Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Daniel Vávra skrytykował niskie oceny dla Kingdom Come Deliverance 2. „Możecie być dumni ze swoich najwyższych standardów dziennikarskich!”

04.02.2025 10:09
DocHary
3
25
odpowiedz
9 odpowiedzi
DocHary
75
Unclean One

Smród pod postacią wysokich ocen tworów takich jak Starfield czy DA:Veilguard powinien się ciągnąć za redakcjami jak najdłużej. Jeśli słyszę, że recka jest subiektywnym tworem to jest to dla mnie oczywista niekompetencja lub ściąganie atencji. Celem jest obiektywizm i to że ja sam w pewnym stopniu dobrze bawiłem się w Starfieldzie (stary jestem) nie znaczy, że nie widzę ułomności tej gry. Skończyłem główny wątek i nie wrócę.

04.02.2025 10:08
Cyberszczur
1
2
Cyberszczur
47
Pretorianin

To że recenzenci są nierzetelni, to wiadomo od dawna, tu czy na innych portalach, rodzimych czy zagranicznych, nic nowego, walą za wysokie noty albo zbyt niskie, bez dobrej recenzenckiej roboty (Kompletnie olewając jakość produkcji)

post wyedytowany przez Cyberszczur 2025-02-04 10:08:51
04.02.2025 10:08
2
odpowiedz
PawKowal
24
Konsul

Nic dziwnego ten facet to żart

04.02.2025 10:09
DocHary
3
25
odpowiedz
9 odpowiedzi
DocHary
75
Unclean One

Smród pod postacią wysokich ocen tworów takich jak Starfield czy DA:Veilguard powinien się ciągnąć za redakcjami jak najdłużej. Jeśli słyszę, że recka jest subiektywnym tworem to jest to dla mnie oczywista niekompetencja lub ściąganie atencji. Celem jest obiektywizm i to że ja sam w pewnym stopniu dobrze bawiłem się w Starfieldzie (stary jestem) nie znaczy, że nie widzę ułomności tej gry. Skończyłem główny wątek i nie wrócę.

04.02.2025 11:00
Drenz
3.1
5
Drenz
29
Senator

Nieraz o tym wspominałem, raz nawet przytoczyłem fragmenty z literatury dotyczącej budowy i zasad recenzji. Oczywiście praktycznie nikt się do tego nie odniósł tylko potrafili minusować, bo "recenzja jest subiektywna i tyle!"

04.02.2025 11:29
DocHary
3.2
2
DocHary
75
Unclean One

Drenz dlatego częściowo straciłem szacunek do Raczka, bo w recenzji "Jokera 2" właśnie jarał się subiektywnością jakby kompletnie nie znał się na swoim fachu. Zadaniem recenzenta jest zachęcić odbiorcę do produktu odpowiedniego dla niego lub zniechęcić jeśli jest przeciwnie.

04.02.2025 12:12
3.3
6
mjmo
33
Pretorianin

Recenzja nie może być całkowicie obiektywna, ponieważ zawsze zawiera elementy oceny autora — osobiste wrażenia mają w recenzjach kolosalne znaczenie dla ostatecznego "wyniku". Dobra recenzja powinna być rzetelna i oparta na argumentach, ale w jaki sposób ma niby nie uwzględniać subiektywnych wrażeń?!

Jeśli widzisz, że Starfield jest ch**owy, ale dobrze się przy nim bawisz, to za błędy i ogólną archaiczność (niezamierzoną oczywiście) należy mu ocenę obniżyć, ale gra jest dla rozrywki, skoro Ci ją zapewnia to job well done.

A "fragmenty z literatury dotyczącej budowy i zasad recenzji" dotyczą zapewne recenzji prac dyplomowych, w których ocenia się merytorykę, proces badawczy i wyciągnięte w pracy wnioski.

04.02.2025 12:35
kęsik
📄
3.4
kęsik
159
Legend

Gdyby ktoś ci chciał napisać obiektywną recenzję to byś krytykował, ze nic nie można się z niej dowiedzieć poza ogólnikami typu w grze gramy facetem i strzelamy, broni jest 20 a dostępnych map 6. To byłby zwykły opis. Jak masz w recenzji ocenę jakiegoś elementu gry to już nie jest ona obiektywna. A jak rozumiem, z recenzji powinno wynikać, czy coś jest dobre, czy działa czy jest zepsute. Z obiektywnej recenzji tego byś się nie dowiedział.

Celem jest obiektywizm i to że ja sam w pewnym stopniu dobrze bawiłem się w Starfieldzie (stary jestem) nie znaczy, że nie widzę ułomności tej gry.

Celem jest obiektywizm ale potem sam wystawiasz subiektywną ocenę.

Smród pod postacią wysokich ocen tworów takich jak Starfield czy DA:Veilguard powinien się ciągnąć za redakcjami jak najdłużej.

A na jakiej obiektywnej podstawie twierdzisz, ze recenzje tych gier są złe i musi się za nimi ciągnąć smród? Bo tobie się te oceny nie podobają? To nie obiektywizm.

post wyedytowany przez kęsik 2025-02-04 12:49:10
04.02.2025 13:24
papież Flo IV
3.5
papież Flo IV
94
Prymas Polski

Ta ułomność Starfielda dla kogoś może też nie być obiektywną opinią. Nie istnieje coś takiego jak obiektywizm, każda ludzka opinia bazuje na emocjach i jakimś doświadczeniu z przeszłości, więc nigdy nie powstała i nie powstanie recenzja obiektywna. Tym bardziej wśród gier, których głównym celem jest jednak dostarczenie tej dobrej zabawy. A teraz akurat mamy taką epokę średnich gierek, które jednak dostarczają tej zabawy, więc ciężko się nie dziwić, że Starfieldy i Star Warsy dostają po 7,5 w recenzjach.
Najlepszą recenzją powinien być... czas. Pierwszy Kingdom Come oberwał za technikalia i nie dostał maksymalnych not, ale teraz uważany jest za jedną z najbardziej kultowych produkcji poprzedniej dekady. Dużo innych tamtych gierek podostawało lepsze noty, ale nikt już o nich nie pamięta. Powyższe słabe recenzje również zaginą w czeluściach internetu, a sama gierka zapisze się w historii.

04.02.2025 15:15
Persecuted
3.6
Persecuted
152
Adeptus Mechanicus

Recenzja może, a nawet powinna zawierać segment informacyjny, ale NIE STANOWI ON ISTOTY tej formy literackiej! Czytelnika w gruncie rzeczy mało obchodzi to, że gra ma "np. system walki bronią białą, gdzie lewy przycisk myszy wyprowadza lekkie ataki, a prawy ciężkie", bo to jest po prostu obiektywna informacja o charakterze technicznym. Jego interesuje przede wszystkim to, jak ten system sprawdza się w praktyce, czy jest intuicyjny, przyjemny w odbiorze, responsywny, czytelny, satysfakcjonujący itd., a to są już kwestie czysto subiektywne. Jeden recenzent napisze, że system jest świetny, daje masę frajdy i nigdy się nie nudzi, a drugi, że jest nudny, bez polotu i po kilku potyczkach ma się go już serdecznie dość. Który się myli? Który ma rację? Żaden, bo to jest SUBIEKTYWNE odczucie każdego z autorów, wynikające z ich gustu czy preferencji i obaj mają do niego prawo. Ich zadaniem jest jedynie uargumentowanie swojego stanowiska na tyle klarownie, by czytelnik mógł stwierdzić, czy się z nim zgadza. Jeden woli system walki z Sekiro, inny ten z Batmana i dobrze wiedzieć, do którego recenzowany tytuł ma bliżej.

post wyedytowany przez Persecuted 2025-02-04 15:38:15
04.02.2025 16:24
3.7
mjmo
33
Pretorianin

Persecuted lepiej się tego nie dało wyjaśnić - dokładnie tak jak mówisz

04.02.2025 17:42
PersonifikacjaCienia
3.8

Persecuted
Recenzja może, a nawet powinna zawierać segment informacyjny, ale NIE STANOWI ON ISTOTY tej formy literackiej!
Nie zgadzam się. Celem recenzji jest przede wszystkim dostarczenie informacji właśnie, tylko nie w takiej formie jaką przedstawiasz. To ocena (w rozumieniu opinia na temat zawartych elementów) autora jest dodatkiem pokazującym czytelnikowi jak on odebrał poszczególne składowe danego dzieła. Mało mnie obchodzą odczucia, ważna jest argumentacja, bo na jej podstawie sam mogę wyciągnąć inne wnioski a tym samym nawet podważyć ocenę (w rozumieniu klasyfikacji) autora.

Konkretniej. Piszesz że odbiorcę recenzji interesuje przede wszystkim to, jak ten system sprawdza się w praktyce, czy jest intuicyjny, przyjemny w odbiorze, responsywny, czytelny, satysfakcjonujący
Zupełnie nie to mnie interesuje w recenzjach, bo nikt nie będzie w stanie mi takich informacji przekazać, każdy z Nas jest inny i inaczej odbiera te same rzeczy. W odniesieniu do walki bronią białą, dużo cenniejsze jest dla mnie info czy atak wykonujemy posuwając mysz w konkretnym kierunku, wykonując jakąś sekwencję klawiszy czy zwyczajnie klikając, do tego np. informacja o blokowaniu (lub jego braku) a jak blokowanie, to czy jest oparte o pasek wytrzymałości, wstrzelenie się w moment czy jest automatyczne itd. Co mi po tym, że ktoś napisze "(dla mnie) walka fajna i daje mnóstwo frajdy bo jest intuicyjna i satysfakcjonująca"?

04.02.2025 23:03
3.9
passout
32
Chorąży

@ Persecuted "Jego interesuje przede wszystkim to, jak ten system sprawdza się w praktyce, czy jest intuicyjny, przyjemny w odbiorze, responsywny, czytelny, satysfakcjonujący itd., a to są już kwestie czysto subiektywne."

No nie zgadzam się.
1) "jak ten system sprawdza się w praktyce" można jak najbardziej podejść obiektywnie
2) "intuicyjny" oczywiście, że można obiektywnie
3) "przyjemny w odbiorze" można subiektywnie, ale można to też uargumentować
4) "responsywny" można a nawet trzeba podejść obiektywnie,
ps. tak samo można by napisać, że gra ogólnie chodzi swietnie i płynnie, a tam 19-23 fps (a tak znam takich, co tak opisywali pierwsze wrażenia w Crysis z 2007r)
5) "czytelny" tak samo powinno się podejść do tego obiektywnie, tak jak znawca sztuki filmowej, będzie wstanie ocenić czy dany kadr był udany, tak jak można obiektywnie ocenić, że ostatnia bitwa w 8 sezonie GoT była totalnie nie czytelna czy za ciemna, ale owszem subiektywnie mi się podobało, bo lubię takie seriale.
6) "satysfakcjonujący" tak samo jak w pkt 3)

"np. system walki bronią białą, gdzie lewy przycisk myszy wyprowadza lekkie ataki, a prawy ciężkie"
Też się nie zgadzam, bo to nie obiektywna ocena produktu tylko informacja, faktycznego mechanizmu, a czy ten mechanizm jest dobry można jak najbardziej ocenić obiektywnie nazywając się ekspertem w danym medium (a to, że teraz co drugi się każę tak nazywać to swoją drogą),
Dalej idąc tym tropem, to mechanizm ten może być gorszy niż w innych podobnych produktach (najlepiej to uargumentować), ale autorowi może sprawiać przyjemność, bo nostalgia itp., no to autor powinien to zaznaczyć, że to już jego subiektywna opinia.

Produkty takie jak gry trzeba oceniać jak najbardziej obiektywnie, bo to produkty w większej mierze techniczne, ale część artystyczną: fabułę, dialogi, też ocenia się obiektywnie. Nie chce mi się podawać przykładu, ale każdy z nas widział film, z kiepską fabułą, taką sobie grą aktorską ale coś się wyróżniało i mimo wszystko dobrze się oglądało.

Nie wyobrażam sobie totalnie subiektywnej recenzji jakiegokolwiek produktu, bo to mija się z celem.

04.02.2025 10:20
4
odpowiedz
19 odpowiedzi
FrankerZ
92
Generał

komuś się gra nie spodoba to nie może wystawić niskiej oceny? Żenujące zachowanie tego gościa

04.02.2025 10:31
DocHary
4.1
DocHary
75
Unclean One

FrankerZ a chciałbyś, żeby Cię leczył doktor stawiający nieprawidłowe rozpoznania? Stosował inne leczenie niż zalecane na drodze badań klinicznych, bo jemu wydaje się inaczej? Wiem, że to inna waga, ale wymagajmy profesjonalizmu od każdego.

post wyedytowany przez DocHary 2025-02-04 10:33:11
04.02.2025 10:38
4.2
burza1982
45
Konsul

Gra nie ma ci się podobać, tylko masz pisać jaka jest rzetelnie jeżeli zajmujesz się dziennikarstwem.
W innym wypadku taka osoba może sobie założyć kanał na YouTube lub Bloga i pisać o swoich przemyśleniach bazując na swoich gustach.

04.02.2025 10:46
4.3
1
Mitsuki
44
Generał

DocHary Zły przykład, recenzje w samej swojej idei są subiektywne, to nie badania lekarskie.

04.02.2025 10:47
4.4
4
FrankerZ
92
Generał

DocHary - co ty gościu porównujesz, jak ci się recenzja nie podoba to nie czytasz i idziesz przeczytac inną, jak ci lekarz zrobi źlę operacje to umierasz. Porównanie z dupy. dodatkowo recenzja to w większości subiektywna ocena, a leczenie to wiedza, która jest jedna.

04.02.2025 10:50
4.5
FrankerZ
92
Generał

burza1982 a dlaczego uważasz, że tylko recenzje z wysoką oceną są rzetelne? Powinieneś odnieść się do fragmentów tej recenzji i z nimi polemizować. Ja ci gwarantuje, że gra nie bedzie miała samych pozytywów na steam, czy to będzie 90%, 95% może 80%, komuś się nie spodoba, recenzenci to też ludzie i niektórym gra nie bedzie odpowiadać. Grunt to recenzje przeczytać i zastanowić się, czy wady przedstawione przez autora nam też nie pozwolą się cieszyć grą, a nie całkowicie demonizować recenzje bo ocenka wam nie pasuje.

post wyedytowany przez FrankerZ 2025-02-04 10:51:17
04.02.2025 10:53
Drenz
4.6
Drenz
29
Senator

Zły przykład, recenzje w samej swojej idei są subiektywne, to nie badania lekarskie.

dodatkowo recenzja to w większości subiektywna ocena, a leczenie to wiedza, która jest jedna.

Bzdury. Nieraz pisałem, powołując się jeszcze na literaturę i wklejając cytaty od osób, które na teorii recenzji zjadły zęby, że recenzja powinna być jak najbardziej obiektywna. "Subiektywna recenzja" to opinia a to już nieco coś innego.

04.02.2025 10:55
4.7
1
stud3nciq
77
Pretorianin

Podstawą niskiej oceny tego recenzenta GH była "zbyt trudna walka" oraz trudno dostępny wątek homoseksualny. To tak jakbym np. ja wystawił Elden Ringowi 5/10 uzasadniając to trudną rozgrywką i brakiem nagości.

