Recenzja gry Xenoblade Chronicles X: Definitive Edition. Zmierzch Switcha przyniósł jeden z najlepszych remasterów
Czuję się mocno zachęcony po tej recenzji pomimo tego że nie miałem nigdy do czynienia z Xenoblade. Rozumiem po przeczytaniu recenzji, że nie muszę znać 1,2 ani 3 bo to pewnego rodzaju spin off ? Trochę przeraża te 100 godzin ale chyba spróbuję zwłaszcza, że szukam w grach czegoś innego, świeżego
Jest to w 100% spin-off, poza nazwą i mechanikami walki/eksploracji jest to tak naprawdę totalnie oddzielny tytuł w porównaniu do pozostałych części serii
No to żaden spin-off, tylko oddzielna gra w Uniwersum nie mająca kompletnie nic wspólnego z serią poza mechaniką gry
Poznajcie Emmę, to właśnie jej wszystko zawdzięczamy.
Emmę czy Elmę? ;-) W XCX jeszcze nie grałem, ale widzę na yt, że to Elma. Czemu się "czepiam"? Bo rzeczona Elma z Xenoblade Chronicles X występuje też jako rare blade w Xenoblade Chronicles 2. Zatem jakkolwiek XCX nie ma za wiele wspólnego z główną serią to akurat Elmę ma wspólną, a ona wygląda na ważną postać w XCX, skoro "jej wszystko zawdzięczamy", nawet jak w XC2 to zupełnie opcjonalny blade choć z unikalną mechaniką walki z XCX, podobnie jak KOS-MOS zaimportowana z dawnej sagi. Ale żeby te Panie zdobyć w XC2 to trzeba trochę powalczyć z RNG - prawdopodobieństwo wylosowania to co chyba grubo < 1% z tego co pamiętam, co wcale mnie nie powstrzymało przed ich zdobyciem :-)) Jak coś mieszam to proszę mnie śmiało poprawić, po latach mogę dobrze nie pamiętać.
Świetna recenzja i świetna wiadomość dla fanów serii, do których się zaliczam. A seria jest zacna, the beściaki w jrpgi imho, i to nie licząc starych części Xenosagi, a Monolithsoft to mistrzowie świata i za to, że przenieśli teraz wszystko na Switcha:
Xenoblade Chronicles 1 + DLC Future Connected
Xenoblade Chronicles 2 + DLC Torna the Golden Country
Xenoblade Chronicles 3 + DLC Future Redeemed
Xenoblade Chronicles X
Ja tam spędziłem po 200h w XC1 i XC3 nie licząc DLC oraz jakieś 500+h w XC2 z NG+ i 100%, też nie licząc DLC. XCX zapowiada się kozacko czytając wrażenia autora. Na to właśnie czekałem. Miałem kiedyś kupione pudełko z XCX na Wii U, ale nigdy nie odpaliłem bo ona była trochę wyrośnięta jak na tamtą maszynkę, i wymagała chyba dodatkowej pamięci zewnętrznej czy czegoś tam dla znośnego grania, a potem przyszedł Switch i nie było czasu, a teraz proszę - nadszedł właściwy czas. Dużo sobie obiecuję po tej grze.
Cała seria to bezsprzecznie jedne z najlepszych gier wydanych na Switcha.