Nowa gra Josefa Faresa stawia na czysty gameplay, w jednym tytule łącząc cały salon arcade. Grałem w Split Fiction twór...
Gorzej, że zeszły rok (w szczególności) nauczył mnie, że gry, które tak "świecą" feerią jaskrawych kolorów, na ogół niewiele więcej mają do zaoferowania i całość przeważnie prezentuje się słabo... albo pcha się w nich mocno ideologię.
Czyli ich poprzednia gra It Takes Two, która również była przejaskrawiona prezentowała się słabo, szła w ideologię i nie miała nic do zaoferowania?
It Takes Two zerbrało GOTY i jeśli tego nie schrzanią to Split Fiction ma szansę podzielić los poprzedniczki.
Co za durne komentarze xd. Ta gra będzie spokojnie walczyła o Grę Roku.