Cześć! :) Niektórzy z was mogą mnie kojarzyć z wątku "Rękodzielnicze pudełka" https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=16549047&N=1
Chciałabym was podpytać co sądzicie o takim hobby i czy warto wyjść z tym do ludzi? A może wystawiać na jakiejś platformie typu "olx"? Może warto poświęcić czas i rozkręcić kanał na youtube?
Każda opinia będzie dla mnie ważna czy to pozytywna czy też negatywna - ciekawi mnie wasze zdanie. :)
Od siebie mogę jeszcze dodać, że lubię tworzyć, od zawsze to była moja pasja, hobby czy to proste rzeczy jak origami czy jak teraz bardziej skomplikowane łącząc wiele technik w jedną całość. Zawsze wiele pomysłów na kolejne rzeczy.
Czekam na wasze komentarze, dziękuje z góry za każdy wpis.
Nie spróbujesz, to się nie dowiesz.
Jeden rabin powie tak, drugi rabin powie nie.
Ludzie robią "kariery" robiąc ejajowe piosenki z komentarzy pod zdjęciami, z budowania frezarki w warsztacie, albo łowienia ryb. Odpowiedź nasuwa się sama.
Właśnie chciałabym spróbować jednak mimo wszystko jest to niszowa sprawa stąd.. Opinie "randomów z internetów" się przyda. :)
Niby tak ale ludzie wolą oglądać debilizmy mimo wszystko więc pytanie czy kogokolwiek to zainteresuje.
Osobiście nie widzę w tym nic złego, może nawet trafisz na podatny grunt. Na pewno lepszy pomysł niż kolejne kanały z grami.
Teoretycznie będzie nawiązywać do gier.
może nawet trafisz na podatny grunt
I to mnie właśnie najbardziej martwi, że nikogo to nie będzie interesować. Niszowa tematyka mimo wszystko..
ogólnie żadnej dobrej rady nie dam, bo sam zadnego kanalu nie prowadze, ale wydaje mi się, że powinnas spróbować i jak juz zalozysz kanal to powinnas, obok dłuższych i bardziej merytorycznych filmów, robic tez shorty na TikToka/YT z timelapsami, etc. podobno algorytm na TT pozwala wybić się bardzo łatwo, duzo szybciej niz zwykle filmy.
a sklep to chyba wlasnie OLX, Vinted i etsy?
Próbowałam z TT jednak nie zauważyłam, żeby to jakoś pomagało bo mimo wszystko tam z 1k wyświetleń to było najwięcej ile osiągnęłam na filmie.
Właśnie co do Vinted mam mieszane uczucia, bardziej widzę, że tam ubrania/książki/biżuteria aniżeli właśnie cokolwiek takiego. Też mam wrażenie, że społeczność ludzi lubiących gry/fantasy to tak no, znikoma ilość jeśli w ogóle jest. Etsy to już inna bajka, wgryzałam się w regulaminy jakiś czas temu i wyszło na to, że pasowałoby mieć założoną działalność. Też trzeba wyłożyć trochę, aby zamieścić ogłoszenie + % od sprzedaży więc nie wiem czy to też zarazem nie strata.
nieee, ludzie sprzedają na Vinted wszystko. kolega jest fanem malowania laleczek i tez tam kupuje sporo pierdół. zresztą, wystawienie chyba nic nie kosztuje?
Nie kosztuje ale zainteresowania brak. Dlatego nie wiem czy ta platforma jest dobra do takiej tematyki.
Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz. Jedyne co to zrób to dla całego świata a nie tylko Polski. Znajoma sprzedawała totalne pierdolety (jakieś figurki z mydła czy wosku czy *uj wie co) i sporo zamówień było z... Australii xd
To co ty robisz to nie pierdolety, a już sztuka więc teoretycznie masz większą szansę
A wiesz może skąd czerpała publiczność? Co robiła, żeby do czegoś dojść?
Ok, ja to widzę tak.
Dla mnie to co robisz, to jest totalnie nie moja bajka, zagracanie mieszkania itd.
Ale to nie znaczy, ze rynek na to nie może być spory. Uważam jednak, że to co robisz jest premium i powinno być podawane premium.
Jak chcesz na tym zarabiać to to nie może być sprzedawane w taki sposób, że zdjęcie tanim telefonem na ręce, gdzieś tam nawet umorusane ziemniakiem co został z obiadu (przesadzam, ale żeby pokazać o co chodzi).
Chciałbym zobaczyć jakieś profesjonalne ujęcia, jakiś warsztat w lesie (możesz się przejść i nagrać urywki lokalnego tartaku, nie ma znaczenia czy coś tam robisz), raczej na rynek zachodni, dużo słów unique itd.
