Nowa polska gra strategiczna w stylu fantasy budzi mocne skojarzenia z Hirołsami. Wyróżnikiem Stormbinders będzie system dynamicznej pogody
Powiedzieć, że to podobne jest do Heroesów to lekkie niedopowiedzenie. Zwyczajnie skóra zdjęta z heroesów, Olden Era nie jest tak podobne do trójki jak to.
Ale naćkane jest na tej mapie tych roślinek nic nie widać wszystko się zlewa.
ja polecam Songs of Conquest, fajna gierka.
dalej... czekamy an Olden Erę...
a co do tej gry... to szczerze ? Chyba lepiej pograć w kultowe Heros 3 :-)
Niech próbują. Im więcej takich gier, tym lepiej. Nie trzeba będzie wymieniać karty graficznej przynajmniej.
Rotf, z nudów akurat trafiłem na 3 minuty przed końcem odliczania na streamie. Szansa jedna na milion, ale myśle "niech im będzie pokażcie mi co macie, sprzedajcie mi to". Czekam do końca odliczania a tam "dołącz do eventu 10 kwietnia". No już pędzę.
Zeby wlasciwie plagiatowac 1:1 i jeszcze wyszlo brzydziej niz w 20 letniej grze to trzeba sie postarac.
Wyglada jak Heroes 3 po roku w syberyjskim kolchozie.
Imitowac tez trzeba umiec. W ruchu moze bedzie wygladalo lepiej, ale narazie to wyglada siermieznie.
Choc tbh to nawet nie wyglada jak normalne gameplayowe screeny, tylko bardziej jakies mockupy i proof of concept.
Zobaczymy co pokaze tego 10 kwietnia. Screeny napewno nie zachecaja i nie maja tego basniowego sznytu, a wszystko jest mega generyczne. CHyba jeszcze zatesknie do czasow Disciples 3 albo Heroes 6, przynajmniej bylo "artystycznie".
Olden Era ma przynajmniej styl. Moze i dyskusyjny, ale wlasny i jakikolwiek. ;) To niezbyt.
Na tych screenach to wyglada biedniej, niz ich jedyna gra w ktora gralem - WH40k Gladius (calkiem spoko bylo).
Wygląda dużo spójniej niż Olden Era. Poza dość obrzydliwym ekranem miasta grafika skutecznie imituje styl klasycznego malarstwa. Tymczasem Olden Era nie reprezentuje żadnego stylu i nikt bez podpisu nie odróżniłby jej od masowo produkowanych gier mobilnych.
imituje styl klasycznego malarstwa.
xD okej
Wyglada jak jakies Plemiona, czy inne generyczne flashowe gowienko z 2005. To tak apropos tej "mobilnosci" nowych herosow (cokolwiek to znaczy lol).
To zabawnie, zważywszy, że Plemiona miała prerenderowaną grafikę, a tutaj mamy w dużej mierze ręcznie rysowaną. Co zresztą stawia pod znakiem "XD" sugestię, że mamy do czynienia z imitacją Heroes 3 i brakiem własnego stylu.
Jestem natomiast ciekawy, jak scharakteryzujesz styl Olden Ery.
Jestem natomiast ciekawy, jak scharakteryzujesz styl Olden Ery.
Blizzard (Warcraft) wymieszany ze stylem wlasnym developera (widocznym w ich poprzedniej grze).
Mnie to akurat bardzo pasuje i wole cos takiego niz jakies siermiezne podrabiance z rozpackana pikselami mapa i grafika 2D wygladajaca jak wygenerowana przez AI (bo tak wygladaja te ekrany miast i pole bitwy. W sumie jednostki i portrety tez. Na tym screenie z pola walki jedyna sensownie wygladajaca jednostka to zwykly piechur z tarcza i mieczem. To oko-aniol ma potencjal, ale chyba raczej chodzilo o cos w stylu zalaczonego obrazka, a wyszlo jakies uposledzone cos ;) (Legends Of Runeterra/League Of Legends)). Mam nadzieje ze to nie jest ich wizja top tierowej jednostki.
