KotOR Remake nadal powstaje, a Space Marine 3 mu nie zagraża. Deweloper zaprzecza plotkom i obiecuje fanom Gwiezdnych wojen „coś fajnego”
Oby z tego remaku wyszło coś solidnego, choć pewnie na to jest znikoma szansa.
Z remasterami (odświeżonymi grami) bywa naprawdę bardzo różnie - wiele jest skokiem na kasę lub są nieudane, np. Warcraft: Reforged, Mafia II: Definitive Edition, Resident Evil 0 HD, trylogia GTA, Assassin's Creed 3 Remastered albo Mass Effect.
Natomiast z remakami (grami robionymi od nowa na nowym silniku) sprawa wygląda zupełnie inaczej. Nie kojarzę takich które byłyby ewidentnie złe. Może XIII - ale tutaj też pojawiły się potężne patche które doprowadzają grę do porządku. Przypuszczam, że wynika to z samej konstrukcji "remaków": podstawy gry i jej mechanik są już przecież od dawna opracowane, trzeba je tylko przenieść na nowy silnik i nie spartolić tego ani nie dodawać rzeczy które tam po prostu nie pasują. Np. Mafia: Definitive Edition albo Resident Evil 2, 3 i 4 to przykłady bardzo dobrze zrobionego remaków. Trzeba się naprawdę mocno postarać żeby zniszczyć coś co działało dobrze.
Być może nadchodzący Gothic będzie pierwszym takim naprawdę konkretnie spapranym remakiem - ale to raczej mało prawdopodobne.
Przypuszczam, że wynika to z samej konstrukcji "remaków": podstawy gry i jej mechanik są już przecież od dawna opracowane, trzeba je tylko przenieść na nowy silnik i nie spartolić tego ani nie dodawać rzeczy które tam po prostu nie pasują.
Masz dość specyficzne rozumienie idei remake'ów,. Przeniesienie gry na nowy silnik to nie jest remake tylko właśnie remaster (patrz GTA DE). Remake to stworzenie gry od nowa, z nowymi mechanikami (jak np. Sid Meier's Pirates! z 2004). Nie wyobrażam sobie żeby współczesny remake KotOR-a miał mechaniki żywcem wzięte z ponad 20 letniego oryginału.
Akurat remaki często "grzebią" nie tylko w grafice ale też w mechanikach czy nawet w fabule.
Np. Mafia wprowadziła system osłon oraz zmodyfikowała kilka wątków fabularnych np. historię z Sarą czy relację z Samem. W Residentach też chyba majstrowano z kamerą chociażby? Na pewno Silent Hill 2 zmienił sposób jej działania.
Natomiast Gothic... ten remake wygląda przede wszystkim jakby nie wiedzieli co właściwie chcą zrobić - pal licho technologię, ale kompletna zmiana oświetlenia (jaskrawo białe), pory roku (oryginał to taka brudna jesień a tu mamy palący dzień lipca) czy wrzucanie wszędzie na oślep roślinności (to dopiero dwójka miała więcej zieleni, w jedynce był jeden las, który był szarobury i ciemny)
RE2 "strawna"?
gralem w residenty od czasow psx, dla resident evil remake kupilem nintendo gamecube. Najnowszy RE2 jest rewelacyjny.
No to współczuć popsutego gustu, z oryginalu zostały postacie, beznadziejnie zmieniony posterunek, zombie ktore nie padaja po strzalach w glowe, i jest ich tyle ze ciagle z nimi musisz walczyc. Brak tak naprawde 2 osobnych historii bo roznice miedzy scenariuszem claire i leona to tylko kosmetyka. Najwiekszy zarzut brak tak naprawde scenariusza B. No i najwieksza parodia i porazka mr x, kapitalna postac z scenariusza B oryginalu. Tutaj sprowadzona do straszaka ktorego nie mozna zabic i psuje caly klimat powolnego odkrywania posterunku i zagadek. Sam posterunek duzo mniejszy, laboratorium smiech na sali, pominiecie fabryki. Wiec tak co jest w nim tak rewelacyjnego? Bo Rewelacyjny/genialny i perfekcyjny byl wlasnie remake 1, ulepszal gre do dzisiejszych standardow, nie odejmujac nic z oryginalu, ba dodajac sporo nie psul samej mechaniki i gry, nie robil z niej durnej strzelanki