Nie dziwię się szefowi studia że się wkurzył. On i jego ludzie mają ogromny talent, włożyli w grę masę pracy i serca - a potem przychodzi taki "recenzent" ze spranym mózgiem i wydala z siebie taką "opinię", uzasadnianą w całkowicie niedorzeczny sposób, ale która ciągnie w dół średnią ocen recenzenckich. Bo GamesHub z niewiadomych powodów nadal jest traktowany poważnie, a jego oceny nadal wliczają się do "średniej recenzenckiej".

BTW: ten portal ocenił SW: Outlaws i Dragon Woke na 4.5/5 (czyli w skali dziesiętnej: 9/10). Można tam znaleźć artykuł pod tytułem "We need more games like Unknown 9: Awakening". Nie mam pojęcia, dlaczego nie dostali bana na Metacriticu i innych agregatorach recenzji, przecież oni są całkowicie odklejeni i kierują się absurdalnymi kryteriami. Ich opinie bardzo mocno rozjeżdżają się z opiniami graczy.

post wyedytowany przez stud3nciq 2025-02-04 10:58:16
04.02.2025 11:01
pan martin
4.8
6
pan martin
55
Pretorianin

up@ Mówisz o GamesHubie z tego artykułu? Gość tam głównie narzeka że generalnie jest zbyt trudna, zbyt realistyczna, że musisz szukać łożka do spania, że nie można gry zapisywać w normalny sposób, że co chwile musisz broń ostrzyc co jest męczące, że nie wszystkie questy widać w logu i trzeba w głowie sporo rzeczy zapamiętywać. I ja rozumiem te argumenty, nie każdy tego typu doświadczenia szuka. Mnie samego tego typu mechaniki odrzuciły od jedynki i sprawiły że jej nie ukończyłem. Więc doceniam że ktoś też taki wśród recenzentów istnieje i odzwierciedłił to w ocenie zamiast dawać 10tke jak wszyscy inni a potem ktoś taki jak ja zapłaci full price i będzie rantował po paru godzinach że stracił 60 dolców.

post wyedytowany przez pan martin 2025-02-04 11:02:26
04.02.2025 11:03
4.9
2
Mitsuki
44
Generał

Drenz Obiektywna recenzja to opis. Istnienie obiektywnej recenzji to jeden z największych mitów kultury.

04.02.2025 11:04
DocHary
4.10
DocHary
75
Unclean One

FrankerZ to prawda że recenzje są subiektywne, ale ilość obiektywizmu i umiejętne wykorzystanie go świadczy o jej jakości. Najlepszy dość świeży przykład, to recenzja Raczka "Jokera 2", brandzlowanie się własnymi doświadczeniami i odczuciami, prawie zero info o samym filmie, ocena 8/10.
Moje porównanie nie jest z dupy, po prostu nie pasuje do Twojej narracji.
jak ci się recenzja nie podoba to nie czytasz - mam nie czytać, bo mi się ocena nie podoba? Znaczy mam się domyślać treści i z góry ją ocenić? Jeśli są wady, to chce je poznać, a nie czytać same pozytywy.
Jakby gość wystawił 1/10, to też byś go bronił?

post wyedytowany przez DocHary 2025-02-04 11:08:49
04.02.2025 11:19
4.11
1
Procne
78
Generał

"Obiektywną" rezencję to możesz przygotować dla sprzętu, np. karty graficznej. Przeprowadzając testy i podając suche liczby (temperatury, liczba klatek itd.)

A gry, tak jak inne dzieła kultury, mają generować subiektywne odczucia. Sprawiać przyjemność, tudzież zmuszać do refleksji. Nie da się tego obiektywnie ocenić. Można obiektywnie pisać o błędach w grze, wydajności, wymaganiach albo wymienić mechaniki. Ale ostatecznie to tylko, jak już ktoś wspomniał, opis. Najważniejszym elementem recenzji jest subiektywna informacja czy wszystkie wymienione elementy dają radochę

04.02.2025 11:43
DocHary
4.12
DocHary
75
Unclean One

Procne odwołując się do tego co napisał Drenz nt fachowego tworzenia recenzji wypadałoby poprzeć Twoje teorie jakimiś argumentami pochodzących od osób kompetentnych w temacie.
Subiektywizm = opinia
Obiektywizm = recenzja
I zgadzam się z tym, że nie ma 100% obiektywnych recenzji.

post wyedytowany przez DocHary 2025-02-04 11:48:25
04.02.2025 12:12
Bukary
4.13
7
Bukary
233
Legend

Drenz, o jakich specjalistach i teoretykach mówisz? Pytam, bo recenzja dzieła kultury (np. gry czy książki) z definicji nie może być w pełni obiektywna (według SJP to "omówienie i ocena") Ba, nawet w nauce nie mówi się o pełnej obiektywności.

Recenzja może (a moim zdaniem: nawet powinna) być intersubiektywna (czyli, parafrazując Husserla, oparta na pewnym empatycznym związku między recenzentem a czytelnikiem lub widzem). Recenzent przedstawia więc swoją opinię (ocenę), ale stara się uwzględnić też zdanie, potrzeby i oczekiwania innych. Np. (w uproszczeniu) pisze: "To jest według mnie dobry element rozgrywki, choć może się nie spodobać osobom, które wolą / nie lubią...". Albo: "To rozwiązanie się nie sprawdza, choć przypadnie do gustu osobom, które...". Albo: "Zgodnie z przyjętymi w teorii projektowania standardami tego rodzaju element stanowi wadę, choć może mieć w tym wypadku pewne uzasadnienie...". I tak dalej.

Oczywiście, w celu uzyskania lepszej intersubiektywności wydawca, redaktor itp. może ustalić pewien wzorzec tematyczny czy kompozycyjny recenzji, czyli domagać się chociażby od recenzenta uwzględnienia w tekście konkretnych aspektów omawianego dzieła (np. scenariusza, animacji, warstwy wizualnej, jakości dialogów, regrywalności, jakości technicznej itp.). Może też przyznawać tym aspektom mniejszą lub wiekszą wagę, gdy idzie o ocenę końcową / zbiorczą. Niemniej jednak ocena zawsze będzie miała charakter (inter)subiektywny.

Odarcie oceny (recenzji) z subiektywności sprowadza tekst do sprawozdawczego wyliczenia faktów. Np. "otwieranie zamków w grze polega na...". Jeśli jednak recenzent doda do tego opisu ocenę (np. "i dlatego otwieranie zamków jest do bani"), musi pojawić się subiektywność. Nie jesteś np. w stanie obiektywnie stwierdzić, że system walki w KCD jest świetny lub denny. Dla jednak osoby będzie bowiem wyjątkowo miodny, a dla innej - uciążliwy. Doskonale to potwierdzają polemiki użytkowników naszego forum. Obiektywnie (w miarę) możesz tylko ten system opisać (przedstawić fakty), a intersubiektywnie stwierdzić, komu i dlaczego się spodoba, a komu i dlaczego nie przypadnie do gustu.

post wyedytowany przez Bukary 2025-02-04 12:14:42
04.02.2025 12:47
Drenz
4.14
1
Drenz
29
Senator

Bukary
Nigdzie nie napisałem, że recenzja powinna być w pełni obiektywna, bo to przy recenzji dziennikarskiej nie jest wykonalne. W ogóle to stwierdzenie nawet nie pada w tym temacie. Pisałem o tym, że w recenzji powinno się dążyć do jak najbardziej obiektywnego przedstawienia danego dzieła, bowiem autor recenzji, jako fachowiec, powinien opisać dany utwór (w tym wypadku grę) możliwie rzetelnie. Pisanie, że recenzje w samej swojej idei są subiektywne jest błędem, do którego się odniosłem.
Poniżej jest post w temacie [10], w którym zamieściłem obszerniejszy tekst i zacytowałem fragment literatury na temat recenzji oraz źródła, z których zaczerpnąłem informacje na temat tego jak powinna wyglądać recenzja.

Recenzja subiektywna to tzw. recenzja-felieton. W sumie jest wiele podziałów recenzji. W zależności od funkcji, które może pełnić, jest podział na: informacyjne – krótka notka z zarysem tematyki, oceniające – zawierające 3 części: informacyjną, analityczno-krytyczną i oceniająco-postulatywną, recenzję-felieton, przedstawiającą subiektywną ocenę i eksponującą impresyjne odczucia autora, recenzję-studium, która wnikliwie analizuje dzieło i zbliżona jest wręcz do krytyki literackiej, recenzję-esej, która jest dłuższą formą wypowiedzi, w której omawiane dzieło jest punktem wyjścia do prezentacji szerszych rozważań. Nas tutaj interesują te oceniające.

Jak wspomniany system walki - można w recenzji skupić się na jego przedstawieniu, wnikliwie opisując możliwości tego systemu, bez pisania, czy jest to banalne, czy trudne wg autora, a ocenę tej rzeczy zostawić czytelnikowi. On jako obiorca treści na podstawie recenzji sam zdecyduje o tym, czy dany element gry mu się spodoba, czy nie. Jeśli autor napisze, że system walki jest skopany, "bo tak" lub jego opis streści w jakimś jednym nic nie mówiącym zdaniu, to nie powinien zajmować się pisaniem recenzji.

post wyedytowany przez Drenz 2025-02-04 12:51:31
04.02.2025 13:14
Bukary
4.15
Bukary
233
Legend

Czym innym jest rzetelność, a czym innym - obiektywizm. Dlatego zapytam: czy jesteś w stanie wskazać jakąś recenzję gry komputerowej, która - twoim zdaniem - jest "wzorcowa" czy "jak najbardziej obiektywna"?

04.02.2025 13:16
4.16
premium341893526
32
Pretorianin

Co Wy w ogóle piszecie? Recenzja ma być subiektywna? Jak? Po co są recenzje? To nie jest komentarz, żeby sobie zobaczyć, co ma nasz ulubiony pismak do powiedzenia. Recenzja ma nam zobrazować produkt, takim jaki jest, żebyśmy wiedzieli, czy warto go nabyć, czy nie, czy przypadnie NAM do gustu czy nie, nie dziennikarzowi. Recenzja nie ma nam się podobać, ma przy najwyższej obiektywnej staranności przekazać nam to, czym jest produkt, żebyśmy sami stwierdzili, czy nam odpowiada. Można oczywiście dodać swoje subiektywne opinie, jednak nie stawiając się w roli posiadacza jedynej, słusznej. Jeśli jakiś chłop ocenił grę bo jemu się nie podoba poziom trudności, to co to znaczy? Że poziom trudności był źle przeskalowany? Nierównomiernie rozłożony? Jeśli tak, można na tej podstawie obniżyć notę. Nie dlatego, że trudne, nie umiałem grać. Można dodać, że jest się kiepskim w grę, ale nie umniejsza to jej cechom, a raczej osobie ogrywającej grę. Ludzie tutaj piszą, że recenzja jest subiektywna, a później płaczą, że recenzenci ich oszukali, bo przecież Veilguard miał być taki cudowny, a nie był. To właśnie przez takich ludzi tak się dzieje, dziennikarz ma być dla was, a nie dla wydawców. Swoją drogą może też być tak, że gry wychodzą w takim stanie a nie innym, bo redakcje dostają klucze gratis, na miesiąc przed premierą, są zapraszani na pokazy i na mocy cichej sugestii piszą pochlebnie, wtedy tacy twórcy sobie myślą „kurde, nasza gra jest dobra! Idziemy dalej w tym kierunku!” I zamiast być zjechanym od góry do dołu, poprawić grę bo jak nie to recenzje będą kiepskie i się nie sprzeda, to są okłamywani przez chęć na kluczyk do gry. Perpetuum mobile. Wydawca szczuje dziennikarzy, dziennikarze szczują redakcje, a później gracze tracą pieniądze. W złym kierunku to poszło. Jeśli nie będziemy wytykać błędów i jednym i drugim, to nic się nie zmieni. Wy dalej będziecie czytać komentarze redakcji myśląc, że to recenzje, gry nadal będą kiepskie. Weźcie się w garść.

04.02.2025 13:29
4.17
Procne
78
Generał

Dziennikarze zawyżający oceny / opłacani przez wydawców nie ma nic wspólnego z tym czy tekst jest subiektywny / obiektywny. "Obiektywny" tekst też da się podkolorować. Wszystko sprowadza się do tego czy ufasz autorowi. Jak widzisz, że zawyża ocenę Starfieldowi to olewasz go. Nie dlatego, że jest "nieobiektywny" tylko dlatego, że jest sprzedajny i nie ma co go słuchać.

Mam wrażenie, że dla wielu osób słowo "obiektywny" oznacza "taki, z którym się zgadzam" a "subiektywny" coś przeciwnego xD

04.02.2025 14:45
Alosik
4.18
1
Alosik
26
Pretorianin

Ach, mityczna obiektywna recenzja. Każdy słyszał, nikt nie widział.

Nie da się zrobić obiektywnej recenzji utworu kultury, bo to wynika z samej natury takiego utworu, a jak ktoś uważa inaczej to bredzi. To nie jest recenzja sprzętu, gdzie można wypisać punkty, pokazać w tabelce i porównać cyferki i na podstawie średniej pokazać, że produkt X jest dobry, bo tak wynika zwyczajnie z liczb.

Można by mówić o obiektywnych walorach technicznych, ale to też jest bzdura, bo sam fakt chociażby odbierania płynności gry jest różny przez różnych ludzi psuje ten argument. Jednemu przecież dobrze gra się w 30 FPSach, a dla innego to ledwo grywalne minimum. Dla jednego błąd X będzie zwykłym błędem dla drugiego psującym immersje problemem nie do przeskoczenia. i tak dalej i tak dalej, przykładów można mnożyć. A ciekawiej się jeszcze robi jak dojdziemy do dialogów, fabuły i postaci.

Oczywiście jest jeszcze trzecia opcja napisać "Gra działa w 30 FPSach, ma błąd X", ale, jak ktoś już wyżej napisał, to nie recenzja, a opis.

No, ale jak kolega mądrze wyżej stwierdził: recenzja obiektywna to taka, z którą się zgadzacie (bo obiektywizm kojarzy się z czymś dobrym, właściwym), a subiektywna to ta druga xD

04.02.2025 14:47
Drenz
4.19
1
Drenz
29
Senator

Czym innym jest rzetelność, a czym innym - obiektywizm. Dlatego zapytam: czy jesteś w stanie wskazać jakąś recenzję gry komputerowej, która - twoim zdaniem - jest "wzorcowa" czy "jak najbardziej obiektywna"?

Akurat użyłem ich jako synonimów, aby się nie powtarzać.
A co do recenzji wzorcowej to podałbym https://silvaren-rpg.blogspot.com/2023/07/blog-post_26.html
W ogóle recenzje Silvarena są chyba najlepsze jakie kiedykolwiek czytałem, gdy mowa o grach. W część recenzowanych przez niego gier grałem i choć niekiedy opisuje swoje wrażenia, to jednak w poszczególnych elementach rozgrywki potrafi przytoczyć multum informacji, dzięki czemu mogę stwierdzić, czy takie coś mi się spodoba, czy nie. Nie zadowala się wyłącznie opisywaniem swoich odczuć. Z innych recenzji, które były bardzo dobrze napisane to golowa recenzja Drauga na temat Test Drive Unlimited: Solar Crown. Nie gram w samochodówki już od dłuższego czasu, ale dowiedziałem się o tej grze naprawdę dużo. Nie miałbym więcej pytań, dla mnie wyczerpała temat (ale jak wspomniałem, gatunek dla mnie to przeszłość).
Ponadto bardziej w recenzjach szukam elementów, które mnie interesują, na które zwracam uwagę niż patrzę całościowo. Wielu też nie czytam, bo mogę do dwóch godzin sam sprawdzić dany tytuł na Steam i go w razie czego zwrócić, ograć demo itp. Mam już ukształtowane preferencje co do gier.

