Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość „Fabułę oceniam na 1 z 10 w skali realizmu”. Polska konsultantka historyczna Kingdom Come Deliverance 2 mówi o wyzw...

24.02.2025 14:58
1
2
CzyCieBoli
24
Konsul

Przecież gdyby ta gra miała być realistyczna to Kumani by dopadli Henryka jak uciekał koniem proste przez Kumańskie wroga zamiast schować się pod sianem na dwa dni i pewno wyjść z grypą czy coś, bez picia czy jedzenia i zemrzeć na tę chorobę.. Ale nikt nie chce realistycznej fabuły XD Realistyczne mamy życie. Ta gra ma wystarczająco realistyczny setting i to jest wystarczające.

Już nie mówiąc o tym momencie jak spotkał Runta i akurat wleciał kapitan Talmberka XD

post wyedytowany przez CzyCieBoli 2025-02-24 15:00:14
24.02.2025 15:05
Shadoukira
2
2
odpowiedz
Shadoukira
105
Chill Slayer

Tutaj rzecz jest prosta, gra w pierwszej kolejności ma przede wszystkim dawać graczowi frajdę z rozgrywki, a dopiero później w grę wchodzą takie rzeczy jak realizm i zgodność historyczna.

Oczywiście Czesi i tak wykonali kawał dobrej roboty pod względem zgodności historycznej, ale jednocześnie nie zrobili oni z KCD2 jakiegoś totalnego symulatora średniowiecza, tylko wydaje mi się, że twórcy szukali trochę takiego złotego środka pomiędzy grą a symulacją.

Ja dopiero kończę pierwszą mapę w KCD2 i bawię się naprawdę dobrze, choć nie uważam tej gry za arcydzieło, ale na pewno jest to obecnie najlepsza gra tego roku (przynajmniej dla mnie). Czy będzie to gra roku? Nie wiem, ale na tę chwilę uważam, że ta gra ma szanse na podium.

24.02.2025 15:39
Metaverse
3
odpowiedz
6 odpowiedzi
Metaverse
72
Senator

Historia Henryka więcej ma wspólnego z podaniami i legendami niż tym, jak mogłyby się potoczyć losy syna kowala. Ba, Polka ma nawet wątpliwości, czy bohater byłby jedynym synem i potrafiłby jeździć konno.

spoiler start

Ale on nie byl synem kowala.

spoiler stop


Mam watpliwosci czy Polka grala w ta gre :)

post wyedytowany przez Metaverse 2025-02-24 17:11:03
24.02.2025 16:02
Bukary
😉
3.1
Bukary
233
Legend

SPOILER ALERT! ;)

24.02.2025 16:26
Kwisatz_Haderach
3.2
Kwisatz_Haderach
16
GIT GUD or die trying

Jestem pewny ze raczej nie grala, tylko ew. czytala streszczenie fabuly itd... Ale to nie ma znaczenia. Jakbym ja mial sie wypowiedziec z takiej perspektywy jak ona, to tez nie chcialo by mi sie poswiecac na to 100 godzin.

Jej na 99% o to chodzi, ze takie rzeczy jak w grze to sie zdarzaja w bajkach i Grze o Tron. I ma racje.
W realu cala historia Henryka skonczyla by sie podczas

spoiler start

najazdu na jego wies

spoiler stop

, ewentualnie krotko potem.

I o to jej chodzi, Mysle ze jest doskonale swiadoma o co chodzi w grze, i wlasnie dlatego mowi ze ta historia jest nieprawdopodobna z jej punktu widzenia.

Z tym ze nikt nie oczekuje az takiej wiernosci historycznej i zeby fabula byla az tak bliska rzeczywistosci, bo to by bylo bez sensu. i nie daloby sie w to grac. ;)

Zbyt duza analiza fabul i settingow gier video i proby calkowitego odstawienia czegos co nazywamy "zawieszeniem niewiary" (suspension of disbelief) nigdy nie poplaca w grach. Obojetnie czy celuja w "realizm", czy tez nie.

Podsumowujac. Kobieta ma pewnie racje, i zna sie na ty mo czym mowi, tylko ze nikomu to w samej grze nie przeszkadza, i nie powinno. Nie czyni to takze gry gorsza, z wrecz przeciwnie.

