Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość „Normalni ludzie” nie przejmują się kontrowersjami związanymi z AC Shadows, twierdzi legenda branży. Udana premiera...

24.03.2025 21:13
Polterghost
8
16
odpowiedz
Polterghost
55
Pretorianin

To samo mówili przy Concordzie, to samo mówili przy Veilguardzie...

24.03.2025 20:39
Herr Pietrus
3
15
odpowiedz
3 odpowiedzi
Herr Pietrus
229
Ficyt

Oho, podział na normalnych i nienormalnych, to takie nietoksyczne i niedyskryminujące :)

24.03.2025 21:07
7
13
odpowiedz
5 odpowiedzi
gamerX
104
Pretorianin

Niedzielny gracz zawsze to kupi, tak samo jest z COD co roku. Ważne, że ma to metkę Assasin Creed i tyle. Wyjdzie coś innego za miesiąc i o tej grze zapomni pewnie.

24.03.2025 23:09
Shadoukira
13
13
odpowiedz
6 odpowiedzi
Shadoukira
105
Chill Slayer

Ależ oczywiście "normalni ludzie" to tacy co w żaden sposób nie krytykują zakupionego produktu, nawet jeśli ten kosztował 300 zł...

Hmm, czyli jeśli kupię w restauracji danie, które kosztowało 300 zł i na przedstawianym obrazku wyglądało zjawiskowo, a później na talerzu dostaje zwiędłego gluta, to nie mogę tego skrytykować, bo przecież KTOŚ SIĘ STARAŁ, aby ten glut był jak najbardziej zjadalny i jak najbardziej przypominał to co było mi obiecywane...

Naprawdę irytują mnie takie komentarze. Krytyka to normalne prawo każdego człowieka, a skoro Ubisoft jest tak strasznie cięty na jakąkolwiek krytykę, to tak naprawdę tylko przyznaje, że gracze mają racje.

Gdyby produkt sam się bronił swoją jakością, to po pierwsze tej krytyki byłoby o wiele mniej, a po drugie firma nie zwracała by większej uwagi na tę krytykę, bo wiedziałaby, że wykonała dobrą robotę.

Najbliższy przykład? Baldur Gate 3, gdzie gra też spotkała się z krytyką niektórych graczy, ale ogólnie odbiór gry wśród graczy (nawet wśród tych nienormalnych) był bardzo pozytywny, a gra sprzedała się mega dobrze i do dzisiaj na steam gra w nią więcej osób niż w nowego Asasyna.

No ale tak przecież zapomniałem, że Baldur Gate 3, to ewenement, do którego gracze nie powinni się przyzwyczaiać i nie powinni też oczekiwać, tak dobrze zrobionych gier od innych twórców, bardzo przepraszam za moją roszczeniowość...

post wyedytowany przez Shadoukira 2025-03-24 23:10:47
24.03.2025 20:41
6
11
odpowiedz
xan11pl
85
Generał

„dopiero początek”
Początek końca? Jak najbardziej, jeszcze jak, jest dobrze, wszystko dobrze robią, wszystko jest w porządku. Pozdrawiam dobrych chłopaków z giereczkowa, niech dobry przekaz leci.

24.03.2025 20:21
😐
1
BodyHunter
0
Legionista

Nani?!

24.03.2025 20:39
2
odpowiedz
1 odpowiedź
Peon
0
Legionista

Ona realnie to nawet miliona nie sprzedali, widać to po ruchać w sieci na temat tej gry i średniej liczbie graczy.

W ogóle otoczka tej gry po premierze jest wyjątkowo ohydna bo na kilometr czuć jak to wszystko jest sztucznie pompowane ale jakoś nikt prawie nie wspomina o pozytywach gry których najwidoczniej jest niewiele albo o negatywach typu płatnych kodach lub ułatwieniach jak by to można było ująć tzn. mikropłatnościach.

post wyedytowany przez Peon 2025-03-24 20:39:45
25.03.2025 08:57
Alosik
2.1
Alosik
26
Pretorianin

Meh. Taka sama sytuacja była ze Stellar Blade. Przed premierą sporo hejtu i sztucznie pompowanych kontrowersji, po premierze cisza, bo gra okazała się dobra, a też posiadała sporo wad. Po prostu ich waga była mniejsza niż przesadnie nakręcony hejt i zarzuty z dupy.

24.03.2025 20:39
Herr Pietrus
3
15
odpowiedz
3 odpowiedzi
Herr Pietrus
229
Ficyt

Oho, podział na normalnych i nienormalnych, to takie nietoksyczne i niedyskryminujące :)

24.03.2025 21:38
3.1
Lynx07
32
Chorąży

Podział na normalnych i toksycznych. Trudno się z nim nie zgodzić.

24.03.2025 22:55
3.2
BodyHunter
0
Legionista

Lynx07 podział na tych którzy myślą że są normalni a na tych normalnych. Przykre że znajdujesz się w tych co tylko tak myślą.

26.03.2025 01:43
3.3
tynwar
89
Senator

Dokładnie, tak naprawdę są ludzie normalni oraz ludzie myślący, że są normalni i uważają normalnych ludzi za hejterów, bo myślą, że trzeźwe podejście, zdroworozsądkowa krytyka wielkich korporacji wiecznie chciwych i pokazywanie prawdy to hejt.

24.03.2025 20:40
4
odpowiedz
1 odpowiedź
kamcio20
27
Chorąży

No raczej że tak zawszę są najgłośniejsi ci agresywni pokroju kiszaka i innych pierdów Ci co mają kupić to kupią i nie patrzą na opinie w necie, sam kupie ale dopiero za jakiś czas może na jesień narazie przechodzę jeszcze KCD 2 i mi starczy jeden duży tytuł na chwilę obecną

24.03.2025 21:42
4.1
CHRIS.
4
Legionista

No i prawidłowe i zdrowe podejście:)

24.03.2025 20:41
Persecuted
5
odpowiedz
2 odpowiedzi
Persecuted
152
Adeptus Mechanicus

No i ma rację, taksyków zawsze słychać najgłośniej, bo normalni po prostu rzadko się odzywają.

25.03.2025 07:17
Czerwony07
5.1
Czerwony07
56
Konsul

Normalni odzywają się całkiem często aale.. rozmowy z toksykami wolą sobie dla własnego zdrowia psychicznego z reguły odpuszczać.

25.03.2025 08:01
xsas
😂
5.2
xsas
190
SG-1

Wypisz-wymaluj środowiska LGBT...

24.03.2025 20:41
6
11
odpowiedz
xan11pl
85
Generał

„dopiero początek”
Początek końca? Jak najbardziej, jeszcze jak, jest dobrze, wszystko dobrze robią, wszystko jest w porządku. Pozdrawiam dobrych chłopaków z giereczkowa, niech dobry przekaz leci.

24.03.2025 21:07
7
13
odpowiedz
5 odpowiedzi
gamerX
104
Pretorianin

Niedzielny gracz zawsze to kupi, tak samo jest z COD co roku. Ważne, że ma to metkę Assasin Creed i tyle. Wyjdzie coś innego za miesiąc i o tej grze zapomni pewnie.

24.03.2025 21:39
7.1
2
Lynx07
32
Chorąży

Potwierdzam. Kupiłem, bawię się świetnie. Jak skończę na pewno wyjdzie coś nowego i o AC zapomnę aż do następnej części. I piszę to całkiem serio, jak dla mnie to zdrowe i naturalne podejście.

24.03.2025 22:30
7.2
gamerX
104
Pretorianin

Lynx07 Raczej nie zdążysz tego przejść w "całośći" o to mi chodziło :)

25.03.2025 06:08
😐
7.3
Edziek
0
Legionista

Lynx07 nie szanuje swoich pieniędzy.
Takich insektów niszczących branżę jest znacznie więcej. No ale nic z tym nie zrobimy, można jedynie obserwować zjawisko.
Jedni mają jakiekolwiek wymagania co do produktu, a inni po prostu konsumują twierdząc że ich prostackie podejście do sprawy jest ok.

25.03.2025 16:56
7.4
Lynx07
32
Chorąży

Edziek
Co ty możesz wiedzieć o moim obchodzeniu się pieniędzmi? Aktualnie kupuję może dwie lub trzy gry na rok. Nie dlatego, że mi szkoda pieniędzy, ale dlatego, że mi szkoda czasu na granie. Tak, z wiekiem stałem się niedzielnym graczem. AC to po prostu dokładnie to, czego teraz potrzebuję od gier. Następna gra, którą kupię to South of Midnight, a potem nie widzę dosłownie nic na horyzoncie aż do następnej gry Naughty Dog. Aż tak trudno zaakceptować, że ktoś inny może mieć inne priorytety?

26.03.2025 01:49
7.5
tynwar
89
Senator

Edziek
dobrze powiedziane. Bezmyślne kupowanie produktów, tylko dlatego że są markowe, jest co najmniej głupie, a nawet jest szkodliwe. Kupowanie produktów niezależnie od jakości i faktów, że jakość spada, bo marka jest ważniejsza to ostatnie co można zrobić (ogarnijcie skimpflation i shrinkflation, te pojęcia są teraz całkowicie powszechne w branżach w jakimkolwiek stopniu powiązanych z ekonomią. W skrócie drożej, mniej i gorzej. Tak się dzieje dzięki konsumenckim dzbanom).

24.03.2025 21:13
Polterghost
8
16
odpowiedz
Polterghost
55
Pretorianin

To samo mówili przy Concordzie, to samo mówili przy Veilguardzie...

24.03.2025 21:29
ZjemCie18
9
odpowiedz
1 odpowiedź
ZjemCie18
0
Junior

Casuale kupują tasiemca,a prawdziwy gracz olewa tą wydmuszkę.

25.03.2025 07:27
Czerwony07
9.1
Czerwony07
56
Konsul

Ja tam nie wiem, na pewno nie można powiedzieć o grach ubi że są rewolucyjne. Ale jest w nich coś takiego, że kupując kolejną grę z serii wiesz doskonale czego się spodziewać. Jeśli lubisz jakąś formułę, to raczej nie będziesz zawiedziony. Ja jestem fanem serii Far Cry. Owszem to już nie to samo co kiedyś i jeśli chcesz grać w każda cześć na premierę to jest to wtórne, ale jeśli dobrze bawiłeś się przy Far Cry 3 to mało prawdopodobne, że przy 6ce się będziesz źle bawil (a sa ludzie w necie którzy przekonują iż 3ka to gra epokową a 6ka największe gowno tego świata)

Największym grzechem Ubisoftu to zaszlachtowanie wielu świetnych marek i trzymanie ich w szufladzie. Najpierw podejmują katastrofalną decyzje projektową jak w Breakpoint a potem zabijają markę bo się nie sprzedała :/

24.03.2025 21:41
10
odpowiedz
noobmer
52
Generał

I dlatego przez tfu casuali rynek gier pada na ryj, oni kupią wszystko, jeszcze rzucą hajsem w sklepiku i po co sie starać a ludzie chący faktycznie dobrych gier cierpią

24.03.2025 21:41
11
odpowiedz
6 odpowiedzi
CHRIS.
4
Legionista

W sumie to 100% prawdy. Większość GRACZY (podkreślam słowo "graczy", a nie pseudo graczy) siedzi po prostu cicho.

