Nastąpiła zmiana na szczycie listy najbardziej pożądanych gier na Steamie. Silksong i Deadlock ustąpiły miejsca Monster Hunter: Wilds
Totalnie seria nie dla mnie. Śmieciowy gameplay ze śmieciową grafiką. Do tego silnik jest tak zje...ny że głowa boli. Wszystko mnie w tej serii odpycha, dosłownie wszystko.
Jeśli mh ma śmieciowy gameplay to dosłownie każda gra ma śmieciowy gameplay
Nie wiem czy się z kcd wyrobie na premierę, ale jak tylko zdążę to wlatuje, czekam.
No i fajnie i zasłużenie:
MH: World - 700 h
MH: Stories 2 Wings of Ruin - 200 h
MH: Rise - 200 h
MH: World był naprawdę świetny, przyjemnie się w niego grało nawet z randomowymi osobami, początki bywały trudne bo można było bić potwora jednego nawet 30 min+ a jeszcze jak ktoś zginął z teamu 2/3 razy to się człowiek wkurzał i kaplica, ale i tak nie żałuje żadnej godziny w tej grze, Rise niestety już nie wciągnął tak jak World, nie był zły, ale widać że i popularność miał gorszą, a Stories 2 to miłe zaskoczenie, prawie jak Pokemony :D fajne nigdy nie grałem a wciągnął bardziej niż Rise, czekam z niecierpliwością na nowego MH, mam nadzieje na kilkaset godzin dobrej zabawy.
To w sumie z goła odmienne podejście do mojego. W World się odbiłem od MH wieloma archaizmami rozgrywki. Po kilku godzinach odpuściłem. Za to Rise mnie rozkochał w serii i poleciały setki godzin. Teraz czekam jak głupi na Wilds bo po opisach ma być połączeniem rozbudowania z World z nowocześniejszym podejściem z Rise (Lina z hakiem, mount, ogólnie bardziej dynamicznie). Oby dowieźli!