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2025-02-24 16:32:01
24.02.2025 17:22
Metaverse
3.3
Metaverse
72
Senator

Bukary - racja, poprawione.
Jak nie grala to co sie wypowiada i ocenia. Niech przejdzie chociaz jedynke najlepiej na hardcore i dopiero otwiera paszcze :)
Trudno oczekiwac realizmu w odniesieniu do historii bohatera. Gdyby w imie realizmu szybko zostal zabity powiedzmy na poczatku drugiej czesci, gracze nie byliby zachwyceni. Historia zna taki przypadek.
Realizm mozna oceniac w odniesieniu do calej reszty, otoczenia i tu wypada bardzo korzytnie w porownaniu do innych gier.

24.02.2025 18:49
Mówca Umarłych
3.4
Mówca Umarłych
129
Pan Milczącego Królestwa

Jak nie grala to co sie wypowiada i ocenia.
Ponieważ jest współtwórcą tej gry?

post wyedytowany przez Mówca Umarłych 2025-02-24 18:50:12
24.02.2025 20:01
Metaverse
3.5
Metaverse
72
Senator

Ok niech sie wypowiada ale tworcy nie powinni oceniac wlasnej gry.

25.02.2025 10:56
3.6
stud3nciq
77
Pretorianin

To oczywiste, że historia Henryka by się tak skończyła - w prawdziwym życiu nie ma opcji save/load, a ja w tym etapie ginąłem chyba 8 razy. Nawet jeśli komuś udało się to przejść bez śmierci, to potem było aż nadto okazji. Nawet pod koniec gry gdy miało się dopakowaną i doposażoną postać wystarczyła chwila nieuwagi, otoczenie przez kilku wrogów i wczytujemy stan gry.

Nie wspominając o uproszczonych mechanikach: w prawdziwym życiu rana od miecza nie goi się w ciągu jednego dnia ani po wypiciu magicznego eliksiru. W trakcie fabuły głównej "jedynki" z mojej ręki padło ponad 200 przeciwników - nie wiem ilu dokładnie bo przestałem sprawdzać. I tak dalej, i tak dalej.

Pod tym względem pani miała rację - gramy postacią o dokonaniach bardziej godnych bajki/legendy niż prawdziwego przekazu.

24.02.2025 16:32
4
odpowiedz
2 odpowiedzi
radek1982
30
Generał

Trójka już będzie full woke będzie onu tęczowu henryku które będzie walczyło równo uprawnieniu onu rycerzom które som niedocenione. zobaczycie jak wawreł to zrobi gdzieś widziałem jak określa jako biały kolonizator że na morawach żyli czarni zamierzłych czasach tylko lechici przybyli z gór wszyskich czarnych wybili.

24.02.2025 16:35
Kwisatz_Haderach
4.1
5
Kwisatz_Haderach
16
GIT GUD or die trying

Via Tenor

Fajne historje opofiadarz koleszko.

24.02.2025 20:08
4.2
1
zanonimizowany475387
121
Konsul

Iliada jest rasistowska bo nie ma w niej eskimosów.

24.02.2025 16:53
5
2
odpowiedz
3 odpowiedzi
Teqnixi
99
Konsul

A ta Pani to już skonsultowała z mającymi od siebie większą wiedzę, że na początku xv w czeski i polski się praktycznie nie różniły? A tutaj jednego polaka mało kto rozumie a drugi (ten herbu Sulima) mówi z rosyjskim? akcentem.

post wyedytowany przez Teqnixi 2025-02-24 16:54:19
24.02.2025 22:11
Herr Pietrus
😁
5.1
Herr Pietrus
229
Ficyt

Jak to mało sie różnił? To co się z tym czeskim stało po drodze? :)

OK, piętnastowieczna polszczyzna to też dla nas współczesnych ciężki orzech do zgryzienia, z masą niezrozumiałych słów czy archaizmów, ale wciąż kilka razy bardziej zrozumiały niż współczesny język czeski. OK, sama fleksja jest nadal bardzo zbliżona, ale tutaj akurat nawet ukraińska czy rosyjska wchodzi nam dość łatwo i naturalnie.

