Diuna 4 ma już ponoć reżysera. Stał za kamerą świetnie ocenianego filmu Star Wars, teraz może przejąć stery po Denis...
Czekam na adaptacje wypocin Briana i Kevina, skoro doić krowę, to do końca. Nie wierzę, że ograniczyliby się tylko do twórczości Franka, skoro istnieje "Diuna: Proroctwo".
Za dużo jest książek z oryginalnego cyklu. Prędzej się ludziom Diuna znudzi. Tym bardziej, że z tego co pamiętam im bardziej w las tym dziwniej.
Pamiętajmy też, że "Łotra 1" musiał po nim poprawiać Tony Gilroy, któremu zawdzięczamy tak dobry finalny efekt.