24.03.2025 22:06
11.1
HolyCelestialPaladin
5
Chorąży

Tej gry wielu nie chce nawet piracić, w tym ja też więc daruj sobie ten BS. Prawdziwi gracze nie grają w cieżko namonetyzowany projekt inżynierii społecznej.

Ubisoft and some AAA+ western developers: We want you to play the game we wanted to be aligned with our agenda.

Sane Developers respecting customers: We want to make a game you can enjoy without predatory mechanics.

post wyedytowany przez HolyCelestialPaladin 2025-03-24 22:07:24
24.03.2025 23:01
TheSkrilex
11.2
TheSkrilex
108
Konsul

podkreślam słowo "graczy", a nie pseudo graczy

Tak z ciekawości - co masz na myśli przez te określenia? Jaka jest różnica między graczem a pseudo graczem? Czy chodzi o sprzęt, czas spędzany na graniu, dyskutowanie na forum o swoim hobby itp?

No bo chyba nie chodzi tylko o różnice w światopoglądzie, prawda?

25.03.2025 05:28
11.3
Assassinek06
108
Konsul

Obstawiam, że gracz odnosi się do kogoś, kto grał w grę. Pseudo gracz to ten, który nie grał, nie zamierza ale pod każdym newsem płacze jakie to wielkie kłamstwo, że gra jest dobra i lubiana.

25.03.2025 06:15
11.4
4
Edziek
0
Legionista

Assassinek06 nie no pewnie wydam hajs na niedopracowaną grę tylko dlatego żebyś mógł dać pozwolenie na komentarz i nazwać mnie prawdziwym graczem xD.
W dobie internetu mamy dostęp do gameplayów i rzetelnych recenzji więc po co mam tracić pieniądze w ciemno widząc jakie problemy trawią tą część?
Co za prostackie podejście do problemu...
Faktem jest to, że gdyby Ubisoft robił jakościowe produkcje to dzisiaj nie musiałby się mierzyć z groźbą upadku.

post wyedytowany przez Edziek 2025-03-25 06:19:15
25.03.2025 09:35
11.5
HolyCelestialPaladin
5
Chorąży

Edziek problemem jest też to że ludzie to simpy, a niektórzy to nawet doormaty. Ta gra miała pokazane wiele czwrwonych flag przed premierą, na dodatek ci same ludziki nie uczą i są dalej ślepe na coraz to bardziej bezszczelne praktyki tej firmy, nie mają samoszacunku i moralności wobec siebie i innych, rzucają się klasycznie na produkt jak uległe sępy na zgniłe mieso przypudrowane kampanią marketingową. Sami sobie sprawiają ten smutny los, jeśli nawet jakimś cudem ubi przetrwa to ich następna gra będzie miała jeszcze więcej programu inżynieri społecznej do dalszego programowania uległych ludzików którzy zaakceptują nawet to że skok z wysokiego piętra na główkę bądź wypicie demostosa wyjdzie im na zdrowie, albo jeszcze lepiej jak im ktoś na głowę popuści fetche, zakryją czapką i powiedzą że to dobre jest. Ciekawe jakie mikro bedą, może za 100 zł na początek aktywnienie dropu na itemy z mobów bo bez tego nie zdobędziesz innego ekwipunku, wycwanienie się z mtx świadczy że dzbany nie tylko bronią słabej jakości produkt, lecz też pozwalają i popierają zachłanną monetyzację. A do tego dodać policzek w stronę japończyków z czarnym samurajem, bądź z żeńskim członkiem rodziny cesarskiej która nie ma nic przeciwko romansami na boku. Ja porównasz to ze starszymi grami to odrazu widać że jest jeszcze gorzej. Niektórzy też próbują podważyć twoje rozumowanie że nie kupowaleś i nie grałeś to grę to nie masz nic do gadania, jakbym miał spróbować odchodów robali by dowiedzieć się czy to dobre bądź nie, są osoby które na to wydały kase tylko by zobaczyć że gra to porażka i została zaprojektowana by dać graczowi dobrą grę, lecz maszynke do propagandy i do wyłudzania więcej pieniędzy z itemshopu. Z tym itemshopem się wycwanili bo teraz możesz tam kupywać płatne czity, a dzbany tak wyobraźni i intelektu broniące tej gry tak dalej nie miały, mają i w przyszłości dalej nie bedą mieć. I dodam jeszcze że ta gra nie ma wersji demo, jak przekroczysz te 2h na steam to bedą większe problemy ze zwrotem, zabezpieczone denuvo żebyś nie miał żadnych szans gdy zechcą w przyszlości ci to grę zabrać, walka z piractwem to pretekst dobry jak każdy inny, żebyś nie mógł samodzielnie przy pomocy cheat engine bądź inny content odblokować zamknięty za itemshopem za który nie powinni pobierać dodatkowych opłat, gra sama zbalansowana pod kątem itemshopu i żeby można było ciąć grę na kawałki w postaci DLC, kopiowane lekko przerabiane assety z poprzednich gier bądź powielanie tej samej formuły. Moje motto w tej sytuacji jest "Be smart and dont let greedy companies to take advantage of your, save money for something that really deserves your support and respect back". Ważne pytanie jest po co kupować gry od korpo która nie szanuje klienta i chce grać z tobą w gierki? To powiedzenie też lubię "play stupid games, win stupid prices". Ta gra ma wszystkie nagorsze cechy z innych gier w jednym "pseudo-" produkcie.

25.03.2025 13:21
😁
11.6
Assassinek06
108
Konsul

Edziek Takim już jesteś pokoleniem. Wszystkie przeżycia z drugiej ręki. Po co grać? Obejrzysz jak ktoś gra na Youtube. Po co seks? Obejrzysz jak ktoś uprawia na Redtube. Dla ciebie to przecież to samo. ^^

24.03.2025 21:56
12
odpowiedz
2 odpowiedzi
HolyCelestialPaladin
5
Chorąży

A ja jestem zadowolony że nie posiadam tejże gry.

25.03.2025 09:37
25.03.2025 09:43
12.2
HolyCelestialPaladin
5
Chorąży

"White knight" Simps and Doormats here.

24.03.2025 23:09
Shadoukira
13
13
odpowiedz
6 odpowiedzi
Shadoukira
105
Chill Slayer

Ależ oczywiście "normalni ludzie" to tacy co w żaden sposób nie krytykują zakupionego produktu, nawet jeśli ten kosztował 300 zł...

Hmm, czyli jeśli kupię w restauracji danie, które kosztowało 300 zł i na przedstawianym obrazku wyglądało zjawiskowo, a później na talerzu dostaje zwiędłego gluta, to nie mogę tego skrytykować, bo przecież KTOŚ SIĘ STARAŁ, aby ten glut był jak najbardziej zjadalny i jak najbardziej przypominał to co było mi obiecywane...

Naprawdę irytują mnie takie komentarze. Krytyka to normalne prawo każdego człowieka, a skoro Ubisoft jest tak strasznie cięty na jakąkolwiek krytykę, to tak naprawdę tylko przyznaje, że gracze mają racje.

Gdyby produkt sam się bronił swoją jakością, to po pierwsze tej krytyki byłoby o wiele mniej, a po drugie firma nie zwracała by większej uwagi na tę krytykę, bo wiedziałaby, że wykonała dobrą robotę.

Najbliższy przykład? Baldur Gate 3, gdzie gra też spotkała się z krytyką niektórych graczy, ale ogólnie odbiór gry wśród graczy (nawet wśród tych nienormalnych) był bardzo pozytywny, a gra sprzedała się mega dobrze i do dzisiaj na steam gra w nią więcej osób niż w nowego Asasyna.

No ale tak przecież zapomniałem, że Baldur Gate 3, to ewenement, do którego gracze nie powinni się przyzwyczaiać i nie powinni też oczekiwać, tak dobrze zrobionych gier od innych twórców, bardzo przepraszam za moją roszczeniowość...

post wyedytowany przez Shadoukira 2025-03-24 23:10:47
24.03.2025 23:49
kALWa888
13.1
kALWa888
28
Centurion

Shadoukira

Ale czy w newsie nie jest mowa o tym, co działo się przed premierą Shadows? Przecież teraz odbiór jest znacznie cieplejszy. Kamiya miał na myśli inne osoby od tych, do których gra nie do końca przemawia albo nawet im się nie podoba - tacy ludzie najpewniej jej nie kupili jeszcze, albo w ogóle nie mają takiego zamiaru. Mowa o najzwyklejszym, parszywym hejcie, nagonce napędzanej przez jutuberów i różnych pismaków, a nie graczy filtrujących gry na podstawie swoich oczekiwań czy upodobań, bo takie zachowania są normalne. Normalna krytyka The Last of Us 2 to też nic złego, ale bardzo dobrze widać było, że gra była jawnie hejtowana za pewne decyzje, rzadziej jakość (nawet jeśli czasami się to przenika, bo fabularnych niedociągnięć nie sposób obronić, ale znów nie powinny one być powodem hejtowania).

Odróżniajcie normalną krytykę od bezmyślnego hejtu, to naprawdę nie jest trudne. Tym bardziej, że jedno miało miejsce jeszcze przed premierą, kiedy faktycznej jakości gry nie można było ocenić. I o tym Kamiya mówi. O tym, co działo się PRZED PREMIERĄ. Czytaj ze zrozumieniem i nie przekręcaj, aby tylko sobie dopasować do swojej zakrzywionej narracji, że nie można się negatywnie wypowiedzieć, bo cię za hejtera uznawać będą.

post wyedytowany przez kALWa888 2025-03-24 23:55:57
25.03.2025 00:05
Shadoukira
13.2
3
Shadoukira
105
Chill Slayer

kALWa888 Według mnie krytyka produktu przed jego premierą też jest dozwolona, nawet czasami mile widziana. Taka krytyka już np. uratowała niektóre filmy jak Sonic z 2020 r., gdzie ludzie mocno krytykowali wygląd Sonica w pierwszych trailerach.

W stosunku do gier też to działa. W przypadku takiego AC Shadows krytyka graczy spowodowała, że Ubisoft postanowił przenieść premierę nowego AC o kilka miesięcy dzięki czemu gra została o wiele lepiej dopracowana (ale błędów nadal jest sporo). Gdyby Ubisoft wydał grę w pierwotnie zakładanym terminie to ta gra byłaby chyba praktycznie niegrywalna.

Natomiast jeśli mówimy o kontrowersjach związanych z grą przed premierą, czyli przede wszystkim o "czarnym samuraju", to tutaj poza graczami nawet rząd Japonii nie był z tego zadowolony, bo Ubisoft w pierwszej kolejności przyjmował narracje, że to wszystko jest zgodne z historycznymi źródłami.

