Swego czasu i to już troszke lat temu codziennością u mnie była gra w rozdziałce 1080p i też później przeniosłem gre na 2k i tak lawirowałem między tymi dwoma opcjami. W tamtym czasie i chwili uważałem to za super rozwiązanie, więcej fps itd... kilka lat temu zacząłem grać na monitorze z 4K i TV z 4K... i to była "przełomowa" chwila. Przeskok jakości, ostrości obrazu nie do opisania. Na pewno wiecie sami jak to wygląda...
Teraz jak gdzieś coś u kogoś jest odpalone w mniej niż 4K a już 1080p to po prostu nie mogę na to patrzeć...
Już chyba jesteśmy w czasach gdzie 4K jest już standardem i czymś oczywistym, prawda?
I ten HDR... To już jest standard...
Po części rozumiem że na ładniejsze zawsze fajniej popatrzeć, ale z drugiej strony to też takie niewolnictwo i zakładanie z góry że jak widzisz grę w FHD to patrzeć nie możesz. Chociaż może inaczej, jesteś po prostu graczem który gra wyłącznie dla grafiki i reszta schodzi na dalszy plan.
Ja tam jeszcze co najmniej dekadę zamierzam jechać na FHD, przynajmniej na kartach zaoszczędzę bo nie upadłem jeszcze na głowę by kupować karty pokroju 5080 czy 5090.
Ja dalej ciągnę na fiullhd. Kumpel z roboty gadał o 4k... i mówił to samo. Że przeskok jakości jest nie do opisania. Czekałem na premierę RTX5..., ale tutaj paździerz dla mnie wyszedł, bo zamiast skupiać się na surowej wydajności, poszli w "ulepszacze". I to mi się nie podoba. Chciałem wskoczyć z 1080p na 4k płynnie, żeby była wydajność. A tu jakieś sztuczki. Jestem zawiedziony nową generacją. I chyba se jeszcze poczekam...
Jeszcze niedawno bym się z tobą zgodził, ale dzisiaj jako praktyk, mogę stwierdzić, że praktycznie nie widać już różnic między natywną rozdziałką a wszelkimi DLSS i FG. Technologia poszła do przodu, fajnie można za pomocą prostego programiku pobierać coraz to nowsze wersje dlss i fg i testować je.
Po części rozumiem że na ładniejsze zawsze fajniej popatrzeć, ale z drugiej strony to też takie niewolnictwo i zakładanie z góry że jak widzisz grę w FHD to patrzeć nie możesz. Chociaż może inaczej, jesteś po prostu graczem który gra wyłącznie dla grafiki i reszta schodzi na dalszy plan.
Ja tam jeszcze co najmniej dekadę zamierzam jechać na FHD, przynajmniej na kartach zaoszczędzę bo nie upadłem jeszcze na głowę by kupować karty pokroju 5080 czy 5090.
Gram w strategie a w nich im większy obszar mapy tym lepiej, dodatkowo filmy też lepiej wyglądają.
Co do myśli że gracz wyłącznie dla grafki to mylisz się.
Na wiele różnych gier składa się wiele czynników przez co zagramy, lubimy grać, wracamy do tego, lub nie.
Dla przykładu.
Taki Wiedźmin 3. Przeszedłem go conajmniej 3 razy z wszystkimi dodatkami, i to był jakiś czas temu. Graficzne na ten czas jeszcze daje rade, plus ten klimat jednak i plus jeszcze jak walniemy moda na grafike to jeszcze lepiej. Pare miesięcy temu postanowiłem wrócić do tej gry, zainstalowałem ponownie, odpaliłem... i co... i się odbiłem strasznie. Ale czemu? Nie przez grafike, ale przez gameplay, kiepską immersje, drewno jakim sie stała tam mechanika gry itd, przykre ale prawdziwe. Po zagraniu w RDR2 wiele gier gameplayowo, mechanikowo, po prostu zbrzydło i to bardzo... a do immersji wiele im brakuje... niektóre gry postawiły wysoko poprzeczki i standardy jeśli chodzi o czystą rozgrywkę.
I jak ktoś niegrał w RDR2 niech niegra by później mu inne gry nie zbrzydły.
Teraz wychodzi KCD2... pierwsza część niby wow, grafika ładna, klimat swojski itd ale nie. Drewno... i taka jest prawda.
