Phil Spencer nie widzi powodu, by trzymać gry Xboxa z dala od innych platform. „Takie podejście nam nie odpowiada”
Sprzedaż konsol stacjonarnych stoi w miejscu/spada, to będą zarabiać w ten sposób. Może to i dla nich lepiej, bo będą największym wydawcą gier.
Kto będzie chciał zagra w abonamencie, inny kupi, gdzie mu pasuje i w sumie dobrze. I tak konsole w tej generacji zmierzają w stronę 100% digital, a koszty gier rosną. Wydawanie multiplatform to już nie tyle fanaberia co mus i raczej Sony w przyszłości podąży tą samą drogą jak ten trend się nie zmieni.
Przeczytałeś artykuł? “Zapytany o to, po co w takiej sytuacji ktoś miałby kupić konsole tego koncernu, Spencer odpowiedział, że chce, aby powodem była jakość sprzętu i usług, a nie tytuły ekskluzywne.”
Na XBOXie prowadzą sprzedaż w swoim sklepie, zachowując dla siebie więcej tortu. Jeżeli to możliwe, żeby Game Pass na siebie zarabiał, to także Game Passa.
No i super, exy to piachu, byle bym mógł wszystko grać na najlepszej platformie czyli PC
dokładnie i nie trzeba płacić jakiś idiotychnych abonamentów żeby grać w gry online
I dobrze - sony i Nintendo też powinny uwolnić swoje gry. Chyba pierwszy raz podoba mi się to co mówi.
W tej sytuacji? Oczywiście, że nie powinny! - nie na xKlocka, bo na PC Sony już jest, a N nigdy nie będzie z uwagi na piractwo.
Ogólnie jestem przeciwnikiem gier ekskluzywnych, ale trochę śmieszne są słowa Phila, typowa marketingowa papka. Oczywistym jest, że będą wydawać swoje gry na wszystkie platformy bo zostali do tego zmuszeni. Xbox się słabo sprzedał, ludzie głównie kupowali XSS, game pass stanął w miejscu, gry wrzucane do gpu zachęcają do kupna usługi, a nie gry. Gdzie oni mają zarabiać na tych grach jak nie na innych platformach?
Nintendo i Sony przeczy wszystkiemu co napisałeś. Oczywiście Sony wydaje niektóre gry również ma PC, ale po długim czasie i nie wierzę, że to się zmieni. Playstation ma ogromną bazę graczy, a gdy Xbox zrezygnuje całkowicie z eksow to podejrzewam, że sporo ludzi zdecyduje się na zakup plejaka.
Tak że Xbox został zmuszony do wydawania swoich gier na innych platformach, Sony je wydaje po latach żeby dodatkowo zarobić.
Nintendo to Nintendo, oni robią gry o dużo mniejszych budżetach. Playstation ma bazę graczy, ALE, co generacja trzeba ją odbudowywać, to jedno, dwa, koszty. Spiderman 2 miał około dwukrotnie większy budżet od częsci pierwszej, i wszystko zapowiada, że koszty produkcji będą jeszcze rosnąć.
Gra ma nie tylko się zwrócić, ma też zarobić na tyle by przynieść firmie zyski i ufunodwać następny projekt. Tutaj wyjścia nie ma. Podwyżka cen gier, albo większa sprzedaż.
Jak chcesz mieć takie wysokiej jakości gry od Sony jak do tej pory, to albo będziesz za nie płacił jak za zboże, albo będą lądować też na xboxie. Ja innego scenariusza nie widzę.
Oczywiście że to tylko kwestia czasu kiedy gry Sony pojawią się na Switch i Xboxie. W tym momencie to Microsoft jest firmą która kreuje trendy na rynku growym i jeśli rezygnacja z ekskluzywności nie przyniesie większych problemów za to przyniesie ogromne zyski (a przyniesie, to oczywiste) to Sony nie będzie miało wyjścia tylko po raz kolejny pójść drogą którą wyznaczył Xbox.
Via Tenor
W tym momencie to Microsoft jest firmą która kreuje trendy na rynku growym
Buahahaha, dawno się tak nie uśmiałem. MS może i kreować trendy, ale chyba w ilości pokazywanych trailerów, które nie przekładają się na późniejszą premierę. No i w hipokryzji, bo najpierw sobie wykupiła studia/tytuły na wyłączność, a potem mówią, że chcą aby tytuły trafiały na jak największą ilość platform. W te marketingowe bzdury wierzą tylko psychofani pokroju Johna.
