Assassin's Creed: Shadows w rękach pierwszych graczy. Wyciekają gameplaye i reakcje, Ubisoft wytrwale je usuwa
Via Tenor
Wyciekają relacje i wszystkie one, dziwnym trafem - tak przynajmniej podają rozliczne strony internetowe - są zaskakująco, lub wręcz przytłaczająco pozytywne! Stan techniczny, fabuła, doskonałe cut-scenki, "lepsza wersja Ghost of Tsushima"...
Liczba pre-orderów na pewno się zgadzała.
Jeszcze się ktoś na to nabiera, że to są "wycieki" - no, no.
Raczej w sumie są, tylko kontrolowane.
KCD II zawiesił już tyczkę tak wysoko że jestem ciekaw która gra się wybije wyżej
Via Tenor
Wyciekają relacje i wszystkie one, dziwnym trafem - tak przynajmniej podają rozliczne strony internetowe - są zaskakująco, lub wręcz przytłaczająco pozytywne! Stan techniczny, fabuła, doskonałe cut-scenki, "lepsza wersja Ghost of Tsushima"...
Liczba pre-orderów na pewno się zgadzała.
Dlatego warto poczekać na oficjalną premierę i zobaczyć jak to pójdzie na większą skalę.
Jakkolwiek Ubisoft wielokrotnie sobie leciał w kulki, to jednak mam nadzieję, że będzie to udana premiera, która pozwoli firmie niejako się dźwignąć. Może potraktują to jako ostrzeżenie, że należy bardziej dbać o graczy. Bo gdyby firma została wykupiona wątpię by cokolwiek dobrego z tego wyszło dla nas
Może jednak by wyszło. Bo puki co przy obecnej obsadzie to coraz gorzej właśnie jest i nie zanosi się że będzie lepiej.
Wiadomo. Bo jakby wyciekła gra studia, które gracze lubią i byłyby takie same opinie, to by "dziwnego trafu" nie było. Ach, ta hipokryzja i podwójne standardy wśród graczy. To już jednak wolę ufać recenzentom.
"lepsza wersja Ghost of Tsushima" Akurat nie jest to trudne. GoT pod wieloma względami to typowa ubigra. Gdyby nie japoński setting (kompletnie nie rozumiem tej fascynacji nim na zachodzie) to przeszłaby bez większego echa jako porządny, ale niczym nie wyróżniający się tytuł.
Chciałeś powiedźieć ,,To już jednak wolę ufać recenzentom,, sprzedajnym.Bo nic złego nie mogą powiedźieć o grze bo muszą mowić że to hit bo następnej już nie dostali by do recenzji gry od studia.
Jeśli ktoś nie widzi różnicy między GoT a typową grą od Ubi, to jego opinia jest bezwartościowa.
Oni przynajmniej stali w poglądach i wiem czego się spodziewać. Gracze to jak zawieje chorągiewka i swoimi sympatiami wobec youtuberów czy studiów.
Właśnie ogrywam Ghost of Tsushima. I tyle błędów co tam jest to wcale się nie dziwie że Assasin będzie grą lepszą. Bambusy które są ale ich nie ma bo można przez nie przenikać. Cios który zadajemy powietrzu bo przeciwnik już po drugiej stronie mostu. Skrzynie które sie otwiera kila sekund a nie ma w nich nic wartościowego. Cała masa znajdziek bez sensu. Ale jakoś ich nikt się nie czepia. Nie przeszkadza że w Tsushimie siedziało się w gorących źródłach czy latało za ptakiem wiele razy. Ale już malowanie ptaka czy zwieżąt w Assasynie będzie powtarzalne. Choć można obraz zawiesić w bazie. Jeżeli odrzucimy kontrowersje które nimi nie są. I dobrze samemu spróbujemy grę ocenić i dac jej szansę to będzie to znacznie lepsza gra niż się ją obecnie przedstawia. Głównym powodem narzekań jest czarny samuraj. A nawet nie ma dowodów że nim nie był ale też że nim był. Ale mimo iż dowodów nie ma to trzeba się czepiać bo jest to modne i dlatego że to UBI. Jakoś nikt nie narzeka że KCD ma sporo błędów i nie jest grą dla wszystkich. Bo nam się podoba to te błędy jesteśmy w stanie wybaczyć. Podsumowując nie należy oceniać gry poprzez pryzmat innych opinii. Sami powinniśmy obejrzeć wiele materiałów i przetestować gre zobaczyć czy jest dla nas czy nam się podoba. To nie oznacza że jest ona zła gdy nam się nie podoba. Jest po prostu może nie dla nas. Strategie też nie będą dla ludzi lubiących wyścigi choćby niewiadomo jakim hitem były. A np Anno 1800 było najlepsza odsłoną serii.