A co z nowym stalkerem? Przed premierą było wiadomo że nie dowiozą, i nie dowieźli. Miałbyć hit a wyszedł kit. I tylko chwalą Ci co są może swego rodzaju "fanami, fanatykami", nie umieją realnie ocenić danego produktu. Nie wpomnie o CP2077... graficznie jeszcze dawał rade... ale jak sobie przypomne jakie babole tam były i są...tragedia:)
Dzięki za wytłumaczenie, po prostu jesteś innym typem gracza. Ja przykładowo potrafię grać jednocześnie w świeżynkę z nowoczesną rozgrywką i jednocześnie ogrywać pierwszego oryginalnego Tomb Raidera i bawiąc się nadal tak doskonale jak wiele wiele lat temu.
Choć twierdzenia w takich przypadkach że coś jest podstawą są trochę na wyrost, bo dla niektórych jak dla Ciebie tak. Ja mimo wszystko że mam jeden bardzo wypasiony TV w domu i czasem na nim gram widzę jakie to wszystko ładne i fajne, ale po chwili gra mnie tak wciąga że przestaję to zauważać i gdy wracam do swojego monitora FHD nie czuję się jakoś bardzo skrzywdzony tym faktem. Podobnie z mechanikami gry, które niby są drewniane a jednak czerpię taką samą przyjemność jak kiedyś. Ale na szczęście rynek bogaty, więc każdy znajdzie coś dla siebie.
I jesteś typem gracza który leci po sentymentach, i dlatego zawsze będzie się tobie dobrze grało w gry które uwielbiałeś i przechodziłeś dziesiątki razy z 20 lat temu, chociaż niewiem ile masz lat.
Mi na pewno z biegiem lat gust i standardy gier sie zmieniły, nie bazuje na sentymentach, jestem obiektywny dosyć mimo wszystko i trzeźwo myślę :) I to nie tylko gier, bo podobnie mam z filmami, serialami, naprawdę ciężko mnie teraz zatrzymać, zaciekawić itd. W dobie wtórności i mizerii jaka panuje.
I poza tym to są gry gdzie grafika mimo lat jest ponadczasowa i trafiona, i w danej rozgrywce, założeniu sprawdziło się idealnie i pasuje idealnie i to się akurat nie zestarzeje, grafika względem rozgrywki, rozgrywa względem grafiki :)
Lateralus --- " i się odbiłem strasznie. Ale czemu? Nie przez grafike, ale przez gameplay, kiepską immersje"
Jakże bym chciał, żeby w nowym Wiedz.. tfu, w Ciri 1 nie tylko skupili sie na historii i grafice, ale także poszli w nowocześniejsze mechaniki immersji, zapożyczone z RDR2 czy KCD.
naprawdę ciężko mnie teraz zatrzymać, zaciekawić itd. W dobie wtórności i mizerii jaka panuje
No i dlatego dla równowagi psychicznej trzeba pograć w coś starszego aby nie umrzeć z nudów przy wszechobecnej mizerii, nawet jak trzeba zagrać w 640x480.
Ja również od chwili gdy pierwszy raz zagrałem w 4K już nie chcę i nie gram w mniejszej rozdzielczości. Różnica dla mnie jest duża.
A pomyśleć że pierwsza gra w którą zagrałem na komputerze C64 miała 320x200 px, tyle co teraz mniejsze banery w necie.
LoL no świat się trochę zmienił.
Podobnie mam ze streamingiem filmów, 4K na 65” to jest to.
Więc chyba świat zmienił się na lepsze :)
Zmienił się i to bardzo.
I teraz już w TV jest taki etap że niewiadomo co wybrać nowego, rozsądnie bo wszystko takie zbliżone do siebie technologicznie, i chyba tylko kasa będzie wyznacznikiem i wyborem czegoś na co można sobie pozwolić. Co nie znaczy że jak coś jest droższe to jest lepsze.
Zastanawiałem się ostatnio nad wymianą na nowy TV, to zgłupiałem, tyle tych "śmieci" na rynku i co tu wybrać :)
Jak w telewizorach takim wyznacznikiem kierunku w rozwoju w dzisiejszych czasach powinno być energooszczędność-obraz-dźwięk,
w telefonach pojemność baterii, stabilność systemu,
I ogólne założenia robienia rzeczy ekektronicznych mikro, i na wielu płaszczyznach już się to udaje.
Człowiek jednak potrafi tak wiele... tylko co nas może ograniczyć, i kiedy nastąpi czas gdzie się to wszystko zatrzyma.
Bardzo trafne odkrycie ale ostatnie lata to chyba na równinie abisalnej spędziłeś :(
Fajną rozdzielczością do pracy jest 5120 x 2160 tylko nie kupuj zakrzywionego monitora. Natomiast sam gram w gry w zależności od urządzenia na wyświetlaczach 4k (monitor cz tv) lub FHD (notebook) gdyż - w sumie nie wiem dlaczego - proporcje ekranu 16:9 jakoś bardziej mi pasują. Zauważyłem że w starsze gry lepiej mi się gra w niższej rozdzielczości - np. takie drakensang nawet po przeedytowaniu pliku profilowego do 4k wyglada gorzej jak w FHD a do tego ma problemy z kursorem.