24.02.2025 22:22
5.2
Teqnixi
99
Konsul

Herr Pietrus jak cię to interesuje to postaram się znaleźć lepsze linki ale masz tu np. z wikipedii: "Język staropolski – etap rozwoju języka polskiego w tzw. dobie staropolskiej, którą umownie wyznacza się między rokiem 1136[c] (lub X wiekiem) a przełomem XV i XVI wieku. W początkach doby staropolskiej pojawiły się pierwsze różnice między poszczególnymi językami zachodniosłowiańskimi, zwłaszcza między grupami: czesko-słowacką a lechicką (język polski, języki pomorskie (w tym kaszubski), język połabski)". Teraz już moje zdanie - język staropolski i staroczeski się bardzo mało różniły, wiem to bo się historią interesuję i oglądałem i czytałem trochę artykułów na ten temat. Przeciętny Czech powinien wtedy rozumieć Polaka jak mniej więcej Polak osobę mówiącą gwarą śląską obecnie. A czeski się od tego czasu bardzo zmienił. Po wojnie 30-letniej i bitwie pod białą górą w 1620 roku szlachta etnicznie czeska praktycznie wyginęła i czeski przetrwał na głębokiej prowincji. Język był prawie zapomniany (w kraju mówiono po niemiecku) i dopiero w xix wieku (okres odrodzenia kultur narodowych) został niejako wymyślony na nowo przez czeskiego lingwistę Josefa Jungmanna. Wtedy ponieważ brakowało słów czeskich lub zostały one zapomniane przy rekonstrukcji języka brał sobie słowa z innych języków słowiańskich jak polski, rosyjski itp.

post wyedytowany przez Teqnixi 2025-02-24 22:26:53
25.02.2025 22:36
Marky
5.3
Marky
21
Konsul

Nie bardzo wiem czemu się do tego czepiasz. To jest akurat to o czym mówi, że trzeba pójść na ustępstwa przy produkcji. Czeski dubbing to ma być współczesny czeski, zrozumiały dla Czechów, a nie średniowieczny czeski.
Tak jest w przypadku wszystkich języków występujących w grze - Kumanowie (u nas znani jako Połowcy) używają współczesnego węgierskiego, ludzie z Rzeszy mówią współczesnym niemieckim, a Komar współczesnym polskim.

A to dlatego, że np. w przypadku Kumanów język kipczacki jakim się posługiwali jest językiem wymarłym i nie znajdziemy nikogo, kto potrafiłby nim mówić, podobnie z średniowieczną polszczyzną czy niemieckim, gdzie aktorów najpierw trzeba by wyszkolić żeby wiedzieli jak mają mówić i gdzie kłaść akcent w poszczególnych słowach w tych mocno różniącym się od współczesnych językach, co by zajęło mnóstwo czasu. Dlatego w filmach i grach się jeśli już używa mowy stylizowanej na średniowieczną z wtrąceniami z średniowiecznego polskiego czy niemieckiego.

24.02.2025 17:53
6
3
odpowiedz
vargvikernes
5
Pretorianin

Gaben kiedys powiedzial, ze gry nie powinny byc w 100% realistyczne bo, gry maja dawac fun z rozgrywki. Fabula nie ma byc realsityczna w takich grach tylko swiat zbudowany wokół niej. Nie wiem, czy ja biore jakies piguły dla psychicznie chorych? Kto w ogole kwestionuje realizm fabuły, to jest gra a nie film dokumentalny, a i tak, gra pokazuje wiecej prawdy o zyciu w tamtych czasach niz nie jeden dokument z History Channel.

24.02.2025 19:17
7
3
odpowiedz
makaronZserem
42
Generał

„Fabułę oceniam na 1 z 10 w skali realizmu”.

Już widzę, że niektórzy dali się złapać na bicie piany przez gola i clickbaitowy tytuł no i promocje (oryginalnego) artykułu za pay wallem.

Tu chodzi wyłącznie o historie Henryka to wszystko, dla tej ekspertki tylko to jest 1/10 pod względem historycznym, nie mówi nic o reszcie gry i może ma racje, ale dla mnie każde 1;2/10 czy 8;9/10 z automatu poddaje w wątpliwość. Niestety jak wspomniałem reszta artykułu płatna, więc clickbaitowy nagłówek musi być odpowiedni.

