Electronic Arts tak mocno zawiodło się na Dragon Age: The Veilguard, że zmniejszyło BioWare do „mniej niż 100 osób”
Via Tenor
Żegnamy BioWare, będziemy pamiętać o waszych najlepszych grach.
Więcej wokegówna trzeba było dać to by się sprzedało lepiej i kolory podbić do oczojebnego różu. To jest wasz core target Bioware. Nawet mi ich nie żal, boje się tylko o ME 5.
Czyli największy kolorowy target, któremu było dedykowane Veilguard nie gra w gry na tyle, aby udało się na nim zarobić. Cóż za zaskoczenie.
Żegnaj BioWare. Szkoda, że po tak świetnych grach jak KOTOR i DAO tak to się kończy.
Odpaliłem sobie Mass Effecta. Biegam po Prezydium i łezka mi się zakręciła.
Press F.
Via Tenor
Żegnamy BioWare, będziemy pamiętać o waszych najlepszych grach.
Więcej wokegówna trzeba było dać to by się sprzedało lepiej i kolory podbić do oczojebnego różu. To jest wasz core target Bioware. Nawet mi ich nie żal, boje się tylko o ME 5.
Czyli największy kolorowy target, któremu było dedykowane Veilguard nie gra w gry na tyle, aby udało się na nim zarobić. Cóż za zaskoczenie.
Żegnaj BioWare. Szkoda, że po tak świetnych grach jak KOTOR i DAO tak to się kończy.
Tak to jest gdy zatrudniasz aktywistów zamiast realnych artystów. Go Woke Go Broke!
Mnie obchodzi i pewnie paru innych też by się znalazło.
Mam zresztą nadzieję, że to DA też jeszcze da się jakoś uratować. Szkoda by było zarzynać takie uniwersum.
Mam zresztą nadzieję, że to DA też jeszcze da się jakoś uratować
Kolego, jedyny dobry DA to była jedynka, dwójka była mocno średnia a 3 to byl potworny crap, każdy by chciał aby bioware robiło dobre crpg ale tam nie ma osób w teamie aby wydać dobrego cprg jeszcze, to studio jest skazane na porażkę w dzisiejszej formie
Ależ skąd, kolego. Wszystkie części miały swoje za uszami i we wszystkie dobrze się grało, nawet w dwójkę, która mimo, że widocznie uboższa od poprzedniczki fabularnie wciąż jest dla mnie najlepszą odsłoną cyklu.
Nawet w Veilguarda, który jest kiepskim DA i nijakim rpg można grać z przyjemnością, więc jak najbardziej mam nadzieję, że da się to studio uratować.
Tak to jest gdy gry robi się dla jakiejś niszowej grupy xD Pirania też upadła a taki ELEX biję tego crapa inkwizycję, nie ta liga :)
W sumie Piranie właśnie upadły przez to jak to określiłeś:
Tak to jest gdy gry robi się dla jakiejś niszowej grupy
Przy czym w przypadku PB tą niszą byli fani crapów i drewna :p
Pudło koleś, bo pirania odniosła sukces z Elexem 1
Dopiero elex 2 okazał się niewypalem ale to dlatego że wydawca wymusił szybsza premiery gry
Ach ci hejterzy którzy nieudolnie próbują pocisnąć gry pirani, gdy ich gry odniosly sukces xD
No na pewno nie sukces artystyczny patrząc po ocenach Elexa. Zarówno wśród graczy jak i recenzentów.
Finansowy też tak średnio, skoro wystarczyło "jedno potknięcie" w postaci Elexa 2, by studio zostało zaorane. A przypominam, że koszt produkcji ich gier to była jedna do połowy zjedzona paczka chipsów oraz dwie paczki fajek.
Nie ma co się oszukiwać. Piranie na powierzchni były tak długo tylko dzięki finansowaniu ze strony rządu. Gdyby polegali jedynie na swojej niszy (fanach crapów i drewna) to by się zamknęli już kilkanaście lat temu.
hejterzy którzy nieudolnie próbują pocisnąć gry pirani
To nie hejt i nie "próba" pociśnięcia. To zwyczajne fakty. Fakty, których fanbojka PB nie potrafi przeżyć i spojrzeć prawdzie w oczy :p
No na pewno nie sukces artystyczny patrząc po ocenach Elexa. Zarówno wśród graczy jak i recenzentów
Tak teraz patrzę na oceny elexa np. na Steam i są w większości pozytywne, może po prostu dupka piecze że te gry są dobre i podobają się i sprawiają fun podczas grania, nawet jeśli są drewniane, a tobie się nie podobają?
Chłopie, gry piranii od Risen 3 sprzedawały się w ilościach po około 100 000 egzemplarzy, a ty mówisz o sukcesie.
Riseny były jeszcze znośne, coś na zasadzie "mamy Gothica w domu", ale Elex 1 był dla mnie totalnie niestrawny, a dwójki nawet nie odpaliłem.
I pisze to z perspektywy fanatyka Gothica.