Dopiero później jak ludzie odkryli, że te historyczne źródła są o kant dupy potłuc, to Ubisoft zmnienił narracje i zaczął mówić, że ich gra nie przedstawia prawidziwej historycznej Japonii, tylko jest to bardziej ich fantastyczna wariacja (inne uniwersum) itp. itd.

Oczywiście zawsze zdarzą się całkowicie bezmyślni hejterzy, którzy faktycznie "krytykują" grę na każdy możliwy sposób "dla zasady" albo robią inne głupie rzeczy, ale to jest mniejszość.

Według mnie AC Shadows jak najbardziej zasługuje na krytykę, bo tej grze wbrew wielu recenzjom jest naprawde daleko do gry bardzo dobrej i w najlepszym przypadku można tę grę uznać za średniaka.

post wyedytowany przez Shadoukira 2025-03-25 00:50:03
25.03.2025 07:45
kALWa888
13.3
kALWa888
28
Centurion

Shadoukira

Krytyka to nie to samo, co hejt i jeśli coś jest tutaj piętnowane, to to drugie zachowanie, nie pierwsze. Nikt nie zabrania krytykowania i nikt nie mówi, że wszystko należy chwalić i bezmyślnie brać takim, jakim jest. Nie będę nigdy stał w kolejce do obrony jakości serii Assassin's Creed, bo te trzy odsłony które ograłem (AC1, 2 oraz Valhalla) to gry średnie albo niezłe i gdyby były bardziej dopracowane, to wiele by to nie zmieniło, bo mi się nie podoba projekt sam w sobie, a także jego styl. I jakoś mnie nie dziwi, że z Shadows nie byłoby, albo i nie jest inaczej. Nawet jeśli jest bardziej dopieszczona niż poprzednie odsłony, to wciąż nie będzie to lepszy projekt u podstaw, nawet w połowie nie tak porywający jakby mógł być. Ghost of Tsushima tak mocno przez wszystkich chwalone to dla mnie podobnie "dobra" gra co te trzy Asasyny, które znam. Że lepiej dopracowana? A co mnie to obchodzi, jak podczas grania w taką gier umiera we mnie pasja do tego medium.

I co to się nagle stało, że gracze tacy surowi w stosunku do tej serii? Tyle lat było to samo, bugi ponoć się stadami przewalały i jakoś było ok (choć pamiętam śmianie się z Unity, ale to był też mocny odchył od normy, dzisiaj natomiast jest to jedna z najcieplej wspominanych odsłon). Gracze potrzebowali aż kilkunastu odsłon, by poczuć zmęczenie podejściem Ubisoftu? No to nie pozostaje nic, jak tylko pogratulować.

Masa graczy wydaje mi się najgorsza ze wszystkich grup odbiorców, bo z jednej strony właśnie łyka, co się tylko da, a z drugiej wrzeszczy jakby ich ze skóry obdzierali, gdy jakiś POMYSŁ im się nie spodoba. W przypadku Shadows jest to czarny samuraj, w przypadku Forspoken pyskata i żenująca nastolatka, w przypadku Tlou2 decyzje fabularne, a jeszcze gdzieś indziej dukaizmy funkcjonujące absolutnie w tle. Nie widzę w tym wszystkim walki o lepszą jakość gier.

Zawsze drażni mnie ta przesadna i bezmyślna nagonka, która nierzadko przechodzi z czasu sprzed premiery na później i się za grą ciągnie - i już wtedy nie ma za grosz tego obiektywizmu, o który gracze tak często proszą. Nie, jest natomiast stadne plucie na jakąś mniej atrakcyjną produkcję, tak jakby jej istnienie zaburzało stabilność wszechświata i robiło wszystkim (nie)zainteresowanym jakąś krzywdę.

Normalni ludzie się tak nie zachowują, i o tym traktuje ta wiadomość. Normalny człowiek skrytykuje albo po prostu się wypowie, kupi grę lub nie, zagra lub nie i tyle - a może i w ogóle w żaden sposób nie zareaguje, bo co go to obchodzi. Ci nienormalni będą wieszczyć koniec wszystkiego, drzeć szaty, palić logotypy i śmiać się z każdego, co daną produkcję lubi. Oczywiście jest to mniejszość, ale widocznie bardzo głośna i też wpływowa.

25.03.2025 09:27
13.4
4
Jerzoo108
23
Chorąży

kALWa888
Widzisz, sęk w tym, że to co uchodziło na Zachodzie, nie bardzo jest do przełknięcia dla Japonii. To kraj w pewnym sensie podobny do naszego - homogeniczny. Do tego z całym bagażem zwyczajów, których należy przestrzegać, czy to w przestrzeni publicznej, w firmie, szkole.
Zatem wciskanie na siłę Murzyna (choćby była to postać wzorowana na prawdziwej) jako protagonisty ze względów idologicznych jest co najmniej policzkiem. Pamiętaj, że Japończycy mają dość swobodne podejście do swojej historii w wydaniu popkulturowym, ale co wolno wojewodzie... I przy okazji wyszło mataczenie "historyków" w tym czym był a czym nie był Murzyn w świcie Nobunagi.
Do tego Japończycy mają całą plejadę swoich bohaterów. Było w czym wybierać. Ale musiał być to Murzyn, bo taki mamy klimat, że zacytuję klasyka...
I kolejnego: czarne jest białe a białe jest czarne, w czym celuje Nfliks. Wciskanie na siłę aktorów i aktorek murzyńskich jako postaci historycznych, to zwyczajna głupota. Mnie to zwyczajnie odrzuca, bo co jak co, ale drzewiej Murzyni byli nieliczni w świecie eurpejskim. Dało sie przełknąć Saracena w Robin Hoodzie w wykonaniu Freemana. Ale nie jako królowe czy króle Anglii czy tam Norwegii. To po prostu jest głupie i z gruntu fałszywe. Tym bardziej, że nawet w czasach nam bliższych Murzyni nie zajmowali w zasadzie żadnych stanowisk, byli dyskryminowani. Więc teraz mamy trend, wg którego mamy odpłacić Murzynom za krzywdy fałszując własną historię... Przecież to idiotyzm i zawracanie rzeki kijem.

Taki sam niesmak budzi we mnie wciskanie na siłę postaci nienormatywnych. Takie wątki można wprowadzać bez pomocy cepa i sporo jest gier i filmów, czy seriali, które to robią z klasą i ze smakiem. Niestety nadal są to tylko wyjątki.

Co do samej gry, może za kilka lat się za nią wezmę... albo i nie. Dla mnie formuła AC skończyła sie na Ezio. Każda kolejna odsłona to mniej lub bardziej niestrawny kotlet smażony na starym, zjełczałym oleju. No dobra Black Flag jeszcze był spoko, ale to tylko zasługa żeglugi.

I jeszcze jedno - nie ma czegoś takiego jak "normalni" ludzie. Bo to co będzie normą dla Ciebie, może już nią nie być dla Twojego sąsiada.
Natomiast sferę psychiki zostawiłbym specjalistom.

25.03.2025 15:17
kALWa888
13.5
kALWa888
28
Centurion

Jerzoo108

Piszesz tak, jakby cały ten hejt przychodził tylko z Japonii. Wiem, że kilka rzeczy im się nie spodobało, wiem że rząd japoński przygląda się niektórym sprawom. Ale jednocześnie masz Japończyka, który tępi zachowania, o których jest mowa. Jasne, może to być gryzek z tortu, póki ten jeszcze wzbudza zainteresowanie, ale mi to wygląda na pocisk po ogólnym trendzie - co rusz jakaś afera, czasem groźby śmierci, wyzwiska itd., nierzadko powodem nie są żadne realne kontrowersje, a np. niska ocena powszechnie kochanej gry czy... znów, jakaś postać, idea, wątek. I wcale nie jest tak, że tyczy się to historycznych postaci czy np. tych, które w popkulturze miały już ustalony charakter.

Miałem problem z ekranizacją Mrocznej Wieży z 2017 roku, gdzie rolę Rewolwerowca zagrał Idris Elba - w książce natomiast padały porównania do Clinta Eastwooda. Jednak nie hejtowałem tego filmu, poszedłem do kina, obejrzałem, okazało się, że to słaby film i nie dlatego, że zagrał w nim czarnoskóry aktor, bo mogłem przymknąć na to oko. No ale nie był to dobry film, dałem 4/10, wróciłem do domu, wyrzuciłem go z głowy. Następnego, podobnie źle zapowiadającego się filmu już nie wsparłem.

Adaptacje gier np. rzadko kiedy się udają, ale na moje wynika to niekoniecznie z wprowadzanych zmian - te są raczej konieczne z uwagi na różny język gier i filmów. Choć o najnowszych grach bym tego nie powiedział. Nie oglądałem serialu TLOU, ale sama gra jest na tyle filmowa, że tam równie dobrze można odkalkować scenki z gry, ale już z prawdziwymi aktorami. Co innego hiciorki z lat 90., które trudno przełożyć na film i jednocześnie wiernie się ich trzymać. Całkowicie olałem więc temat. Nie widziałem także tych historycznych filmów, o których mówisz. Nie oglądałem tych Pierścieni Władzy, mimo że lubię najpopularniejszą twórczość Tolkiena, a także trylogię Jacksona. Jego Hobbity też mi się nawet podobały.

Rzeczy, o których piszesz nie są dla mnie problemem. Wiem, że istnieją, ale... jakoś nie mam z nimi styczności. Nie muszę też robić jakichś wygibasów by je ominąć. Mam po prostu lepsze opcje, przy których mogę miło spędzić czas. Szkoda mi go na jakieś średniaki. I myślę, że gdyby większość miała takie podejście jak ja, to wymarłyby śmiercią naturalną, może sam trend również. Jest jednak odwrotnie. Zawsze wzbudzają wielkie zainteresowanie, fora przecież płoną, czego przykładem jest również ten konkretny news. 365 dni to podobno bardzo zły film, a jednocześnie jednak wielki hit. Wiem, że sporo osób oglądało ten film "ironicznie", aby sprawdzić czy jest tak jak wszędzie trąbią. Ale ta wysoka popularność, za którą idzie wysoka sprzedaż, to sygnał dla twórców, że warto coś takiego tworzyć.

