Gracz konsolowy wraca do PC po 10 latach przerwy, kupując sprzęt za 16 tys. złotych. Wszyscy komentują jego biurko ...
Gamingowy biurka, dobre to. Zwykle biurko z taśmą led i paroma wstawkami z pseudo włókna szklanego, a cena 5 razy wyższa. Mam nadzieję że chociaż jakieś fps wam takie biurko dodaje.
Chciał atencjusz zrobić wrażenie no i nie pykło. Powinien iść po nauki do jednego, byłego już, atencjusza z tego forum, który takich błędów nie popełnia.
Każdy hejtuje, a może po prostu facet nie ma nóg i mu miejsce pod biurkiem nie potrzebne.
Tradycyjne szukanie problemów tam gdzie ich nie ma. Ja swoje stanowisko do grania mam przy dokładnie takim biurku, jedynie wprowadziłem małą modyfikację że przeniosłem jednostkę na drugą stronę prawej ścianki i pozbyłem się tej badziewnej półeczki pod spodem, bo faktycznie miejsca na nogi było niewiele. I tak już ładnych parę lat przy nim siedzę i daję radę. "Biurka gamingowe", my ass...
Miejsce na nogi to nie problem. Sam mam w miejscu nóg wielki subwoofer (gram na sluchawkach). Nogi można mieć przy fotelu.
Położenie klawiatury by mi przeszkadzało. Wysoko i niewygodnie.
Wole niżej na szufladzie wysuwanej.
To juz Ventus jest lepszy, najbardziej dziadowskiego rtx 5080 jakiego dało się kupić wybrał, do tego dorzucił asusowi pewnie 100-150 extra, tak jak zrobili z 5070ti ponad cene sugerowana.
A co mnie jego biurko -.-, chce to niech i na kiblu postawi, byleby śmigało.
To biurko z IKEI, mam takie samo tylko w kolorze drewna. Tanie, zgrabne i ma fajne rozwiązania. Jeszcze niedawno służyło do laptopa, teraz mam na tym klasycznego blaszaka tyle że postawionego obok po lewej. Bo na moją budę jest za wąskie i niefajnie co chwilę smyrać girami obudowę oraz nie mam tak dużego monitora, bo tylko 24".