04.02.2025 10:32
Metaverse
5
odpowiedz
Metaverse
72
Senator

zestawiając 3/5 KCD 2 z 5/5 przyznanym przez Eurogamera grze Dragon Age: The Veilguard
Hahah nie wierze ze on traktuje ich dalej powaznie przejmujac sie ocena :)

04.02.2025 10:44
6
3
odpowiedz
Mitsuki
44
Generał

Cyberszczur I dlatego oceny liczbowe powinny zniknąć z recenzji

04.02.2025 10:47
Herr Pietrus
7
odpowiedz
Herr Pietrus
229
Ficyt

Pytanie, czy te 9 i 10 od góry do dołu są rzetelne.
Przy czym absolutnie nie sugeruję, że takie są 5 i 6 od fanów Veilguarda czy Crapfielda (te z GH to szczególnie wysrywy). :)

Ale pamiętam jeszcze dobrze recenzje Stalkera 2 czy CP2077

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2025-02-04 11:00:58
04.02.2025 10:55
8
4
odpowiedz
Matuzes
11
Chorąży

Vavra coś słabo przyjmuje krytykę, mało dojrzałe zachowanie, szczególnie że większość recenzji jest bardzo pozytywna.

04.02.2025 11:05
Wrzesień
😒
9
2
odpowiedz
Wrzesień
66
Stay Woke

Serio mógł sobie podarować. Gracze piszący o obiektywnych recenzjach są już wystarczająco pocieszni, nie wiem po co jeszcze bardziej ośmieszać tę społeczność.

04.02.2025 11:18
Drenz
10
odpowiedz
16 odpowiedzi
Drenz
29
Senator

Obiektywna recenzja to opis. Istnienie obiektywnej recenzji to jeden z największych mitów kultury.

Zły przykład, recenzje w samej swojej idei są subiektywne, to nie badania lekarskie.

dodatkowo recenzja to w większości subiektywna ocena, a leczenie to wiedza, która jest jedna.

Wyróżnia się recenzję właściwą, której celem jest informowanie o nowych dziełach, prezentowanie ich, ocenianie, kształcenie gustu odbiorców i refleksję krytyczną. Jest to tekst odpowiednio zorganizowany, z założenia obiektywny, przekazujący wartości poznawcze. Od recenzji dziennikarskiej wymaga się generalnie mniejszej niż od recenzji naukowej wnikliwości, profesjonalizmu, prostszego aparatu krytycznego i ogólniejszej oceny, co nie zwalnia bynajmniej autora z obowiązku zachowania obiektywizmu i rzetelności – recenzja nie może być bowiem paszkwilem ani reklamą.

Ponadto masz w recenzji coś takiego jak elementy wartościujące (analiza krytyczna i ocena) zawierają wagę dotychczasowych dokonań, celowość wyboru tematu i oryginalność jego ujęcia, aktualność problematyki, zalety i wady utworu a wszystkie sądy wartościujące, tym bardziej podnoszą rangę recenzji, im bardziej wynikają z pogłębionej wiedzy literackiej, muzycznej czy filmowej (a tutaj growej). W tej części recenzji, niezależnie od powyższych elementów, powinny się znaleźć obiektywne i bezstronne, fachowe odniesienie się do głównych warstw dzieła: treści, idei, formy.

Powyżej informacje pochodzą z literatury na temat recenzji, czyli m.in.:

1. K. Wolny – Zmorzyński, A. Kaliszewski, W. Furman, Gatunki dziennikarskie. Teoria, praktyka, język
2. M. Krauz, Gatunek naukowy, krytycznoliteracki czy publicystyczny? [w:] Wielojęzyczność w perspektywie stylistyki i poetyki, pod red. M. Ruszkowskiego
3. E. Kozłowska, Recenzja jako forma podwójnego dialogu [w:] Praktyczna stylistyka nie tylko dla polonistów, pod red. E. Bańkowskiej

Ale oczywiście internetowy nołnejm wie lepiej. Zawsze należy dążyć do jak najbardziej obiektywnego przedstawienia danego dzieła w recenzji. Na przykład w recenzji nie powinno być miejsca na światopogląd autora.

post wyedytowany przez Drenz 2025-02-04 11:24:07
04.02.2025 11:43
10.1
Procne
78
Generał

Chłopie, czytając recenzję gry komputerowej chcesz by "Twój gust był kształtowany" czy też chcesz się dowiedzieć czy przyjemnie się gra w grę?

Nikogo nie interesują regułki i definicje

04.02.2025 11:49
Drenz
10.2
1
Drenz
29
Senator

Chłopie, czytając recenzję gry komputerowej chcesz by "Twój gust był kształtowany" czy też chcesz się dowiedzieć czy przyjemnie się gra w grę?

Przecież jedno nie wyklucza drugiego.

Nikogo nie interesują regułki i definicje

Dlatego m.in. jest tyle osób, które na każdy temat zabierają zdanie nie znając podstaw tego i owego.

04.02.2025 11:50
DocHary
😂
10.3
DocHary
75
Unclean One

Procne błąd, Ciebie nie interesują
Kolejne pozbawione sensu zdanie odwracające uwagę od bycia merytorycznie zaoranym.

04.02.2025 11:55
10.4
4
Noname13
24
Chorąży

Procne ja oczekuję od recenzji, że wszystkie elementy gry zostaną mi możliwe jak najbardziej obiektywnie przedstawione, żebym mógł sam wyciągnąć wnioski czy mi się to podoba czy nie. No, ale ludzie w większości nawet nie czytają tekstu tylko patrzą na cyferki, więc po co recenzent ma się starać rzeczowo przedstawić grę skoro sami odbiorcy są niewymagający.

04.02.2025 11:59
Drenz
10.5
Drenz
29
Senator

ja oczekuję od recenzji, że wszystkie elementy gry zostaną mi możliwe jak najbardziej obiektywnie przedstawione, żebym mógł sam wyciągnąć wnioski czy mi się to podoba czy nie.

I to jest właśnie cel recenzji. Przynajmniej powinien.

post wyedytowany przez Drenz 2025-02-04 12:00:08
04.02.2025 12:51
Wrzesień
10.6
1
Wrzesień
66
Stay Woke

W tej części recenzji, niezależnie od powyższych elementów, powinny się znaleźć obiektywne i bezstronne, fachowe odniesienie się do głównych warstw dzieła: treści, idei, formy
I jak zachowując zasady tych podręcznikowych definicji ocenisz czy treść, idea, forma jest dobra, czy niedobra? Jak chcesz to zrobić "obiektywnie", według jakiej skali? Ja może jestem prostym chamem, ale nie widzę innego sposobu, niż określenie tego na zasadzie "podoba mi się/nie podoba mi się".
Serio, nie wiem, czy kiedykolwiek widziałem (o napisaniu to już nawet nie mówię) recenzję, która spełniałaby wymogi tych regułek. O recenzjach, które są zwieńczone oceną to już chyba w ogóle nie ma co wspominać, bo nawet nie widzę możliwości, żeby ktokolwiek potrafił wycenić coś w skali 1-10 nie sprowadzając tego do zupełnie subiektywnej i osobistej oceny.

04.02.2025 13:00
10.7
1
Thane242
4
Legionista

Niestety według mnie to co opisał Drenz to już leży tylko w sferze marzeń. Pamiętam recenzje na przykład z SS na przełomie lat 90/2000, gdzie poziom wiedzy, obycia a nawet czasem słownictwa był niższy niż dzisiaj, ale cała forma i redakcja recenzji była po prostu... recenzją. I zdarzały się takie rzeczy jak nadmierny zachwyt nad FF7 (pewnie słuszny ale zbędny) tak w ostatnich latach poziom recenzji niestety dopasowuje się do poziomu odbiorców, mam wrażenie. Ot, przeklikać na sam dół i zobaczyć ocenę - te cyferki to najmniej ważna rzecz jak dla mnie. Albo lepiej wyłączyć mózg i obejrzeć recenzję, gameplay i spojlery na yt. A szkoda.

post wyedytowany przez Thane242 2025-02-04 13:01:48
04.02.2025 13:10
10.8
Procne
78
Generał

DocHary
Szybko przechodzisz od górnolotnych definicji recenzji z bibliografią do podstawówkowej pyskówki z "zaorywaniem". Zdecyduj się na jakim poziomie chcesz toczyć dyskusję

Noname13
Ale rzetelne i obiektywne przedstawienie elementów gry nie da Ci tego obrazu. Można obiektywnie opisać styl graficzny, mechaniki, stan techniczny. Ale czy te mechaniki dają radochę? Czy dobrze ze sobą współgrają? Czy fabuła jest ciekawa i wciągająca? Czy błędy da się wybaczyć czy też psują odbiór kompletnie? Czy grafika jest przyjemna dla oka i pasuje? Czy przyjemnie się spędza czas? To są najważniejsze pytania, a odpowiedzi są czysto subiektywne.

Jak zawsze, najlepszym sposobem jest znalezienie recenzenta, którego gust jest podobny do Twojego i unikanie tych, z którymi się nie zgadzasz

post wyedytowany przez Procne 2025-02-04 13:13:52
04.02.2025 13:25
Drenz
10.9
Drenz
29
Senator

I jak zachowując zasady tych podręcznikowych definicji ocenisz czy treść, idea, forma jest dobra, czy niedobra? Jak chcesz to zrobić "obiektywnie", według jakiej skali?
Tym powinna dysponować redakcja - klucz, wg którego ocenia dane gry. Na nim na przykład powinna się opierać ocena. Tego zazwyczaj nie ma i potem przez wiele lat gracze-czytelnicy przytaczają oceny wystawione jakiś czas temu przez członka redakcji zestawiając z aktualnie recenzowanym tytułem zarzucają redakcji właśnie braku konsekwencji.
Można dany element opisać w taki sposób, że to ty wyłuskujesz z tego tekstu elementy rozgrywki, mechaniki, wykonania, za którymi przepadasz. Recenzent jako fachowiec powinien jak najbardziej rzetelnie przestawić poszczególne elementy gry. Na przykład jednym z elementów dungeon crawlera sa zagadki/łamigłówki. Recenzent stwierdza, że nie przepada za tym elementem, jest to trudny i zbędny element - od razu masz subiektywne stwierdzenie (przede wszystkim taka osoba nie powinna być oddelegowana do oceny takiej gry - zawsze to musi być specjalista w danym gatunku, ale wiadomo - jest jak jest). Dobry recenzent tak by nie napisał. Przedstawiłby przykłady takich zagadek, dzięki czemu dysponowałbyś ogólnym zarysem charakteru występujących w grze łamigłówek, ich powtarzalność, złożoność itd. Z treści sam sobie wywnioskujesz, czy za czymś takim przepadasz, czy nie. Recenzent np. stwierdzi, ze powtarzalność zagadek jest zbyt duża, że co druga łamigłówka opiera się na jednym pomyśle, co rzutuje na ostateczną ocenę gry. Ty możesz zrobić inaczej, ale dysponujesz dużą ilością informacji, które zdecydują np. o tym, czy daną grę kupisz, czy nie. To tylko taki przykład z brzegu. Można analogicznie to odnieść do innych elementów.

04.02.2025 13:45
10.10
Procne
78
Generał

To do tego się sprowadzają Twoje mury tekstu? Wystawienia liczbowej oceny wg klucza? Tego oczekujesz po recenzjach? I co? Potem sortujesz sobie gry według oceny i kupujesz najlepszą? Dla mnie taka ocena byłaby zupełnie bezużyteczna

przede wszystkim taka osoba nie powinna być oddelegowana do oceny takiej gry - zawsze to musi być specjalista w danym gatunku
Dlaczego? Wyjątkowo mocno się z tym nie zgadzam. Jako fan np. Cywilizacji faktycznie interesuje mnie bardziej recenzja osoby mocno tkwiącej w gatunku. Ale gdybym chciał przeczytać recenzję Dark Souls (w którego nigdy nie grałem), to wolę przeczytać coś napisanego przez osobę, która nie jest fanem gatunku. Żeby wiedzieć czy gra się może podobać komuś, kto też nie jest fanem. A poziom trudności czy powtarzalność są jednak subiektywne. Dla kogoś gra może być łatwa jeśli pokona bossa po mniej niż 10 próbach.

Są różne punkty widzenia, różne gusta. I różne klucze. Najważniejsze to znalezienie takiego recenzenta, którego gust czy klucz odpowiada Ci najbardziej. I całe to marudzenie na obiektywizm / subiektywizm do tego się sprowadza - najwidoczniej jedni chcą bardziej subiektywnego spojrzenia a inni nie (chociaż nadal przypuszczam, że dla nich w dużej mierze subiektywne oznacza "ja się z nim nie zgadzam" xD)

04.02.2025 14:05
Wrzesień
10.11
2
Wrzesień
66
Stay Woke

Drenz
No ok, ja się z tym, że najważniejsza jest informacja zawarta w tekście zgadzam. Natomiast uważam, że zwyczajnie nie da się tego zrobić w sposób pozbawiony (tak jak to jest sugerowane w tych definicjach) osobistych preferencji.
Przecież łatwo sobie wyobrazić, że np dwóch ludzi recenzuje tego samego dungeon crawlera. Oboje są ekspertami w swojej dziedzinie, oboje zjedli zęby na tego typu grach... Przy czym jeden z nich określi zagadki i mechaniki zawarte w grze jako dobre, a drugi jako złe. Która recenzja będzie wtedy obiektywna, a która nie? Zakładając, że oboje wszystko dokładnie wyjaśnili, jak ocenisz kto z nich ma rację, a kto się myli? Czyja ocena będzie bardziej pasowała do tego "klucza" o którym piszesz?
Ja rozumiem chęć usystematyzowania takich kwestii, rozumiem że byłoby fajnie, gdyby recenzje zawsze trafiały w punkt i można je było je odnieść do jakiejś uniwersalnej skali. Ale imo nie jest to po prostu możliwe.

04.02.2025 15:16
Drenz
10.12
Drenz
29
Senator

o do tego się sprowadzają Twoje mury tekstu? Wystawienia liczbowej oceny wg klucza? Tego oczekujesz po recenzjach?

Nie, jak tego nie oczekuję. Jednak jeśli recenzja ma już wystawioną ocenę, to powinna być wystawiona wg jakiegoś klucza. Inaczej potem dostajemy grę (oczywiście w tym samym gatunku, podkgatunku, mechanikach etc.) 10/10 i 6/10, przy czym plusy i minusy są takie same lub podobne.

Ale gdybym chciał przeczytać recenzję Dark Souls (w którego nigdy nie grałem), to wolę przeczytać coś napisanego przez osobę, która nie jest fanem gatunku. Żeby wiedzieć czy gra się może podobać komuś, kto też nie jest fanem

Tylko, czy taka recenzję chcieliby przeczytać gracze, co lubią takową serię? Albo recenzję osoby, która nie ogarnia mechanik? To musi być zawsze osoba, która ma jakieś pojęcie o tym, co recenzuje.

A poziom trudności czy powtarzalność są jednak subiektywne. Dla kogoś gra może być łatwa jeśli pokona bossa po mniej niż 10 próbach.