Ważne, żeby to pudełko było jakoś - jak na ironię - fajnie zapakowane. Będziesz sprzedawać nie pudełka, a styl życia. Dlatego to musi mieć ładne, premium pudełko. Niech to przychodzi w wyłożonym aksamitem opakowaniu, niech swoje waży.
Jaki masz koszt produkcji takiego pudełka? Nie bój się wysokiej marży typu 80%, a nie 30 zł więcej. Ja bym nie szedł w żadne OLX, będziesz się użerać z bidakami i to nie jest raczej miejsce na takie rzeczy
Zapytaj Mennicę Gdańską czy chcą z Tobą coś robić pod te swoje monety Wiedźmina, może zamówią parę pudełek.
Wiadomo, każdy jest inny więc zrozumiałe.
Tak, zgodzę się z tobą, że nie potrafię robić zdjęć :P Sama nad tym ubolewam ale jednak wszystko staram się robić sama, a wiadomo - nie można być specjalistą w każdej dziedzinie. Udało mi się nawet w lustrzankę zainwestować ale też z pomysłami na zdjęcia kiepsko. No nic, samo się nic nie stanie, trzeba robić więcej fotek to w końcu większa wprawa dojdzie. :)
dużo słów unique itd. co masz na myśli?
Nie no, taka marża to na razie odpada. Będę się cieszyć jak uda się coś sprzedać chociaż i tak nie jestem nastawiona jakoś bardzo na zysk. Może na przykładzie: gdybym miała kanał na YT to cieszyłabym się, gdyby chociaż 10 osób napisało pozytywne komentarze i było moimi fanami. Małymi kroczkami aczkolwiek początki są najgorsze.
Mennica Gdańska - a co to takiego? Widzę, że sprzedają monety. Kurcze, nawet jeśli bym chciała nawiązać współprace to chyba nie mam szans bez jakiegoś fajnego portfolio. :/
Pamiętam że już na Discordzie odpowiedziałem na to pytanie, ale nie zaszkodzi w sumie powtórzyć ;)
Jeżeli lubisz to robić, jeżeli sprawia Ci to przyjemność, powoduje przypływ dopaminy, jeżeli czerpiesz z tego satysfakcję - odpowiedź jest oczywista, idź w to dalej. Nawet jeżeli jest to gałąź dość niszowa i nie da się na tym zarobić milionów, to warto to robić choćby dla samego siebie. A jak pokazał przykład wspomnianego przez Ciebie wątku, odzew był w przeważającej mierze pozytywny, ja jako "klient" jestem mega zadowolony z Twojej pracy, zatem wyjście z tym do ludzi jak to określiłaś, ma sens. A nawet jak nie chwyci, to tak naprawdę nic nie tracisz. Za to później nie będziesz mieć w głowie myśli "co by było gdybym jednak spróbowała". Zawsze lepiej spróbować i nawet ponieść porażkę, niż żałować że się nie spróbowało w ogóle. Jedno co mogę zasugerować, tak jak poprzednicy, OLX to nie ta droga. Za dużo tam januszerki i "za 2zł wezne, inaczej mi siem nie opłaca i kurła za transport tesz płacić nie bendem!" Poszukaj może jakichś stron/forów/portali tematycznych, tam z pewnością znajdziesz więcej entuzjastów właśnie takiej sztuki
Jest taka szansa ale i tak.. warto wszystkich zapytać. :D A opinie "randomów z kąkutera" myślę, że są najlepsze (nie wliczając hejterów).
Właśnie odzew w wątku to był coś co mnie najbardziej ucieszyło bo nie spodziewałam się aż tylu pozytywów. Wiadomo, znajomi widzieli, zobaczyli, dostali ale jednak opinia obcych wydaje mi się, że może być bardziej szczera i bezpośrednia. W Twoim przypadku to też więcej niż same zdjęcia. :)
Szukałam i tutaj był najlepszy odzew jeśli chodzi o "pochwal się". Ale nadal myślę o jakiś social mediach bądź faktycznie portali aukcyjnych.
Od razu bym kombinował, żeby wejść z tym na Etsy. Żadnych Olixów, targowania się o 5 zł, naciągania na chorom curke itp.
Mocno podkreślaj, że to produkt handmade, ściśle limitowany i niedostępny gdzie indziej. Jakby udało się coś zarobić z tego co już masz, to poszedłbym dalej w jakieś lepsze materiały i zrobił z tego "produkt premium". Im bardziej snobistyczny tym lepiej.
Jakby nie było, to powodzenia z biznesem.
