STALKER 2 wreszcie z nową aktualizacją, pierwszą w 2025 roku. Patch 1.1.4 jest niewielki, ale powinien ukoić wkurzon...
Piszę kolejny raz: jak można wypuszczać i sprzedawać wadliwe towary, bo jak grę trzeba co chwilę naprawiać patch-ami to jest to BUBEL. Wiem że to już norma, ale wyobrażacie sobie że kupujecie TV bez kabla od zasilania, miksera bez końcówek, szafę bez drzwi lub półek, itp.? To jest NIENORMALNE!!!
Ja nigdy nie miałem tego problemu, więcej, oprócz sporadycznych małych bugów grało się bez błędów na 1.1.3
Na razie usunąłem całą grę z dysku i jak wyjdzie z 2-3 duże patrze to zagram ponownie. I tak trzeba będzie na czysto wszystko poinstalować i zacząć grę od nowa żeby dodatkowych bugów nie było.
Próbowałem w to grać po każdej łatce. Ta gra jest po prostu słaba. Za duży hype i za dużo obietnic. Tu nie chodzi tylko o bugi. Fabuła jest nudna. Świat jest nudny. Cała ta gra jest niemożebnie ch****a.
U mnie był ten problem, ze kompilacja pod koniec zawieszała gre ale na szczescie mod omijajacy pomogł, na moderow zawsze mozna liczyc gdy tworca nie dowozi
Piszę kolejny raz: jak można wypuszczać i sprzedawać wadliwe towary, bo jak grę trzeba co chwilę naprawiać patch-ami to jest to BUBEL. Wiem że to już norma, ale wyobrażacie sobie że kupujecie TV bez kabla od zasilania, miksera bez końcówek, szafę bez drzwi lub półek, itp.? To jest NIENORMALNE!!!
złe porównanie. Bardziej mógłbyś porównać to do opragramowania np w TV, a tu jak najbardziej pojawiają się poprawki w aktualizacjach
A pomyśl sobie, jak można to kupić! To dopiero jest patologia!
Ludzie wiedzą, że gra jest gotowa zaledwie może w połowie, a i tak wyłożyli na to szmal!
I powinno powstać prawo kontroli jakości oprogramowania w UE takie jakie jest do zwykłych produktów. Wtedy te buble by się skończyły. Za crashe, blokowanie się na misjach , spadki FPS drastyczne powinien być jak na normalnej gwarancji zwrot pieniędzy nie zależnie od ilości godzin w grze bo po prostu się popsuła a nie czekanie na łatki i zmarnowane pieniądze.
A pomyśl sobie, jak można to kupić! To dopiero jest patologia! - ludzie są ogłupiani ładnymi reklamami, filmikami, gameplaymi czy recenzjami i wieżą że może tym razem się uda. Po takiej dawce informacji ciężko stwierdzić czy gra będzie niedorobiona. Tam jest pokazywane że wszystko gra i buczy. Dopiero jak się w nią zagra okazuje się że to czy tamo jest niedorobione. Ja już na to nie liczę że jakakolwiek premiera gry (przynajmniej tych większych tytułów AAA) będzie dopracowana na 100%.
Ja tam przechodziłem całe spektrum z jasnej do ciemnej strony mocy. 30 lat gram w gry i wydawałem na nie pieniędzy więcej, niż na używki. Kiedyś. Dzisiaj już nie wydaję.
Gej Ben pisze do mnie "Kup" na przycisku, a po kliknięciu weń, tylko mi grę wypożycza? Blizzard mi obiecuje brak konieczności połączenia z internetem do singleplayera a po premierze okazuje się, że kłamał? GSC opowiada mi ckliwe historyjki o pasji i zaangażowaniu w tworzenie drugiej Zony w ogniu wojny, a na premierze okazuje się, że ma dopiero zrobione jakieś 60% gry i do tego z fabułą na "odwal się"? Rockstar wydaje remastery GTA nie wkładając w to więcej niż 3 osoby i 17 minut pracy, a woła szmalu, jakby całe studio to robiło przez ostatni rok?
Basta! Ja już z naiwności wyrosłem i kieruje mną rozsądek i uczciwość. W dupie mam te ich prawa i morały o kradzieży, które nie mają z moim procederem nic wspólnego.
Gry AAA piracę ile wlezie nawet, jak nie mam zamiaru ich odpalać. Dla zasady. Co wszak złego w tym, że chcę grać w tą branżową meta-grę na równych, uczciwych zasadach? Skoro wydawcy mogą mnie w świetle prawa oszukiwać na wielu płaszczyznach, to ja oszukuję ich! To jest właśnie sprawiedliwość. Chcieliście wydymać Freda, to teraz Fred dyma was. Wyjątkiem są tylko indyki, bo zazwyczaj są robione z pasją i sercem przez kameralne, jak nie pojedyncze, załogi. To są ostatni ludzie, dzięki którym branża jeszcze nie padła na pysk.