Jeśli recenzent napisze, że mamy w grze spory grind. Ok. Dla kogoś to spoko, dany gracz to lubi. Dla mnie to już informacja, która odrzuca mnie od gry. A co do bossa, to dla mnie już informacją jest to, że jeśli recenzent, który określa siebie jako fana gier tego typu, że przeszedł to i tamto od FS, stwierdza, że miał 10 prób przy takim a takim bossie, to ja już wiem, że będę miał co najmniej 40. Gdy zabierze się za to laik, to jego 30 prób nic nie powie czytelnikowi. Dlatego nadal będę zdania, że recenzent powinien ogarniać gatunki gier i mechaniki, które recenzuje.

Przecież łatwo sobie wyobrazić, że np dwóch ludzi recenzuje tego samego dungeon crawlera. (...) Czyja ocena będzie bardziej pasowała do tego "klucza" o którym piszesz?

To jest dobre pytanie. Ustosunkuje się do niego jutro, bo już teraz i dziś za bardzo nie będę miał możliwości odpisania. Temat jest nadal otwarty.

post wyedytowany przez Drenz 2025-02-04 15:16:42
04.02.2025 15:17
Alosik
10.13
Alosik
26
Pretorianin

A ja bym chciał zobaczyć jakby miał wyglądać ten obiektywny, redakcyjny klucz oceniania np. poziomu trudności i jakby miała wyglądać procedura wyliczania punktacji.

04.02.2025 19:00
10.14
1
forzaroma
84
Pretorianin

Jasne, że recenzent, nie osiągnie 'ideału obiektywności', ale pownien starać się do tego dążyć. To powinna być naczelna zasada, którą się kierują, a mam wrażenie, że czasem autorzy recenzji za bardzo odjeżdżają w subiektywny odbiór.

Plus cenne w takim podejściu ku obiektywizmowi jest odnoszenie się do innych dzieł, rozwiązań z gier danego gatunku.

Na tym wyłożyła się trochę np. niedawna recenzja o Silent Hillu 2, pisana bardziej z perspektywy fana, który chciałby wszystko po staremu.
Nie da się 1 do 1 przełożyć czegoś sprzed 20 lat, dla mnie to oczywiste i bardziej interesowało mnie porównanie do niedawnych topowych survival horrorów np. Resident Evila i Alana Wake'a 2.

04.02.2025 22:07
kALWa888
10.15
kALWa888
28
Centurion

Chyba jest też problem z odróżnieniem rzetelności od obiektywizmu. Wydaje mi się, że większość czytelników chce rzetelności, którą nazywa obiektywizmem. Bo czy skrupulatne opisanie dzieła i zaznaczenie jak się mają do tego preferencje autora, jest jakimś problemem? Np. ktoś dokładnie analizuje system walki, a następnie stwierdza, że nie zrobił na nim wrażenia, bo doświadczył lepszej jakości tego aspektu w innych grach. Tak samo może być z innymi rzeczami, jak np. system progresji, zadań pobocznych czy np. konstrukcji świata. Czy świat Wiedźmina 3 jest obiektywnie dobry? A co z tym jaki mamy w RDR2? Czemu komuś jeden projekt podoba się bardziej, a komuś innemu mniej? Jaki jest tutaj klucz? Ktoś lubi być ciągle czymś zajmowany (zasada 40 sekund w Wiedźminie 3) czy woli np. kiedy w danej grze jest zaczepiany stosunkowo rzadko? - bo w RDR2 można jechać konno przez kilka minut bez żadnego wydarzenia. I jeden recenzent to doceni, a drugi nie. A co z systemami walki? Cenimy prostotę (która dla każdego też ma różne formy) czy raczej doszukujemy się głębi (którą też można różnie rozumieć)? A system strzelania? Która gra ma obiektywnie lepsze strzelanie - Uncharted czy Army of Two? Warto przy okazji mieć na uwadze charakter danych gier, ich cele, priorytety - i co za tym idzie, czy warto np. gnębić tytuł mający gorszej jakości strzelanie w małych ilościach, w porównaniu z drugim, który ma go dużo, ale w znacznie lepszej jakości. Obiektywizm jest bezstronny, ale jeśli oceniasz grę albo jej aspekty (siłą rzeczy znając inne tytuły) to przyjmujesz przecież jakąś stronę. Ale może to też działać na innej zasadzie - poprzez sprawiedliwe spoglądanie na to wszystko, niezależnie od naszego stosunku do np. studia czy wydawcy. I mimo iż Activision ma na koncie kilkanaście złych występków, to obiektywnie system strzelania w Call of Duty nie ma sobie równych, jeśli chodzi o FPS-y (choć tu znów problem braku konkurencji). Z drugiej strony przegrywa w kwestiach narracyjnych z jakimś tam tytułem... no ale właśnie, co jest ważne i dla kogo w przypadku Call of Duty? A może właśnie serowe dialogi dobrze oddają charakter filmów o podobnym stylu?

Poza tym, jeśli chodzi o gry (albo dzieła innego typu, jak np. książki) wciąż liczy się przecież doświadczenie autora. Ktoś ograł np. multum strzelanek TPP różnego typu i dla niego strzelanie w Uncharted jest najwyżej średnie. Przychodzi autor, który ograł więcej gier niż tamten pierwszy, ale mniej strzelanek TPP i dla niego ten system strzelania jest w porządku. Kto ma teraz racje? Dlaczego jednego odrzucamy, a drugiego akceptujemy? Który w ogóle przechodzi dalej? No i teraz czytelnik może zdecydować, któremu bardziej zaufać - bo sam np. jest graczem bardziej wszechstronnym jak ten drugi, i może mu nie zależeć na samym strzelaniu tak bardzo jak pierwszemu. A może przyjść i trzeci recenzent, równie doświadczony w gatunku co ten pierwszy, ale zwracający uwagę np. bardziej na narrację i klimat gry. No i z tych trzech recenzentów każdy da inną ocenę. Jeden wystawi 6/10, drugi wystawi 9/10, a trzeci wlepi dychę, bo wg. niego wszystkie aspekty idealnie się przeplatają, tworząc doskonałą całość.

Przecież nawet elementy pozornie obiektywnie lepsze wciąż są inaczej przez każdego odbierane. Nie wspominając o tym, że przecież nie funkcjonują osobno, a współpracują z całą resztą - samo strzelanie bardzo dobre, ale przeciwników i ogólnie wymian ognia jest za dużo, więc gra szybko staje się męcząca. Po drugiej stronie masz kogoś zachwyconego wysoką intensywnością gry, tym, że nie daje ani na chwilę odsapnąć. Kolejny stwierdza, że tytuł jest niewystarczająco intensywny, bo przy takim Vanquish ta gra wymięka.

Nawet jeśli komuś chciało by się tak dogłębnie analizować każdy tytuł, komu chciałoby się to czytać? Autor musiałby rozwodzić się nad każdym elementem - jak np. częstotliwość starć, która może się też wahać na przestrzeni kampanii fabularnej. Fakt, można opisać krótko - na początku pierwsze starcie nastąpiło dopiero po 15 minutach grania (15 minut w jakim stylu? szperania po kątach, biegu przed siebie? okazyjnego podziwiania widoków?), następnie pojawiały się średnio co 10 minut, a końcówka gry to jedna nieprzerwana walka. Ale to tak naprawdę niewiele znaczy, bo i tak każdy odczuje to inaczej. Każdy inaczej gra, każdy inaczej odbiera samą walkę w tych grach, już niezależnie od jakości.

Gry to mieszanka mediów. Mamy aspekty literackie, artystyczne, również kinowe, muzyczne. Ktoś gdzieś tam napisał, że można obiektywnie muzykę ocenić, albo warstwę artystyczną. W jaki sposób? Złożoność kompozycji? A co jeśli prostsza kompozycja bardziej chwyta kogoś za serce i doprowadza do łez? Mnie np. Iron Maiden czy Metallica w ogóle nie jara, mimo iż muzyków z tych zespołów uznaje się wirtuozów. Ja wolę choćby Slipknota czy Enigmę, albo Korna, Aphex Twin czy Bjork. Albo The Cure, Davida Bowie czy Joy Division zamiast Kiss albo AC/DC czy Guns 'n Roses. Tu znów przykład na to, że nie wszystko powinno się porównywać, więc nie zestawia się systemu walki z Devil May Cry 5 z tym, który obecny jest w Ghost of Tsushima.

No i już chyba na koniec - ja bym wolał, aby za recenzjami stali obeznani ludzie. Nie tylko jeśli chodzi o nowe gry, ale ogólnie. Żeby znali klasykę z początków branży, ze środka i końcówki - a najlepiej, żeby kojarzyli też chociaż część mniej znanych gier, choć też ważnych dla całokształtu branży. Z drugiej jednak strony, to ile ktoś ograł tytułów nie ma wpływu na to, czy się zna. Bo zależy sporo od tego, ile z tych wszystkich ogranych tytułów wyciągnął. Jak go ukształtowały itd. Bo ktoś mógł ograć calusieńką serię The Legend of Zelda, ale bardziej uwagę przywiązywać do tego, co dawało mu np. Call of Duty. I to na tej drugiej serii będzie znać się lepiej. Ot, osobiste preferencje, za którymi idzie to, jak się kto czemu przygląda. Też to, że ktoś kiedyś zjadł zęby na grach Arcade, nie oznacza, że się z nim dogadam na temat The Last of Us, które w moich oczach całkowicie wyrzekło się tego typu gier. Jemu to nie przeszkadza, a ja nie mogę zaakceptować.

No i w mojej wizji świata, odbiorcy mają dostęp do opinii jedynie tzw. profesjonalistów. Doskonale rozumiejących założenia gier, gatunków, żyjących tym każdego dnia. Ale odbiorcy dzisiaj są różni. Niedzielnych graczy jest więcej niż kiedykolwiek. Jak takie osoby mają utożsamić się z profesjonalistą? Który przez sam fakt, że gra od 30 lat, po prostu inaczej będzie patrzeć na gry, niż ktoś, co dopiero zaczyna z nimi przygodę. Do tego dochodzi drugi profesjonalista, który też gra 30 lat, i też patrzy inaczej niż ten pierwszy. Obaj do tego z różną sprawnością poruszają się po danych grach, w różnym tempie odnajdują się w poszczególnych systemach itd. Dlatego sam zdaję sobie sprawę, że ograniczanie się do znawców to raczej droga do zabójstwa recenzji. Przynajmniej dzisiaj, bo mam wrażenie, że kiedyś żeby w ogóle bardziej się interesować grami, to trzeba było naprawdę w to wejść i po prostu chcieć w nie grać. Bo wymagały zaangażowania. O wiele bardziej niż dzisiaj. Dzisiaj "każdy" gra, nawet ci co kiedyś grami się nie interesowali dłużej niż chwilę, bo stwierdzili, że to nie dla nich. Gdzieś w 2007 roku się to zmieniło, a później tylko przybierało na sile. I nawet patrząc po influencerach - to oni kształtują trendy dzisiaj, a są przecież amatorami, którzy po prostu więcej czasu temu poświęcają. I ludzie dobierają ich nie na podstawie ich obycia w temacie, a raczej na podstawie zgodności opinii. Co jest często paradoksem, bo nie wszędzie miejsce na opinie jest.

Zbyt to wszystko złożone, by móc sprowadzić do prostej regułki. Odbiorcy, którzy sami nie umieją poruszać się wśród premier i potrzebują drogowskazu, powinni takowy znaleźć, bo nikt za nich tego nie zrobi. No ale w sumie jest średnia, wskazująca, że warto poznać w zasadzie każdy większy tytuł. O ile jest jakkolwiek akceptowalny.

post wyedytowany przez kALWa888 2025-02-04 22:34:03
05.02.2025 09:55
Drenz
10.16
Drenz
29
Senator

Przecież łatwo sobie wyobrazić, że np dwóch ludzi recenzuje tego samego dungeon crawlera. (...) Czyja ocena będzie bardziej pasowała do tego "klucza" o którym piszesz?

W tym wypadku zostaje kilka opcji. Pierwsza, że przychylamy się do recenzji autora, który w przeszłości opisywał produkcje, z którymi się zapoznaliśmy i zgodziliśmy się z jego tekstem. Druga - zagranie samemu w te grę i przekonanie się, który był bliższy prawdy, bo też lubimy ten gatunek i wiemy, czego się po nim spodziewać. Ot, taka weryfikacja recenzentów-ekspertów. Tu dużo będzie zależeć od doświadczenia poszczególnego recenzenta. Każdy może spojrzeć na dany problem z innej perspektywy. W końcu recenzent musi znać się na rzeczy. Ponadto on nie pisze tej recenzji dla siebie, tylko dla kogoś, kto zastanawia się nad kupnem danej gry itp. Jak najmniej w tej recenzji powinno być odczuć i światopoglądu autora. Pisałem też, aby było dążenie do jak najbardziej obiektywnej recenzji, zamiast w drugą stronę - w kierunku subiektywnej.
Co do klucza to nie miałem na myśli sztywnego spisu zasad. Na przykład mamy grę, którą twórca reklamuje jako RPG, ale z gameplayu okazuje się, że to nie jest RPG - nie ma rozwoju postaci, brak tu jakichkolwiek wyborów, ale mamy fajną, liniową grę akcji. Autor recenzji jest mimo wszystko zadowolony, bo to niezła gra, ale koniec końców miał za zadanie ocenić grę RPG. Czyli, czy produkt zgadza się z opisem. Recenzent chce dać 8/10, ale wg "klucza" pod gry RPG, to nie jest RPG, więc gra nie zasługuje na więcej niż 6/10, bo brakuje tego i owego. Ogólnie przykłady można mnożyć. Kluczem może być to, że 10/10 grę ocenia nie mniej niż 3 redaktorów. Gdzie indziej, czy redakcja da pół punktu/punkt więcej za świetną polonizację. I tak podobnie z niektórymi podstawowymi elementami.
Ostatecznie chodzi tutaj o to, aby recenzja jak najbardziej zbliżała się do obiektywnego przedstawienia danego dzieła a nie w drugą stronę, gdzie recenzja opiera się jedynie o światopogląd, gusta itp. recenzenta. O to tyczy się tutaj cała ta dyskusja. Ja i inni użytkownicy chcemy, aby to szło w tym kierunku a nie by jakaś bzdura w grze decydowała o jej ostatecznej ocenie/wydźwięku. Swego czasu przy polskiej przygodówce Zniw Adventures zobaczyłem, że gra dostała jednego negatywa. A dlaczego? Autor tej opinii na Steam dał kciuk w dół, gdyż w grze nie było homo dinozaurów... Kiedy indziej przy grze Tower of Mask jedyna negatywna opinia opisywała kompletne bzdury - były to po prostu świadome kłamstwa, albo opinia osoby, która kompletnie nie potrafiła w ten tytuł grać. Do czego zmierzam - tego typu ograniczone osobniki recenzują też oficjalnie gry i chodzi o to, żeby one nie były recenzentami na dużych portalach lub, aby było ich jak najmniej.