Z Etsy może być ciężko (już nawet pomijając ich marże) to jednak wybicie się może graniczyć z cudem. A co do materiałów to nie wiem jak mogłabym coś więcej zamienić (na razie wyszłam z kartonowych pudełek na drewniane/ze sklejki). Czy też inwestować jak ma to marnować się u mnie i w każdej chwili mogę zrobić inny projekt - no nie wiem. Myślę, że to co robię na ten moment jest wystarczające, przez ten czas odkąd robię pudełka i bawię się w rękodzieło to jednak sama zauważyłam, że umiejętności się zwiększyły. :)
Widziałem te zdjęcia, mnie się podoba. Może warto rozszerzyć portfolio o jakieś oprawy książek na przykład. Przypuszczam, że wiele osób chciałoby mieć jakieś bardzo ładne unikatowe wydanie ulubionej książki czy serii książek. Jak ktoś polecił olx to sobie odpuść, stracisz tylko zdrowie i czas.
Myślałam nad okładkami do książek, fajna sprawa ale nie wiem czy były by one praktyczne. Pudełko samo w sobie wygląda ozdobnie, ma detale 3D czy inne tam rzeczy, a książka? Książka to bardziej włożyć w regał i pokazuje się tylko grzbiet, już nie pełni takiej funkcji dekoracyjnej jak to w przypadku pudełka.
W każdym bądź razie są ograniczenia przy książkach. Nie mówię, że to zły pomysł bo nie zdziwię się jak kiedyś kupie ploter do wycinania detali na okładkę jednak mam wrażenie, że to już nie da się zrobić tak, żeby robiło takie WOW jak w przypadku pudełek.
A masz pomysł co zamiast OLX?
Kanał na YT mógłby się przyjąć. Jeżeli podepniesz się pod niszę tworzenia figurek i wyrobów z żywicy epoksydowej, to powinnaś całkiem szybko znaleźć odbiorców. W tamtym wątku i w tym dostałaś dobrą sugestię, żeby filmy były w formie timelapse. Dodatkowo mozesz robić filmy opisujące proces tworzenia takich gadżetów lub materiały instruktarzowe, jeśli na przykład musiałaś użyć jakichś nietypowych technik tworzenia. Akurat w tym co robisz, jest całkiem duże pole do popisu.
Ale trochę sprowadzę cię na ziemię. Mimo że twoje prace ładnie się prezentują, to nie słuchałbym takich tekstów, jak od mohenjodaro, że to co robisz jest premium i powinno być podawane premium. To jeszcze nie ten poziom. A pisanie o marży 80%, to na razie czysta abstrakcja. Jako potencjalny klient uważam, że twoje pudełka to fajny bajer, ale od jakości premium oczekiwałbym mocnego pierdolnięcia. Weźmy na przykład pudełko STALKER, które wykonałaś dla grish_em_all. Jemu się podoba. Ja jednak bym nie kupił egzemplarza dla siebie, bo widzę zwykłe pudełko z fluorescencyjną farbą. I nie zrozum mnie źle, bo skoro ktoś to kupił, to znaczy, że się spodobało, a twoja praca została doceniona, jednak osobiście spodziewałbym się poziomu wykonania, jak na obrazku obok. To musi do mnie krzyczeć JESTEM K°°°A PREMIUM w najdrobniejszych detalach i z każdego milimetra swojej powierzchni. Czy to porównanie jest na wyrost? Nie. Zwracam jedynie uwagę na to, że łatwo wystraszyć potencjalnych klientów, którzy faktycznie oczekują /szukają czegoś MEGA.
Ktoś zaraz może napisać, że gust jest jak dupa, każdy ma swoją i takie pudełeczko będzie dla kogoś szczytem marzeń. Oczywiście, że tak. Ale jeśli rozważasz wejść z twoim hobby na YT i w sprzedaż, to znaczy, że gdzieś tam z tyłu głowy kiełkuje pomysł przekucia tego w zarobek. A wierz mi, konkurencja jest/będzie bezlitosna.
Dlatego rób na razie to, co robisz, a jeśli umiejętności pozwalają, dorzuć właśnie jako coś extra gadżety wykonane tysiąc razy lepiej.
I żeby nie było, że staram się zgasić w tobie zamiłowanie do tworzenia i wmówić, że powinnaś odpuścić, bo nie warto. Nic tych rzeczy. Sukces osiągają tylko te osoby, które stawiają sobie jakiś cel i za w szelką cenę dążą do jego realizacji. Ty już rozpoczęłaś swoją podróż. Teraz tylko wystarczy życzyć dalszej wytrwałości, silnego samozaparcia, dalszego rozwoju i szlifowania "diamentów". Jesteś dobra w tym, co robisz. Tylko tak dalej.