Nazywajcie mnie, jak chcecie ale mam na półce kilkaset pudełkowych gier PC i z chęcią wrócę do ich kupowania, jak oni wrócą do ich sprzedaży.
Nie ma nośnika - nie ma ciasteczek. Skoro Sony czy Nintendo umieją w nośnik, to wydawcy na PC też potrafią.
A jak, Geju Benie, zaworze spasły, co całą branżę do grobu prowadzisz, wołasz 300 cebul za wypożyczenie online kopii, które nawet nie magazynujesz, to się wal.
Five polish zloty is all i can do for that. Fuck you, and see you tomorrow.
To na serio jest minimum zaangażowania, żeby się dowiedzieć, że dzisiaj praktycznie każda gra AAA jest na premierę w fazie wczesnej bety.
Mi jakoś hajp całkowicie już opadł, nie chce mi się w to grać. Miałem mega-zajawkę, na klimat, ekslorację, wszystko było git, chciało się grać po robocie. Do czasu jak doszedłem do momentu, gdzie
spoiler start
spotkałem Striełoka, mam zadanie (już nie pamiętam jakie bo grałem z miesiąc temu) i mi się już nie chce. Wiem że jest jeszcze Prypeć, ale podobno męcząca. Wiem że nie ma Limańska (a taka fajna "zajawka" przy moście). Wiem że nie ma CPP.
spoiler stop
I jakoś ze mnie całkiem zeszło. Jak jeszcze miesiąc temu grałem z wypiekami na twarzy, teraz mi się całkowicie odechciało.
Kupiłem oryginał ale bardzo żałuję nie gram już od kilku tygodni szkoda czasu na to gówno ta gra powinna być sprzedawana za 4.99gr bo na więcej nie zasługuje
I bardzo Ci tak teraz dobrze, bo doskonale wiedziałeś, że dzisiaj praktycznie każda gra wychodzi w stanie mocno wątpliwym. Zamiast poczekać dosłownie tydzień, żeby usłyszeć głosy recenzentów, to nie - sraczka małego dzieciaczka. Tu i teraz kup mi bo inaczej umrę.
W necie pierdyliard darmowych modów do oryginalnej trylogii Stalkera, a Ty akurat musiałeś wydać szmal na "dwójkę", która w produkcji jeszcze będzie przez jakieś dwa lata? Serio?
Właśnie przez Ciebie i innych frajerów tak teraz wyglądają gry na premierę.
Przyzwyczailiście twórców, że nawet za największe gówno dacie im szmal!
Zatem cierp ciało, jakoś chciało. Ja tam czekałem na Stalkera 2 szesnaście lat, to mogę poczekać jeszcze dwa. Do tego kupię go za jakieś 30 zł na promce...
Kiedy czytam na Steamie opinie na temat tego niedokończonego bubla, to bardzo się cieszę, że pomimo ogromnego pragnienia, zdołałem się powstrzymać przed kupnem Stalkera 2 na premierę. Mam jednak nadzieję, że kiedyś zagram, i przeżyję wspaniałą przygodę, ale coś czuję, że pewnie jeszcze sporo czasu minie zanim to nastąpi.
Czyli czekanie na finalny produkt się przedłuża przynajmniej do czerwca, no nic na razie będzie w co grać xd
Od razu wiedziałem że będzie bubel . Poczekam do września z kupnem.
10.7GB na GP
Fabularnie i klimat wolę zdecydowanie ze "starej" Zony. Najbardziej zniechęcił mnie ten symulator biegania przez pół mapy przy każdym zadaniu. W pierwszych Stalkera wręcz chciało się przystanąć przy ognisku i posłuchać gitary, klimat wylewał się z ekranu. Tutaj jest jakoś tak... nijako.
Kampania bardzo dziwna, z większości starych postaci zrobili wariatów. Ogólnie to jak poprowadzili wątek Striełoka czy Szramy w ogóle mi się nie podoba. Obaj panowie odpowiedzialni za fabułę zaczęli zresztą pracować w GSC lata po wydaniu Zewu Prypeci i to niestety widać.
Witam,
Patch 1.1.4 zainstalowany, odpalam grę, idę do Rostok, idę do Śrubki - i co ... ? I nie naprawili ...
Błąd błąd pamięci w lokacji Rostok. nie naprawiony, cała pamięć zablokowana, gra wisi
Przetestowałem wersję z przystani i dobrze się bawiłem przez pierwsze 20h. Później gra stała się nudna jak flaki z olejem. Nigdy w życiu ne zapłaciłbym za to 150zł. Jeszcze za wersję cyfrową :D
Z plusów. Grę można uruchomić po raz pierwszy od połowy grudnia.
Z minusów. Gra to dalej Bug o Chornobyl. Teraz jeszcze większe hordy przeciwników respią się już nie za tobą, a przed tobą. Graj jak nie potrafiła trzymać klatek, tak dalej je traci. Brak słów.