Zignorujmy całkowicie fakt, że wszyscy mający problemy z GoT w każdym poście robią damage control Ubisoftu. Łącznie z kontami założonymi w 2015 i mającymi tylko 5 postów. Może nikt nie zauważy.
Dwóch pracowników marketingu w jednym wątku to już tłok. Kolega z kontem z 2015 miał przynajmniej jeszcze jakąś fuchę przy Cities Craplines 2
Może konta z 2015 nie komentują tu nic bo nie warto. Wielu ludzi zamiast tylko narzekać jaka to gra jest ciulowa i fatalna po prostu w nie gra i sie nimi cieszy. A pozostali narzekają i nie mają czasu zagrać i tym bardziej narzekają bo mogli się świetnie bawić a tak stracili czas. Niektórzy mają lepsze rzeczy do roboty niż pisanie komentarzy bez sensu.
Rozumiem, że nie zrobi ci różnicy, kiedy wypłata zacznie wpadać z Chin zamiast z Francji. Choć to pewnie zależy od kursu juana.
Ale wmawiają Ci nie prawdę np. do wad gry zaliczają że gra jest za trudna co jest śmieszne.Ja jednak wolę yotuberów przynajmniej powiedzą Ci prawdę i nikt ich nie kupił prezntami żeby mowil że gra to hit . Przynajmniej powiedźą wszysto o grze i jej wadach które tutaj w recezji nigdy by nie padły. Bo recezent jest ślepy albo nie ma doświadczenia w ogrywaniu danego gatunku gry albo nie może nic powiedżieć negatywnego o grze bo jest kupiony. Mogłby zamieścić jak powinna wyglądać tutaj recezja gry ale ta osoba tutaj jest Persona non grata.
Jeszcze się ktoś na to nabiera, że to są "wycieki" - no, no.
Raczej w sumie są, tylko kontrolowane.
Korporacje awansujące wszystkich team leaderów na konduktorów hype trainu - woohooooooo, $$$ ;((((
Najnowsze odkrycie kolejnej szalenie trudnej do dostrzeżenia zależności - nostalgii i chęci nabycia produktu się z nią wiążącej.
Można zremasterować szybciutko grę z lat 80-90 i uzyskać profit, piękna sprawa :D
Ten ich komunikat to sterta bredni.
Gra od dawna jest skończona, w wersji GOLD.
To co "wyciekło" to retail który będzie do kupienia 20.03.
A te ich "prace nad grą dalej trwają" to bujda. Klepią Day 0 patcha oraz walczą z pozwami, a mają ich sporo z strony Japońskiej.
Co mają prawne sprawy do ludzi tworzących tę grę. Jednym zajmują się prawnicy, drugim odrębna grupa setek ludzi.
Nie, nie jest w goldzie od dawna. Od dawna to ludzie grają na buildzie z listopada. I gra dalej nie ma statusu gold. Ale wiadomo, Polaczek wie lepiej niż samo studio. Ale ten komentarz z kontrolowanym wyciekiem był jeszcze lepszy haha
A wystarczyło zrobić głównego bohatera gry rozgrywającej się w Japonii... no wiecie, Japończykiem? Ale nie nie nie, lepiej teraz się motać, kłamać, ukrywać, kasować, ale skrajnie lewicowej ideologii nie odpuszczą! :D
A pisał o Japonce czy Japończyku? Wracaj do podstawówki. Tam nauczą cię czytać.
Czyli co Panie Tribunal. Gdyby zrobili Czarnego Samuraja Japończyka i francuskę Asasynkę było by ok? Albo Japończyka Assasyna i Czarną Kobietę Samuraj z Afryki też było by ok? Ważne by Facet był Japończykiem? Bo autor komentarza o to prosił. Jest jeden bohater pochodzący z Japonii i bez znaczenia czy jest to on czy ona.
Zieeeew... Czytanie ze zrozumieniem ani trochę się u ciebie nie poprawiło.
Idź wylewać te gorzkie żale gdzie indziej, klakierku.
Ale przecież wiadomo, jaka ta gra będzie. Odpalcie Valhallę i macie te same mechaniki, nawet wiśniowy gaj u wikingów też jest. W Outlaws było tak samo jak w Valhalli niemal wszystko (minus parkour), to tutaj prochu nie wymyślą. Ja nie wiem, co oni przez tyle lat robią? Przy takich reskinach to maks 2 lata i gotowe.
