I nie mam wcale a wcale na myśli konfliktu z rosją a tylko z tym, że teraz MASA przeszkolonych żołnierzy będzie chciała przekroczyć granice Polski by być z rodzinami, które mieszkają od rozpoczęcia konfliktu. I co taki żołnierz wyszkolony może u nas robić ? Najlepiej jest stworzyć coś zorganizowanego, może zorganizowaną przestępczość ? Powinny być całkowity zakaz powrotu jakiegokolwiek obywatela ukrainy, który przeszedł szkolenie bo zaraz się potworzą "małe" zgrupowania przeszkolonych "łobuzów".
Pewnie przesadzam i się mylę, ale czy możemy sobie pozwolić na to jeśli jednak istnieje szansa, że jednak nie ?
Pomysł nie głupi, tylko szkoda, że nasi mogą oberwać jak będą w nieodpowiednim czasie i miejscu.
Nie wiem, nie jestem ministrem, ale jakaś kontrola powinna być wprowadzona lub nawet zakaz. Czy na pewno chcemy teraz przypływ ogromnej ilości młodych ludzi, dobrze wyszkolonych z obsługi broni, już trochę nawet zaprawionych w boju ? Takie małe przygraniczne miasteczka nie mają szans w starciu powiedzmy z grupą wyszkolonej bandy kiedy nagle zapragną mieć coś twojego. Wiem przesadzam ale czy ktoś brał pod uwagę następstwa zakończenia wojny i tego, że mamy sporo rodziny aktywnie walczących na ukrainie ?
Dzięki, nie wiedziałem, którym tematem z dupy się dziś martwić, tym czy potencjalnym ryzykiem, że córka Shreka może być lesbijką.
A w niemczech myśleli kiedyś, że napływ "doktorów i naukowców" z bliskiego wschodu wzbogaci ich kulturowo, a tych co mówili, że to inwazja, byli wyśmiewani. Zatem spoko. Ja naprawdę mam ogromną nadzieję, że się mylę i to są początkowe objawy szaleństwa w mojej głowie.
Dla osoby której horyzont kończy się na graniu w gierki widocznie może być to temat z dupy na poziomie bajki o Shreku, co nie zmienia faktu, że jest to kwestia którą szeroko pojęte służby i analitycy zajmują się już od jakiegoś czasu i należy ją brać pod uwagę. Oczywiście nie ma co wpadać w panikę, "wojna" ani dziki zachód nam nie grozi, co nie zmienia faktu, że przed Policją i Strażą Graniczą stoi szereg nowych problemów z którymi będą musiały się mierzyć w coraz większym stopniu. A są to służby już teraz niedokadrowane i niedofinansowane. Zresztą Ukraina sama się będzie mierzyć z tym problemem w o wiele większym stopniu niż my, Rosja oczywiście również (tym to akurat dobrze).
https://infosecurity24.pl/za-granica/czy-polska-jest-gotowa-na-koniec-wojny-w-ukrainie
Ciekawe kto na YT znowu wyskoczył z tymi głupotami?
A wystraszonym proponuję natychmiastową emigrację do Białorusi, tam będą bezpieczni.
Takich teorii spiskowych to i pytań, to nawet Gejmongman nie wymyślał.
Ciekawsze będzie to jak będą skakać sobie do gardeł Ukraińcy którzy walczyli vs.dezerterzy. to będą jaja.
I co taki żołnierz wyszkolony może u nas robić ?
Pracować na budowie, w biedronce, w zawodzie, którym zajmował się przed służba itd.
Mało to masz ludzi, którzy kiedyś byli w wojsku?
Tak naprawdę problemem może być napływ ludzi z PTSD i jeżeli zostawi się ich samych sobie to to może spowodować problemy, ale nie widzę żadnego powodu dla którego dla byłego żołnierza podstawowym wyborem kariery ma być ta przestępcza. Bo tak na pewno będą tęsknić za przemocą....
Wbrew pozorom to jest problem nawet bez napływu tych Ukraińców. Jako państwo kompletnie nie mamy pomyslu na zagospodarowanie ludzi, za których wyszkolenie zaplaciliśmy grube pieniądze (np. wyszkolenie zolnierza GROM kosztuje ok 1 mln zl), a którzy po odejsciu ze słuzby sa z otwartymi rekoma przyjmowani przez grupy przestepcze.
Via Tenor
Gdzie wyzwiska że onuca robi gównoburzę?
Nie od dziś wzorujemy się na USA. Przyjdą wojownicy, zrobi się chaos, broń będzie łatwo dostępna na bazarkach. Będzie fajnie.
Tak na poważnie to jest mnóstwo pracy i wolnych etatów. Pracy nie zabraknie a poza tym ktoś musi nadzorować dalej odbudowę Ukrainy. Z dnia na dzień nie wparuje tu 100tys sztuk chłopa.
Ostatnia rzecz. Wojsko to nie agresywna dzicz jak dawniej czy też nadal w czerwonej armii. Większość to technicy i inteligentni ludzie, którzy nadzorują walkę z daleka. Obrażasz ich wymyślając, że nagle postanowią okradać babcie pod sklepem.
Proponuje kaftan dla tego pana czy tam pani i zamknąć tą osobą w czterech białych ścianach z zakazem korzystania z internetu i oglądania wszelkich mediów.
Jak ci zgwałcą żonę, albo córkę ciapaci bądź jakiś ukr to zmienisz śpiewkę... w Niemczech za gwałty i rozboje w 89% odpowiedzialni są Syryjczycy/Turcy/Libańczycy/Algierczycy/Marokańczycy, czyli inżynierowie :p
PS ostatnio Polaczek z Ukraińcem się dobrali w Warszawie i razem mordowali staruszki, na szczęście to ścierwo już złapano.
Prędzej jego zgwałcą jak będzie pochłonięty swoim VR i nawet nie zauważy że ktoś mu do chaty wjechał.
Chciałbym żeby tak było, ale niestety jak mnie nie ma kilka h na Messengerze chociażby, to już 5 tysięcy telefonów, co się ze mną dzieje,, więc choćbym tak chciał, to to nie przejdzie
Pewnie przesadzam i się mylę, ale czy możemy sobie pozwolić na to jeśli jednak istnieje szansa, że jednak nie ?'
Generalnie wcale nie przesadzasz bo faktycznie ci ludzie będą bardzo niebezpieczni. Ale wątpie, że zostaną tu na dłużej. Na miejscu większości przeniósłbym się dalej na zachód, z rodzinami. Więc raczej aż tak źle nie bedzie.
Zamawiam gaz pieprzowy na allegro i kija.
Ktoś wam płaci za pisanie tych głupot, czy to własna inicjatywa?
PS ukr to rosyjskie, obraźliwe określenie na Ukraińców.
rozmawiajmy w jednym temacie, roberto chcial stworzyc nowy ale dajcie mu umrzec, jest do tego temat. clsd delete
tu jest temat do tej rozmowy: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=16034528&PAGE=34&N=1
To, że po wojnie przyjadą do nas ludzie z zespołem stresu pourazowego to jest pewne, jak słońce.
Pytanie, czy uśmiechnięty rząd jest gotowy na nich.
Tym razem nad "tematem z dupy" pochylili się w Brukseli przedstawiciele 60 europejskich organizacji i instytucji związanych z monitorowaniem i zwalczaniem nielegalnego obrotu bronią.
https://infosecurity24.pl/za-granica/jak-koniec-wojny-na-ukrainie-wplynie-na-przemyt-broni