Nie udawajmy też, że nie istnieją jakieś normy społeczne. Wychodzenie na ulicę i darcie się na przechodzących, nawet jeśli w słusznej sprawie, nigdy nie było, nie jest i pewnie nie będzie traktowane, jako coś normalnego. Wiem, że internetowy dyskurs traktowany jest inaczej, ale może wyglądać i wielokrotnie wygląda... normalnie. A zresztą, te konflikty o których piszesz nie są mniej idiotyczne niż powody, dla których w ogóle powstają. Jedna strona przegina pałę w słusznej ich zdaniem sprawie, druga natomiast z tym samym przekonaniem przegina pałę w drugą stronę. I tak w kółko. Obie strony są równie żałosne. Przez większość czasu w tym nie uczestniczę, ale już mam dość i po prostu macham ręką. A na pewno szkoda mi czasu na konsumowanie owoców tej głupoty. Chyba, że faktycznie jakoś bardziej mnie zainteresują.

post wyedytowany przez kALWa888 2025-03-25 15:19:54
26.03.2025 02:03
13.6
tynwar
89
Senator

kALWa888
Czy ja wiem? Sporo rzeczy można zauważyć, wystarczy mieć odrobiny oleju w głowie i jak przystało na zdrową i ludzką inteligencję, aby kojarzyć różne fakty, korzystać z pamięci i wiedzy o przeszłości (np. studia i ich poprzednie gry, ideologie wciskane w gry, itp.), analizować wiedzę i pamięć oraz na koniec obejrzeć coś o nowej grze oraz dowiedzieć się nieco o niej, a potem połączyć kropki w jedno.
W ten sposób łatwo można było przewidzieć, że wiele gier okaże się crapami lub strasznymi średniakami (choćby fallout 76, anthem, TESO, które pomimo niewielkich oczekiwań i tak mnie rozczarowało w czasie darmowego weekendu, DA:V, diablo IV i wiele więcej innych gier).
A i również normalny, myślący człowiek unika różnych narracji kreowanych przez wielu różnych ludzi jak redakcje, wydawcy, sami deweloperzy itp. Po prostu olewa jak to oni bardzo chwalą jakąś grę, nie uwierzy zbyt łatwo i najpierw to zbada, nie poddaje się hype i emocjom oraz pomyśli o przeszłości studia odpowiedzialnego za daną grę i połączy kropki i dojdzie do wniosku o realnej grze i tyle.

24.03.2025 23:41
Metaverse
14
odpowiedz
2 odpowiedzi
Metaverse
72
Senator

Nie chodzi o kontrowersje tylko o to ze znowu zrobili nudna, ogromna gre ktorej nie bede nawet zaczynal bo i tak nie skoncze. W recenzji padlo zdanie "Valhalla, tylko w innym settingu" i to dla mnie zalatwia sprawe. Valhalla byla fajna na poczatku ale pozniej odechcialo mi sie robic w kolko to samo. Wole przejsc drugi raz jakas dobra, duza gre niz tracic kase i czas na tego asasyna.

24.03.2025 23:45
maciell
14.1
maciell
126
Senator

No, ale to ty dzwonisz...

24.03.2025 23:55
kALWa888
14.2
1
kALWa888
28
Centurion

Metaverse

No i to co napisałeś to hejt? Nie. To normalne stwierdzenie faktu ze strony gracza, którego gra nie interesuje. I tyle. Normalne zachowanie, na które nikt się nie obraża. Kamiya pisze o tym co działo się przed premierą. Teraz kto chciał zagrać to sobie gra i przeważnie jest zadowolony z tego co widać, bo odbiór gry jest znacznie cieplejszy niż miało to miejsce przed premierą.

24.03.2025 23:59
👎
15
odpowiedz
2 odpowiedzi
burza1982
45
Konsul

Normalni ludzie to widzą jak co roku od Origins (czyli od 2017) wciskacie ten sam produkt tylko w innym opakowaniu. Może niektórym to nie przeszkadza, ale sporej ilości graczy tak. No fajnie, są nowe miejsca, nowe kultury - to jest ciekawe, przyznaje. Ale cała struktura w tych grach już dawno zrobiła się mocno nużąca i oklepana. Skanuj obóz - dostań się do jakiegoś punktu w tym obozie i tyle. Powtarzalność tych misji jest tragiczna, nie idzie dograć tych gier do końca, bo monotonia tych misji jest męcząca.
Patrząc na bardziej rzetelne recenzje Shadows jest ponoć jeszcze gorzej, do tego ogromny pusty świat, w którym niewiele się dzieje.

25.03.2025 04:38
15.1
Ali Wlaborg
87
Mordęga

marudzenie, zobacz takiego Far cry 6, juz w wielu kwestiach co innego, gra fabularna, ciagle ejst co robic, moze głupie AI, ale nie jest to wszystko, gracze zaczęli płakać ze to już nie jest ten sam far cry co kiedyś, dal mnie FC6 jest wyśmienity i masa minusów za to, marudzic bedą do wszystkiego, niezależnie co czy m jest

25.03.2025 10:12
15.2
lis22
84
Generał

Jakie co roku?
Origins wyszło w 2017, Odyssey w 2018, Valhalla w 2020 a Shadows w 2025, więc gdzie Masz co roku? Mirage to taka trochę odskocznia.
W latach 2007 - 2015 było aż 10 części zrobionych w podobnym stylu + China, India i Russia i takiego płaczu nie było a Ubisoft nie upadł.

25.03.2025 00:18
16
odpowiedz
MilfHunter
0
Junior

No i wyszła kolejna część. Co mogę powiedzieć? Gra jest naprawdę dobra. Kilka poprzednich ominąłem, bo zmęczyły mnie gry Ubisoftu, ale klimat feudalnej Japonii w Shadows mnie przekonał – i jestem pozytywnie zaskoczony. Gra naprawdę wyszła świetnie: świat wydaje się żywy, natura jest niesamowicie piękna, miasta są szczegółowe i naprawdę można poczuć klimat Japonii. Parkour i dynamiczny system walki tylko potęgują wrażenia. Jedynym minusem jest cena – od czasu mojej ostatniej zakupu gry z tej serii wzrosła kilkukrotnie... ale na szczęście są strony z aktywacjami, takie jak steamrent. Podsumowując – jestem zadowolony, Ubisoft naprawdę mnie zaskoczył

25.03.2025 00:50
SerwusX
17
odpowiedz
5 odpowiedzi
SerwusX
101
Marszałek

Premium VIP

Wyjaśni mi ktoś, czemu ludzie ekscytują się tym tytułem? To dosłownie kolejny gra z najbardziej szampowej serii.

post wyedytowany przez SerwusX 2025-03-25 00:51:22
25.03.2025 01:37
17.1
dienicy
79
Generał

Bo mozna sie oburzyc.

25.03.2025 07:23
Tzeentch3
17.2
Tzeentch3
9
Chorąży

W sumie sam sobie odpowiedziałeś: "To dosłownie kolejny gra z najbardziej szampowej serii."

Sam byłem sceptyczny do tej odsłony głównie przez cuda z Yasuke, ale przedwczoraj kupiłem z racji, że już poprzechodziłem inne gry co miałem w kolejce i dostałem dokładnie to czego się spodziewałem i po dobrych paru godzinach nie żałuję. Czy jest to kolejny Ubi świat w innym settingu? Tak. Czy to źle? Nie.

25.03.2025 09:21
Persecuted
17.3
1
Persecuted
152
Adeptus Mechanicus

Są z grubsza dwa typy graczy, jeden zwraca większą uwagę na gameplay (mechaniki rozgrywki), drugi na aspekty merytoryczne (stetting, postaci, fabułę itd.).

Gry z serii AC kierowane są przede wszystkim do tej drugiej grupy, dla której mniej istotna jest wtórna rozgrywka, za to liczy się fakt, że każda część to zupełnie nowa, świeża i często unikatowa przygoda, osadzona w innym settingu, z innymi bohaterami, historią w tle, klimatem itd. Tym bardziej, że Ubisoft bardzo sprytnie unika zazwyczaj bezpośredniej konkurencji. Chcesz sobie pośmigać bo wiktoriańskim Londynie? Masz Syndicate i w zasadzie nic więcej. Wolisz rewolucję francuską? To masz do wyboru Unity i... tyle. Naszło cię na tematykę piracką? Do dzisiaj nie znajdziesz nic lepszego od Black Flaga z 2013 roku. Gdybyś natomiast miał ochotę na Bliski Wschód, to przez lata najlepszą opcją było AC I, które dopiero niedawno zostało zdetronizowane przez... AC Mirage. Shadows jest w zasadzie pierwszą grą w historii serii, która w momencie premiery miała jakąkolwiek sensowną, bezpośrednią konkurencję (w postaci GoT). Gry o wikingach, mogące w jakimś stopniu zagrozić Valhalli, też by się znalazły, ale to głównie stare tytuły sprzed kilku generacji.

Właśnie dlatego AC powstaje od kilkunastu lat, gdzie wiele innych serii zdycha po 2-3 odsłonach. Te gry łączy tak naprawdę tylko assassyńskie lore w tle, ale pod względem merytorycznym są to zupełnie odrębne produkcje, gdzie każda jest unikatową przygodą i świeżym doświadczeniem. Jasne, idealne nie są, ale jak pisałem, innego wyboru zazwyczaj po prostu nie ma, albo Ubi, albo nic, bo konkurencja nie istnieje.

post wyedytowany przez Persecuted 2025-03-25 09:44:55
25.03.2025 10:50
SerwusX
17.4
SerwusX
101
Marszałek

Premium VIP

Popraw mnie, jeżeli się mylę, bo ostatni AC jakiego przeszedłem to 2. W poprzednich grach były jakieś płonące jednorożce i coś dosłownie związanego z Valhallą jako realnym miejscem? A ludzie kłócą się o Yasuke, który w dodatku jest postacią historyczną?

25.03.2025 13:53
Kasrkin
17.5
1
Kasrkin
3
Pretorianin

Up
Cała seria to jest jedno wielkie science fiction już od pierwszej, gdzie pod koniec Altair walczy z Al Mualim o kontrolę nad magicznym jabłkiem. Aspekt historyczny gier to było tylko tło, żeby wyróżnić dany tytuł i w ciekawy sposób wykorzystać postacie historyczne z danego okresu. NO CHYBA, że ktoś rzeczywiście twierdzi że pewien szlachcic-sierota z Florencji w 1499 wyskoczył w Kaplicy Sykstyńskiej na solo z papieżem, który machał magicznym kijem...