Nawet pomijajac subiektywne poczucie estetyki, to obiektywnie to te sprite'y i caly artstyle nawet nie stal kolo majacych po klikanascie lat Herosow. Moze z wyjatkiem piatki, bo ona tez taka siermiezna troche byla, ale mialo sporo swojego polotu i uroku mimo wszystko.
To co widze na tych screenach uroku nie ma za grosz.
"Mobilkowy" Heroes mimo wszystko ma.
Na sam koniec jeszcze dodam ze wyprana kolorystyka dodatkowo nie pomaga.
Poprostu nie ma w tych screenach niczego co by przyciagalo wzrok, intrygowalo, zadnego eye candy, zdanej tozsamosci.
Nie ma duszy,
Bro, toż to wygląda nawet gorzej niż H3. Strasznie nieczytelne, wszystko zlewa się z terenem, chyba, że na pustyni, to wtedy wygląda jak by ktoś w paintcie dokleił.
"Wygląda dużo spójniej niż Olden Era"
Rofl.
Btw, akurat gier, które wyglądają jak powyższe to co najmniej kilka miałem 'przyjemność' sprawdzać na telefonie...
Aby była opcja podświetlania wszystkiego co się da użyć altem czy coś, bo bez tego to będzie mordęga.
Właśnie odpowiednio ograniczona, "sprana" kolorystyka stanowi element stylu, duszy strony wizualnej każdego produktu. Powiązanie palety barw z emocjami, jakie powoduje, jest dość powszechnym narzędziem artystów.
Natomiast warcraftowa stylistyka, opierająca się na braku określonej palety barw i łącząca pstrokate kolory jak brazylijska fawela jest zabiegiem, któremu trudno przypisać jakąś finezję artystyczną. Opiera się na prymitywnym zwracaniu uwagi na krzykliwe kolory, chętnie wykorzystywane przez marketingowców w projektowanych opakowaniach produktów lub w artykułach dla dzieci, natomiast bez aspiracji artystycznych.
I taka jest Olden Era. To popłuczyny po Warcrafcie, które są popłuczynami po Warhammerze, połączone z LOL-em i halucynacjami generatywnego AI (ewentualnie kompletnego beztalencia grafików) tworzących potrety bohaterów. Nazwać to stylem graficznym, to jak nazwać stylem ubioru dobranie losowych ubrań z lumpeksu.
I nie, nie twierdzę, że to wygląda na poziomie Heroes 3. Tylko rzecz w tym, że tezę o imitacji Heroes 3 podałeś ty sam. Dla mnie to inna gra z kompletnie inną oprawą, nawet technika wykonania się nie zgadza. Zresztą dokładnie to samo dotyczy Olden Ery, tylko że jej twórcy bredzą coś, że... wzorują się wizualnie na poprzednich częściach.
Akurat o to nie trudno w dzisiejszych czasach, żeby coś wyglądało gorzej niż Heroes 3. Ogólnie oprawa fantasty zaliczyła spory upadek i ciągle spada, zwłaszcza po sukcesie ohydnego World of Warcraft, który upupił cały nurt. Gdybym zobaczył więc w dzisiejszych czasach coś, co wygląda na poziomie Heroes 3 czy Disciples 2, byłbym zszokowany.
Nie zmienia to faktu, że ta produkcja przynajmniej zachowuje minimum dobrego smaku i nie próbuje być bazarową pstrokacizną. A to już stawia ją wyżej niż większość obecnych produkcji fantasy.
Jeśli zaś chodzi o czytelność, to jest to problem gier strategicznych od dawna. Tutaj jedyną przewagą nad Olden Erą jest to, że choć różnym elementom trzeba się przyjrzeć, żeby je odróżnić, to przynajmniej po przyjżeniu się, wiem na co patrzę.