Zauważ że wielu graczy takie gry otwarte lubi na 300h gdzie jest wiele aktywności. Gdzie może w tej grze spędzić rok. I wielu właśnie takiej gry oczekiwało jeśli do tego lubi Japonie. Ja zagram i nie chce by ta gra była na 50h ale nawet na 500h może być za mało. Ważne by rozbudowano zarządzanie bazą z Valhali. By zmniejszono drzewko skili niepotrzebnie rozbudowane. By usprawniono wiele funkcji które były wcześniej. Może z czasem dodatek dodający kolejne fragmenty Japonii. Jedni lubią KCD a inni Assasyny. Jedni wolą stare odmiany inni bardziej otwarte z elementami RPG. To że nam się coś nie podoba nie znaczy że gra jest słaba. To że ja nie gram w CSa nie znaczy że jest to gra zła.
Ja tam nie ufam grom na które jest embargo przed premierą. Nie ufam też oceną graczy bo to radykałowie, albo dają 1/10 albo 10. Recenzjom redaktorów też nie ufam bo są często uzależnione od polityki redakcji.
To normalka, że radykałowie. Tyle, że to nie wszyscy gracze, a część będąca faktycznie radykałami. Czy gracze chętnie wystawiają ocenę gdy gra dla nich to np. 3-7 w skali od 1 do 10? No właśnie nie. To prosta psychologia tłumu, jak mocno się nie spodobało, to zdecydowanie chętniej negatywnie ocenią, a jak mocno się spodobało to chętniej ocenią pozytywnie.
Wiesz, szczerze wątpię by to cokolwiek zdziałało.
Np. "przejść przynajmniej główny wątek fabularny" a część graczy, która zniechęci się do gry i nie przejdzie? Ewentualnie ludzie, którzy przez brak czasy nie przechodzą? To się średnio sprawdzi, oceny i tak będą niemiarodajne, bo nie likwiduje tylko trolli, którzy kupili, by wystawić ocenę.
Ale może oceny byłyby bardziej miarodajne, gdyby przykładowo grę dało się oceniać dopiero po poznaniu wszystkich jej aspektów i mechanik, więc przechodzi się tyle ile deweloper ustalił, że po tym pozna wszystko. Ewentualnie mogłoby to też wyglądać tak, że gracze mogą oceniać od razu, ale w momencie oceniania mieliby przyczepioną etykietkę np. x gracz ukończył y% fabuły i dodatkowo poznał z% mechanik gry. A jeśli chodzi o ogół ocen to podzielić oceny na te kategorie, np. x oceny graczy, którzy przeszli y% fabuły gry lub poznali z% aspektów gry. To imo byłoby lepsze.
Dlatego powinno być tak, że gracz zanim będzie mógł ocenić daną produkcje, powinien wyrobić sobie o niej własne zdanie, inaczej mówiąc przejść przynajmniej główny wątek fabularny i dopiero ocenić.
Na Steam cos takiego istnieje - niecale 120 minut ;) Inaczej mowiac, jesli bede musial zamiast tego przejść przynajmniej główny wątek fabularny by zwrocic, to bedzie fair.
A co z grami bez fabuly proponujesz?
Gdzieś widziałem komentarz narzekający na to iż Yasuke nie jest historyczny. Że nie ma dowodów na to iż był Samurajem ani że nie ma dowodów że trzymał miecz. Zastanawia mnie tylko czy ta osoba przeczytała jeden artykuł i pozjadała wszystkie rozumy, Czy jednak zadała sobie trud by sprawdzić do samego końca jak to jest. Otóż Japońscy Historycy sami podkreślają iż postać Afrykanina który przypłyną do Japonii jest udowodniona. Oda Nobunaga go pozyskał. I tu nie mamy co dyskutować taki ktoś był. Jednak nie ma dowodów na to że tym samurajem był. Ale nie ma też dowodów 100% że nim nie był. Dowody które są wykluczają się wzajemnie. I nie ma możliwość potwierdzić lub zaprzeczyć której kolwiek z tez. Tak więc jest to przypadek Kota Schrödingera. Jeżeli ja jako grać czy jako twórca. Opieram się na zarysie historycznym ale nadal jest to fikcja. A nie ma żadnych dowodów na to że samurajem nie był albo był. To cokolwiek sobie przyjmę za pewnik będzie prawdą. Dopóki nie zostanie udowodnione że jest inaczej. A skoro nie ma dowodów na udowodnienie że samurajem taka osoba nie byłą na 100% to mogła nim być. A skoro mogła to nie powinno nas tak razić że nim jest w grze fikcyjnej a nie historycznej wiernej. Czy ktoś sie czepiał Ezio że mogła taka postać nie istnieć i nie potkać Leonadro? Nie. To tylko gra zachęcająca do poznania historii poprzez pokazanie jakiegoś jej elementu. Ale ze szczyptą fikcji. Jak komuś taka interpretacja dostępnych dowodów nie pasuje to sobie uzna że nie był samurajem. Ale też nie jest w stanie na 100% tego potwierdzić. I ktoś może mieć odmienne zdanie. Podsumowując jak sie komuś nie podoba to niech nie gra i tyle. Mi się nie podoba Kingdom Come Deliverence i nie gram. Ale nie uważam że jest to zła gra i psuje gaming. Bo ja w tą grę nie mogę zagrać przez mechaniki które mnie odrzucają. Jedni lubią strategie inni strzelanki. Jedni będą grać w CSa a inni w ANNO. Tak więc wielu graczom taki Assasin w takiej formie rozbudowany gdzie można spędzić 300h będzie się podobał. I to nie jest nic złego. Mam wrażenie że wielu narzeka na gry tylko dlatego że to modne gdzieś przeczytali, jakiś ich ulubiony yutuber narzeka więc i oni musza. Jest to smutne bo nawet nie starają się poznać gry w której mogli by się świetnie bawić. Ale nie przekonają się dopóki nie ograją. Co powoduje że jednak nie powinno się wydawać wyroków o grach w które się nawet nie zagrało. Zupełnie się inaczej je ogląda a inaczej gra. Tak samo ja mógłbym powiedzieć że to przez CSa gaming się nie rozwija. Głupią strzelankę. A jest to gra esportowa którą wielu lubi. I ok.
