Death Stranding 2 nie zmęczy graczy niczym Elden Ring czy Dark Souls. Hideo Kojima ma patent na zbyt trudnych bossów...
I takie podejście to ja szanuję, lubisz się mordować z bossami to nikt ci tego nie zabiera.
Fajna opcja, nie każdy po prostu ma czas na zbyt długie walki z bosami, choć uważam że powinna być poprostu jakaś opcja typu boss pada na parę cepów i tyle (coś na wzór walk z final fantasy) , że jednak widowiskowość tych pojedynków ciebie jako gracza nie omija.
Uważaj! Nie pisz, że nie masz czasu! Kiedyś przekleństwem było jak byłeś "no livem". Dziś za byćie no livem masz szacun na dzielni, gorzej jak jesteś dad gamerem. Psujesz gejming!
Po co w ogóle grasz w gry? Zmień hobby na coś mniej wymagającego, skoro nawet granie cię przerasta.
"Zamiast wdawać się w trudną potyczkę, gracz zobaczy pokaz slajdów i opis tekstowy przebiegu walk"
Esencja współczesnego gamingu.
Naciśnij X żeby przejść grę.
Dobrze, że nadal są gry jak er i soulsy, przynajmniej tam jeszcze rozumieją, że w gry się gra.
O tyle dobrze, że na szczęście to jest wciąż opcjonalne. Ale teraz wyobraź sobie niektórych graczy, którzy przypadkiem nacisną ten przycisk, prawie na pewno znajdzie się kilkudziesięciu ludzi, którzy przez przypadek nacisnęli przycisk xD.
Esencja dzisiejszych gównoburzy: daj graczom wybór to będą niezadowoleni.
To, że są gracze dla których niektórzy bossowie są nie do przeskoczenia oczywiście nie jest dla Ciebie problemem. Problemem jest to, że ktoś będzie miał wybór czy walczyć czy iść dalej z fabułą. Uhm.
Wybór czego? Pominięcia sekwencji która jest częścią gry? Serio?
Rozumiem poziomy trudności, wiadomo. Ale pominięcie bossa?
A potem co będzie, pominięcie levelu? Połowy gry? Gdzie linię narysujesz?
W gry się gra na litość boską. Nie umiesz grać to się uczysz albo nie grasz. W szachy czy bierki też beczysz jak ci nie idzie, że nie ma przycisku "zrób szach mat"?
Czemu wszystko musi być dla wszystkich? Znajdź sobie inne medium, książki czy filmy, albo gry w których nie ma bossów. Są wyścigi, strzelanki, gry strategiczne, tam nie ma bossów.
Ale wtedy będziecie jęczeć, że nie ma opcji "wygraj wyścig " nie? Albo turbodopalacza za realne pieniądze ze sklepiku.
Jacy gracze, takie gry. Pomińmy bossów bo trudni, pomińmy dialogi bo nas nie interesują, pomińmy trudniejsze momenty gry bo za trudne, pomińmy wstawki filmowe bo po co oglądać itd.
Więc dajemy nowa gra, poziom trudności dowolny, kreator postaci o ile jest i .... Cyk napisy końcowe. Gra skończona the end.