Konsumenci w UE wkrótce mogą spodziewać się nowego dodatku w swoich produktach spożywczych. Komisja Europejska właśnie zatwierdziła stosowanie proszku z larw mącznika młynarka jako składnika żywności. To kolejny krok w kierunku zrównoważonej produkcji żywności w Europie.
Nowy składnik będzie mógł być wykorzystywany w produkcji:
pieczywa i wyrobów piekarniczych
ciast i ciastek
produktów makaronowych
przetworzonych produktów ziemniaczanych
serów i produktów serowarskich
musów owocowych i warzywnych
Wielu będzie się jeszcze z tego cieszyć.
Dramat to mało powiedziane.
no i bardzo dobrze, wolny rynek powinien być przecież. Ja chce mąkę z robaków kupować bo będzie tańsza i zdrowsza, dlaczego do tej pory było to niemożliwe? Bardzo dobra zmiana, przecież nikt ci nie będzie kazal tego jeść. Wszystkie koksy na siłowni będą to wpiedzielać, zoba ile białeczka to będzie miało
Ale wiesz, że już od kilkudziesięciu lat jesz coś takiego? Polecam poczytać, co to jest koszenia.
Macznik zajebisty, moje ulubione zwierze do jedzenia.
Kupuje tylko produkty oznaczone jebitnym napisem "W TYM SA LARWY ROBAKA!".
xD
A na powaznie. Jak jest nieszkodliwe (a moze i nawt zdrowe) to mam na to wyjebane czy jem proszek z larwy robaka, nienarodzone potomstwo ryby czy plat miesa wykrojony z dupy krowy zabitej pradem.
Pozatym to jest dodatek do zywnosci, jak ci nie napisza na opakowaniu ze uzyte to nawet nie bedziesz wiedzial.
Wszystkim moim znajomym bede dodawal do potraw, jak ich zaprosze na lancz.
A to trujace jest, szkodliwe? Bardziej niz chemia, ktora teraz mamy w jedzeniu? Szybciej od tego raka dostane?
Jak nie, to o co chodzi w tym bolu dupy?
Może mi się wydaje ale czasem idzie wyczytać tu i ówdzie że wycofują różne środki na robaki. Np. mus owocowy może być zrobiony z jabłek. A jak wiadomo jabłonie są pryskane żeby ubić wszelkiego rodzaju robale. Powód jest podawany taki że to ma być ekologicznie hodowane. A jak nie będzie pryskane to i robaki się znajdą i trafią do przetworów. Więc żeby mieć zasłonę to z legalizowali robale w jedzeniu.
W tym sęk że oni nie wiedzą jak to będzie działało na dłuższą metę. Szczególnie pod kątem alergików. Poczytaj artykuł, który podlinkowałem.
Via Tenor
Większość chyba by zeszła na zawał gdyby dowiedziała się co potrafi być w produktach codziennego użytku a nawet w żywności.
Jeśli wykorzystane w odpowiedni sposób to nawet się nie poczuje różnicy. W Azji robaki są przysmakiem a dla innych to nawet owoce morza są tabu.
Tak trochę mi się przypomniał film Snowpiercer i jedzenie z robali. Jednak białko to białko więc 'Hakuna Matata'
No i dobrze. Ludzie wpierdzielają na świecie różne dziwne rzeczy. Nie wiem dlaczego miałoby to być zakazane, jeśli chce sobie kupić coś takiego.
Owady to prawdopodobnie za naście czy może dziesiąt lat może być główne źródło białka w ludzkiej diecie.
Myślę, że do tego zmierzamy, trochę jak w Futu.re Głuchowskiego
Ludzie od dawna jedzą u nas krewetki, a dla mnie to takie same robaczki, tyle że morskie.
Czym, na płaszczyźnie obrzydliwości, różni się proszek z robaka od rybich jaj lub kurzej miesiączki?
Powiem lepiej: każdy z nas połyka średnio od stu do dwustu owadów podczas snu. Muszki, meszki, pajączki, pajęczaki i mnóstwo innych.
Zapomniałem dopisać że średnio w roku. W każdym domu są a jeśli ich nie masz (szczególnie w lato) to znaczy że jesteś ślepy i głuchy.
Ale po co? Przecież robaków jak chcesz pojeść to sobie możesz sam na dworze nazbierać.
grzyby i jagody tez możesz sobie nazbierać, nawet deszczówkę możesz pić, ale ludzie nadal kupują te produkty w sklepach, idioci.
Nie każdy ma czas, żeby chodzić na grzyby, czy po jagody do lasu, a robaków nałapać, to możesz po drodze z pracy, czy idąc na spacer z psem. Robaków jest pełno wszędzie.
Via Tenor
Zawsze tez mozna poprostu wskoczyc do stawu i wyciagnac rybke. Stawy sa wszedzie.
Skoro to takie proste i w drodze do pracy wyłapujesz kilogramy robaków to załóż biznes i sprzedawaj mąkę z tych robaczków, z łatwością zbijesz miliony.
Nowy składnik będzie mógł być wykorzystywany w produkcji
Dzisiaj będzie mógł być, za niedługo będzie musiał być.
Jest pięknie, zakrętki, robale. UE rozwiązuje najważniejsze problemy xD
Via Tenor
Lepsze robaki niż nietoperze i psy :d
A tak naprawdę to co to za głupota xD ale im się nudzi już.
Bezpieczeństwo konsumenta na pierwszym miejscu
Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) potwierdził bezpieczeństwo stosowania proszku z larw mącznika w żywności. Jednak producenci będą zobowiązani do umieszczania odpowiednich ostrzeżeń na etykietach. Jest to szczególnie istotne dla osób z alergiami na skorupiaki i roztocza kurzu domowego, które mogą reagować również na ten składnik.
Kiedy w skorumpowanej UE pojawia się taki komunikat, to u mnie pojawia się pytanie kto i ile zapłacił urzędnikom z EFSA za takie stwierdzenie.
A czytałeś dalej newsa że oni to będą badać jaki będzie miało wpływ na np. alergików. Piszą że to bezpieczne ale jednak nie są do końca przekonani że tak jest. Przynajmniej tak to można wywnioskować z newsa.
A pamiętacie jeszcze, sympatycy której opcji politycznej otwierają w Polsce ogromne hodowle robaków? Ja pamiętam.
Biedny Mącznik Młynarek, mama dała mu imię od mąki, całe życie marzył by zostać młynarzem, a gdy unijni urzędnicy załatwili mu fuchę przy wypiekach, to stado mięsożerców próbuje zabić jego marzenia. Może na dalekim wschodzie znajdzie jakąś posadę, choć robake tam jest akurat pod dostatkiem.
Nie narzekać. Moskale mają dopuszczone do spożycia larwy Hermetia illucens czyli czarny żołnierz.