Widzisz, różnica jest taka, że określenie "premium" powstało dopiero w tym wątku. Ty byś oczekiwał jakości jak na zdjęciu i to jest Twoje pełne prawo - klient płaci, klient wymaga, w żaden sposób nie chciałbym tego negować ani umniejszać. W moim jednak przypadku, od początku była mowa o tym co nazwałeś zwykłym pudełkiem z fluorescencyjną farbą, oraz finalnie otrzymałem zwykłe pudełko z fluorescencyjną farbą. Projekt był mój, wykonanie jest z nim zgodne - czego chcieć więcej.
To z czym się za to zgodzę w 100%, to z bezlitosną konkurencją. Fakt, żeby w tym momencie się przebić na YouTubie czy innym TikToku na tyle żeby zrobić z tego karierę czy stałe źródło dochodu, trzeba się wykazać czymś szczególnym i/lub unikatowym. Myślę jednak że w momencie w którym teraz jest OP, jest jeszcze za wcześnie żeby aż tak wybiegać w przyszłość, to nie ten etap. Od czegoś za to trzeba zacząć, zebrać feedback, na podstawie którego można wyciągnąć wnioski. Myślę że ten i poprzedni wątek wpisuje się właśnie w to ostatnie.
Żywica nie jest kompletnie dla mnie - próbowałam się tym bawić ale.. eh.. nie, nie da rady.
Hm, timelapsy na shortach/TikToku, pełny film na YT. To w sumie już brzmi chyba fajnie. Ale nie wiem czy aż takie duże pole do popisu jest, ilekroć siadałam coś zmontować tak pełna pustka.
mohenjodaro ładnie napisał bo nigdy bym nie powiedziała, że są premium ale to jego opinia, która wywołała uśmiech. Więc tak, gust jak dupa (swoją drogą ładne określenie, nigdy się z takim nie spotkałam).
Pudełko z przykładu (to na pewno pudełko?) jest ładne ale nie jest to mój styl i też trochę jest jak dla mnie przesadzone ale każdy ma swoje podejście. Więc tutaj jak najbardziej - zależy od osoby i trzeba wypośrodkować wszystko, aby nie wystraszyć.
dorzuć właśnie jako coś extra gadżety wykonane tysiąc razy lepiej. możesz rozwinąć myśl albo na przykładzie wyjaśnić co masz na myśli?
Widzisz, różnica jest taka, że określenie "premium" powstało dopiero w tym wątku. Ty byś oczekiwał jakości jak na zdjęciu i to jest Twoje pełne prawo - klient płaci, klient wymaga, w żaden sposób nie chciałbym tego negować ani umniejszać. W moim jednak przypadku, od początku była mowa o tym co nazwałeś zwykłym pudełkiem z fluorescencyjną farbą, oraz finalnie otrzymałem zwykłe pudełko z fluorescencyjną farbą. Projekt był mój, wykonanie jest z nim zgodne - czego chcieć więcej.
Tak, wiem, że słowo "premium" padło dopiero w tym wątku. Chciałem tylko zwrócić uwagę, że jeszcze jest za wcześnie, aby takiego sformułowania używać. Domyśliłem się też, że wygląd pudełka, to twoja wizja, bo widziałem twój wpis w tym drugim wątku. Pokazuje to jednak, ze pandzia_art, byłaby w stanie zadowolić klienta o różnym poziomie oczekiwań :)
Żywica nie jest kompletnie dla mnie - próbowałam się tym bawić ale.. eh.. nie, nie da rady.
Nie miałem na myśli, abyś zaczęła używać żywicy epoksydowej w swoich dziełach. Chodziło raczej o podpięcie się pod kategorię tematyczną w kontekście kanału na YT bądź TikTok.
Hm, timelapsy na shortach/TikToku, pełny film na YT. To w sumie już brzmi chyba fajnie. Ale nie wiem czy aż takie duże pole do popisu jest, ilekroć siadałam coś zmontować tak pełna pustka.
Ja właśnie tak to bym widział. I ja widzę, że tu jest ogromne pole do popisu, a jestem zielony w tych klimatach. Ale że ty tego nie widzisz, to kurcze trochę mnie martwi, bo właśnie Ty powinnaś widzieć to najbardziej.
Pudełko z przykładu (to na pewno pudełko?) jest ładne ale nie jest to mój styl i też trochę jest jak dla mnie przesadzone ale każdy ma swoje podejście.