Hejterzy Ubisoftu raczej mają za mało IQ, żeby coś takiego zrozumieć. Z gówna złota nie zrobisz.
Hejterzy Ubisoftu xD I peany pochwalne, piszą zaskakujaco mało aktywne konta. Można by was śmiało uznać za klakierów UBI. Sami sobie to zrobili, Ubisoft to gówniany Midas, wszystko czego dotkną zamienia się w kał. Co by nie zrobili, już po nich. I bardzo dobrze. Może to otrzeźwi inne korpo.
Problemem nie jest to że bohaterem jest Yasuke tylko to że jest to gra o skrytobójstwach a więc osobach które wtapiają się w tłum. Nie wiem jak 2m czarny koleś w pancerzu ma się wtopić w tłum i nie zwracać na siebie uwagi. Poza tym, naprawdę nie dało się obok Naoe dać japońskiego mężczyzny? To jest problem tej gry, głównym bohaterem AC II we Włoszech był włoch, w AC III był indianin bo był rodowitym amerykaninem i tak było we wszystkich częściach. Cieszyłbyś się gdyby w AC opowiadającym o Polsce i Husarii głownym bohaterem byłby Afrykanin?
Ale macie Naoe jeśli wam nie pasuje samuraj. Grajcie wtapiając się w tłum nią. A serio w tamtym czasie w Japonii Samuraj też się wtopi. Poza tym to jest gra. Jest wielu graczy którzy nie lubią skradania a chcą pograć w tą grę. I jest postać która im to umożliwi. Ale jest druga którą można przejść całą grę skradając się. Ja tu nie widzę żadnego problemu. Każdy dostaje coś dla siebie. Gdyby w AC o Polsce Husarem był Afrykanin ale drugą Postacią była Polka jak najbardziej jestem za. To gra oparta na faktach Historycznych ale nadal fikcyjna. Najważniejsza jest rozgrywka a nie sam bohater. Zwłaszcza że w tamtym czasie Afrykanin był w Japonii. Więc nie jest to postać od czapy. Nikt go z kosmosu nie wymyślił. On tam był więc można go było zrobić postacją z gry. Zwłaszcza ze sami Japończycy robią Postacie Afrykańskie czy południowo Amerykańskie o ciemnej karnacji. I jakoś im to nie przeszkadza. Choćby taki Afro Samuraj.
Kolejna wpadka Ubi chcieli zareklamować grę jakimś produktem z Japoni np. cherbatą. Tyle że nie sprawdzili jaki kraj to produkuje.Okazuje się że tą cherbatę prodkuje firma z Tajwanu. W sumie to dla Ubi też Japoczycy.
Jaki Tajwan... internety twierdzą, że Madrinas to murricańska firma.
A herbata pewnie z Chin.
Na ich głównej stronie znlazem że ich główna baza mieści się w mieści SAINT LOUIS, MISSOURI. Wygląda na to że firma specjalizuje się w takich akcjach promocjnych gier jest i nasz Cyberpank2077. A ten yotuber miał złe informacje skoro myślał że ta firma jest z Tajwanu.
Dlaczego mam być aktywny na forum, gdzie piszą takie ścieki jak ty? XD
Dla mnie najlepszy nowy assasyn to Origins w Egipcie potem już było gorzej.
Dla mnie to będzie pierwsza nowa gra w tym roku. Próbowałam z Avowed ale znudziła mnie po 10-15 godzinach więc cała nadzieja w Yasuke. W sumie nie obchodzi mnie ze w realu nie byl samurajem, w grze bedzie i musze przyznać że zapowiada się ciekawie.