I tak, pomijając to oraz wszystkie inne nierealne rzeczy w serii (Kasandra mająca ponad 2 tys. lat, reinkarnacje Eivora, wskrzeszenie Basima, cała akcja z Desmondem, z Isu, w ogóle cały KONCEPT Animusa), ludzie mają ból dupy o Murzyna, ponieważ "gra już nie jest historyczna".

post wyedytowany przez Kasrkin 2025-03-25 13:54:52
25.03.2025 01:03
Herr Pietrus
18
odpowiedz
14 odpowiedzi
Herr Pietrus
229
Ficyt

Hejt, hejt, hejt, wszędzie hejt - termin rozpropagowany specjalnie po to, by stygmatyzować krytykę - uprawnioną, choćby była ostra i zjadliwa.
Oczywiście - gdy ktoś kłamie, to po prostu kłamie, gdy rzuca oszczerstwa, to rzuca oszczerstwa, gdy wyzywa to wyzywa, a gdy wyolbrzymia to wyolbrzymia (zdarza się i to) - ale gdy mówi, że konkretne rzeczy - a tak jest w zdecydowanej większości przypadków! - są do d... , to ma do tego prawo!
Korporacjom i świętym krowom z branży entertainment peron już całkiem odjechał, myli im się krytyka i dezaprobata, do której każdy klient i krytyk ma prawo, z jakimś bullyingiem czy niszczeniem przeciwników politycznych kłamliwą propagandą.
Otóż nie, pokazywanie, że dana mechanika gry jest spartolona, a dany element ma poziom zamulonego dna w stawie to nie jest hejt.
Podobnie historia czy zaangażowanie ideologiczne podlega ocenie. Zawsze podlegało. Chcą tworzyć sztukę zaangażowaną? No to sorry - z całym dobrodziejstwem inwentarza. A nie - lewak mówi, że go hejtują, prawak - że go hejtują, grafoman...
Weźmy chociażby Avowed i Rysława - zgraja płatków śniegu rzuciła się na niego za to, że wytknął grze z 2025 świat bardziej martwy niż w pierwszym Gothicu (po co mechanika kradzieży, skoro nikt na nią nie reaguje?!). A co wyszło po czasie? "No OK, OK, nie kłamał, miał rację, tylko mnie to nie przeszkadza" . Itp. Itd.

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2025-03-25 01:11:31
25.03.2025 01:31
Drackula
18.1
2
Drackula
239
Bloody Rider

Stary, naprawdę wszystko z tobą w porządku? Sposób w jaki tego asasyna pozywasz i ten natłok emocji martwi troche. Po starym chlopie więcej "chill'u" bym się spodziewał ;)

25.03.2025 06:07
maciell
18.2
maciell
126
Senator
Wideo

Ja rozumiem konstruktywna krytyke, ale w wiekszosci to sa powielane opinie od patostreamerow. Nazywam ich patostreamreami bo bazuja na negatywnych opiniach. Najlepsze, ze ich wyznawcy ludziom, ktory podoba sie ACS nazywaja casualami,npcami etc etc a sami bezrefleksyjnie powielaja opinie swojego guru. Guru, ktory gry ma w koncu plecow i licza sie dla niego tylko wyswietlenia.

Dobrze wie, ze teraz byc anty-Ubi jest passe i mozna na tym zarobic. Nazywanie gier AC historycznymi to trzeba sie rozumam chyba z koniem zamienic. Po to Ubi wypuszczal zawsze
https://www.ubisoft.com/pl-pl/game/assassins-creed/discovery-tour . Seria AC to gry z w miare spojna formula tych gier i swobodna wariacja na temat epok i postaci historycznychy ze wzgledu na fikcyjny machinacje templariuszy,assasynow i istnienie fikcyjnej nadrasy ISU. Mozna te formuly nawet przypisac do konkretnych serii gier. Ostatnia ich iteracja to Origin chwalony za powiew nowej jakosci i gameplayu, Odysseya, Valhalla i teraz Shadows. Co dziwi ludzie zarzucaja grom Ubi gigantyzm i rozdmuchanie wobec innych gier Rpg. A to ilosc znajdziek i nieobowiazkowych czynnosci. Polemizowalbym podajac za przyklady inne gry rpg z stajni EA, Microsoftu,Bethesdy. Ilosc procent ukonczenia gier Ubi przez graczy tez wcale nie jest taki niski wbrew opini, ze ich gry sa za duze,kopiuj-wklej i przeladowane zbednymi aktywnosciami. Pozwole sie posilkowac ich ostatnia duza odslona czyli Valhalla.

Mirage byl planowany jako DLC do Valhalli ostatecznie jednak tak sie rozrosl,ze stal sie osobnym tytulem.Co nie zmienia tego, ze Mirage wielkoscia wlasnie byl jak stare gry Ubisoftu czyli Unity,Syndicate. Wielkosc swiata Mirage czyli Badgadu jest porownywalna z Paryzem z Unity. Teraz te dane
Using achievements we can see how many people finish parts of the game on Xbox (contains spoilers):

94.9% of people finish the prologue

76.29% leave Norway for England

48.41% of people complete an animus anomaly

33.32% of people reach Vinland

23.94% of people finish the main storyline, and 20.72% subdue Hamtunscire

15.74% fully eliminate the order

10.68% fully upgrade Ravensthorpe

6.01% finish the Wrath of the Druids

3.2% finish the Siege of Paris

2.41% complete all activities in all territories (100% completion)

Pogrubilem uknczenie podstawowej wiersji gry. Czyli 23.94%. To jest bardzo wysoki wynik. Dla przykladu GOTY Baldurs gate 3 uknonczylo zaledwie 20 procent. Ok zaraz ktos wyskoczy, ze nie mozna tcy gier porownywac. No, ale dzieki stronie hltb mozna. Wedlug sredniej postowanej przez graczy pokazuje, ze wystarczy srednio 71 h na pobicie gry. Valhalla to srednio 61h. Pisze srednio boe nie wszyscy kompletuja gre. To znaczy nie robia wszystkich misji,wyzwan, wszystkich czynnosci. Inni przyklad Dragon Age Inqusition atakowane, ze prawie mmorpg przez ilosc fetch questow,znajdziek, zbeiractwa roslin etc etc.Ukonczenie tej gry to srednio 92h. Tylko 10% graczy ja ukonczylo. Wychodzi na,z e AC V nie jeste jakims eventem i ma calkiem dobre i normalne liczby.Goty Wiedzmin 3 mial 23% ludzi, ktora ja ukonczylo.
https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S1875952118300181 - tutaj nawet podaja, ze wiekszosc gier konczy tylko 10%ludzi.
Wiec widac wyraznie, ze nie jest tak zle z odslonami AC. Drugi zarzut jaki ciagle slysze, ze UBI nie eksperymentuje.

Moge z pamieci podac, gdzie szli ostro pod prad.
https://www.youtube.com/watch?v=Hjpg9btTbSc - Assasins Creed Nexus VR. To jest duza gra na okulary VR. Z wlasnymi mechanikami, kultowymi postaciami z AC z poprzednich odslon.

Dlc do Valhalli. Kazde z nich bylo poligonem dla nowych fukncji.

Star Wars Outlaw. No nie wyszlo im,ale probowali.

25.03.2025 07:57
Bukary
18.3
4
Bukary
233
Legend

Przykład konstruktywnej krytyki:

Nowy "Asasyn" zmienił nieco formułę otwartego świata, wprowadzając liczne przeszkody terenowe, które bardzo utrudniają lub wręcz uniemożliwiają szybkie dotarcie do różnych punktów zainteresowania. Wymusza to na graczu korzystanie z wytyczonych szlaków i podążanie do celu okrężną drogą. Naoe jest w stanie w pewnym stopniu skrócić wędrówkę, idąc na przełaj, ale w przypadku Yasuke zazwyczaj okaże się to niemożliwe. Z jednej strony wprowadza to pewien realizm do rozgrywki (samuraj w ciężkiej zbroi raczej nie wchodzi na drzewa i nie uprawia wspinaczki skałkowej), z drugiej - bywa uciążliwe. Przyczyn takiego stanu rzeczy należy się pewnie doszukiwać w decyzji projektowej o oparciu warstwy wizualnej gry o górzysto-pagórkowate ukształtowanie terenu, co zapewnia wspaniałe widoki i niezwykłe doznania estetyczne. IMHO można było jednak w niektórych miejscach wprowadzić dodatkowe obszary o charakterze wspinaczkowym, żeby nie ograniczać swobody eksploracyjnej.

Czy to poważna wada? Zależy od oczekiwań. Mnie tego rodzaju rozwiązanie tylko trochę przeszkadza. Bo w grze i tak znajdziemy mnóstwo okazji do eksploracji na terenach położonych wokół dróg, miast czy osad lub na równinach w pobliżu rzek. Z kolei do interesujących miejsc, które położone są na wzniesieniach lub pagórkach, zawsze można dotrzeć wytyczonym szlakiem. "Widzialne" przeszkody w postaci stromych (niedostępnych) wzniesień lub bardzo gęstych drzew i krzewów mogą jednak przeszkadzać niektórym graczom, którzy przywykli do pełnej swobody w piaskownicach Ubisoftu.

Przykłady hejtu i growego klasizmu (z wątków GOL-a z ostatnich dni):

ZjemCię18:
Casuale kupują tasiemca,a prawdziwy gracz olewa tą wydmuszkę.

Jango Kane:
Jedyny dobry AC wydany po Black Flag to Odyssey. Reszta to szajs. Ośmieszyli się z tym czarnym samurajem. Dobrze, że nie dali mu dildo zamiast katany.

Quassar:
Ile płacą za takie kłamanie.... ten gniot ma ledwo 50k graczy w peaku parodia śmiejąca sie z tej gry ma 445k graczy :D
ubij-soft :D

I tak dalej...

post wyedytowany przez Bukary 2025-03-25 07:59:01
25.03.2025 08:17
Kasrkin
18.4
3
Kasrkin
3
Pretorianin

A kiedy zapytasz wprost o co im chodzi, żeby zarzuty doprecyzowali i rozwinęli, to nagle wszyscy szczekający magicznie milkną i udają, że wątku nie widzą - tak jak nasz kolega Lateralus, który od 3 dni nie potrafi nam opowiedzieć o "odlotach w AC Shadows".

Większość, na oczy poza YT tego nie widziała, ale robią gnój na forum. W sumie to są biedni... W Avowed nie zagrają bo woke, w KCD2 nie zagrają bo woke i murzyn, w AC Shadows nie zagrają bo odloty i murzyn, w Baldur's Gate 3 nie zagrają bo woke... Ludzie, to w co wy gracie skoro praktycznie KAŻDA ostatnia premiera jest na GOL-u mieszana z gównem z góry na dół? Ciśniecie od września w Space Marine 2 na przemian z Indianą?

post wyedytowany przez Kasrkin 2025-03-25 08:17:47
25.03.2025 09:23
Cygi
😒
18.5
Cygi
29
Konsul

maciell

Dobrze wie, ze teraz byc anty-Ubi jest passe i mozna na tym zarobic.

Nie używaj słów, których znaczenia nie znasz.

Nazywanie gier AC historycznymi to trzeba sie rozumam chyba z koniem zamienic.

Powiedz to Ubisoftowi z początku kampanii marketingowej AC Shadows.

Mirage (...) ostatecznie jednak tak sie rozrosl,ze stal sie osobnym tytulem.

Nie, wycięli DLC z Valhalli, ponieważ zobaczyli ruch w sieci z narracją, że gracze chcą powrotu do klasycznych, mniej otwartych assassynów.

Na szybko napchali co mogli do tego DLC i tanim kosztem wydali sobie kolejny tytuł.

25.03.2025 09:49
Alosik
18.6
1
Alosik
26
Pretorianin

Z tym hejtem to klasycznie na dwoje babka wróżyła. Zasadniczo tak, często się wytyka hejt jako argument "nie możesz krytykować, bo to atak i agresja" jeśli produkt, nie tylko gra, jest krytykowany jakkolwiek.