To jest obudowa od komputera. Podałem ten przykład, by zwrócić uwagę na ilość detali. Wyobraź sobie Twoje pudełko STALKER z taką ilością szczegółów. Choć zaznaczasz, że to nie w Twoim stylu, więc w tej kwestii mocno się rozjeżdżamy. I pewnie dlatego ja raczej byłbym daleki od zakupu Twoich prac, mimo że są bardzo ładne. I tu wchodzimy w temat gustu i oczekiwań, które każdy z nas ma inne.
dorzuć właśnie jako coś extra gadżety wykonane tysiąc razy lepiej. możesz rozwinąć myśl albo na przykładzie wyjaśnić co masz na myśli?
Chodziło mi o to, że oprócz tego co tworzysz obecnie, żebyś miała do zaoferowania coś mega odjechanego. Tu przytoczę chociażby jeszcze raz pudełko STALKER, ale z ilością detali, jak dla przykładu pokazana przeze mnie obudowa od komputera. Ale to raczej i tak bez znaczenia, bo to nie Twój styl.
Może ponumeruje, żeby było łatwiej się odnaleźć ;')
1. Ok tylko też jak podpiąć się pod kategorię jeśli tego nie będę wykonywać?
2. Też mnie to martwi ale może też nie mam wyobrażenia jak można coś nagrać bo nie za bardzo oglądam jak robią to inni. Trzeba innych pooglądać. :)
3. Wiesz, to co mi się podoba to jedno, a to co ktoś oczekuje to dwa i myślę, że nie powinno to iść w parze. Okej, lepiej jeśli robię coś co mi się podoba ale jednak to może nie chwycić i trzeba wziąć pod uwagę oczekiwania innych.
4. Aha, czyli pudełko tylko jakieś powiedzmy wypasione, coś jak specjalna edycja. Myślałam, że chodzi Ci jak książka i zakładka pasująca tematycznie do okładki książki.
1. Ok tylko też jak podpiąć się pod kategorię jeśli tego nie będę wykonywać?
Tutaj rozchodzi się o znalezienie odpowiedniej grupy odbiorców, a dokładniej rzecz ujmując, wstrzelenie się w odpowiednią kategorię. Jako przykład podałem tworzenie figurek i innych rzeczy z wykorzystaniem żywicy epoksydowej. Są to dwie różne kategorie tematyczne, ale mają wiele elementów wspólnych. A jakie to są? Już podaję...
- DIY czyli "do it yourself", czyli nasze "zrób to sam",
- hand crafted, zrobione ręcznie,
- kolekcjonerstwo, wersje kolekcjonerskie, itp.,
- limited edition, jedyne w swoim rodzaju,
- highly detailed, wysoka jakoś wykonania.
I tak dalej. Brzmi znajomo? Idealnie pasuje to do twoich pudełek. Sposób w jaki twoje filmy/shorty będą opisane/otagowane hasztagami sprawi, że trafią do odpowiedniej grupy docelowej.
2. Też mnie to martwi ale może też nie mam wyobrażenia jak można coś nagrać bo nie za bardzo oglądam jak robią to inni. Trzeba innych pooglądać. :) Zgadza się. Obserwowanie już popularnych artystów sprawi, że rozeznasz się lepiej w jakich kategoriach się obracają, a tym samym Tobie będzie łatwiej określić twoją docelową grupę.
3. Wiesz, to co mi się podoba to jedno, a to co ktoś oczekuje to dwa i myślę, że nie powinno to iść w parze. Okej, lepiej jeśli robię coś co mi się podoba ale jednak to może nie chwycić i trzeba wziąć pod uwagę oczekiwania innych.
To jest bardzo istotne. Musisz sobie zadać pytanie czy to co robisz, robisz wyłącznie dla siebie i przy okazji kogoś tym zainteresujesz, czy idziesz na kompromis i decydujesz się zadowolić klienta pod kątem jakości wykonania twoich dzieł, starając się dalej czerpać przy tym czysto hobbystyczną przyjemność. Od razu jednak zaznaczę, że ten drugi wariant będzie bardzo trudnym do zrealizowania.
4. Aha, czyli pudełko tylko jakieś powiedzmy wypasione, coś jak specjalna edycja. Myślałam, że chodzi Ci jak książka i zakładka pasująca tematycznie do okładki książki.
Dokładnie. Taka, nazwijmy to, "lymytet edyszyn". Założę się, że skrzyneczkę, którą ma grish_em_all byłabyś w stanie powtórzyć kilkukrotnie. Ale wersja na full wypasie mogłaby już mieć swoją wygórowaną cenę, bo byłaby One And Only! Ale nie stoi też nic na przeszkodzie, by tworzyć pomniejsze gadżety, coś jak wspomniana przez Ciebie zakładka pasująca tematycznie do książki.