C64 miała 320x200 px - rany, tak było.
Ja tak lawirowałem między 1080p a 1440p jak miałem RTX 2070 i różnica zaczynała być duża i ją dostrzegałem, ale nie dało się grać na fullu w Cyberpunku 2077, jak przełączałem monitor z 1080p na 1440p to FPS z 60 spadały na 45 (oczywiście to było w premierę gry) teraz jest 4070Ti to zostaje na 1440p i na razie daję radę we wszystkim (60 FPS), o 4K pomyśle przy serii Geforce RTX 6000 jak się dożyje :P
Jest plotka, że 6080 ma być 10% wydajniejszy od 5080 ale ma mieć więcej VRAM.
Nową architekturę Rubin;
Wzrost wydajności w rasteryzacji o ponad 10%;
Lepszy ray tracing - nawet o 20%+;
DLSS 5 – dwukrotnie większa poprawa wydajności względem DLSS 4;
Więcej pamięci VRAM na wszystkich modelach RTX 60;
Proces technologiczny 3 nm TSMC
Jeśli to będzie prawda to 4k dalej będzie mokrym snem bez DLSS. No nic ale pozostaje czekać 5 lat. Czekać, czekać i jeszcze raz czekać.
Ja za to mam tv 4k, ale widzę tylko delikatna różnice między 1440p a 4k, może to dlatego że to 50 cali. Może na jakichś 70 widać większą
Samo full HD też da się przeżyć na takim tv
Ale ja jakimś purysta graficznym to nie jestem, dawniej co innego bo takie 480p a 720p to faktycznie było niebo, a ziemia
Nie mówiąc już o ustawieniach graficznych na pc gdzie na low była całkiem inna gra niż na wysokich
Jestem zdania, że żyjemy w takich czasach w których budżetowy telefon, telewizor, komputer itd daje przyzwoita jakość
Chyba w druga strone. Im mniejszy ekran 4K tym zageszczenie pikseli wieksze i obraz jest ostrzejszy w przypadku gdy siedzimy przy wszystkich w tej samej odleglosci.
Dla przykładu zageszczenie pikseli na cal - ekran 4K:
32" - 138ppi
41.5" - 106ppi
48" - 92ppi
55" - 80ppi (zageszczenie pikseli wyswietlacza 1920×1080p o przekatnej 27" wynosi 82ppi)
Moj przyklad:
Siedzialem z 1 metra przy 55" (LG CX) i uzywalem go jako monitora, ale ciezko bylo mi go ogarnac wzrokiem. Zmienilem na 41.5" (LG C3) i zauwazylem, ze nie tylko go ogarniam wzrokiem, ale obraz 4K wyglada znacznie lepiej z tej samej odleglosci, bo doszla wieksza gestosc pikseli. W moim przypadku wzrosla az o 33%, bo z 80ppi na 106ppi.
na kompie jak mam wybierać monitor na którym gram to z reguły biorę 1440 ale w 170Hz z hdr1000 i mini led natomiast do factorio wolę jednak 4k
korzyści posiadania dwóch monitorów.
Jestem fanem 4k. I o ile podnoszenie rozdzielczości jest najbardziej naturalną ewolucją grafiki, tak przejście na 4k jest też niestety, jedną z droższych.
Kiedyś komputer zmieniało się co jakiś czas, jednocześnie cena (w moim przypadku) zawsze oscylowała w granicach 4000. Kiedy pojawiło się 4k, nagle okazało się, że trzeba sporo więcej zainwestować pieniędzy. Do 4k trzeba dużo lepszych kart i procka.
Pamiętam jak początkowo kompletowałem zestaw etapami i jak się męczyłem nie do końca płynną grą.
A ja ostatnio odkryłem że o ile między 1080p a 1440p jest olbrzymia różnica, tak miedzy 1440p a 4K juz jest znikoma, wiec gram w 1440p i przynajmniej w każdym istniejącym tytule wliczając w to takie tytuły jak Stalker 2, Indiana Jones czy Spiderman 2 mam grubo powyżej 70 fps w najbardziej zadymionym przez ikosc przeciwników i jednocześnie pięknym miejscu. Oczywiście RT i PT mam zawsze włączone, a DLSS mogę ustawić na poziom Quality, co daje odczucie ladniejszego obrazu niz w 1440p bez żadnego DLSS
W sumie.. w motoryzacji są amatorzy tuningu zewnętrznego i silnikowego, a inni by jeździli białą fabią służbową, bo im udostępnili do pracy i sprzedają swój prywatny samochód.
