ale efekty mnie zachwycily. Bylam ciekawa zakonczenia tej historii i nie zawiodlam sie. W pamieci utkwil mi watek przyjazni - " poznajemy prawdziwą siłę i wartość przyjaźni, przywiązania i danej obietnicy". Uwazam, ze te 11 Oskarow bylo w pelni zasluzone, a ze sie to nie wszystkim podoba, to trudno:). W koncu zawsze znajdzie sie ktos na "nie".
Byłem w dwóch różnych kinach i w jednym z nich były fragmenty filmu których nie było w innym
Czy to możliwe??
Vejt - nie sadze a o jakie fragmenty ci chodzi, moze przegapiles cos jak byles w kinie, ja tez tak czasem ma ze jak siedze w kinie popatre na bok a jak olgadam 2 raz to wydaje mi sie ze tego nie bylo :) jednak na lotr patrzylem w ten ekran jak przywiazany :)
no film był super