1. Oki, teraz rozumiem.
2. Dokładnie.
3. Będzie trudne pod kątem dopasowania się do innych bo jednak grupa odbiorców może być różnorodna. Ale myślę, że im więcej tematyki tym większe prawdopodobieństwo, że komuś coś się spodoba. Też pytanie czy brać to pod uwagę tworząc np kanał na YT bo jednak odbiorców na razie brak więc trzeba zrobić na początek coś co mi się spodoba.
4. Nie do końca dałabym rade zrobić kolejną taką samą skrzynkę. Malowanie na pewno było by inne jak i farby święcącej w ciemności drugi raz tak samo mogę nie nałożyć. Jedynie co to elementy mogę przykleić tak samo, reszta "jak się uda".
Naucz się algorytmu tiktoka i instagrama i reklamuj to tam, a nie na youtube. Żeby w jakiś sposób wybić się z samego youtube'a musiałbyś cofnąć się o 10 ponad lat wstecz.
Im bardziej cała otoczka będzie wyglądała fancy i profesjonalnie, tym więcej ludzi zostanie na tiktoku, aby go obejrzeć i może przez to zainteresuje się tematem bardziej.
Olx w tym przypadku omijaj szerokim łukiem, to nie jest odpowiednia platforma pod to.
Teraz jedna kwestia mi przyszła na myśl - TikTok to bardziej młodzi ludzie. Czy pokazywanie pudełka nawiązującego do Gothica albo Skyrima będzie ich interesować? Ewentualnie można tu i tu coś podziałać. Ale no tak jak wspomniałam wcześniej - niszowa tematyka stąd właśnie się lekko waham.
Też staram się sama wszystko ogarnąć więc no.. profesjonalistą we wszystkim się nie da być. :(
Jak obserwuję teraz młodych i ich podejście to oni by chcieli wszystko monetyzować*. Wydaje mi się, że też tak to traktujesz. Czy się mylę? A to się trochę kłóci z ideą - hobby, realizowaniem dla własnej satysfakcji czasu wolnego.
A jeśli chcesz aby to było kiedyś jakimś wymiernym profitem, to nie przeskoczysz pewnych etapów. Zamiast próbować to sprzedawać i piszesz że nie idzie, po prostu obdarowuj tymi pudełkami najbliższe osoby - znajomych, rodzinę. Może się okazać, że ktoś zobaczy i nich takie pudełko i zechce kupić.
Może się mylę bo jestem starym boomerem. Może w dzisiejszym czasach nie ma już miejsca na relaks i czas wolny.
* - A jeśli tak jest to chyba straciliśmy coś bardzo cennego, jakąś umiejętność bycia szczęśliwym z tego co nas otacza.
I tak mi się przypomniał filmik który można przyłożyć do wielu dziedzin https://www.youtube.com/watch?v=OSo7GWpWTd8
A jeśli tak jest to chyba straciliśmy coś bardzo cennego, jakąś umiejętność bycia szczęśliwym z tego co nas otacza.
Bo rachunki opłacają się same, a realizacja marzeń jest darmowa. Janusze biznesu narzekają na zmianę podejścia, mówią o "szczęściu" i "cieszenia się z małych rzeczy" ale żałują Areczkowi markowej herbaty, zastrzegając, że owa herbata jest tylko zarządu.
Zacznę może od tego, że młoda już raczej nie jestem. :D
Jeśli z mojego pytania odniosłeś wrażenie, że chodzi tutaj tylko o zarobek to nie, nie miałam tego na myśli. Pytanie o olx było pytaniem dodatkowym, pytam o jedno, spytam o drugie.
Bardziej mam na myśli jak pokazać innym moją zajawkę, jak podzielić się umiejętnościami (stąd zapytanie o YT) i najważniejsze - czy to kogoś zainteresuje. Bo jednak miło wszystko ludzie wolą oglądać jak robić z siebie debila aniżeli coś wartościowego (o ile moje hobby mogę tak nazwać).
Zarobek? No cóż, jeśli się da to czemu by nie ale zdaje sobie już od dawna sprawę, że to może nie być realne na wyższą skalę. Poza tym przyjdzie kiedyś czas, że się zakopię w moich wyrobach więc coś z nimi kiedyś pasuje zrobić.
Obdarowałam już wszystkich dookoła (a przynajmniej tych co na to zasłużyli) i zawszę będę powtarzać, że uśmiech i radość jaką zobaczyłam po daniu mojego "prezentu" to jest najlepsza cena (ale mimo wszystko nie mylcie tego z uśmiechem bombelka :D).