04.02.2025 11:23
11
2
odpowiedz
tadek[5]
227
pięć

Ale oceny 10/10 mu nie przeszkadzają.
Jestem pewien, że jak gracze zaczną grać to okaże się, że gra ma sporo niedoskonałości :)

04.02.2025 11:37
12
odpowiedz
11 odpowiedzi
Assassinek06
108
Konsul

Niestety tak to jest współcześnie, że soulsliki, rogaliki i gry od Sony na starcie dostają +2 do oceny a innym grom się zaniża. Taka moda. Już jedynka miała srogo pod górkę, bo dzieci płakały, że nie ma quick save a gra nie była samograjem jak Wiesiek czy gierki od Sony.
To teraz pytanie do wszystkich płaczków "anto-woke": gra jest wolę i jest słaba czy nie jest wolę i jest fajna? Będzie "Go woke, go broke"?

post wyedytowany przez Assassinek06 2025-02-04 12:19:01
04.02.2025 12:11
12.1
jstola
9
Legionista

Jako osoba dorosła z mocno ograniczonym czasem również nie wyobrażam sobie gier bez łatwo dostępnego save. Często muszę przerwać rozgrywkę w minutę, a czasem mam 15 minut na krótką sesję. Gra bez możliwości przerwania tu i teraz, albo konieczność poświęcenia 5 minut z dostępnych 15 minut żeby zrobić zapis to dla mnie również minus.

04.02.2025 12:18
12.2
halcyforn
28
Chorąży

jstola ale to było tylko przez pierwszy tydzień lub dwa od wydania KCD, i wtedy pojawiły sie pierwsze mody na zapis kiedy chcesz, nawet na ułatwienie wytrychów.

04.02.2025 12:31
Last_Redemption
😊
12.3
Last_Redemption
51
Senator

No Days Gone i Concord jakoś nie miały +2

04.02.2025 13:20
12.4
Procne
78
Generał

jstola
A nie możesz po prostu zapauzować? A zamiast wyłączać kompa tylko uśpić by móc w każdej chwili wrócić do gry, bez zapisywania? To faktycznie nie jest opcja jeśli musisz przerwać i zrobić na kompie coś wymagającego dużo zasobów

04.02.2025 13:22
Kwisatz_Haderach
12.5
Kwisatz_Haderach
16
GIT GUD or die trying

Jako osoba dorosła z mocno ograniczonym czasem również nie wyobrażam sobie gier bez łatwo dostępnego save. Często muszę przerwać rozgrywkę w minutę, a czasem mam 15 minut na krótką sesję. Gra bez możliwości przerwania tu i teraz, albo konieczność poświęcenia 5 minut z dostępnych 15 minut żeby zrobić zapis to dla mnie również minus.

No to fajnie. Masz 3435435 gier, ktore sa dostosowane do twojego, jakze waznego stylu zycia. NIe kazda musi byc samograjem, nie kazda musi byc taka sama. Dlatego placze o to ze gra nie ma sejwa normalnego sa glupota.

No nie ma, a soulsy sa trudne. Bo nie sa dla ciebie. I nie musza byc. Powinny byc i takie, i takie.

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2025-02-04 13:22:49
04.02.2025 13:24
Wrzesień
12.6
2
Wrzesień
66
Stay Woke

Dlatego placze o to ze gra nie ma sejwa normalnego sa glupota
Nie są. To zupełnie normalny argument. Za to płacze o to, że ktoś wolałby mieć normalnego sejwa to głupota bez dwóch zdań.

post wyedytowany przez Wrzesień 2025-02-04 13:25:59
04.02.2025 13:32
Kwisatz_Haderach
12.7
Kwisatz_Haderach
16
GIT GUD or die trying

Nie nie jest. "Normalny" czlowiek jest w stanie zaakceptowac ze cos jest zrobione inaczej niz "standard", i ze nie jest celowane w niego. Wlasnie takie "platkosniegowe" myslenie spowodowalo niesamowita wrecz homogenizacje i zidiocenie gier AAA.

Oczywiscie masz prawo sobie narzekac, ja mam prawo to wysmiac. Tak samo jak placze ptrzy soulsach.

Ludzie, ktorzy nie sa w stanie zaakceptowac, ze nie kazdy produkt na rynku musi byc skrojony pod ich potrzeby sa poprostu glupi, zas ich narzekanie na dluzsza mete jest szkodliwe.

04.02.2025 13:52
12.8
Procne
78
Generał

Niepotrzebne jest to zaczepne pisanie o "płakaniu" (rozpoczęte przez fana Soulsów), po co się tak antagonizować?
Jeden woli tak, drugi inaczej. Decyzja o pozbawieniu łatwo dostępnego sejwa może wielu ludziom się nie podobać. Co w tym dziwnego? Oczywiście prowadzi to do alienacji być może sporej części odbiorców, które może skutkować krytyką / mniejszą sprzedażą ("srogo pod górkę")

Ludzie, ktorzy nie sa w stanie zaakceptowac, ze nie kazdy produkt na rynku musi byc skrojony pod ich potrzeby sa poprostu glupi, zas ich narzekanie na dluzsza mete jest szkodliwe.

A ty jesteś?

Wydaje mi się, że prędzej jstola (któy tylko napisał, dlaczego gra mu się nie podoba) jest w stanie coś zaakceptować niż Assassinek06, który z marszu nazywa tych, z którymi się nie zgadza, "dziećmi" i "płaczkami" xD
Czy to właśnie Assassinka nazywasz głupim, a tylko ja źle zrozumiałem?

post wyedytowany przez Procne 2025-02-04 13:53:45
04.02.2025 13:56
Wrzesień
12.9
3
Wrzesień
66
Stay Woke

Kwisatz_Haderach
Dude, daj spokój, widziałem pełno twoich postów, gdzie krytykujesz choćby Veilguarda i jakoś chce ci się to robić, zamiast zastosować się do filozofii, "widocznie to nie jest dla ciebie".
Każdy (dosłownie każdy) wybierając określony produkt chciałby, żeby był jak najbardziej zbliżony do jego preferencji i jest to zupełnie normalne, że ludzie piszą o tym na forach.

post wyedytowany przez Wrzesień 2025-02-04 13:56:48
04.02.2025 14:45
madmec
12.10
madmec
99
Generał

Hehe, dobra prowokacja. Czytalem recenzje na pure dzisiaj i bylem zazenowany fragmentem gdzie autor tlumaczyl czytelnikom dlaczego jest postac z ciemniejsza skora i ze watek gejowski mozna jednak pominac. Z zazenowaniem, bo co to za odbiorcy, ze recenzent musie sie przed nimi plaszczyc i tlumaczyc tworcow gry, by tej choloty anty-woke nie urazic.

05.02.2025 10:40
12.11
Dark Star
31
Centurion

Żenuj się tam, płacz, tupaj nóżkami. Tylko tyle możesz zrobić. Klienci zaczęli głosować portfelem zamiast dyskutować z takimi pionkami.
Reakcje są jak zawsze przesadzone momentami, ale korporacje powoli zaczynają zauważać zmianę wśród klientów i tak tekstów będzie więcej.

Kilka lat zasypywania makerketu woke' gównem ale w końcu wahadełko zaczyna odbijać.

O tym easy mode w każdej grze nawet nie wspomnę, właśnie przez fakt że wszystko musi być dla każdego mamy tak spierd**one czasy i popkulturę

post wyedytowany przez Dark Star 2025-02-05 10:43:17
04.02.2025 11:41
13
odpowiedz
Necross123
51
Konsul

Żeby było jaśniej (gdy mowa o Eurogamer), to chodzi o brytyjską (nie polską) recenzję (polski Eurogamer dał tej grze ocenę 9/10).

Ale rzeczywiście, oceny jednak wybijają z rytmu, dlatego też już przestałem zwracać uwagę w większości przypadków na recenzje. Kiedyś lubiłem czytać recenzje, ale teraz, gdy recenzenci albo za mocno krytykują grę, albo (nie)sprawiedliwie dają oceny wyższe słabym grom, to już nie wiem, co mam o nich myśleć.
Osobiście wiem, że KCD2, jak i Civ VII to będą solidne gry (pomimo różnych niedociągnięć czy wad, które w obu wypadkach raczej na pewno będą)

04.02.2025 11:51
14
1
odpowiedz
3 odpowiedzi
Ashauat
39
Centurion

Mam przeczucie, że sporo widzów kiszaka się tu zebrało

04.02.2025 11:58
14.1
wezbracielage
3
Centurion

Populista pato streamer i do tego prowadzi wszędzie agresywny marketing . Na YT jest świetna opcja " nie polecaj kanału " Mam spokój od kilku miesięcy. Polecam

04.02.2025 12:33
14.2
1
Akenom
1
Junior

Raczej nie, bo nie ma tu menela do pobicia. Ten patus dawno temu powinien być "zcancelowany"

04.02.2025 15:03
Herr Pietrus
14.3
1
Herr Pietrus
229
Ficyt

Ja mam wrażenie, że zebrało się tu tyle samo analfabetów, których przerasta ogarnięcie celu i elementów poprawnie napisanej recenzji, to jest czegoś, o czym uczyli kiedyś w podstawówce. :)

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2025-02-04 15:03:53
04.02.2025 11:52
amfa24
15
odpowiedz
1 odpowiedź
amfa24
81
Pretorianin

Premium VIP

Srał pies recenzje kłamliwych buców którzy biorą ten cały syf który musi być w UE w grach od sweet inc aby ocena była ok takie mają zalecenia odgórnie więc nawet nie ma co czytać tego chłamu. DA Val się ocenili na 5/5

post wyedytowany przez amfa24 2025-02-04 11:53:52
04.02.2025 11:56
Maverick0069
15.1
Maverick0069
105
THIS IS THE YEAR

Dokładnie.
Ocena DA ich pogrąża.
Sprzedajne szuję.

04.02.2025 11:55
16
odpowiedz
1 odpowiedź
wezbracielage
3
Centurion

Czyżby jakieś problemy z osobowością ? Z ciekawości przeczytam ta recenzje , każdy krytyk ma prawo do oceny ale musi też ją racjonalnie argumentować . Coś mi się wydaje że z tym Vavra będzie jeszcze wesoło .

04.02.2025 12:00
Maverick0069
16.1
Maverick0069
105
THIS IS THE YEAR

Krytyk muzyczny może być fanem disco polo i owa muzyka może mu się podobać nie oznacza to iż ma pisać że to najwyższej klasy utwór muzyczny.
Redakcja daje wybitnej grze RPG 6 a średniakowi pełną ocenę i to jest powód do krytyki profesjonalizmu i rzetelności dziennikarzy i facet ma rację.

04.02.2025 11:57
NOWAHUTANACZASIE
😐
17
odpowiedz
11 odpowiedzi
NOWAHUTANACZASIE
18
Konsul

No tylko zobaczcie sobie co te postępowe z Eurogamera wypisują:

''There are many times I wish Kingdom Come: Deliverance 2 was easier to like. Easier to get into, easier to enjoy, and easier to savour in the long-run - and that's before we get into the knotty briar patch of its director being a vocal supporter of a movement whose effects continue to cause real and tangible harm to the wider industry. ''

Kobieta, która to napisała uwielbia Vailgurad (kto by pomyślał) i twierdzi, że rasistowski wobec Azjatów Assasins Creed to ''Najlepiej zapowidająca się część od lat'' równocześnie twierdząć, w powyższym cytacie, że Daniel Vavra jest niebezpieczny dla branży.

Z kolei facet, który recenzował jedynkę w politycznym haju napisał coś takiego pod koniec swojej ''recenzji'':

'' It's not conclusive proof but it's readily available doubt to undermine Warhorse's interpretation. What muddies the water further is whose interpretation it overridingly is: creative director, writer and Warhorse co-founder Daniel Vavra's. He has been a vocal supporter of GamerGate and involved in antagonistic exchanges on Twitter (collected in a ResetEra thread). More recently, he wore the same T-shirt depicting an album cover by the band Burzum every day at Gamescom 2017 - a very visible time for him and his game. ''
Dorosły chłop, który ma obok swojego imienia i nazwiska zaimki he/him, red flag sam w sobie.

No further questions your honor.

post wyedytowany przez NOWAHUTANACZASIE 2025-02-04 11:59:29
04.02.2025 11:59
madmec
17.1
madmec
99
Generał

Lubi gry mainstreamowe a KCD2 z pewnoscia taka nie jest.

Zachowanie goscia ze studia dziecinne.

04.02.2025 12:06
NOWAHUTANACZASIE
17.2
NOWAHUTANACZASIE
18
Konsul


madmec

Nie ma to jak samemu tworzyć problemy, których nie ma, żeby przepchnąć swoją narrację, a później płakać, czy to w necie, czy publicznie. W dodatku uprawiając rasizm, czy to wobec białych, czy to Azjatów (Assasins creed Shadows) i hejtowanie na innych,a później robienie z siebie ofiary.
Nie, to nie jest dziecinne.

04.02.2025 12:26
17.3
Vie
37
Pretorianin

Szkoda, że ci "dziennikarze" nie wypominają tak lootboksów, hazardu i mechanik uzależniających w grach. Jak już prowadzić krucjatę, to chociaż niech będzie w dobrym celu.

04.02.2025 12:28
madmec
17.4
madmec
99
Generał

Jest, dorośli ludzie się w takie rzeczy nie bawią. Strata czasu.

04.02.2025 13:24
Kwisatz_Haderach
17.5
Kwisatz_Haderach
16
GIT GUD or die trying

Szkoda, że ci "dziennikarze" nie wypominają tak lootboksów, hazardu i mechanik uzależniających w grach. Jak już prowadzić krucjatę, to chociaż niech będzie w dobrym celu.

Ohh niemadrze o tym wspominac, niemadrze.

Z tego maja pinionszki (posrednio).

04.02.2025 13:39
SpoconaZofia
17.6
SpoconaZofia
83
Legend

A kogo obchodzi recenzja pseudodziennikarzy, co oceniają grę tylko pod względem politycznym i u których najważniejsze są zaimki (IGN, Kotaku, Eurogamer). Gra obroni się sama.

04.02.2025 14:13
17.7
Procne
78
Generał

No właśnie też się zastanawiam - kogo? A ciągle są przytaczani i cytowani

04.02.2025 14:58
Persecuted
17.8
Persecuted
152
Adeptus Mechanicus

rasistowski wobec Azjatów Assasins Creed

Eee? A co w nim rasistowskiego? Stworzone przez samych Japończyków anime o samuraju Yasuke też jest rasistowskie?

04.02.2025 17:21
NOWAHUTANACZASIE
😂
17.9
NOWAHUTANACZASIE
18
Konsul

Tak, Yaśke w Twojej rzeczywistości był samurajem

04.02.2025 21:01
Persecuted
17.10
Persecuted
152
Adeptus Mechanicus

Tak, Yaśke w Twojej rzeczywistości był samurajem

W mojej rzeczywistości status Yasuke jest niejasny, nierozstrzygnięty z powodu braku jednoznacznych dowodów historycznych. Natomiast w uniwersum Assassin's Creed Yasuke jak najbardziej jest samurajem. Co w tym rasistowskiego, skoro nawet Japończycy nie mają problemu z obsadzaniem Yasuke w tej roli i robili to już wiele lat wcześniej?

Bigoteria najwidoczniej naprawdę wypala szare komórki...