W przypadku AC:Shadows kompletnie się nie zgodzę, że zdecydowana większość to konstruktywna krytyka. Przed premierą było jak było, mega cyrk. Po premierze główne zastrzeżenia do assasyna to to że jest assasynem. Od początku było wiadomo, że to będzie gra jak poprzednie trzy tytuły, jak ktoś ma z tym problem to raczej jego wina i niewiele ma to wspólnego z konstruktywną krytyka gry. Z krytyką serii jak najbardziej - gry w ogóle.

25.03.2025 10:09
Tzeentch3
18.7
Tzeentch3
9
Chorąży

Bukary
Po chwili pójścia na przełaj chyba nawet się wyświetlił komunikat o terenie, że się nie da przejść, bo ukształtowanie terenu itd. Z jednej strony się przyzwyczaiło, że się leci po prostej do punktu, z drugiej jakiś sens to ma, że nie wszędzie się wejdzie, bo gęsto, stromo itd.

25.03.2025 10:29
Drackula
18.8
Drackula
239
Bloody Rider

lol, żaden komunikat się nie wyświetla;) (chyba że są jakieś specjalne ustawienia w opcjach gry)
Wczoraj Naoe po lasach i górach biegałem w poszukiwaniu roninów, oprócz naprawdę stromych stoków można praktycznie wejść wszędzie. Inna kwesta ze często zwyczajnie szybciej jest konie objechać dookoła.

post wyedytowany przez Drackula 2025-03-25 10:34:21
25.03.2025 10:47
Tzeentch3
18.9
Tzeentch3
9
Chorąży

Drackula
Dałbym sobie paznokcia obciąć, że był :P ale mam włączone znaczniki to może z automatu mi się jakieś podpowiedzi włączyły też :)

25.03.2025 10:52
18.10
lis22
84
Generał

Pytanie polega na tym, czy to jest Ich krytyka, czy wpisują się w trend, w modę, bo gra, film, serial jest nowy, należy do popularnej serii lub jest kontrowersyjny?
Materiał o tym, że gra mi się podoba nie klika się tak dobrze, jak materiał, że gra to scam, czy polityczne ścierwo ;) Na dodatek, najwięcej jest wojujących prawicowców, którzy mają gdzieś jaka jest sama gra, najważniejsze, że bohaterami są kobieta i osoba czarnoskóra i za sam ten fakt należy się bojkot, podobnie było w przypadku Ghost of Yotei czy zwiastuna Wiedźmina 4.

Co do Awoved to taki Skyrim miał jeszcze bardziej pusty i martwy świat a najbardziej liczy się to, czy mi, jako graczowi ta wada przeszkadza, czy nie? W Awoved gram jak w Action RPG i takie podejście jest bardzo dobre, bo gra nagradza eksplorację a to właśnie najbardziej lubię w grach, podobnie będzie np. w Atomfall.

25.03.2025 11:02
Bukary
18.11
Bukary
233
Legend

Też się nie spotkałem z żadnym komunikatem. Zazwyczaj ukształtowanie terenu nie przeszkadza w rozgrywce. Czasem tylko zdarzają się takie sytuacje, że na mapie POI jest w odległości dwóch kroków, a trzeba naokoło przejechać dwa kilometry, żeby się tam dostać. Powtarzam: czasem. Gdy idzie o eksplorację, to na pewno jednak nie jest gra w stylu (dawnej) Bethesdy czy Warhorse. Ot, inna rozgrywka i inne mechanizmy poznawania świata.

25.03.2025 12:11
Kasrkin
18.12
Kasrkin
3
Pretorianin

Tzeentch3
A nie było to w trakcie prologu albo jakiejś misji? Widziałem wczoraj wieczorem te charakterystyczne ściany synchronizacji (jak w AC i AC2), więc może byłeś w trakcie jakiejś oskryptowanej misji? W otwartym świecie się z tym nie spotkałem.

25.03.2025 12:24
18.13
1
lis22
84
Generał

Ja też miałem komunikat podczas drogi na przełaj ;)
Najbardziej przeszkadza to, gdy szukasz punktu widokowego i nie możesz znaleźć drogi ale zawsze można krzyżak w lewo na padzie i pojawi się droga do najbliższego celu, choć zwykle nie do tego do którego chcę się dostać ;)
Ogólnie, brak wspinania się wszędzie i zawsze mi nie przeszkadza, bo lubię chodzić głównie na piechotę, żeby podziwiać widoki, czasem są też odnogi w bok i są tam jakieś świątynie, kapliczki, miejsca do medytacji, wyzwania zręcznościowe, itp.

25.03.2025 13:08
Tzeentch3
18.14
Tzeentch3
9
Chorąży

lis22
Dzięki Ci! Wczoraj byłem tak padnięty po pracy, że już zaczynałem myśleć, że zwidy miałem :)

25.03.2025 05:23
😂
19
odpowiedz
1 odpowiedź
Assassinek06
108
Konsul

Ototototo 99% hejterow nie grała w Shadows a próbuje wmówić większości, która grała i której gra się podoba, że wiedzą lepiej jaka jest gra. Jak te nastolatki co widziały jak ktoś uprawia seks w Internecie i znają z opowieści, więc "wiedzą najlepiej", bo przecież to im wystarczy, żeby mieć własne zdanie. I się nakręcają z innymi, którzy też znają teorię zamiast doświadczenia.

post wyedytowany przez Assassinek06 2025-03-25 05:35:26
25.03.2025 09:25
Cygi
😁
19.1
Cygi
29
Konsul

Ten moment, kiedy dokonujesz analogii z seksem, żeby usprawiedliwić zakup średniej jakości produktu.

25.03.2025 05:30
20
3
odpowiedz
18 odpowiedzi
radas_b
73
Senator

Myślałem, że po premierze ludzie się uspokoją ale grubo się pomyliłem. Widać że dla co poniektórych to już jest jakaś chora obsesja...

25.03.2025 07:16
Kasrkin
😂
20.1
2
Kasrkin
3
Pretorianin

Nie uspokoją się, dopóki patojutuberzy na hejcie będą zarabiać. Przypatrz się jak to działa. Przy premierze Avowed miałeś każdy temat zasrany bzdurnymi problemami, zmyślonymi dramami i takimi ogólnikami, że pasowałyby do każdej gry. Te osoby NIE MIAŁY ZIELONEGO pojęcia o grze, ale krytykowały i dziwnym trafem skorelowane to było z największym natężeniem aktywności patojutuberów w temacie Avowed. Przeszukaj tematy o KCD2 i zerknij jaki syf robili co poniektórzy, bo zobaczyli screena z murzynem. Vavra i Warhorse zostali zjechani z góry na dól za... WOKE.

Wyszło AC Shadows, patoYT przerzucili się na grę Ubisoftu i w temacie Avowed... cisza. Zostały tylko osoby które faktycznie grały i mają coś do powiedzenia o grze, a nie powielają jak poddani i niewolnicy teorii patojutuberów wymyślonych pod kliki i kasę. Poczekaj chwilę, miernoty z Youtube przerzucą się na inną grę i w wątkach o AC Shadows będzie spokój.

25.03.2025 09:38
Persecuted
20.2
Persecuted
152
Adeptus Mechanicus

Badania na temat hejterów, anty-woke, inceli i innych tego typu radykałów wskazują, że są to najczęściej ludzie bardzo nieszczęśliwi i głęboko sfrustrowani własnym życiem, którym uczestnictwo w tej zbiorowej nienawiści daje poczucie wartości, wspólnej tożsamości i akceptacji w grupie (czyli czegoś, czego potrzebuje większość ludzi). Dla nich hejtowanie to już po prostu sposób na życie i metoda chwilowego wypełniania zżerającej ich od środka pustki, dlatego jak tylko skończy się nagonka na AC, to będzie kolejna, a potem kolejna, bo dla nich to jak uzależnienie i hejt musi trwać.

25.03.2025 10:17
TyreseMaxey
20.3
TyreseMaxey
11
Centurion

Persecuted
te badania to z instytutu badan z dupy rzecz jasna, prawda? czy to tylko twoja osobista projekcja?
Kasrkin
a dla rownowagi na drugim biegunie mamy bezkrytycznych analfabetow, ktorzy kazdemu przecietniakowi, czy nijakiej grze wciskaja noty rzedu 8-10

co do rzekomych patojutuberow; z polskiego podworka to chyba najbardziej znany jest obecnie arkadikuss, ktory wg ciebie jest hejterem, a calkiem rzeczowo i dokladnie zrecenzowal miedzy innymi avowed, gdzie rozlozyl gre na czynniki pierwsze i po prostu powiedzial, co tam nie trybi m.in. dretwe, nudne dialogi; martwy swiat-makieta, slabiutka i nieangazujaca fabula, czyli to co w rpgach najwazniejsze

post wyedytowany przez TyreseMaxey 2025-03-25 10:21:59
25.03.2025 10:31
Persecuted
25.03.2025 11:01
Kasrkin
20.5
Kasrkin
3
Pretorianin

TyreseMaxey rzucasz właśnie chwytliwymi hasełkami, które nie niosą żadnej wartości ponieważ nie są NICZYM podparte. Gdzie są słabe i drętwe dialogi? U jakich postaci? Gdzie, w którym akcie, w jakim queście? Dawaj przykłady i konkrety którymi możesz podeprzeć tezę że w CAŁEJ grze są dretwe i słabe dialogi - i jeśli piszesz o całej grze, to tych przykładów lepiej przygotuj sporo.
Kolejny przykład z tą makietą to też jest słowo-wytrych. Absolutnie "żyjący" świat nie jest wymagany w RPG, o ile to nie jest jakiś immersive sim. Czy Baldur's Gate 2/3 ma "żyjący" świat? Nie. Czy mają go Pathfindery? Nie. Czy mają go Pillars of Eternity? Nie. Czy ma go Tyranny, Torment, nowy Torment? Nie. Czy ma go Morrowind? Nie. Czy ma go Neverwinter Nights 2? Nie. Czy ma go Solasta? Nie. A wymieniłem właśnie najlepsze gry RPG jakie prawdopodobnie wyszły w historii. A jeśli uznajesz, że powyższe mają to ma go również i Avowed - zobacz, końcówka aktu II.
Fabuła jest słaba? Pierwsze słyszę - jeżeli znasz świat Pillarsów i podobał Ci się, to fabuła wciąga jak bagno bo sporo miesza w tym, wydawałoby się, ułożonym już świecie.

post wyedytowany przez Kasrkin 2025-03-25 11:04:41
25.03.2025 11:04
TyreseMaxey
20.6
TyreseMaxey
11
Centurion

Persecuted
no jak ktos zrownuje ludzi cisnacych beke z przecietnych, czy slabych gier do ludzi z problemami psychicznymi i jeszcze podpiera to jakims pseudonaukowym belkotem to sam jakies zaburzenia ma

25.03.2025 11:09
TyreseMaxey
20.7
TyreseMaxey
11
Centurion

Kasrkin haha
na odpale albo wcale, no juz lece ci cytowac te drewniane dialogi bo masz takie widzimisie xd
przeciez nie bede sie przed toba tlumaczyl z mojej opinii
graj i sie zachwycaj, a mi pozostaje wspolczuc ci gustu

25.03.2025 11:11
Persecuted
20.8
Persecuted
152
Adeptus Mechanicus

Najpierw zarzuca brak źródeł, a jak dostał linki do legitnych, cytowanych badań naukowych (znalazła się tam nawet jedna polska praca), to pisze o "pseudonaukowym bełkocie".