Może i masz rację, żebym słuchała intuicji jednak i tak myślę, że opinie innych osób też są pomocne. :) Więc również i Tobie dziękuje za wpis i opinię. :)
Zaczytałam się w tym wątku.
Zaczynając od końca - rób, co chcesz, co możesz, na wszelkich platformach! Jak Janusze z OLX nie podejdą, to po prostu przestaniesz się tam udzielać/reklamować, tylko tyle i aż tyle :)
Czy to może kogoś zainteresować?
To jest pytanie na serio, w dzisiejszym świecie? Świecie, gdzie ludzie za gruby hajs kupują zwiędniętego banana przyklejonego do ściany taśmą ("bo to jest wyższy wymiar sztuki"), kostki brukowe po których tam kiedyś może przechadzał się Chopin albo odlew kupy Taylor Swift - ty się, dziewczyno, w tych czasach pytasz, czy rękodzielnicze pudełka mają popyt? :D
Jest tyle zboczeń na tym świecie, że absolutnie na każdą zajawkę znajdzie się popyt. To bardziej kwestia marketingu - a tu trzeba po prostu próbować.
Notabene, ładna reklama się zrobiła już tutaj :) I tak to działa.
Reklama będzie jak zrobię wątek "Dzięki wam odpalam swój kanał na YT, zapraszam", a coś mam wrażenie, że do tego dojdzie bo bardzo pozytywne reakcje tutaj dostałam (czego się mocno nie spodziewałam). :)
Mimo wszystko ludzie idą w te takie dziwne rzeczy, które wymieniłaś. Też zdaje sobie sprawę, że moja tematyka jest bardzo niszowa. Niszowa ale czy nie warta poświęcenia i zachodu, żeby zacząć działać? Teraz już widzę, że tak.
Ale mimo wszystko ludzie prędzej dla beki wpiszą wspomnianą kupe Taylor niż "pudełko książka wiedzmin".
co sądzicie o takim hobby
Hobby świetne, zajmuje czas, angażuje, rozwija.
czy ... wyjść z tym do ludzi?
Już wyszłaś z tym do ludzi, pytanie więc jak daleko z tym wyjść?
Póki co, pokazujesz efekty swojej pasji. Co więcej chcesz pokazywać na takim youtubie? Sama dobrze wiesz, że proces tworzenia jest stosunkowo powtarzalny a czas i energia poświęcona na ciekawą realizację takiego materiału raczej nie jest czymś co się robi dla frajdy i co dobrze wychodzi bez odpowiednich umiejętności. O ile sam temat może być ciekawy i podany w ciekawy sposób ma szansę na zaistnienie, o tyle też nie widzę tu na tyle treści, by ten kanał miał trwać, szczególnie, że sama zdajesz się być sceptyczną to mnie właśnie najbardziej martwi, że nikogo to nie będzie interesować
Jeżeli proces tworzenia takich materiałów Cię nie zniechęca to próbuj.
Tylko czemu tak bardzo szukasz stymulacji z zewnątrz?
A czy warto?
Opcji spieniężenia masz mnóstwo, ale czy warto zamieniać swoją pasję w pracę?
Bynajmniej nie chcę Cię zniechęcać a jedynie zmusić do właściwego przemyślenia tematu.
Hm, bardziej bym to określiła niską samooceną ale tak czy siak podobny kaliber.
Ale też masz rację, że będzie to powtarzalne. Pytanie czy pokazywać tylko pudełka. Równie dobrze mogę spróbować zrobić coś nowego pierwszy raz na wizji albo rozbić coś na 2 filmy. Przykładowo:
Film 1: Jak zrobić kartki zniszczone życiem
Film 2: Jak zrobić książkę od A do Z - i tutaj załóżmy, że już nie pokażę jak zrobić kartki zniszczone życiem, które wykorzystam ale już odeślę do filmu nr 1.
Czy to ma sens? Myślę, że tak bo ktoś może nie chcieć oglądać całego filmu, żeby wyłapać tylko ten urywek, a ktoś jak będzie chciał to zobaczy tamten film, gdzie skupiam się tylko na tym jednym.
Tylko czemu tak bardzo szukasz stymulacji z zewnątrz? Po prostu pytam o opinię innych. Mimo wszystko jest to niszowa tematyka i też dla mnie będzie bardzo zachęcające jak chociaż 5 osób będzie patrzyło na to co robię.
Opcji spieniężenia masz mnóstwo, ale czy warto zamieniać swoją pasję w pracę? Bardziej na zasadzie jeśli da się coś potem z tego mieć, żeby chociaż mieć na nowe materiały do kolejnych filmów to wiadomo, zawsze każdy grosz się przyda. Ale czy to mój główny cel? Nie.