Via Tenor
O k...a ale elitystyczne szambo wybilo. Az w Azeroth czuc. :/
Proponuje grac w monochromie. Wtedy dopiero poczujesz sie jak dorosly z aspiracjami artystycznymi.
Pomijajac juz rynsztokowy ton wypowiedzi i idiotyczny elityzm, to stwierdzenie ze to generyczne cos na tych screenach, ma wiecej stylu niz 30 lat ikonicznego stylu wypracowanego przez Blizzard...
Bez jaj. Szanujmy sie.
"brak okreslonej palety barw i brazylijska fawela"
btw.
Właśnie odpowiednio ograniczona, "sprana" kolorystyka stanowi element stylu, duszy strony wizualnej każdego produktu.
Owszem, MOZE stanowic podstawe stylu i duszy strony wizualnej produktu (ale wcale nie musi i znakomita wiekszosc gier uzywa jednak calej palety barw i unika wypranych kolorow).
Ale tego na tych screenach nie ma. Jest tylko "saturation -25%" i pora na CSa.
Juz nawet nie bede sie pastwil nad tym jak super spojne sa ekrany miast i to jak wyglada gameplay, bo tak bardzo stworzyli styl i dusze, ze wyglada to jak dwie rozne gry.
Ciekawe czy kiedyś wśród tych wszystkich podróbek HoMM3 doczekamy się chociaż jednej, która nie będzie na dzień dobry odrzucać stroną wizualną - jak nie pixelartem, to stylistyką mobilki dla skośnookich dwunastolatków, jak nie tęczową pstrokacizną to takim typowo zachodnim pseudodark fantasy, jak nie infantylnymi modelami rodem z WoWa, to jakimiś plastikowymi ryjcami a la anime, itd itp. Do tego obowiązkowo bezpłciowy, gradientowy interfejs, który równie dobrze mógłby wyglądać identycznie w Cywilizacji, jak i w Simsach, Hitmanie, czy innym Assassins Creed.
Czy na prawdę artystyczna część branży upadła już tak nisko, że nie potrafi się bawić stylem, tylko wiecznie leci taką obrzydliwą sztampą? Nie mówię już nawet o stworzeniu czegoś świeżego, z własnym unikalnym stylem, ale na prawdę, tyle jest istniejących już nurtów stylistycznych i różnych "klimatów" (często zapomnianych i w zasadzie niespotykanych już na rynku), że choćby dla odróżnienia się od morza tak samo brzydkich gierek na Steamie ktoś mógłby w końcu zaprezentować coś choć odrobinę innego.
Mogli by w końcu zrobić klona Herosów z mapą strategiczną w izometrii ale z hexów, jak w cywilizacji.
Było oczywiście Age of Wonders i Endless Legend ale mechanicznie to całkiem inne gry
Zasięg ruchu jest bardziej naturalny i łatwy do policzenia a kształt terenu bardziej odpowiada rzeczywistym mapom, można między hexy wstawić rzeki albo mury, jedynm słowem jest bardziej naturalny i daje większą głębie strategiczną
Tak, łatwiej wyznaczyć zasięg ruchu na mapie heksowej. Dlatego pola bitew w Heroes 3 są rozgrywane na siatce heksowej. Ale na mapie strategicznej mechanika ruchu jest już na tyle matematycznie skomplikowana, a jednocześnie na tyle rzadko znaczenie ma dokładny zasięg ruchu, że zmiana kwadratów na heksy nic tu nie zmienia, bo nikt nie liczy w pamięci zasięgu ruchu. Problemy z heksami jest zaś wtedy, gdy trzeba wyznaczyć prostopadłe struktury na mapie, takie jak drogi czy mury.
Niektore obiekty na mapie zlewaja sie z tlem, a te na polu bitwy sa plaskie i rzucaja cien pod innym katem. Swietnie, dostalismy pikselowa namiastke herosa a la commodore, w miedzyczasie pichci sie kontynuacja w stylu gry mobilnej, a teraz kroja sie fantastyczne warcaby na amige :p