Troll sam się zaorał :D.

post wyedytowany przez Persecuted 2025-03-25 11:12:15
25.03.2025 11:17
Kasrkin
20.9
Kasrkin
3
Pretorianin

Chłopie, przed chwilą mi piszesz że jakiś noname z YT rzeczowo i dokładnie zrecenzował grę, a chwilę później mi piszesz że nie będziesz przedstawiał dowodów na te teorie, bo nie. Całkowicie pominąłeś też kwestie "żyjącego" świata i fabuły.

post wyedytowany przez Kasrkin 2025-03-25 11:18:03
25.03.2025 11:21
TyreseMaxey
20.10
TyreseMaxey
11
Centurion

Persecuted
troll xd
milego brandzlowania sie w tym waszym koleczku wzajemnej adoracji :D

25.03.2025 11:23
TyreseMaxey
20.11
TyreseMaxey
11
Centurion

Kasrkin
wyjebane jajca mam na ciebie gosciu xd
placz sobie dalej w obronie giereczki

25.03.2025 11:23
Persecuted
20.12
Persecuted
152
Adeptus Mechanicus

Wyszedłeś na głupka, a teraz nieudolnie próbujesz odwracać kota ogonem. Boli, prawda? :).

25.03.2025 11:25
TyreseMaxey
20.13
TyreseMaxey
11
Centurion

Persecuted
nie sadze, zebym wyszedl na twojego starego

25.03.2025 11:28
Kasrkin
20.14
1
Kasrkin
3
Pretorianin

Ahh, klasyka. Na początku dyskusji każdy wyszczekany. Jak przechodzisz do konkretów to zaczynają się inwektywy. Klasyka, ale cóż zrobić.

Takimi postami sam sobie wystawiasz świadectwo. Well played.

25.03.2025 11:36
TyreseMaxey
20.15
TyreseMaxey
11
Centurion

Kasrkin
jasne :D
przeciez to ty razem z persecuted obrazacie wszystkich, ktorzy smieli krytykowac wasze ukochane giereczki od psychicznie chorych, inceli itp. itd.
mnie tez juz zdazyl od glupkow nazwac to dostal riposte dostosowana do poziomu
podalem ci przyklady jutuberow, ktorzy normalnie bez obrazania nikogo punktuja gierki, jak cie ten temat tak pasjonuje to sobie obejrzyj i dywaguj na te tematy w swoim kolku rozancowym

26.03.2025 06:26
Bukary
😉
20.16
Bukary
233
Legend

Kolejne wypowiedzi tego Tyrese'a tylko potwierdzają wszelkie uwagi o prymitywnym hejcie ze strony wielu osób krytykujących AC:S.

Quod erat denonstrandum.

26.03.2025 10:41
TyreseMaxey
20.17
TyreseMaxey
11
Centurion

Bukary
proponuje sie stosowac do zasady "piles, nie pisz"
ta pseudodyskusja dotyczyla avowed, w shadows to ja akurat bawie sie bardzo dobrze, no ale ty wiesz lepiej, ze hejtuje :D
po co ja w ogole odpisuje takim zakutym lbom

post wyedytowany przez TyreseMaxey 2025-03-26 10:41:40
26.03.2025 11:40
Bukary
😉
20.18
Bukary
233
Legend

proponuje sie stosowac do zasady "piles, nie pisz"

A ja proponuję, żebyś się nauczył czytać ze zrozumieniem. Bo nawet kiedy nie piłeś, masz z tym problem. Powtórzę zatem: prezentujesz dokładnie ten sam typ prymitywnego hejtu, który pojawia się u osób krytykujących AC:S (i wiele innych gier).

BTW, nie zdążyłem edytować literówki, więc powtórzę: quod erat demonstrandum.

25.03.2025 08:19
Gimemoa
21
4
odpowiedz
3 odpowiedzi
Gimemoa
4
Centurion

Ogólnie graczy jakich można spotkać w internecie można by podzielić obecnie na takie grupy:
1. Gracze zainteresowani. Chętnie w grę zagrają, będą się cieszyć grając w nią, zostawią potem gdzieś swój pozytywny komentarz na jej temat i czasem podyskutują.
2. Gracze niezainteresowani/zawiedzeni. Zagrali w grę i im się nie spodobała, albo z jakiegoś powodu stracili nią zainteresowanie. Ci po prostu wyrażą swoją opinię, o grze zapomną i pójdą się bawić w tytuły, które sprawiają im frajdę.
I obie te grupy szanuję, mają swoje zdanie, potrafią kulturalnie podyskutować. Najgorsza jest ta trzecia.
3. Internetowi "napinacze". To tzw. głośna mniejszość, niestety nazbyt widoczna nawet tutaj na forum. Można by ich podzielić na dwie podgrupy. Pierwsza to osoby, które będą hejtować grę dla zasady (lub w imię swoich wydumanych wojenek), ośmieszać, przedstawiać w jak najbardziej negatywnym świetle. Nigdy w nią nie zagrają, ale mają najwięcej na jej temat do powiedzenia. Często też są ślepymi fanami wszelakiej maści Youtuberów, którzy dla wyświetleń i kontrowersji będą ich nakręcać (wszelkie kiszaki, drwale, arkadikusy i im podobni). Druga grupa to fanatyczni obrońcy. W grę zapewne grali (chociaż to zapewne też może być dyskusyjne), ale teraz dla samej wojenki będą walczyć z każdym kto ma od nich odmienne zdanie. W równie toksyczny sposób jak poprzednia grupa.

25.03.2025 09:45
MANTISTIGER
😁
21.1
MANTISTIGER
81
Generał

Tylko że Ci youtuberzy pokażą Ci błędy tej gry jakie są bo ich nikt nie kupił. Nie tak jak sprzedajni recęzenci będą Ci wmawiać że to jest arcydzieło. Bo są ślepi i nie widzą błędów w grze i Ci o tym nie powiedzą.Czy w tej grze Ci sprzedajni recenzenci powiedzą Ci że w grze występują mikro płatności nie powiedzą. Bo nie dostali by kolejnego kluczyka do nowej gry studia. Niestety okazuje się po czasie że Ci youtuberzy mieli rację. A Ci co ich krytykowali stracili argumenty do ich krytykowania.Bo Ci youtuberzy mieli kolejny raz rację Przykład :Dragon Age: Straż Zasłony,Avowed takie hity miały być a tu okazały się zwykłymi średniakami.:Dragon Age: Straż Zasłony nikt nie chce za darmo w game Pass nawet w to grać. Co się stało przecież to miałby być hit?

post wyedytowany przez MANTISTIGER 2025-03-25 10:02:50
25.03.2025 13:26
Gimemoa
21.2
Gimemoa
4
Centurion

Sorry, ale ci Youtuberzy to zazwyczaj jak katarynki gadają wzajemnie o jednym, a później ludzie to od nich kopiują. I są mocno sprzedajni - nie sprzedają się wydawcy gry (chociaż nigdy nie było dowodu w kwestii recenzji na portalach by tak było, jest to rzucany pusty frazes), ale sprzedają się dla wyświetleń. Będą mówić najgłupsze rzeczy byle tylko wyświetlenia się zgadzały. Tak naprawdę to osobiście sam mam problem w tej kwestii. Wychodzi nowa gra. Wiem, że portale growe które powinny porządnie oceniać dane gry są zbyt zachowawcze, oceniając tak byle nie wypaść z łask wydawcy i móc dostać kolejną kopię ich gry do recenzji. Z drugiej strony mamy właśnie takich patologicznych youtuberów, którzy potrafią nawet wyolbrzymiać jedną rzecz dla wyświetleń i gadać straszne bzdury. Graczom też za bardzo nie ufam, potrafią rzucać jedynkami bądź dziesiątkami na prawo i lewo, nie będąc lepszymi niż tamci. Chyba jedynie kogo w miarę mogę posłuchać, ale jednocześnie mieć dystans do tych recenzji to takie osoby jak Quaz, NRGeek, Arhn czy Mocny browarek. Nie zawsze się z nimi zgadzam (jak chociażby ostatnia ocena NRGeeka w kwestii Shadows), ale jednak widzę tutaj osoby, które starają się mimo własnych sympatii i preferencji w miarę rzetelnie oceniać ogrywane przez siebie gry.

26.03.2025 02:06
21.3
tynwar
89
Senator

Gimemoa
Najgorzej, jeśli gra to słaby średniak, a gracze z 1. i tak będą grać. Niestety bezmyślnie kupowanie i granie w gry, bo marka, a także bardzo niskie wymagania. To prowadzi do obniżania jakości gier.

25.03.2025 08:34
22
odpowiedz
1 odpowiedź
CzyCieBoli
24
Konsul

Normalni ludzie chcą grać w dobrą grę ;)
Normalni ludzie nie maja nic przeciwko gejom, lesbiją, transom, małżeństwom homoseksualnym, kolorom skóry, bo to wszystko jest normalne. Nienormalne jest przejmować się kto co robi w innych domach kosztem swojego czasu, nerwów czy czegokolwiek. Więc bycie rasistą, homofobem nie jest normalne. Tak samo nie jest normalne wciskanie na siłę homoseksualizmu do domów heteroseksualistów. Nienormalne jest niszczenie dzieł kogoś, świata kogoś bo ktoś po prostu wymyślił świat gdzie bohaterami są biali faceci i brak jest rzeczy których heteroseksualista uważa ze nieznane mu, wiec nie robi o tym. I wtedy wpada lewak cały na biało, musi wcisnąć w kogoś IP wszystko co uważa że autor myślał że jest nienormalne, dlatego tego nie włożył. A nie włożył bo nie chciał, nie miał potrzeby.. nie wszystko musi się kręcić w okół seksualności kogoś.
tak samo AC, nigdy nie był historycznie poprawny, w Japonii nie było czarnego Yasuke, ale to nie jest gra historyczna, to jest gra oparta na historii. Nie było zakonu asasynów też. I co? No i git, mogą zrobić nawet niebieskiego Yasuke, jeśli gra jest dobra to git. Jeśli gra jest zła, to niestety ale robią trochę kozła ofiarnego. Pytanie pozostaje do serduszek twórców, czy bardziej skupili się na wrzuceniem czarnej postaci do gry cyz zrobieniem dobrej gry i przy okazji wrzucili czarnego. Bo jeśli to pierwsze, no to HE HE, nie pomagacie czarnym. Jeśli to drugie, no to easy. Tak jak homoseksualizm w TLOU który był wymysłem twórców i każdy kto hejtuje homoseksualizm w TLOU - przyznaje się do bycia homofobem. Jeśli ktoś hejtuje ciemno skórą śnieżkę to nie koniecznie jest rasistą, a jest po prostu obrońcą IP i tradycji. Śnieżno biała skóra w opisie śnieżki (snow WHITE) nie może po prostu byc ciemna. Bo nie..