04.02.2025 22:33
Alosik
17.11
Alosik
26
Pretorianin

Co ty mówisz. Przecież jak się czyta komentarze na GOLu to Japończycy prawie tam powstanie robią, tacy są wściekli na tego Yasuke xD

"Lubi gry mainstreamowe a KCD2 z pewnoscia taka nie jest. "
Nie, w ogóle nie jest mainstreamowa xD

04.02.2025 11:58
Activity
18
2
odpowiedz
Activity
47
Pretorianin

Te Mati, dzisiaj juz wierzymy recenzentom, ale jak podobne będą dla AC:S to juz wtedy nie bo pewnie ubisoft zapłacił xD a jak miałby ktoś zapłacić to jednak Czesi, patrząc jak co niektórzy grifterzy zrobili fikołka w 24h o tym, że jednak czarni i geje to nie jest woke, chociaż kilkanaście godzin wcześniej zapierali sie rekami i nogami, że to woke i kolejna gra zniszczona przez dei xD A po zachowaniu Vavry nawet nie byłbym zdziwiony, że sypnął, tylko nie starczyło na wszystkich. Przed premiera cyberpunka też jednej babie sie oberwało, że nie wie co mówi, bo dała niską ocenę temu przekrętowi (cp77) a jako jedyna z niewielu miała racje.

04.02.2025 12:00
19
odpowiedz
Twoja stara 1993
54
Generał

Podobno gra ma sporo błędów więc z tym 10/10 też bym uważał

04.02.2025 12:05
Valthiar
20
odpowiedz
4 odpowiedzi
Valthiar
34
Pretorianin

Jak mogą być wysokie oceny skoro nie wyciągnęli wniosków z opinii do poprzedniej części. Np. teraz standardem jest, że gra tego typu powinna być dostosowana do różnych graczy i posiadać możliwość wybrania poziomu trudności. To tak jakby do galerii handlowej nie można było wjechać wózkiem inwalidzkim. Poza tym ta 2 część niczym się nie różni od poprzedniej - jest na tym samym silniku i ma bardzo podobną fabułę. To właściwie jest duże DLC. Nie wspominając, że cena jest za wysoka.

post wyedytowany przez Valthiar 2025-02-04 12:09:00
04.02.2025 12:23
Grey[TT][CFOG]
20.1
Grey[TT][CFOG]
98
Pretorianin

Kolego, jak nie wyciągnęli? Właśnie wyciągnęli i recenzenci to mocno podkreślają. Choćby chyba wczorajsza recenzja UV.
Oni nie zmienili gry pod ludzi, którzy nie lubia gatunku gier, którym KCD jest. Dostosowali dwójkę pod uwagi WIERNYCH fanów KCD.
Czyli zrobili to, co każde studio powinno robić ze swoimi kolejnymi sequelami, a nie zmieniali je pod księgowych (jak np. robi się z Battlefieldem choćby), którzy chcą, by gry trafiały do szerszego grona odbiorców, ale przy okazji narzucają tracenie przez tytuły tego, co sprawiało, że dana gra była sobą.
Ale spokojnie, już za kilka lat duże korpo odwrócą uwagę od gier i znów będziemy mieć gry tworzone z miłością (jak KCD, ArmA i wiele innych niszowych), a mniej nijakich wanna be blockbusterów, których prawie nikt ostatecznie nie chce kupować.

Co do ceny - poczekaj na obniżki, które są normą w branży.
DLC - e, co? To samo mówisz o Call of Duty i Battlefield?

04.02.2025 13:25
Kwisatz_Haderach
20.2
Kwisatz_Haderach
16
GIT GUD or die trying

Zapomniales tylko napisac ze zupa za slona byla, a soulsy nie sa trudne, tylko...

Jak jakas rzecz jest dla ciebie za trudna, to nie jest dla ciebie i masz 4534534 innych gier, ktore zaspokajaja twoje wysokie "standardy".
I chwala devsom, krorzy maja "standardy" gleboko w powazaniu (nie tylko jesli chodzi o poziom trudnosci). Dzieki temu jest jeszcze jakakolwiek roznorodnosc i kreatywnosc

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2025-02-04 13:27:51
04.02.2025 14:07
20.3
1
Procne
78
Generał

Jak jakas rzecz jest dla ciebie za trudna, to nie jest dla ciebie i masz 4534534 innych gier, ktore zaspokajaja twoje wysokie "standardy".
Dokładnie. Ale czy to oznacza, że jeśli gra nie spełnia czyichś standardów to nie ma prawa jej oceniać?

I chwala devsom, krorzy maja "standardy" gleboko w powazaniu
Czy to nie oznacza w takim razie, że powinni mieć głeboko w poważaniu oceny zaniżone z powodu niespełnienia tych standardów? Na zasadzie "Wiemy, że wielu osobom może się to nie podobać, ale taką grę chcieliśmy stworzyć"

04.02.2025 15:04
Sevek007
20.4
Sevek007
90
Everybody lies

Jak mogą być wysokie oceny skoro nie wyciągnęli wniosków z opinii do poprzedniej części.
Poza tym ta 2 część niczym się nie różni od poprzedniej

mmm ale pitolenie

04.02.2025 12:18
21
1
odpowiedz
1 odpowiedź
wezbracielage
3
Centurion

Ludzie mają problem z przyjmowaniem słów krytyki. Dotyczy to zarówno twórców jak i ich fanów , ci drudzy do prawdziwi fanatycy i są w stanie dać się pokroić za logo lub markę . Stąd te durne wojny ( puma , adidas , iphone) na portalach społecznościowych. A marki zacierają ręce bo mają pożytecznych idiotów . Dobra recenzja powinna być połączeniem własnych przemyśleń ale też nie może być skrajnie swobna i hermetyczna . Przeczytałem recenzje Castle na eurogamer dużo zwraca uwagi na mechanikę gry która może nie trafić do wszystkich. Ja np lubię powolne gry ale większość graczy raczej woli jak się dużo dzieje i ta gra może do nich nie trafić . Recenzentka zwraca na to uwagę . Vavra niestety poleciał w populizm .

04.02.2025 14:28
mastarops
21.1
mastarops
143
Generał

Dokładnie. Gra zbiera świetne oceny, ale nawet 9/10 zwracają uwagę, że to nie gra dla każdego. Odbiłem się od jedynki, ale planuję wrócić z modami.

04.02.2025 12:29
22
1
odpowiedz
wwad
126
Generał

Jeśli będzie optymalizacja ok i tak dobre misje jak w poprzednim to nie mam obaw że w tym miesiącu nic tej grze nie zagrozi :)

04.02.2025 12:32
Lateralus
23
1
odpowiedz
Lateralus
144
Last Of The Wilds

Rozumiem frustrację i złość twórcy, starał się zrobić wspaniałą grę, włożył w to serce, czas, pieniądze, prace... nie był chyba gotowy na jakąkolwiek krytyke. Mógł nic sie nie odzywać i opanować emocje. Troche sie tym niepotrzebnie wygłupił.

Od dawien dawna wiem że nie ma co czytać słuchać recenzentów.

Niech się cieszy, i nie przejmuje, ode mnie pare groszy dostanie :)

post wyedytowany przez Lateralus 2025-02-04 12:33:05
04.02.2025 12:33
Gimemoa
24
odpowiedz
Gimemoa
4
Centurion

Z recenzjami w growym świecie to jest tak, że jej odbiór jest zależny jak wieje wiatr. Jeśli jakaś gra na fali hype'u dostanie nawet 8/10, a gracze uważają, że powinna wyżej to recenzja jest zła. Analogicznie jeśli inna gra dostanie taką samą ocenę, ale coś się w niej graczom nie podoba to jest za wysoko. Raz recenzję są ok, jak trzeba przedstawić jakiś tytuł pod swoją tezę w dobrym świetle, raz są złe jak trzeba, że tytuł to gniot. O ocenach graczy nawet nie wspomnę, raz dobrze, innym razem traktowane jako trolling.

A jak niektórzy uważają i co mnie zawsze bardzo śmieszy, to najwyższą formą podkreślenia jak gówniane jest coś jest słynne "miliony much nie mogą się mylić". Nie myślą jednak, że to taki miecz obosieczny, bo przecież można tak samo rzec o grach złych jak i dobrych jak np. RDR2 czy ER, no bo jak to mówią "miliony much nie mogą się mylić".

04.02.2025 12:54
DM
25
odpowiedz
9 odpowiedzi
DM
222
AFO Neptune

GRYOnline.plTeam

U wielu osób pokutuje też przekonanie o systemie oceniania rodem ze szkoły - wyciąganie średniej ze wszystkiego, przeliczanie ile jest plusów wymienionych, ile minusów, nie wspominając o długości gry / cena zakupu. A z grami, podobnie jak z filmami, nie da się tak matematycznie wyliczyć każdego elementu. Za dużo rzeczy ma charakter uznaniowy, jak immersja, klimat, styl, oprawa. Recenzja powinna punktować wszystkie dobre i złe rzeczy, ale ocena jest już zależna od tego, co wybija się dla kogo na pierwszy plan.

Pamiętam jeden przypadek nauczyciela w szkole, który bronił się przed uczniami-cwaniakami poprawiającymi słabe oceny z prac klasowych jakimiś piątkami za głupoty, w stylu zadanie domowe - dodawał "wagę" do oceny :) Można było mieć 5 - waga 1 i 5 - waga 5. Ta pierwsza była dużo mniej ważna przy średniej na koniec :)

post wyedytowany przez DM 2025-02-04 12:54:23
04.02.2025 14:27
BFHDVBfd
25.1
BFHDVBfd
165
Requiescat in Pace

To się nazywa średnia ważona i jest używana w większości szkół.

04.02.2025 15:37
Bukary
25.2
1
Bukary
233
Legend

To się nazywa średnia ważona i jest używana w większości szkół.

Mam nadzieję, że "była używana". Średnia ważona jako podstawa ustalania oceny jest niezgodna z polskim prawem oświatowym.

04.02.2025 16:51
PersonifikacjaCienia
25.3

Bukary
Średnia ważona jako podstawa ustalania oceny jest niezgodna z polskim prawem oświatowym
Serio? Aż mnie zaciekawiłeś. Który przepis prawa oświatowego zakazuje zastosowania średniej ważonej?

04.02.2025 19:43
Bukary
25.4
Bukary
233
Legend

PersonifikacjaCienia

Ustalanie oceny śródrocznej lub końcowej na podstawie tzw. średniej lub średniej ważonej jest niezgodne z wieloma zapisami USO i rozporządzenia w sprawie oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów. W wielkim skrócie:

Zgodnie z prawem nauczyciel ma obowiązek ustalić TYLKO jedną ocenę w ciągu roku: ocenę roczną (lub końcową). Szkoły mogą sobie zawrzeć w statucie zapis, że nauczyciel ustala też oceny bieżące i śródroczne. Ale nie muszą. (Stąd np. coraz większa popularność w Polsce tzw. "szkół bez ocen"). Jesli w szkole nie ma ocen bieżących, to problem średniej natychmiast znika. Jednak niezależnie od tego, czy w szkole występują oceny bieżące, czy też ich nie ma, ocena roczna (końcowa) nie może być ustalona na podstawie średniej (w tym ważonej), ponieważ jest to sprzeczne z podstawowymi zasadami oceniania. Przypominam:

Ocenianie osiągnięć edukacyjnych ucznia polega na rozpoznawaniu przez nauczycieli poziomu i postępów w opanowaniu przez ucznia wiadomości i umiejętności w stosunku do:
1) wymagań określonych w podstawie programowej kształcenia ogólnego

(USO, art. 44b)

Innymi słowy, na koniec roku szkolnego nauczyciel ma ustalić, czy i w jakim stopniu uczeń opanował wymagania zawarte w podstawie programowej. Na koniec roku, a nie np. na podstawie oceny otrzymanej w grudniu. Bo od grudnia do czerwca uczeń mógł już się nauczyć wielu rzeczy, których wcześniej nie opanował. Średnia ocen nigdy nie daje pełnego obrazu POSTĘPÓW.

Np. na początku roku uczeń pisał wypracowanie i dostał ocene dopuszczającą. Potem pisał kolejne wypracowanie w grudniu i dostał ocenę dostateczną. A jeszcze później w kwietniu napisał wypracowanie na cztery. Jaką powinien dostać ocenę za umiejętność pisania wypracowania na koniec roku? Średnią? Czyli trzy? Ale przecież on już pisze wypracowania na cztery.

Jeszcze większym absurdem jest średnia ważona. W podstawie programowej wiedza nie ma "wagi". Dlaczego np. ocena z wypracowania miałaby mieć większą wagę niż ocena ze sprawdzianu? Albo ocena z odpowiedzi? To są inne obszary wiedzy i umiejętności. I dlaczego np. kartkówka ma mniejsza wagę niż sprawdzian? To, że dotyczy mniejszej partii materiału, wcale nie znaczy, że sprawdza wiedzę czy umiejętności mniej "ważne" od tych ze sprawdzianu. W przypadku średniej ważonej do absurdu wagi dochodzi jeszcze absurd średniej.

Ocenianie na podstawie średniej wyklucza się też z zapisami USO na temat celu oceniania, którym jest chociażby (cytuję) "motywowanie ucznia do dalszych postępów w nauce i zachowaniu" (inne przepisy już sobie podaruję). Skoro uczeń uczynił POSTĘPY i pisze wypracowania na cztery, to dlaczego na podstawie średniej ma otrzymać za pisanie wypracowań trzy? Bardzo to motywujące. Przypominam, że oceniamy wiedze i umiejętności ucznia (spełnienie wymagań z podstawy programowej), a nie jego zachowanie, sumienność czy systematyczność (od tego jest ewentualnie ocena zachowania).

A co jeśli ze średniej wychodzi np. 3,5 (albo 3,49 lub 3,51), bo nauczyciel sobie operuje plusami i minusami przy ocenach? 3 plus to jest 3,5 czy może 3,4? A 4 minus to ile? Ustawa i rozporządzenie nie przewidują ocen rocznych czy końcowych w formie cząstkowej (np. 3+ czy 4-). W takim wypadku jednak nauczyciel ma decydować uznaniowo? A dlaczego, skoro decyduje "średnia"? Absurd goni absurd.

To tyle w wielkim skrócie, bo mógłbym jeszcze sporo o tym pisać (np. o sprzeczności oceniania na podstawie średniej z przepisami dotyczącymi indywidualizacji wymagań edukacyjnych). Tu masz potwierdzenie od eksperta:

https://www.portaloswiatowy.pl/ocenianie-uczniow/dlaczego-lepiej-nie-stosowac-sredniej-wazonej-w-ocenianiu-uczniow-24603.html

W ogóle sposób, w jaki ocenia się w polskich szkołach, to jest po prostu otchłań patologii. I nie mam tu wyłącznie na myśli "średnich". Ale nie będę rozwalał wątku dłuższą dygresją.

post wyedytowany przez Bukary 2025-02-04 20:18:58
04.02.2025 21:09
PersonifikacjaCienia
👍
25.5

Też nie chcę tego ciągnąć, bo to nie miejsce na to, ale jednak to co piszesz (i czego nie podważam żeby była jasność) tylko potwierdza, że nie ma żadnego prawnego zakazu w zastosowaniu średniej, bo to czy jest zgodne to już inna kwestia. Sam wcześniej przeglądałem zapisy ustawy o systemie oświaty stąd moje zaskoczenie po przeczytaniu Twojego komentarza.
Aż korci żeby się jeszcze odnieść do poruszonych kwestii, ale tak jak pisałem, to nie miejsce na to. Dzięki za odpowiedź.

04.02.2025 22:04
Bukary
25.6
Bukary
233
Legend

PersonifikacjaCienia

że nie ma żadnego prawnego zakazu w zastosowaniu średniej

Jest. To wynika z ustawy i z rozporządzenia. Nie wszystko musi być wyłożone w przepisach prawa explicite. Ustawy i rozporządzenia nie muszą uwzględniać wszystkich jednostkowych przypadków łamania prawa w zakresie oceniania, bo miałyby objętość książki telefonicznej. W ustawie czy rozporządzeniu nie masz też np. zapisu, że nauczycieli nie może postawić jedynki za brak zadania czy np. za brak podręcznika. A nie może. Bo to wynika właśnie z zapisów w ustawie i rozporządzeniu.

