Diablo 2 nie jest winne powstania trendu na gry-usługi. Granie w kultowego hack’n’slasha to był styl życia, twierdzi...
Bo ja wiem. Dla mnie, to po prostu była świetna gra. I w sumie w tamtych czasach, raczej nie było super dużo hitów na setki godzin, Tylko ogrywało się kilka razy to samo. No i w moim przypadku, to diablo 2 nie potrzebował mocarnego sprzętu ;D A w sumie i tak grałem dopiero jakoś okres 2004 -2007. Bo pamiętam, w 2006 miałem już internet i brat przez przypadek kliknął battle net, i ściągnęła się jakaś aktualizacja i rozwaliła wszystkie moje postacie XD
Moim skromnym zdaniem patche zabily D2, po wyjsciu dodatku LoD mase rzeczy zostalo uspawnionych, ale..... wlasnie dodali nowe OP unikaty, a jednoczesnie znerfili rzadkie/magiczne, ktore byly podstawa w CL, dodali CastDelay do skilli i zepsuli caly fun. Potem wyszedl patch 1.10 z synergiami i znowu to samo dali nowe OP slowa runiczne, a slabe rare i stare unilkty albo zostaly wczesniej znerfione, albo zastapione nowymi tanimi slowami runicznymi.