Tak samo jest z grami, jedni lubią wydać i cieszyć oczy graficznymi wodotryskami, a ja kupiłem 4060 z racji dlss i bardzo niskiego poboru prundu, bo odpalę Cyberpunka, Hiroski 3 i Dwarf Fortress. Mam takie swoje gierki, które mają najmniej wspólnego z piękną grafiką, a nawalone po kilkaset, lub tysiąc + godzin, ale jeżeli ktoś lubi i go to cieszy, to też rozumiem, ze wydać 10 tysięcy i więcej na grafę, to nie problem.
Im mniejsza rozdzielczość na dużym ekranie, tym dalej trzeba siedzieć przed TV.
2k to najbardziej optymalna rozdzielczość pod kątem wyglądu i wydajności. Gram tak nacodzień i absolutnie nie czuję, że coś tracę... choć ostatnio też troszkę pograłem na Xboxie 360 w glorious 720p z odległości jakichś 2 metrów i grało mi się fajnie więc idk - jestem raczej mało wymagający.
Z moim wzrokiem to mi nawet 1080p starcza,, ale faktycznie na 32" optymalne jest 1440p.
4lk to zabawa dla freaków albo ludzi, którzy nie mają co robić z kasą. Wolałbym te +2-3k na lepszą grafikę wydać na lepszy monitor albo dołożyć do fajnej kierownicy.
Po co te złośliwości, czyżbyś nie miał w swoim gamingowym królestwie topowego Aseteka i pedałów LC z kickerami do ABS?
Nic wielkiego, mamy taką kulturę konsupcjonizmu, która się objawia właśnie taką fascynacją sprzętem i technologią, a zniknęła fascynacja samymi grami bo na tych super nowych sprzętach gramy w gry nieróżniące się prawie niczym od tych sprzed 10 lat.
Sobie zagraj na 3 monitorach w podobnej rozdzielczości w włączonym HDR to całe 4k wyda ci się w tedy dopiero średniowiecznym rozwiązaniem. Albo jeszcze lepiej na VR.
Tia. A za x lat powiesz 8k 16k itp itd.Fajnie mieć lepszą jakość. Owszem. Ale dla mnie 4K to zakłamywanie trochę obrazu. Gdzie ty w życiu rzeczywistym masz taką ostrość ?;D Gdzie w życiu coś daje takie ładne odbicia i światła? W 4K jest wszystko podrasowane na maksa. Zdjęcia to samo. Robisz zdjęcia, obrabiasz, AI jeszcze dobija, i patrz jakie cudo. Jedziesz tam, i okazuje sie że widoki ładne, ale w porównaniu do zdjęcia to kupa straszna.
Ja tam z FHD nie przeskoczę. Do 23 calowego monitora to wystarczająca jakość obrazu. No i magicznie, jak nigdy nie wskoczysz na wyższą rozdzielczość, to FHD zawsze będzie dobrze wyglądało:) Gdyby teraz dziecku, dać za pierwsze co zobaczy, stare Medal of Honor, to mówiłby że świetnie to wygląda, bo jego oczy nie widziały nic lepszego. BTW miałem TV 4 k, zepsuł się, więc siedzę na FHD. I wiesz co? Jajco ;D Oglądam, oczywiście kolory nie tak żywe, i ostrość nie ta, ale ogląda się normalnie. Bo FHD to dalej dobra jakość i tyle. I zawsze nią będzie. Ba teraz oglądam na monitorze netflixa w HD, bo taniej, i spokojnie da się oglądać, i jakość jest wystarczająca na mój monitor, chociaż no miejscami widzę że nie jest ostro. Co innego 480 czy niższe. Ale to tylko moje zdanie :) Gdybym miał zawsze nadmiar kasy, to pewnie bym przeszedł na te 4k. A tak w planach za parę lat, może na QHD. 4K ładne, bo np stare filmy, nagle wyglądają spoko. Ale to nie na moje oczy jest. Bo jeszcze wielkość monitora/TV ma znaczenie, i odległość od niego...ja nie mam za bardzo miejsca żeby mieć monitor 4K,i być w odpowiedniej odległości, żeby to miało sens. Chyba że monitor na ścianie, a biurko dalej. Ale to tylko moje zdanie :) Nigdy nie miałem fioła na punkcie grafiki na ultra(bo bieda ;D) czy 60 FPS. Jak mogę, to daję wysokie i tyle, Ultra to taka zbędna rzecz. 60FPS też. Chociaż no cieszę się jak je mam :D Ale nie płaczę że nie da się w 30 grać. Kiedyś większość graczy grała na 30 klatkach, i jakość nikt nie płakał.