Myśl tam sobie co chcesz ale to Microsoft pierwszy wprowadził online na konsoli, Sony poszło za tym trendem. To Microsoft wprowadził Golda jako pierwszy abonament, Sony poszło za nimi. To Microsoft pierwszy wprowadził płatne multi, Sony zrobiło to zaraz po nich. To Microsoft pierwszy wprowadził gry w abonamencie (Game Pass), ale Sony idąc ich tropem też już to zrobiło.
Sony musi tylko zobaczyć efekty i pójdzie drogą Microsoftu także w kwestii ekskluzywności bo to Microsoft będzie kosił kasę za swoje gry na PlayStation i Switch 2 jednocześnie oferując je day one w abonamencie dla pecetowców i właścicieli Xboxów.
Era exów przemija, mają coraz mniej biznesowego sensu. Sony będzie też najprawdopodobniej bardzo otwarte na zarabianie kasy biorąc pod uwagę ile kasy wtopili na masowo anulowane projekty. Mieli zrobić 12 gier usług a na tapecie zostały już chyba tylko 3, zresztą żadna specjalnie dobrze nie rokuje.
Zresztą fani konsoli Sony zamiast się pieklić to powinni grzecznie podziękować Panu Philowi bo tylko dzięki niemu będą mieli w 2025 roku w co grać na tym swoim plastikowym sztruclu :).
MS może i kreować trendy, ale chyba w ilości pokazywanych trailerów, które nie przekładają się na późniejszą premierę.
No to popatrzmy na roadmap Microsoftu i Sony w ostatnich i najbliższych misiącach.
Microsoft:
wrzesień - Age od Mythology Retold (GP day one)
październik - CoD Black Ops 6 (GP day one)
listopad - Stalker 2 (GP day one)
grudzień - Indiana Jones (GP day one)
styczeń - Ninja Gaiden 2 Black (GP day one)
luty - Avowed (GP day one)
kwiecień - South of Midnight (GP day one)
kwiecień - Expedition 33 (GP day one)
maj - Doom: The Dark Ages (GP day one)
Sony:
Zrobiliśmy Astrobota i Concord... i anulowaliśmy z 9 projektów
W jakim sensie muszą odbudowywać bazę graczy? Większość ludzi nadal siedzi na ps4, a większość gier jest tam wydawanych i nadal na siebie zarabia. Konsole są coraz mocniejsze i takie ps5 czy ps5 pro będzie nadal konsolą która udźwignie najnowsze tytuły, nawet po premierze ps6.
Patrząc na to długoterminowo to większy zysk przyniesie pozostanie przy grach ekskluzywnych, dlaczego? A no dlatego, że Sony już nie będzie miało żadnej konkurencji w Xboxie, a co za tym idzie, wypuszczając dobre gry w które można zagrać tylko na ich platformie przyciągną nowych klientów. A zarabiać na innych platformach i tak będą, tak jak to robią teraz z PC. Pójście w porzucenie gier ekskluzywnych to by była najgłupsza decyzja z ich strony. Cała marka by się posypała, a i zaprzepascili by szansę aby stać się właśnie takim Nintendo.
Większość ludzi nadal siedzi na ps4
I to jest problem dla Sony, które chciałoby opchnąc nowy sprzęt i developerów, którzy muszą uwzględniiać jego ograniczenia przy projektowaniu tytułów, a przez to, że teraz gry powstają nawet i po 5-6 lat to duże studio wyda na generację 1-2 tytuły i koniec, a mimo wszystko te studia muszą się utrzymywać.
Odbudować znaczy, co generację gracze muszą kupić nowy sprzęt, a żeby ten sprzęt sprzedać musza powstać gry projektowane specjalnie na niego co trwa (patrz wyżej), i choć zarabiają na starszych sprzętach krocie, to jeśli nowsza generacja będzie niesatysfakcjonująca to pójdą, gdzie indziej.
Wypowiedzi osób na takim szczeblu zawsze będą marketingową papką.
Po zakupie takiej liczby studiów jak zrobił to Microsoft, gdyby grali agresywnie i trzymali się ekskluzywności to z czasem wychodziłaby pewnie mocniejsza pozycja Xbox.
Problemem dla wszystkich są rosnące koszty gier i długi czas produkcji. Rynek jednej konsoli może przestawać wystarczać. Widać to zresztą w polityce Playstation, które w sporej mierze porzuciło absolutną ekskluzywność.
Zresztą fani konsoli Sony zamiast się pieklić to powinni grzecznie podziękować Panu Philowi bo tylko dzięki niemu będą mieli w 2025 roku w co grać na tym swoim plastikowym sztruclu :).