Jeżeli faktycznie ułożysz sobie plan na "jak wypełnić kanał YT życiem" to działaj :)
Krótsze filmiki dotyczące tworzenia konkretnych detali i dłuższe z wykonania całych dzieł to sensowne podejście. Pytanie jak dużo faktycznie chcesz ujawnić i jak wiele jesteś w stanie sensownie przedstawić. Robiłaś już jakieś podejście do tematu? Nagrałaś coś już? Zmontowałaś? Wiesz że nie zmęczy Cię ten proces zanadto? Myślałaś już o dźwięku?
Tak, robiłam już jedno (a nawet dwa liczyć reaktywacje) podejście. Co prawda tematyka rękodzieła ale jednak nie miałam wtedy takich umiejętności jak teraz. Może i przy świętach coś statystyki szły w górę ale nie było to jakieś tam sensowne. Też tak, nagrywałam i montowałam. Raczej nie zmęczy, prędzej brak pomysłu się pojawi jak coś ładnie pokazać. Co do dźwięku to myślę czy by nie nagrać jak opowiadam co robię (zastanawiam się czy po pl czy ang) i coś w tle (jak nagrywałam te kilka lat temu to była baza od YT, gdzie można było wykorzystać utwór do swoich filmów).
Ładne ,choć do czego by to uzyć to nie wiem.Za włożoną prace plus
Odpal konto na instagramie, tiktoku i yt. Teraz rządzą rolki i filmiki. Możesz kręcić gotowe pudełka, to jak wygląda proces twórczy, tutoriale jak to zrobić. Możliwości masa. Tylko potrzeba wytrwałości, bo po 1 filmiku nie można oczekiwać od razu miliona wyświetleń. Tysiąc to już uważam dużo.
Poza tym ogłaszaj się w grupach na fejsbuku. Jest mnóstwo rękodzielniczych, cosplayowych, dla graczy, fantasy, DIY, czy konkretnych fanklubów itd. Wszystko co jest mniej lub bardziej związane. Tam najłatwiej trafić na szerszą widownie i przekierować ruch na swoje profile.
Przy małej skali bym sobie nie zawracał głowy etsy, bo ktoś musi najpierw Cię znać, żeby chcieć to kupić.
Także zamówienia przez DM lub jak coś masz gotowe to włąśnie Vinted lub olx do którego masz link na profilach.
Sam zamawiałem różne rzeczy od artystów / rękodzielników i zawsze to był akurat instagram i proces kupna odbywał się przez wysłanie wiadomości, że chcę.
Ostatnio trafiłem na jakieś grupie z malarstwem jak laska wrzuciła namalowanego mema. I rozbawiło mnie to, zaobserwowałem na insta gdzie wrzuca swoje prace. Kilka nawet kusiło żeby kupić na prezent. Także mnie właśnie ściągnęła do siebie z przypadkowej grupy na fb, której chyba nawet nie byłem członkiem. (można spardzic jako case study: julka_plebanska)
A czy kogoś to zainteresuje? Cóż, ja potrafię się zawiesić na filmikach typu "5 prostych sposobów na załatanie dziury w ścianie z karton gipsu" czy "murowanie ściany" po czym czytać komentarze jaka to jest fuszera i że to nie tak. A nic nie mam z budowlanką wspólnego, a i o ściany z karton gipsu w Polsce nie tak łatwo.
Instagram jest, tiktok też ale niestety - bez szału. Co prawda pokazuję tylko efekty końcowe więc tutaj rozkmina jest, aby pokazywać coś - stąd ten post.
O, FB jeszcze nie próbowałam. Ale ciekawi mnie kwestia czy da się dołączyć do takiej grupy jako strona, nie jako osoba.
Jak będzie nawet sto wyświetleń to już będzie dla mnie super. :) mimo wszystko niszowa tematyka..
Bardzo dziękuje wszystkim, którzy się w tym wątku udzielili. Dużo mi pomogliście i myślę, że już za niedługo będę mogła się pochwalić efektami. Mam nadzieje, że się wam to spodoba. :)
Natomiast jeśli ktoś jeszcze chciałby się wypowiedzieć to również zapraszam.
Dziękuje! ¦ Nie spodziewałam się, że będzie aż tyle pozytywnych wypowiedzi.
Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zakupem rękodzielniczych pudełek – takich personalizowanych, robionych ręcznie, które można wykorzystać na prezent lub do przechowywania drobiazgów. Widzę, że coraz więcej osób zajmuje się rękodziełem i sprzedaje swoje prace online, więc pomyślałem/-am, że może warto spróbować czegoś takiego zamiast zwykłych pudełek ze sklepu. https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=16549047&N=1
