Pierwszy dodatek do AC: Shadows będzie miał nieco inny klimat niż podstawowe przygody Naoe i Yasuke
"taktyk stosowanych przez wrogów" - to się pośmialiśmy. Jedyną taktyką stosowaną przez przeciwników w AC jest kurczak biegający bez głowy. Dziwne, że dopiero w Outlaws zauważono beznadziejne AI, bo w Valhalli też jest kiepskie, tylko tam rekompensuje to nawet przyjemny system walki.
Czy tylko mnie denerwuje jak studio jeszcze nie wypuściło gry, a już opowiada o płatnym dodatku? Scyzoryk mi się w kieszeni otwiera a nawet nie jestem z Kielc!
Nie tylko Ty. Witaj w klubie, przyjacielu.
To nie jest tak że całe studio pracuje nad grą do samego końca. Osoby które kończą swoją prace na poszczególnych etapach produkcji, mogą spokojnie brać się za opracowywanie na przykład DLC. Można by powiedzieć że wygląda to na celowe wycinanie zawartości, ale raczej nic z tych rzeczy.
Jednakowoż, oni przecież i tak już od razu tworzą dlc. A ty naprawdę myślisz, że klepią w klawiaturę na ślepo, by robić dlc? Naprawdę, zawartość gry najpierw trzeba w ogóle wymyślić, potem rozplanować, przydzielać zadania, etc. Także, ale muszę cię rozczarować, dlc to tak naprawdę wycięta zawartość. I tak, choć nie jest wycięta bezpośrednio z gry podstawowej, to jednak została już rozplanowana razem z podstawką, a więc była i tak częścią w podstawie, co oznacza, że wycięli już na etapie rozplanowania.
[1] - Oj tak, chciałbym zobaczyć w AC nieco bardziej wymagający system walki i wrogów, którzy nie byliby kompletnymi idiotami, gdzie bijesz jednego, a reszta czeka, aż dostanie oklep. Ponad to fajnie byłoby, gdyby np podbijanie fortów, czy obozów było też bardziej wymagające - w poprzednich AC wywoływało uśmiech politowania, gdy wchodziło się do jakiejś twierdzy, a tam.. 10 NPC'ków do zbicia na krzyż. Chciałbym widzieć epickie podboje, gdzie np w fortach faktycznie mamy do czynienia z małą armią, a nie na w pół opustoszałą miejscówką, gdzie raz na jakiś czas przeplącze się jakiś wojak.
A to nie było tak zawsze, że DLC do Asasynów skupiały się na ISU, zamiast podstawowej fabuły gry?
Gra nie wyszła, cholera wie, jak się sprzeda, a ci z dodatkami wyskakują.
Niech oni lepiej wstrzymają oddech i czekają czy w ogóle będzie jak wydać zaplanowane DLC. Shadows jest dla nich być albo nie być. Jak ludzie naprawdę dotrzymają słowa i zbojkotują grę, a sprzedaż siądzie, to nikt o dodatkach nawet nie będzie myślał tylko o tym, że trzeba opuszczać biura.