Miałem już dwa szkolenia z kuratorium na ten temat. Stanowisko prawników jest jednoznaczne.

post wyedytowany przez Bukary 2025-02-04 22:05:11
05.02.2025 05:56
PersonifikacjaCienia
25.7

Bukary
Jest. To wynika z ustawy i z rozporządzenia.
No i tu już muszę się nie zgodzić. Twój komentarz przypomniał mi o sprawie (zastrzeżenie do oceny wystawionej przez nauczyciela) sprzed dwóch(?) lat, którą znajoma wniosła do dyrektora i która, jeżeli dobrze pamiętam, skończyła się w sądzie. Przyznaję, że nie pamiętam (i nie wiem) wszystkiego, ale to co sam widziałem (zakładam że to był wyrok, ale mogło być to jakieś inne pismo urzędowe), to decyzja stwierdzająca zgodność oceny wystawionej przez nauczyciela z WSO szkoły - czytaj ocena końcowa wystawiona na podstawie średniej ważonej.

05.02.2025 06:24
Bukary
25.8
Bukary
233
Legend

PersonifikacjaCienia

No i prawidłowo. ;)

Jeśli nauczyciel ustalił ocenę na podstawie WSO (czyli statutu), to trudno będzie ją podważyć. Należy raczej w sądzie kwestionować zasadność zapisów w WSO. A ponieważ za zgodność szkolnych regulaminów i statutu z prawem odpowiada dyrektor, to jego należy zaskarżyć (a nie nauczyciela). Wystarczy w takiej sprawie zwrócić się np. do Stowarzyszenia Umarłych Statutów i podejrzewam, że prawnicy zajmą się tym pro bono i wygrają w sądzie. (Albo zwrócić się do kuratorium, które nakaże zmiany w statucie).

To pismo, które widziałeś, stwierdzało zasadność oceny na podstawie zgodności z WSO czy na podstawie tego, że średnia ważona jest zgodna z przepisami prawa oświatowego? Bo jeśli to drugie, chętnie bym się zapoznał z opiniami ekspertów, którzy jakoś uzasadnią przepis niezgodny z prawem (czyli sprzeczny z przepisami wyższego rzędu). :) USO i rozporządzenia są bowiem ważniejsze od WSO w statucie.

Tu masz wywód obecnej kurator oświaty (Olszowskiej) i równocześnie jednego z najważniejszych w Polsce ekspertów od oceniania na temat średniej ważonej:

https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=pfbid0oU3jXpfaCj8chsNruWfH3HiMA6ATmSgP5QeWdtRVLig9vxVmiYx6nvX1U616aZ6sl&id=1437963032

Średnia zwarzona!

Ocenę ważoną wzięto z biznesowej oceny pracownika – pracownika dorosłego, w ten sposób planuje się jego przyszły ale samodzielny rozwój w rocznej np. perspektywie - w styczniu się mówi, że należy podnieść kompetencje językowe z A2 na B2, obsługę programu komputerowego XYZ z poziomu elementarnego na zaawansowany. Przydaje się wagę rozwijanym szczególnie kompetencjom i po roku się dowodzi ewentualnej zmiany, pobudzając obszary.

Przeniesienie zwarzonych do oceny procesualnej rozwijającego się, zdobywającego umiejętności i wiedzę ucznia narusza zasadę uczenia się bieżącego itp. Wagi zaburzają obraz i tak trudny, gdyż zawsze posługujemy się przybliżeniami rozpoznania wiedzy i umiejętności.

Średnie zwarzone uderzają w definicję oceniania, tzw. legalną (czyli podaną przez ustawę), a więc w obowiązującą koncepcję, która akcentuje to, iż nauczyciel rozpoznaje stopień wypełnienia wymagania edukacyjnego tzw. niezbędnego - nauczyciel uczy jednocześnie i bada skalę postępu. Dziś wiemy, że trzeba będzie w ów proces angażować tez ucznia (ocenianie kognitywne).

W żaden sposób nie wymienia cyt. ustawa w art. 44 form sprawdzania wiedzy i umiejętności – testów, klasówek, kartkówek, odpowiedzi, pracy w parze, w grupie, projekcie itp., uznając je nie tyle za nieważne, ale równoważne sobie. Nieważne, jakim sposobem się uczysz, ważne są rezultaty, wyniki, osiągnięcia. Jeden lepszy jest z tego, a drugi z tamtego, dlatego należy sprawdzać różnymi formami i je świadomie zgodnie z diagnostyką edukacyjną projektować. Sposoby sprawdzania muszą być rzetelnie zaplanowane w odniesieniu do niezbędnych wymagań edukacyjnych.

Ustawa nie upoważnia więc do nadawania różnej mocy formom sprawdzania wiedzy, gdyż skutkuje to manipulowaniem skalą formalnie (statucie) czy nieformalnie (w przeciętnej praktyce nauczycielskiej na lekcji: oto wyniki trzech kartkówek, a to tylko plakat). Nie ma w ustawie, więc jest niedopuszczalne. Tak czyta się i stosuje ustawy. Naprawdę tak. Prof. Niemierko uznaje manipulowanie skalą za niegodziwe.

Ustawa nie deleguje również zmiany mocy form sprawdzania wiedzy i umiejętności do statutu. Tzw. ważone, dla mnie zwarzone, (nie wiadomo dlaczego średnie?) nie są też szczegółowymi warunkami oceniania i nie są sposobem oceniania, co definiuje rozporządzenie – art. 98. Pkt 8 UPO. Czym są więc? Humbukiem.

Czego tu nie rozumieć? (Dod. o 20.40 - pomyśl, czy chciałbyś oceny okresowej nauczyciela jako pracownika z kryteriami ważonymi, a więc zmiennymi? Uczono mnie tego 25 lat temu i łatwo by nie było. Nie rób drugiemu, co tobie nie miłe. A ocena dyrektora - to kryterium przez 5 a tamto przez 3?)

Dodam jeszcze, że nauczyciel raczej nie poniesie odpowiedzialności za stosowanie się do zapisów WSO. Za niezgodne z prawem zapisy w WSO odpowiedzialność ponieść może dyrektor. Niemniej jednak nauczyciel nie powinien kierować się zapisami w statucie, jeśli są niezgodne z obowiązującym prawem. Powinien natomiast domagać się natychmiastowej zmiany statutu.

post wyedytowany przez Bukary 2025-02-05 07:35:15
05.02.2025 17:36
PersonifikacjaCienia
25.9

Bukary
Tak czy inaczej, żeby już tego nie ciągnąć, dzięki za poświęcony mi czas.

Ale żeby nie pozostawiać Cię bez odpowiedzi:
To pismo, które widziałeś, stwierdzało zasadność oceny na podstawie zgodności z WSO czy na podstawie tego, że średnia ważona jest zgodna z przepisami prawa oświatowego?
Orzeczono bezsporną zgodność wystawionej oceny względem zapisów z WSO wobec czego resztę punktów oddalono uznając je za bezpodstawne - w każdym razie tak to zapamiętałem.

04.02.2025 12:59
26
odpowiedz
Kriszo
159
Generał

Znowu się komuś cyferki przy recenzjach nie podobają, tym razem jednemu z twórców. No cóż, taki system oceniania, to jest głupota i dopóki oceny liczbowe nie znikną, zawsze będą o to wojny.

Po drugie, nie można liczbą ocenić czegoś takiego, jak dzieło kultury. Dlaczego? Bo liczba, to jest coś bardzo ścisłego, konkretnego. Jeśli ktoś w inżynierii czy nauce podaje liczbę, to musi również pokazać wyliczenia. Jeśli projektuję halę i mam podać, jakich belek użyć do wzmocnienia stropu, to muszę w projekcie zawrzeć odpowiednie wzory, normy itd. Są jakieś wzory i normy na obliczanie ocen dla gier czy filmów? Jeśli tak, to chętnie się zapoznam. Recenzenci GOL-a, pokażcie proszę, jaką procedurę, wzory, normy stosujecie przy wystawianiu ocen liczbowych.

Ja rozumiem, że nie każdy jest inżynierem czy naukowcem, ale pewne proste rzeczy należy rozumieć. Gdyby ludzie pojęli tą, może nie było idiotycznych wojenek o to, że dana gra dostała 9, a powinna góra 8.

04.02.2025 13:40
kALWa888
27
odpowiedz
2 odpowiedzi
kALWa888
28
Centurion

Nie czytałem całej recenzji GamesHub, do dyspozycji mam tylko to przytoczone podsumowanie. I przemawia ono do mnie na podstawie moich doświadczeń z pierwszą odsłoną. Pograłem w to jakieś dwie godziny i czułem przez ten czas, że obcuję z czymś nie dla mnie. Zamierzam dać kiedyś szansę, choć dopuszczam opcje, że albo to nie nastąpi, albo ostatecznie i tak nie przejdę tej gry, albo zajmie mi to lata. Bo nie jestem odbiorcą tego typu twórczości.

Nie podoba mi się zachowanie tego twórcy. Jego gra jest specyficzna, nie dla każdego. Recenzje mają charakter informacyjny i jeśli wszędzie są same pozytywne opinie, to maluje się obraz gry, w którą KAŻDY musi zagrać. Nie istnieje coś takiego, to po pierwsze. Po drugie, KCD to gra bardzo specyficzna, zdecydowanie nie dla każdego. I nie ma nic złego w tym, że ktoś sobie ją odpuści na rzecz innych tytułów, bardziej skrojonych pod niego. Lepsze to niż ulec hajpowi budowanemu na podstawie wysokiej średniej i bardzo się zawieść. A i wtedy się oszukiwać i sobie wmawiać, że ma się do czynienia z czymś doskonałym i totalnie cudownym. Choć oczywiście można się przemóc i początkowe trudności ostatecznie przeskoczyć i może docenić na podstawie późniejszych doświadczeń, już jako nauczony i doświadczony. Ale z doświadczenia wiem, że często to pierwsze wrażenie pozostaje decydującym. Poza tym nie każdy ma tyle zaparcia i czasu, aby każdy hit tak rozgryzać.

post wyedytowany przez kALWa888 2025-02-04 13:58:40
04.02.2025 14:44
Dead Men
27.1
Dead Men
183
Senator

Twoje zdanie kogokolwiek jeszcze interesuje były pismaku PPE ?

04.02.2025 20:50
kALWa888
27.2
kALWa888
28
Centurion

Dead Men
Ostatnio jak sprawdzałem zainteresowało bardzo dużo osób (w tym, jak pokazałeś wielokrotnie, również ciebie). Było to jednak trochę temu, ale podejrzewam, że nie zmieniło się wiele od tamtego czasu.

04.02.2025 13:44
28
odpowiedz
3 odpowiedzi
genocidegeneraI
17
Chorąży

Po prostu idiotów od "hurr durr to moja SuBiEkTyWnA oPiNiA" należy zniszczyć ogniem dział.

04.02.2025 14:10
28.1
5
Procne
78
Generał

To Twoja subiektywna opinia czy obiektywny fakt?

04.02.2025 14:26
SerwusX
😃
28.2
SerwusX
101
Marszałek

Premium VIP

Obiektywna opinia, jak wiadomo, jest tylko jedna i prawdziwa.

04.02.2025 14:51
Persecuted
28.3
Persecuted
152
Adeptus Mechanicus

Ja bardziej wolę omijać idiotów nierozumiejących istoty recenzji...

04.02.2025 14:13
matbat
29
odpowiedz
2 odpowiedzi
matbat
3
Legionista

Te 50% wystawił jakiś typ co w profilu ma "they/them". Wiadomo, że to jakiś polityczny osobnik.

04.02.2025 15:05
😂
29.1
FrankerZ
92
Generał

ponoć też miał dziadka w wehrmachcie. xD Nadawałbyś się to TV republika i PiSu, jak ci kogoś opinia nie pasuje to po prostu zaglądamy do zyciorysów i szukamy brudów. Warto byłoby jednak obalić kogoś argumenty wtedy dopiero pokazałbyś inteligencję i uzasadnił swoją rację. Takimi wpisami jak powyżej się po prostu ośmieszasz.

04.02.2025 15:27
Activity
29.2
Activity
47
Pretorianin

Vavra wyzywający ludzi od faszystów na twitterze - i sleep, ktoś tam ma they/them na profilu - real shit xD

Już pominę że gdy jakiś "lewicowy" dev/scenarzysta itp. powie - jak sie gra nie podoba, to nie kupuj, to jest grillowany dniami i nocami, a jego drzewo genealogiczne jest sprawdzane do 15 pokoleń wstecz, gdy pan Vavra zadaje dziwne pytania, obraża ludzi, a wokół gry jest wiele czerwonych flag to wszystko spoko, bo pan Vavra to głównie "prawicowiec" - chociaż jak widać ostatnio lekko mu sie chyba pomyliło z kim "walczy" xD

Wyobrażam sobie co by bylo gdyby identycznego twitta napisał ktoś z ubi, blizzarda czy ea...

post wyedytowany przez Activity 2025-02-04 15:39:28
04.02.2025 14:20
30
odpowiedz
5 odpowiedzi
niesmiertelny21
71
Pretorianin

Jakoś nie szkoda mi Vavry, kiedy w ostatnich tygodniach pokazał swą prawdziwą twarz ( i Bentleya że złotymi j..mi). Tak chciał przypodobać się postępowcom, cóż nie do końca wyszło.

04.02.2025 14:33
BFHDVBfd
30.1
1
BFHDVBfd
165
Requiescat in Pace

No ostatnio na twitterze odleciał jak wstawiał jakieś obrazki, które niby miały udowadniać że homoseksualizm występował w tych czasach.
Nikt tego nie neguje, a on chyba nie wie o co ludzie mieli problem.

04.02.2025 15:04
30.2
Mitsuki
44
Generał

BFHDVBfd Bo byli, nawet wśród Polskich monarchów

04.02.2025 15:33
30.3
1
pg2
85
Centurion

Są jeśli dobrze pamiętam w średniowiecznej Polsce 3 przypadki spalenia na stosie za tak zwany grzech sodomski w jednym z nich była to para piekarz i pomocnik piekarza. Jak ktoś chce można wygoglować

04.02.2025 17:23
NOWAHUTANACZASIE
04.02.2025 22:58
Kwisatz_Haderach
30.5
Kwisatz_Haderach
16
GIT GUD or die trying

Biedni, ledwo wiazacy koniec z koncem developerzy. Do tego pracujacy w bestialskich warkunkach w klimatyzowanych biurach, na wydajnym i ergonomicznym sprzecie.

Gry musza podrozec do 100 euro. Tak nie moze byc. Serce sie kraje.

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2025-02-04 22:58:58
04.02.2025 14:25
31
odpowiedz
robertp25
4
Legionista

za takie cos powinni wystawiać jeszcze niższą ocenę tej grze. widać że przehajpowana jest

04.02.2025 14:31
BFHDVBfd
32
1
odpowiedz
1 odpowiedź
BFHDVBfd
165
Requiescat in Pace

Można się kłócić czy gra zasługuje na 10, czy na 8, a może na 7, ale obiektywnie (biorąc pod uwagę wszystkie recenzje) nie sądzę, żeby gra była tak zła że zasługuje na 5.
Autor recenzji z Eurogamera ma ewidentnie jakiś problem do twórców gry.