Nie wiadomo co mówi w dalszej części wywiadu i gol tego nie zdradza, z wiadomych przyczyn.

post wyedytowany przez makaronZserem 2025-02-24 19:17:56
24.02.2025 20:25
👎
8
1
odpowiedz
3 odpowiedzi
serious
8
Chorąży

Tutaj bronicie braku realizmu, a szukacie go w nowym asasynie, mimo że te gry nigdy nie miały być realistyczne tak jak KCD. Serio żałosne lol.

24.02.2025 21:48
8.1
zanonimizowany1409444
0
Legionista

Tam doszukujemy się zgodności historycznej. Bo ktoś jest za bardzo kakaowy.

24.02.2025 23:38
8.2
serious
8
Chorąży

One nigdy nie były zgodne historycznie, to tylko otoczka. Raczej Leonidas nie używał magicznej włóczni w walce...

25.02.2025 00:14
Shadoukira
8.3
Shadoukira
105
Chill Slayer

Ja również nie przypominam sobie, żeby przy starszych Assassinach pojawiały się głośne narzekania na brak realizmu, choć te gry również nie traktowały historii i realizmu zbyt poważnie. Jednak teraz, przy premierze nowego Asasyna, takie głosy się pojawiły, a jaki jest główny powód? Wprowadzenie Yasuke jako jednej z głównych postaci – tylko tyle i aż tyle.

Obsadzenie czarnoskórej postaci w roli jednego z protagonistów w feudalnej Japonii to dla wielu graczy była po prostu przesada. Nie tego oczekiwali gracze, ale Ubisoft, kierując się swoją poprawnościową polityką, postanowił iść w zaparte. Gdyby w AC Shadows sterowało się wyłącznie japońskimi bohaterami, to bardzo prawdobodone jest, że ewentualna krytyka dotyczyłaby jedynie mechaniki rozgrywki czy innych aspektów gry. W końcu nikt specjalnie nie czepia się drugiej grywalnej postaci – Naoe.

Co więcej, jeśli chodzi o zgodność historyczną, Ubisoft sam podkopał swoją wiarygodność. Firma zapewniała, że gra będzie szanować kulturę i tradycje Japonii, a tymczasem Japończycy szybko wychwycili liczne nieścisłości historyczne oraz elementy, które uznali za niestosowne.

Czy to źle, że Japończycy bronią swojej kultury i wizerunku, wskazując Ubisoftowi błędy? Moim zdaniem absolutnie nie.

post wyedytowany przez Shadoukira 2025-02-25 01:52:56
24.02.2025 21:15
9
odpowiedz
Titanguar
73
Pretorianin

Sumienie pani Nowak jest czyste, bo "realizm" w historii to często tylko stylistyka. Źródła z przeszłości podlegają selekcji naturalnej: czas eliminuje większość z nich w niepamięć, a te ocalałe są czytane przez pryzmat czasów współczesnych odbiorcy

post wyedytowany przez Titanguar 2025-02-24 21:16:17
24.02.2025 21:59
baltazar1908
10
1
odpowiedz
baltazar1908
34
Konsul

Henryk ze swoim pochodzeniem chłopskim jako syn kowala mógłby być jedynie takim kowalem swego losu albo jakby naprawdę chciał wojaczki to co najwyżej mógłby liczyć na stopień szeregowca, a nie rycerzem jakim jest w grze, w mojej ma poziom 17 choć jeszcze trochę gry zostało

spoiler start wracam do Kuttenberga z Różą po zdobyciu Maleszowa spoiler stop.

24.02.2025 22:40
11
odpowiedz
asceta22
8
Junior

Jeszcze nie grałem w KDC2 (taka obietnica przed samym sobą ‹i żoną›, że nie kupię KDC2 zanim nie przejdę KDC1) ale:

Fun Fact: Nazwisko Nowak jest jednym z najpopularniejszych nazwisk w Polsce i wywodzi się od staropolskiego słowa nowy, oznaczającego „nowego człowieka”, „nowoprzybyłego” lub „osiedleńca”.

W dawnych społecznościach wiejskich lub miejskich osoby, które przeprowadzały się do nowego miejsca, często były nazywane nowakami, co podkreślało ich status jako nowych mieszkańców danej społeczności. Z czasem to określenie przekształciło się w nazwisko dziedziczone przez kolejne pokolenia.

Generalnie, ci, którzy z różnych przyczyn, nie mogli żyć dłużej we własnej miejscowości, którym podawanie nazwiska było nie na rękę, zwani byli Nowakami. Czyli takie wyrzutki.