25.03.2025 09:48
MANTISTIGER
😁
22.1
MANTISTIGER
81
Generał

Mowa pewnego środowiska które udaje tolerancję.

post wyedytowany przez MANTISTIGER 2025-03-25 10:03:18
25.03.2025 10:08
23
odpowiedz
4 odpowiedzi
lis22
84
Generał

Jerzoo108:

"Do tego Japończycy mają całą plejadę swoich bohaterów. Było w czym wybierać. Ale musiał być to Murzyn, bo taki mamy klimat, że zacytuję klasyka..."

Tylko,że Ten "Murzyn" jest częścią historii Japonii i nie został wymyślony przez Ubisoft, został tylko wykorzystany, ponieważ niewiele o Nim wiadomo, więc jest idealnym bohaterem dla gry SF o starożytnych zakonach, Boskich artefaktach, itp.
Ludzie często zapominają, że Assassin's Creed to nie jest gra historyczna, to SF, które tylko inspiruje się historią a świat przedstawiony w grze nie oddaje w 100% naszego świata, tylko jest to świat przetworzony na potrzeby gry i jej fabuły.
Poza tym, głównym bohaterem gry jest Naoe, która jest rodowitą Japonką, jest też ninja i to jest idealny wybór dla asasyna - nie wiem, dlaczego tak wiele osób chciałoby, żeby asasynem był samuraj? Przecież samuraj tak samo nie pasuje na asasyna jak wiking ;)

25.03.2025 10:44
Drackula
23.1
Drackula
239
Bloody Rider

Określanie Naoe jako ninja nie jest poprawne, ona jest shinobi. Ninja jest znacznie późniejszym słowem. Niby określa tą samą profesję ale kulturalnie i spirytualnie nastąpiła spora zmiana pomiędzy shinobi a ninja.

https://maspacedesign.com/blogs/blog/ninja-%E5%BF%8D%E8%80%85-shinobi-%E5%BF%8D?srsltid=AfmBOoqLDF0zpnMXZiKQ0CaxdqYLYjhXI0R_NY_f70kxQw04Kd6e_0hK

25.03.2025 14:07
MANTISTIGER
😁
23.2
MANTISTIGER
81
Generał

Drackula

Można się kłócić bo Naoe powinna być nazywana porawnie Kunoichi Nie shinobi .W dawnej Japonii kobieta ninja lub kobieta znająca sztukę walki ninjutsu. https://pl.wikipedia.org/wiki/Kunoichi#

post wyedytowany przez MANTISTIGER 2025-03-25 14:28:59
25.03.2025 14:20
Drackula
23.3
Drackula
239
Bloody Rider

Nawet jeśli to słowo było w użyciu w stosunku do żeńskich shinobi/ninja, to w czasach późniejszych niż akcja w grze.
Shinobi jest neutralne płciowo i było używane przez obie płcie.

Edyta: sorki jestem w robocie i nie mam zbytnio czasu pisać.
W okresie sengoku kunoichi po prostu oznaczało kobietę. Dopiero Bansenshukai z 17 wieku posiada wzmiankę o kunoichi-no-jutsu jako technikę użycia kobiety jako szpiega, zabójcę najczęściej w postaci służby w innym klanie/rodzinie.
Jako żeński ninja termin kunoichi został spopularyzowany w latach 60tych zeszłego wieku, jednak jako element popkultury nie ma wiele wspólnego z kobietami będącymi shinobi/ninja.

post wyedytowany przez Drackula 2025-03-25 14:57:51
26.03.2025 02:14
23.4
tynwar
89
Senator

lis22
Tylko, że ten murzyn to akurat jest tylko i wyłącznie ideologiczny element trendu, bo jednak w wielu różnych rzeczach jak gry, filmy i seriale z powodów ideologicznych czarnych jest zatrzęsienie i czasem jest to realizowane w bardzo fatalny sposób (np. niektóre filmy i seriale zastępują białych postaci czy to historycznych czy to tych już istniejących w poprzednich dziełach, czarnymi).
A tutaj natomiast może i ubisoft twierdzi, że dali takiego czarnego bohatera, bo yasuke był i istniał, ale sęk w tym że zrobiono to w niesmaczny sposób. Np. twierdzili, że był samurajem, a nie był, a reszta wymówek brzmi co najmniej niepoważnie i w żaden sposób nie usprawiedliwia czarnoskórego samuraja w feudalnej japonii, a jedynie mówi o tym, że cały yasuke jest tylko pretekstem do wciskania ideologii, a poza tym to jak ważną postacią w grze jest, a jak naprawdę ważną był w historii to razi w oczy i w zasadzie przez absurdalność mówi, że yasuke to tylko wymówka i pretekst (bo to tak jakbyś np. jakiegoś noname zrobił na prezydenta w swojej grze, bo ten noname istniał, tak to właśnie wygląda odnośnie AC:S).

25.03.2025 10:30
MANTISTIGER
😂
24
odpowiedz
MANTISTIGER
81
Generał

To tak jak podzielić na rececezje gry na kupione jak to jest hit nie kupione gdzie pokazywane są błędy tej gry.

post wyedytowany przez MANTISTIGER 2025-03-25 10:36:53
25.03.2025 10:34
25
odpowiedz
4 odpowiedzi
lis22
84
Generał

MANTISTIGER - Ci YouTuberzy robią to dla kasy, zasięgów i dla like'ów, nie dlatego, że kochają graczy ;)
Każda gra ma błędy, nie ma gry idealnej ( choć Shadows nie dostał jeszcze żadnego patch na premierę, przynajmniej na UC ) ale te błędy z YT są często komplikacją robioną wiadomo dla czego - YT to nie jest wyrocznia, tam jest od groma filmików robionych przez AI, są zwiastuny filmów i seriali, które nigdy nie powstały, lub są dopiero w produkcji, itp. Poza tym, YouTuber robi filmik pod własną tezę, np. "kolejne polityczne ścierwo" bo hejt się po prostu klika i tyle. Coraz mniej jest materiałów o tym, co się komuś podoba a coraz więcej krytyki podchodzącej pod hejt, zwłaszcza, gdy film, serial lub gra są popularne lub kontrowersyjne.

25.03.2025 11:06
Herr Pietrus
😍
25.1
2
Herr Pietrus
229
Ficyt

No tak, a recenzenci z portali dających wszystkim grom 8-9/10 nie piszą dla kasy, zasięgów i odsłon, tylko z miłości dla garczy

Dlatego jak ktoś wytyka błędy nowych gier i ostrzega ewentualnych klientów (choć przecież nikt im nie zakazuje zakupu, jeśli uznają te błędy za akceptowalne!), to jest chciwy i łasy na odsłony, jak ktoś pisze dla wielkiego portalu, to jest uczciwym altruistą.

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2025-03-25 11:35:49
25.03.2025 12:55
25.2
lis22
84
Generał

Herr Pietrus - A jakież to straszliwe błędy ma Shadows?
Gram od czwartku i są typowe dla serii błędy, najpoważniejszy to taki, że czasami, jak kogoś zabiję za pomocą ukrytego ostrza to ten się podnosi i trzeba go zabić jeszcze raz, za pomocą normalnej broni, miałem tak dwa razy na ok. 30 godzin gry.

25.03.2025 13:59
Herr Pietrus
😁
25.3
Herr Pietrus
229
Ficyt

No patrz, a ja nie miałem tak ani razu w ośmiu poprzednich częściach. Typowy błąd!

25.03.2025 15:42
Persecuted
25.4
Persecuted
152
Adeptus Mechanicus

Herr Pietrus - A jakież to straszliwe błędy ma Shadows?

Zadałeś pytanie człowiekowi, który od lat nie gra w gry, więc nie licz na odpowiedź.

25.03.2025 11:46
26
odpowiedz
1 odpowiedź
lis22
84
Generał

Drackula - Jako fan Naruto przyzwyczaiłem się do tego, że shinobi to właśnie ninja - shinobi z wioski Liścia ;)

25.03.2025 13:52
MANTISTIGER
😁
26.1
MANTISTIGER
81
Generał

Zapmniałeś napisać ''ukrytej'' ,,shinobi z wioski liścia

post wyedytowany przez MANTISTIGER 2025-03-25 13:54:41
25.03.2025 11:49
27
1
odpowiedz
1 odpowiedź
lis22
84
Generał

Herr Pietrus - Problem w tym, że Ci YouTuberzy mają swoich wyznawców, którzy zachowują się jak lemingi, któryś z nich mówił, że Ludziom trzeba mówić, co mają myśleć bo sami nie potrafią ;)

25.03.2025 14:08
MANTISTIGER
😂
27.1
MANTISTIGER
81
Generał

To tak jak politycy.

25.03.2025 12:28
kęsik
📄
28
odpowiedz
kęsik
159
Legend

To jest poniekąd prawda, normalni gracze nie zwracają uwagi na kontrowersje i krytykę z tyłka tylko przez te kontrowersje i krytykę z tyłka obrywa gra, która jest tym normalnym po prostu obrzydzana. Często już na długi czas przed premierą. Czarny PR naprawdę robi swoje. Potem ciężko jest już przebić się przez tą ukształtowaną wcześniej szkodliwą, negatywną narrację, nawet jeżeli gra jest dobra. A często taki normals jeszcze oberwie za to, ze miał czelność pochwalić grę. W końcu nie miał prawa się dobrze bawić. Źli recenzenci opłaceni, a tylko dobrzy, altruistyczni tuberzy (ale tylko ci, którzy krytykują grę, ci którym się podoba również opłaceni) mówią jak jest. A potem ocena graczy pokrywa się z ocenami tych opłacanych recenzentów i się narracja sypie. Ale nieodwracalne szkody już zostały wyrządzone...

post wyedytowany przez kęsik 2025-03-25 12:41:29
25.03.2025 12:31
Wrzesień
29
odpowiedz
Wrzesień
66
Stay Woke

W sumie prawda.

25.03.2025 14:15
30
odpowiedz
Peon
0
Legionista
Wideo

Tutaj o tych "normalnych" od początku do 5:05 zwłaszcza od 1:56

h ttps://www.youtube.com/watch?v=8LGlecODQAU

post wyedytowany przez Peon 2025-03-25 14:16:51
Wiadomość „Normalni ludzie” nie przejmują się kontrowersjami związanymi z AC Shadows, twierdzi legenda branży. Udana premiera...