04.02.2025 17:25
NOWAHUTANACZASIE
😊
32.1
NOWAHUTANACZASIE
18
Konsul

No raczej:)
Wystarczy sobie przeczytać cytaty, które przytoczyłem wyżej.
Oboje tych autorów ma do niego problem

04.02.2025 14:39
😃
33
odpowiedz
The_Grim_Reaper
3
Junior

Mógł pójść śladem reżyserki big love b.białowąs i zarządać dyskusji z autorem

04.02.2025 14:46
34
odpowiedz
2 odpowiedzi
Benekchlebek
23
Generał

A ja kolejny raz pytam: o której godzinie gra będzie odblokowana ?

04.02.2025 14:52
Kwisatz_Haderach
34.1
Kwisatz_Haderach
16
GIT GUD or die trying

Tak.

Mozesz wejsc na Steam i tam jest napisane, nie musisz robic z siebie glupka na forum. Wiem ze lubisz, ale nie musisz.

Nie stawia sie spacji przed pytajnikiem.

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2025-02-04 14:54:40
04.02.2025 17:30
ziomekDJ
34.2
ziomekDJ
142
Konsul

Już od 30 minut możesz ściągać

04.02.2025 15:36
35
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Dark Star
31
Centurion

Pierwsze komentarze mają trochę racji, że cyferki nie mówią wszystkiego, i że ocena zawsze będzie subiektywna, zwłaszcza w przypadku gier bo komuś może pasować gameplay/kierunek artystyczny/inne a komuś nie.

Ale z jakiegoś powodu nazywa się to recenzją a nie opinią.
Recenzent, któremu dodatkowo za to płacą powinien wykazać się profesjonalizmem i jak najbardziej obiektywnie ocenić te rzeczy które obiektywnie ocenić się da:
- jakość grafiki
- poziom dialogów
- poziom fabuły
- szczegółowość świata przedstawionego
- ścieżkę dźwiękową
- złożoność i ilość opcji jaką daje gameplay
- elementy charakterystyczne dla danego gatunku (czyli np. Ilość klas i ich zróżnicowanie w rpg czy szczegółowe oddanie broni w strzelankach wojennych)
Itp.
Oczywiście subiektywny punkt widzenia nadal będzie obecny w ocenianiu nawet tych elementów, tak jak piękno jest subiektywne, ale istnieją pewne kanony i normy, wg których powinno się oceniać na przykład fabułę filmu czy też gry.

Przykładowo można mieć pretensję o decyzję fabularne twórców w TLoU2 ale można też docenić poziom dialogów, dobrze poprowadzoną fabułę czy też graficzne odwzorowanie postapokalityczej rzeczywistości. W takiej sytuacji dobry recenzent doceni te elementy, ale wskaże, że pewne decyzje fabularne nie każdemu mogą przypaść do gustu.

Eurogamer wystawiający ocenę 5/5 (czyli max, gra idealna Wokeguardowi a dający 3/5 KCD2 nie broni się niczym.
Można porównać złożoność questów, świata przedstawionego, poziom dialogów obu produkcji i nikt, kto nie kieruje się tu jakimś ślepym fanatyzmem, nie powie, że dragon Age ma tu przewagę.

Tymczasem eurogamer, polygon i kilka innych jest już znanych z dawania maksymalnych not grom zawierającym elementy skierowane do "modern audience" i surowego traktowania gier które takich elementów nie mają lub mają mało.
I taka recenzja nie jest profesjonalną recenzją tylko emocjonalną opinią redaktorka.

04.02.2025 19:07
35.1
forzaroma
84
Pretorianin

Zgadzam się, moim zdaniem niektórzy zbyt pobłażliwie do tego podchodzą skoro, nie da się być w pełni obiektywnym, to luz i skręcamy w stronę podejścia 'a mi się podoba i elo' ;)

A chyba nie tego oczekujemy od profesjonalnego recenzenta na dużym portalu?

04.02.2025 15:49
Asasyn363
36
odpowiedz
1 odpowiedź
Asasyn363
166
Senator

Ja tylko przypomnę, że Eurogamer dla Veilguarda dał prawię maksymalną albo nawet maksymalną notę (nie chce mi się już dokładnie sprawdzać). Także to już pokazuje jakiej wątpliwej wiarygodności jest ten portal.

post wyedytowany przez Asasyn363 2025-02-04 15:51:12
04.02.2025 17:25
NOWAHUTANACZASIE
36.1
NOWAHUTANACZASIE
18
Konsul

Max dał:)

04.02.2025 15:51
😂
37
1
odpowiedz
bartlomieja
18
Centurion

Nie żebym bronił tych recenzji ale mamy tutaj chyba jakaś wybiórczość. To teraz albo pozytywnie wypowiadamy się albo wcale? Albo inaczej.. Zastanówmy się jaka była by reakcja społeczności gdyby takimi samymi słowami o recenzjach gier swojego tytułu wypowiedział się szef EA, blizzard itp. To normalne że komuś może się nie spodobać coś co innym się spodobało. Ta gra i tak dostaje dużo pozytywnych ocen. Jak lubię Daniela Vavre to tutaj zachowuje się jak obrażona panienka bo ktoś śmiał nie dzielić wyłącznie pozytywnych uczuć z innymi redakcjami. Recenzje trzeba brac z dystansem w dzisiejszych czasach bo zwyczajnie nie są uniwersalna prawda a jedynie opinia konkretnej ekipy lub osoby. Nauczcie Się tego w końcu bo mam wrażenie że dla wielu ludzi od faktycznych osobistych wrażeń z gry jest ważniejsza czyjaś opinia lol

post wyedytowany przez bartlomieja 2025-02-04 16:01:23
04.02.2025 15:58
Vroo
😂
38
odpowiedz
5 odpowiedzi
Vroo
154
Generał

Najlepsi to są hardkorowi pro turbo prawdziwi gracze.
Veilguard, SW: Outlaws, czy AC: Shadows 0/10 bo EA, bo Ubi. Wystarczy jakaś wzmianka o lgbt, czarnoskóra postać, kobieta jako bohaterka i już leci kontent od kiszaka i arkadikusa 24h.
Ludzie siedzą z lupą i czepiają się eksplozji, albo animacji włosów.
Natomiast takie crapy jak Stalker 2, czy Kingdom Come zbawieniem gamingu. Pal licho, że wszystko gumą i śliną klejone, że połowa mechanik działa jako tako. Ważne, że ubi nie robiło, a jak ci się nie podoba, to się nie znasz, jesteś głupi, pewnie gra dla ciebie za trudna i jesteś biedny.

04.02.2025 16:36
Last_Redemption
38.1
1
Last_Redemption
51
Senator

stalker 2 to sredniak, ale ma fajny klimat

KCD to po prostu zacna gra

Owszem czasem gracze mocno przesadzaja, ale akurat Outlaws czy Dragon Age to po prostu mocno srednie gry

04.02.2025 16:56
38.2
prd
35
Pretorianin

Najlepsi są odklejeńcy generalizujący pod swoją narracje, którzy swoim turbo podejściem zgubili poczucie dobrego smaku i konwencji nim w ogóle zdołali je wykształcić.

04.02.2025 18:02
38.3
pawel1812
66
Generał

Last_Redemption
No i Eurogamer wystawił Veilguardowi 100/100 na metacritic, a Outlaws 40/100.
Podobnie Frostpunk 2 to 100/100, a Civka 7 40/100.
Kingdom Come 60/100, Wukong 60/100, Dodatek do Elden Ringa 60/100
Co łączy te gry ? Są za trudne dla dziennikarzy z Eurogamera...
Skull and Bones 40/100, Dodatek do Starfielda 60/100.
Dragons Dogma 2 100/100

06.02.2025 13:02
Felipe
😂
38.4
Felipe
12
Marked of Kane

Vroo
XD.
Są gry gdzie są postacie LGBT i gry te mają dobre oceny i są ogólnie dobre, a nawet bardzo dobre, bo same postacie są dobrze, ciekawie i fajnie napisane. Są też gry gdzie zawsze miały główne bohaterki i też były one dobrze napisane i gry były dobre więc może przestań pisać bzdury.
A to co odwaIa i Ubi i EA to się w głowie nie mieści jak, albo zniszczyli wspaniałe dosłownie serie gier, albo nadal je niszczą.
Szadołs? No thanks. Chcę zagrać w AC w Japonii to gram w Ghost of Tsushima ^^.

post wyedytowany przez Felipe 2025-02-06 13:10:06
06.02.2025 15:35
Grifter
38.5
Grifter
42
Konsul

Aż musiałem sprawdzić kto to jest kiszak i arkadickus (przy okazji szukania algorytm wywalił mi tez jakiegoś Drwala) - nie siedzę w YT, szkoda mi wolnego czasu na oglądanie pierdoł, ale faktycznie - niezłe clickbaity. Kurka, może założyć jakiś kanał na YT, pierdzielić głupoty i straszyć swym krzywym ryjem? Przydałoby się na zgrzewkę taniego wina. A tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie...

post wyedytowany przez Grifter 2025-02-06 15:37:08
04.02.2025 17:19
39
-11
odpowiedz
KXK
44
Pretorianin

Cóż, w erze recenzji za odpowiednią zawartość… Pewnie brakło np. blizn po operacji zmiany płci na postaciach w grze i stąd tak niskie oceny.

post wyedytowany przez KXK 2025-02-04 17:26:41
04.02.2025 17:19
Korposzczurek
40
odpowiedz
1 odpowiedź
Korposzczurek
38
Pretorianin

2 zbieżne noty do kosza i cyk problem rozwiązany.

05.02.2025 23:35
Man From The Moon
40.1
Man From The Moon
48
Pretorianin

To jest jednak śmieszne, że developer narzuca dziennikarzowi swoją ocenę XD Pies z tym, że nikogo nie obchodzą recenzje, bo i tak kupujemy pre-order albo czekamy na recki innych graczy, ale te pretensje mediów, że mają odmienną opinię jest zwyczajnie głupie.

04.02.2025 17:59
41
odpowiedz
3 odpowiedzi
katai-iwa
53
Senator

Nie wiem, po co się chłop ocenami przejmuje. Przecież dziś one praktycznie nie mają sensu.

04.02.2025 18:57
41.1
Felipesku
68
Konsul

Mają duży wpływ na sprzedaż gier, tak ubito Alien Isolation na przyklad.

04.02.2025 21:22
Persecuted
41.2
Persecuted
152
Adeptus Mechanicus

Izolację "ubił" design gry, który był wybitnie "nie dla każdego", oraz niespecjalnie udany marketing. Jak komuś gra siadła, to była naprawdę super, ale masa osób się zwyczajnie od niej odbiła i to wcale nie przez recenzje. Widać to chociażby po statystykach achievementów, tzn. ile osób dotrwało do napisów końcowych albo nawet kontynuowało grę po pierwszym, nieoskryptowanym spotkaniu z Xenomorphem.

Ja zawsze powtarzam, że moim zdaniem twórcy sami sobie zaszkodzili. Po pierwsze, polecając grę od razu na wyższych poziomach trudności (nawet w menu głównym gry jest taka adnotacja). Po drugie, tworząc środowisko, które od razu rzuca gracza na głęboką wodę, niewiele mu tłumacząc od strony zasad rozgrywki (np. czy bomba dymna działa na Facehuggery?) i serwując niewybaczający najmniejszych błędów system zapisu. Po trzecie, z uwagi na ogólny design, bo o ile sam Sevastopol został cudnie wymodelowany i jego przemierzanie daje frajdę, tak już ciągłe hakowanie terminali i wciskanie przycisków do wybitnie interesujących nie należy i rozgrywce ewidentnie przydałoby się więcej mechanicznej różnorodności.

Ja osobiście też początkowo od gry się odbiłem, ale dałem jej drugą szansę, tym razem na niższym poziomie trudności i wtedy "pykło". Nauczyłem się zasad rozgrywki (ta produkcja niestety potrafi być nieintuicyjna), a potem z przyjemnością całość wymaksowałem (to jeden z niewielu "calaków" w mojej kolekcji).

post wyedytowany przez Persecuted 2025-02-04 21:23:21
05.02.2025 11:37
41.3
grabeck666
86
Senator

Na sprzedaż nie wiem jaki mają wpływ, ale na pewno twórcy chcą mieć wysokie oceny z recenzji bo shareholderzy je lubią.

04.02.2025 19:02
baltazar1908
42
odpowiedz
baltazar1908
34
Konsul

zawsze się pojawią krytycy ja grę ocenie wkrótce bo nie chce zbytnio wybiegać w przyszłość, wszystko będzie jasne wkrótce czy ok czy nie ok.

04.02.2025 19:26
43
odpowiedz
Astral Persecutor
15
Pretorianin

Jak to kiepskie? Większość ma od 100 do 90 na meta, a średnia to prawie 90. Skyrim i BG3 mają niewiele lepsze. Ja byłbym na jego miejscu zadowolony.

04.02.2025 19:41
44
odpowiedz
Jaya
66
Generał

Ostatnio lepszą ocenę gry widzę tam gdzie gracze masowo spędzają przy grze setki godzin na steam, zamiast szukać relacji redaktorów którzy muszą nieraz ograć wszystko po trochu. Kingdomcome1 nie trafił w moje gusta i nie dziwię się rozbierznym ocenom. Podobnie w Starfieldzie lepiej się bawiłem niż w Wukongu i Elden Ringu. Można trafić na kogoś z podobnym gustem i wtedy może złapie ten tzw obiektywizm, który zawsze będzie raczej niemożliwy do osiągnięcia, zwłaszcza gdy redakcję lubią dotacje lub... to co szef popiera.

04.02.2025 21:30
45
odpowiedz
kamilk1993
1
Junior

Pozdrowionka yugioh

04.02.2025 22:51
46
odpowiedz
Gość z gór
13
Legionista

Ci co dostali działkę to ocenili dobrze a pozostali obiektywnie ??

05.02.2025 15:21
basil698
47
1
odpowiedz
basil698
76
Pretorianin
Image

Eurogamer rzetelny jak zwykle.

06.02.2025 21:38
kiera2003
48
odpowiedz
kiera2003
113
Senator

Zawsze to powtarzam i powtórzę raz jeszcze - anglojęzyczne serwisy branżowe to upolityczniony syf, nie mający nic wspólnego z obiektywizmem.
Jak czytam recenzje, i już w pierwszym akapicie spadają gromy na twórców że gra jest niedostatecznie lewicowa, to wiem że lepiej sobie odpuścić czytanie takiej odklejki.

Ale w Polsce też nie lepiej, to jak dziennikarze growi liżą rowa wydawcom i producentom jest wręcz obrzydliwe. Szmacą się za kubek z logotypem i udział w branżowych eventach. Później ludzie się dziwią, czemu niegrywalne paździerze otrzymują najwyższe noty.

post wyedytowany przez kiera2003 2025-02-06 21:55:49
07.02.2025 09:34
marduk
49
odpowiedz
marduk
2
Chorąży

Czyżby Pan Developer zderzył się po raz pierwszy w życiu ze zjawiskiem, w którym ktoś ma czelność mieć inne zdanie od niego?? I jeszcze go wyrażać???? Niegrzeczny niewolnik...

Wiadomość Daniel Vávra skrytykował niskie oceny dla Kingdom Come Deliverance 2. „Możecie być dumni ze swoich najwyższych standardów dziennikarskich!”