25.02.2025 00:10
12
odpowiedz
Noblesavage
1
Junior

Henryk jest postacią fikcyjną więc ciężko się z nią nie zgodzić

25.02.2025 21:46
13
odpowiedz
Micelius
22
Centurion

Ja myślę, że nadejdzie czas na gry bardziej przesunięte w stronę realizmu (już są, ale niszowe) Nie zgadzam się, że to musi oznaczać rezygnację z przyjemności - bo to zależy, jak definiujemy przyjemność. Na takiej samej zasadzie, ktoś powie: "strategie są głupie i nudne, ileż można się wpatrywać w tabelki", a ktoś inny: "strzelanki są głupie, ileż można skakać po ścianach, ginąć i wstawać."

Zaletą KCD jest, że tu nie ratujemy całej galaktyki, ani nie przerzynamy się przez całe tłumy wrogów z palcem w nosie - dla mnie zwiększa to wczuwkę i emocje. Myślę, że fajnie by było pójść jeszcze dalej w tym kierunku; walka z opancerzonym przeciwnikiem powinna być koszmarem, w trakcie fabuły należałoby ubić góra 10-20 wrogów; kariera mogłaby być rozciągnięta na wiele części serii gier. Nudne? Jeszcze raz, to kwestia nastawienia, czy musimy mieć Disneyland - niektórzy wolą jednak surwiwal!

Z drugiej strony, chyba mało kto chciałby, żeby gra była równie żmudna, jak często życie.
Z kolei eksperci bywają strasznie protekcjonalni wobec gier, pasjonatów itp. - no bo muszą podkreślać swój status! Biorąc choćby przykłady skrytykowane przez tę panią - w owych czasach większość ludzi miała kupę dzieci, ale przecież nie wszyscy; mogły też one umrzeć niedługo po urodzeniu... Zaś kariery "od chłopa do szlachcica" jak najbardziej się zdarzały, i to zarówno przez zasługi, jak i spryt chłopów "januszy"; nie bez powodu wkurzeni "starzy" szlachcice publikowali różne "liber chamorum", w których próbowali dociekać niegodnych korzeni różnych rodów...

Reasumując, wszyscy powinni trochę wyluzować; najlepiej uznać, że życie to ciągłe kompromisy... Nie będzie w grach totalnego realizmu, ale też nie wszędzie muszą biegać jednorożce; fabuły bywają naciągane, ale w prawdziwym życiu również zdarzają się historie niesamowite...

post wyedytowany przez Micelius 2025-02-25 21:55:39
25.02.2025 22:55
Marky
14
odpowiedz
Marky
21
Konsul

No oczywiście, że fabularnie nie jest realistyczna, ale gry to fun, nie mają mieć realistycznej fabuły.
Gdyby była realistyczna, to nie wiem jak w Czechach, ale w XV wiecznej Polsce taki Henryk max co by mógł być to rycerzem-włodyką i pełnić służbę w orszaku możnych lub w chorągwiach ziemskich jako kmieć czyli bardziej zamożny chłop, a takim był jako kowal.
Ale już na pewno możemy zapomnieć o sytuacji, żeby jako bękart był uznany za syna możnego i bywał "na salonach" oraz kumplował się z kimś takim jak Jan Ptaszek z Pirksteinu, który istniał naprawdę jak wiele innych postaci z gry. Co najwyżej Henryk mógłby mu służyć, ale o tym, żeby z nim pił, bawił się, rozmawiał i ogólnie był traktowany niemal jak równy stanem to niemożliwe.
Tak samo Jan Žižka inaczej traktowałby Henryka mimo że akurat on nie miał majątku, bo stracił cały, ale był z szlacheckiego rodu herbu Warnia vel. Rak.

Żeby fabuła w Kingdom Come była realistyczna to Henryk musiałby być legalnym potomkiem Radzika z prawego łoża.

post wyedytowany przez Marky 2025-02-25 22:59:21
28.02.2025 12:23
15
odpowiedz
Col.jops
5
Junior

To ciekawe co by powiedziała przy Wiedźminie 3...

Wiadomość „Fabułę oceniam na 1 z 10 w skali realizmu”. Polska konsultantka historyczna Kingdom Come Deliverance 2 mówi o wyzw...