Deweloperzy PoE 2 robią, co mogą, by udobruchać graczy, ale ci nie biorą jeńców. Ostatnie oceny na Steam są „w większości negatywne”
Cóż, z jednej strony gra jest w trakcie rozwoju i zmiany balansu / resety będą potrzebne.
Ale z drugiej strony zaczynając publiczne testy i biorąc za to kasę sami wystawiają się na taką krytykę. Mogli po cichu w zamkniętych testach sobie dokręcać śrubki
Ciekawe co z disconnect'ami i towarzyszącymi temu rollback'ami progresu. No tak, Jonathan'ow działa... Wygląda to jakby nikt tego nie sprawdzał wcześniej, tylko od tak sobie pozmieniali i jakoś to będzie. Teraz wielkie zdziwienie że nie działa.
PS: Dla przypomnienia dodam że 17 kwietnia startuje sezon w Last Epoch. :)
Ale z drugiej strony zaczynając publiczne testy i biorąc za to kasę sami wystawiają się na taką krytykę. Mogli po cichu w zamkniętych testach sobie dokręcać śrubki
Jeśli już to płatne testy, na które ludzie dobrowolnie się zgodzili, płacąc im za bycie chomikiem doświadczalnym, każdy ma swoje fetysze.
Nie żal mi w ogóle graczy, którzy się na to zgodzili, śmiać się można tylko z ich zdziwienia, że do tej poty się nie zorientowali, że kupili grę, która cały czas jest w produkcji i jeszcze długo będzie, na 100% nie wyjdzie w tym roku.
Twórców też mi nie żal, chcieli zarobić łatwą forsę na fanbojach mających za duże ciśnienie to niech się teraz z nimi użerają.
No dokładnie, mało tego, to chyba jeszcze gra ma wyjść za darmo. Także jednak kupno może jeszcze ujdzie, ale faktycznie ciśnięcie gry jakby był koniec świata, a gra zaraz zniknie to już inna para kaloszy, ot kompletny brak cierpliwości i rozsądku co pasuje tylko do małych dzieci, a niestety spora część graczy właśnie taka jest. To byłoby zrozumiałe jakby bogaci gracze (dla których oczywiście cena to tylko grosze) po prostu kupowali tę grę dla ciekawości i po prostu zwyczajnie ją testowali przez parę dni zamiast spędzać na niej całe dnie przez cały rok.
Never preorders.
Jakby chodziło tylko o zmiany związane z nową Ligą nie byłoby może tak głośno o grze ale tutaj problemem jest to że wersja 0.2.0 działa w 100% gorzej niż na premierę wczesnego dostępu. Trudności z ładowaniem się gry. Brak tekstur w miastach. Spadki FPS, crashe cry. Reset widoczności mapy czy to że Boss pojawia się poza mapa a dokładniej jest poza zasięgiem sprawia że ma się gry dosłownie dość. By gra działała tragicznie na i7 z 64gb ram i rtx 4090ti to jest to jakaś kpina. A dosłownie walka z bossem w rower od chaos była udręka bo nagle FPS zarył o glebę pokazując 1-5fps maks. O czym oczywiście jeszcze gra się zawiesiła. Podgląd mapy się wyzerował i oczywiście po odzyskaniu kontroli nad postacią jak się ta odmrozila to napis Dead i dupa. Jakieś dziwne braki w animacjach skilli. Że Hunterka nie wykonuje skilla tylko znika i pojawia się obok wroga. No cyrk dosłownie. Tak jakby w firmie nie mieli ani 1 osoby odpowiedzialnej za testy gry
GGG trochę imo padło ofiarą własnego sukcesu. Dla przykładu, na kanale Krippa są filmiki z ea jedynki sprzed ponad 10 lat, gdzie bardzo ładnie widać wszystkie choroby wieku dziecięcego pierwowzoru, których usunięcie/zbalansowanie, w niektórych przypadkach zajęło lata. Tylko to wszystko miało miejsce przy bardzo kameralnym i wyrozumiałym fanbase. Z punktu widzenia developmentu nie dzieje się nic czego nie widzieliśmy w początkach jedynki. Z punktu widzenia rzeczywistości, w której obecnie porusza się GGG to zupełnie inna sytuacja, niż przy developmencie jedynki.
