Remastery The Sims 1 i The Sims 2 z „mieszanym” odbiorem na Steamie. EA zdaje sobie sprawę z problemów
To stare gierki, dostosowane, a nie przepisane na nowe kompy. Naprawdę ktoś oczekiwał, że rzucą się tłumy? Jak ogrom dzisiejszych graczy Simsów, nawet jeszcze w planach nie było, gdy wychodziła 1?
A ludzie się dziwią, że EA tych gier nie przepisało i nie dało za darmo. No, zysk byłby z tego kolosalny :D.
Zgadzam się z tobą, natomiast przypadkiem dałem ocenę w dół. Mam nadzieję, że to nie problem.
Niestety nostalgia mnie pokusiła - wszystko było ok przez pierwsze kilka godzin. Teraz simowie nie kończą interakcji, zawieszają się, wyskakują kody błędów, nie wracają z parceli publicznych - płonący śmietnik
Tylko nie można tych gier nawet odświeżonymi bo przy nim Skyrim SE jest doskonałym remasterem, Sims 2 dalej cierpi na bycie 32-bitową aplikacją więc wystarczy ze zajmie więcej niż 2gb ramu i klops, jak do tego dodać wszystkie DLC to takie wywalenie jest tylko kwestią czasu, nie poprawili też tego w Sims 3 przez prawie cały czas coś doczytywał z dysku i zaraz potem usułał i znowu wczytywał żeby nie przekroczyć granicy crashu
Kolejna premiera (po civce) i znowu mamy szmelc. Wzięli pewnie jakieś patche z neta, wrzucili w jedno i na sell. Tylko, że ze dwa miesiące temu próbowałem ich używać i nie szło, nie dość że źle to wyglądało to jeszcze działało średnio. Myślałem żeby kupić jedynkę ale tyle lat czekałem to mogę jeszcze z rok
To jest dopiero żałosne... Dać na sklep stare gierki które nawet nie są remasterami i jeszcze, aby były w nich błędy.
To jest niesamowite jak takie korporacje mają graczy w tyłku. No ale, przecież gracze chętnie to kupują.
Remaster tych gier jest zbędny. A ludzie kupują i biorą bo wolą mieć legalnie, a nie każdy miał okazję kiedyś grać w te tytuły z płyt, to także warto pamiętać. No i oczywiście też to, że zawsze znajdą się nowe osoby, chętne na wypróbowanie tych starszych tytułów.
To jest jednak nowa antyjakość w branży. Gdy wydawało się, że gorzej niż dno i metr mułu zwany GTA Trilogy: Definitive Edition (na premierę, bo teraz jest podobno dobrze) się nie da zrobić remastera to EA sprowadziło pogłębiarkę robiąc coś, co nawet nie jest remasterem, średnio przystosowując to do współczesnych komputerów i jeszcze zostawiając błędy pamiętające czasy oryginalnych wydań oraz dodając nowe.
Podejrzewam, że oni po prostu oddelegowali do tego ze 3 osoby albo jakichś stażystów i to jeszcze cały pomysł z ponownym wydaniem pojawił się w grudniu albo w pierwszych dniach stycznia, więc robili to na szybko, jako tako i fajrant.
Ponoć sporo z tych błędów zostało już naprawionych. Tym lepiej. Teraz pozostaje czekać, czy zrobią port gry na 64-bitowe systemy i po krzyku.
Te "remastery" mają tak mały interfejs, że aż nie da się w nie grać. Przy okazji odniosłem wrażenie, że maksymalny poziom zbliżenia jest nieco bardziej oddalony niż w oryginalnej wersji - zapewne z powodu większej rozdzielczości. Po kilkunastu minutach gry odinstalowałem ją i poprosiłem o zwrot pieniędzy.