Assassin’s Creed: Shadows dostało pierwszą aktualizację. Gra nie powinna być porównywana do AC: Valhalli, którego premiera wypadła w „idealnej burzy”
No i to jest świetna wiadomość. W pełni zasłużony ogromny sukces bardzo dobrej gry.
Ok, 1 milion Shadows, 5 milionów Mirage, 10 milionów Odyssey i 10 milionów Origins. Sprzedanych kopii btw, nie "graczy".
5 mln Mirage sprzedało się w 3 miesiące, 10 mln Odyssey w 1,5 roku, a 10 mln Origins zostało podane chyba jakoś przy okazji premiery na Google Stadia. Shadows spokojnie sprzedało się w 2 mln zważywszy, że w kluczykowniach są kody na Luncher Ubi.
Powinna być porównywana, a jak się nie podoba to wypier....!
pytanie czy naprawili problemy z Tanto - na ps5 nie da sie z niego korzystac bez problemow z narzedziami, sprzawdze jak wroce z roboty
Ciężko się nie zgodzić, że Valhalla wyszła w idealnym dla Ubi momencie - w pandemie, przy okazji debiutu nowych konsol, przed świętami i w pustce wydawniczej. Odyssey np nie miało już tak łatwo, bo jej bezpośrednim konkurentem było RDR2.
No Valhalla wstrzeliła się idealnie. Debiut ostatniego sezonu serialu "Vikings". Debiut nowych konsol w tym bundle z Xboxem, covid i siedzenie w domach, a gra długa i idealnie się nadawała do powolnego przechodzenia. Wszystko złożyło się idealnie dla tej części.
Pewnie Shadows przełożono z lutego, żeby nie wyszedł w bezpośrednim sąsiedztwie KCD II i MHW a nie dlatego, że z grą było coś nie tak.
Przecież Ubisoft dopiero co twierdził że gra to wielki sukces i miała 2 miliony graczy (cokolwiek to znaczy) już po 2 dniach. To o co chodzi z tym mailem ewidentnie usprawiedliwiającym słabe wyniki sprzedaży? Coś się zmieniło?
Druga sprawa - czy w przypadku innych gier też zaobserwowano wzrost sprzedaży w czasie "idealnej burzy" czy to wyssana z palca wymówka dlaczego słaba gra słabo się sprzedaje?
pisalem juz wyzej
jak dla mnie to szalenie szybko postepujaca dwubiegunówka :D
szkoda strzepic ryja
Przecież z tego maila wynika tyle, że gra sprzedaje się lepiej niż Odyssey i gorzej niż Valhalla. No i fakt, że "idealna burza" poniosła wszystkie gry debiutujace w 2020 i 2021, nie zmienia faktu, że poniosła również Valhalle. Oni wewnętrznie porównują sprzedaż na premierę poszczególnych części serii, a nie sprzedaż Valhalli z Cyberpunkiem. Dodajmy również, że 2021 był wydawniczo najbiedniejszym rokiem od dekad, dlatego Valhalla i dodatki miały dużo łatwiej niż normalnie. Chyba to przejaw zdrowego rozsądku, że traktują to jako anomalie, a nie stałą.