Piranie i tak miały szczęście, że nie poszły do piachu w 2006 po premierze Gothic 3.
Tak teraz patrzę na oceny elexa np. na Steam i są w większości pozytywne
No jeżeli te oceny na steam traktujesz jako pozytywne i dobre, to znaczy, że Inkwizycja (która ma minimalnie lepszy procent) oraz zasłonka (która ma minimalnie gorszy) również takie mają i nie można ich nazwać crapami.
Sorry mordo, ale niezależnie od fikołków jakie tu odstawiasz, nie da się jednocześnie mówić, że Elex "good" a nowe DA "bad". Obie należą do tej samej grupy jeśli chodzi o przyjęcie i jakość. Są w tej samej lidze. :)
No i matko boska. Traktować okolice 70% na steam jako sukces i dowód na to, że graczom się dana gra jakoś mega podoba xD
ale Elex 1 był dla mnie totalnie niestrawny
A mi się elex 1 bardzo podobał, bo robił wszystko dobrze, to co w gothicach było dobre
A to nasza wina że nie przypadł ci ten świat i klimat elexa, czy twoja? Elex to był sukces bo pamiętaj że budżet gry był dużo mniejszy od innych gier AAA, więc i nie musiał zarobić nie wiadomo ile, a jak widać zarobił wystarczająco że pirania zabrała się za dwójkę elexa
Sorry mordo, ale niezależnie od fikołków jakie tu odstawiasz, nie da się jednocześnie mówić, że Elex "good" a nowe DA "bad"
Da się, a na Steam oceny nowego da są mieszane, więc mogę zamknąć tą dyskusje
A mi się elex 1 bardzo podobał, bo robił wszystko dobrze, to co w gothicach było dobre
A to nasza wina że nie przypadł ci ten świat i klimat elexa, czy twoja? Elex to był sukces bo pamiętaj że budżet gry był dużo mniejszy od innych gier AAA, więc i nie musiał zarobić nie wiadomo ile, a jak widać zarobił wystarczająco że pirania zabrała się za dwójkę elexa
Ale mamy tutaj hipokrytę do potęgi n-tej xddddd Ale jak ktoś sobie chwali Gothic'a 3, że mu się podobał i to w zasadzie dobra gra to już widły szykujesz i wymyślasz powody dlaczego tak nie jest. Nagle teraz wylatujesz, że "Mi się podoba" xd. Czyli jak tobie się podoba, a innym nie to jest ok, ale w drugą stronę to nie działa, tak? Kogo to wina, że Gothic 3 ci się nie podoba? Moja czy twoja? Narracja ci się wali jak domek z kart xd
*Szkoda, że ignor nie usuwa całkowicie widoczności komentarza jak na PPE bo patrzeć na takie coś się nie da. Chociaż tyle, że komentarz będzie zakryty.
Oceny nowego DA na steam (wszystkie):
70% - w większości pozytywne
Oceny Inkiwyzcji na steam (wszystkie)
75% - w większości pozytywne
Oceny Elexa (wszystkie)
72% - w większości poztywne
Zatem jak pisałem. Twoje fikołki nic tu nie dadzą. Ilekroć będziesz pisał, że Elex to dobra gra a Inkwizycja:
biję tego crapa inkwizycję, nie ta liga
a 3 to byl potworny crap
To zawsze będziesz wypadał śmiesznie. Po prostu śmiesznie. A teraz bawiąc się w twoją argumentację. Inkwizycja to może nie jest crap a ciebie:
może po prostu dupka piecze że te gry są dobre i podobają się i sprawiają fun podczas grania
;)
Ale mamy tutaj hipokrytę do potęgi n-tej xddddd Ale jak ktoś sobie chwali Gothic'a 3, że mu się podobał i to w zasadzie dobra gra to już widły szykujesz i wymyślasz powody dlaczego tak nie jest
Kolego, elex 1 jest 100 razy od gothica 3
Polecam kupić i samemu przejść, serio, gra na pierwszy rzut oka wydaje się słaba, bo grafika i walka mieczem jest dosc drewniana, ale fabularnie jest bardzo dobrze, coś jak kroniki myrtany archolos
Widać kolega ma pusto w tej łepetynie, skoro dał mi ignora... No trudno xd
Ze smutnym Panem nawet nie będę dalej dyskutować bo jako hejter nawet nie przeszedł elexa
Ja zły hejter, bo pokazuje liczby i uwypuklam hipokryzję i niekonsekwencję w twojej argumentacji :(
Odpaliłem sobie Mass Effecta. Biegam po Prezydium i łezka mi się zakręciła.
Press F.
Całe szczęście, że produkcja gier jest tak droga i czasochłonna. Podejrzewam, że te największe i najbardziej bezczelne próby zindoktrynowania mamy już za sobą
Czy ktoś zna przykład sytuacji:
1. Jest sobie niezależne studio, robi gry które mają oddane grono fanów.
2. To studio zostaje kupione przez branżowego giganta.
3. Gigant nie wpływa na procesy twórcze, co więcej dzięki środkom giganta studio nie musi się bać o przyszłość przy każdym projekcie. Studio kwitnie, wydając jeszcze więcej świetnych gier, wszyscy żyli długo i szczęśliwie.
Przestałem liczyć na ME5. Prawdopodobieństwo powodzenia bliskie 0%
Andromeda nie chciała mi się nawet uruchomić przez spory czas.
Musieli by wziąć przykład z Respawn Entertaiment ws. tworzenia jakościowej gry sci-fi, a między tymi studiami jest teraz przepaść pod tym względem.
Kilkadziesiąt osób to wciąż zespół, co może stworzyć fajną grę rpg, coś w stylu Banner Sagi czy Wiedźmińskich opowieści.
Może zaczęli zwalniać tych, którzy się określają jako 'niebinarni'. Mi nie przeszkadza, że ktoś jest gej czy les (niebinarność już owszem, trochę) , pod warunkiem, że nie wciska na siłę w grach swojego światopoglądu. Najważniejsze, by robił dobre gry, z ciekawą historią, dobrym scenariuszem.
Pewnie pozatrudniali w tych studiach luj wie ilu takich Sweet Baby i teraz mają z tym problem. Mam nadzieję, że o zwolnienia takich w większości chodzi.
Jak pokazywali listę zwolnionych z wyższych stołków, to większość była odpowiedzialna za sprawy, które dały dupy ostatnio. Więc jest szansa że zostali ci lepsi, minimalna ale jest :P
Po co mieliby utrzymywać teraz większy zespół, który obecnie nie miałby nic do roboty, bo gra jest nadal w powijakach? Wejdą w pełną produkcję to i liczebność BioWare znów się zwiększy.
Jak to?! Przecież GOL pisał o spektakularnym sukcesie! Chyba nie rozsiewaliście fejków?
Citation needed. Bo śledziłem info o DAV i nigdzie nie widziałem, żeby ktokolwiek pisał o spektakularnym sukcesie XD, chyba, że jacyś odklejeńcy na twitterze
Zabawne... Studio tworząc grę jest zmuszone do działania zgodnie z zasadami, polityką i ideami wyznawanymi przez korporację, której to studio jest częścią. Gra spotyka się z brakiem aprobaty ze strony graczy, a powodem krytyki są zasady, polityka oraz idee wyznawane przez korporację i wprowadzone do gry. W rezultacie to studio ponosi konsekwencje za porażkę gry... Natomiast korporacja wyznacza kolejne studio do stworzenia gry. Zgodnie z zasadami, polityką i ideami wyznawanymi przez korporację. Co może nie udać się?
Wincyj poprawności politycznej wincyj niebinarnych cw3li w grach to skończą jak Ubisoft.
Czas zakończyć erę patologii, chorób psychicznych w grach i skoncentrować na fabule.
Będę pamiętał o Waszych najlepszych grach. Baldurs Gate, SW:KOTOR, Mass Effect. A teraz zdechnijcie z godnością.
oj, jak bardzo mi przykro nie jest. Kto by się spodziewał takiej klapy, a przecież miało być tak pięknie, woke i inne idee propagowane w grach miały pomóc w sprzedaży. Co poszło nie tak? :)
Hehehehehe..., czyli moje rokowania się samospełniają na naszych oczach. Wiedziałem że nastąpi gwałtowny zwrot w game devie o 180 stopni po tych wszystkich failach finansowych, i pisałem już o tym wiele razy. No cóż, robiąc gry dla 5% społeczności zbyt wiele się nie zarobi, i to jeszcze wQrwiając przy tym większość graczy. Tęczowych żniw ciąg dalszy...., choć w głębi serca wolałbym żeby przetrwali i żeby wrócili z powrotem do korzeni, bo tak jak UBI umieli przecież robić dobre gry. Ostatnie kilka lat powoli lecieli w dół, a rok 2024 to już było mistrzostwo samozaorania się.
Ciekawi mnie ilu z podnieconych "upadkiem" Bioware komentujących, z rozrzewnieniem wspominających "dawne dobre Bioware" wie, że np. zwolniony lead writer Veilguarda Trick Weekes, który odpowiada np. za postacie Mordina, Tali, Solasa jest osobą uwaga, niebinarną. Naprawdę, ogarnijcie się. Gracze to najgorsza grupa społeczna, nie wiem z czego to wynika, chyba z niedojrzałości emocjonalnej. To co dzieje się teraz wokół tej gry, a wkrótce zapewne przy Avowed to żenada która zachęca mnie do ograniczenia czytania komentarzy i forów do minimum. Zresztą redakcja GOL podobnie jak youtuberzy wyczuli chyba złoto bo seryjnie produkują newsy o porażce Veilguarda, ostatnio jakiś redaktor porównywał go ze smutkiem do Kingdom Come, a przecież to dwie diametralnie różne gry. Pamiętam jaką wojnę swego czasu toczył GOL z komentującymi co do TLOU2 więc trochę mnie śmieszy ten koniunkturalizm.