No całkiem fajna lista ale czemu to mielibyśmy dziękować Philowi za te gry? Z tego co pamiętam to Call Of Duty wychodzi na PlayStation od jakichś 20 lat, id Software wydało dwa poprzednie Doomy na PS, Stalker 2 powstawał wiele lat i akurat nie ma go na PS5 bo dostali hajs od MS (dzięki Phil xD), Avowed powstawał jeszcze przed przejęciem Bethesdy. Gry third party ktore wychodzą day one w GP zazwyczaj i tak wychodziły na PS.
Microsoft wykupił studia, które od lat tworzyło gry na PlayStation, niestety dla nich okazało się że ich konsol nikt nie chce kupować więc zamiast zrobić z tych wszystkich gier exy, to teraz "łaskawie" kontynuują wypuszczanie ich na PlayStation. No faktycznie, dziękować na kolanach Phila za takie wspaniałe zachowanie.
Dziękować to powinniśmy graczom za to że nie kupują Xboxów, bo tylko przez to MS musiał wycofać się z polityki exów i wydawać gry na wszystkie platformy.
Otóż to - quark bezbłędnie podsumował głupotki największego klakiera MS w polskim internecie.
Ja rozumiem od początku o co Ci chodzi, ale zobacz, że oni wypuścili naprawdę bardzo dobre gry jeszcze na ps4, choćby GT7 czy Horizon.
Ja tu za bardzo nie widzę problemu. To znaczy problem jest wtedy gdy gra jest tworzona już z nowymi technologiami i nie jest wypuszczana na ps4, ale ja tu mówię o dalszej perspektywie. Teraz masz ile sprzedanych ps5? 60 milionów? Wyjdzie ps6 to ludzie kupią, tak samo inni przejdą na ps5. Ten proces będzie trochę trwał, ale takie ps5, ps5 pro czy ps6 to będą podobne sprzęty na które Sony spokojnie zoptymalizuje wszystkie swoje gry, więc nie będzie żadnej odbudowy bazy graczy bo ona będzie na ps5 jak i ps6. PS4 jest pewnym blokerem i ciężko wydać jakieś bardziej wymagające tytuły na tę konsolę, ale gdy ps5 zajmie miejsce ps4 to nie widzę żadnych problemów. A gdy jakaś gra się słabo sprzeda to wtedy Sony może się zdecydować na wypuszczenie jej na inne platformy. No jak dla mnie to jest najlepsza droga, a porzucenie całkowicie exow to strzał w kolano i zabicie całej historii tej platformy.
MS wykupiło sobie potężną bibliotekę gier, które w produkcji były jeszcze przed przejęciem, a gość wymienia je jako listę dziękczynną dla MS, jakby dzięki nim w te gry zagramy. Phil mocno mu te zielone okulary zacisnął na głowie, tak, że tlen nie dochodzi.
Fakt pozostaje faktem, w 2025 roku Microsoft wyda na konsolę Sony więcej gier niż samo Sony, nie zanosi się na zbyt wiele tytułów od niebieskich i to raczej w dłuższej niż rok perspektywie, więc tak jak pisałem dzięki uprzejmości Microsoftu będziesz miał kilka porządnych gier do ogrania.
A że konsole Microsoftu sprzedają się gorzej? No sprzedają, tylko że dzięki aktualnej strategii Microsoftu nie ma to wielkiego znaczenia, zanosi się na to że to oni będą robić na gamingu najlepszy biznes.
Oczywistym jest więc że jeśli ta strategia się sprawdzi to będą ją kopiować inni. Oczywiście nie 1:1 bo firmy są w innym miejscu na rynku, mają różne zasoby i atuty, niemniej moim zdaniem w perspektywie kilku lat policzone są dni exów (pewnie poza sprzętem Nintendo) oraz wydań fizycznych.
dzięki uprzejmości Microsoftu
O wielka korporacjo Microsoft! Dziękujemy Ci szlachetny panie, że pozwalasz grać nam w serie, które od dawna goszczą na naszych sprzętach po ich wykupieniu. Będziemy dalej cię wspierać w ograniczaniu przywilejów graczy takich jak kopie fizyczne, oraz uzależnienie w graniu do abonamentów.
To Sony takze kreowalo rynek pierwsze wypuszczajac ulepszona konsole stacjonarna, po czym MS to skopiowal z Xbox One X.
Twierdzenie, ze tylko MS kreauje rynek to gruba przesada.
Game Pass to ewolucja tych abonamentow.
No nie. Gold i GP to były zupełnie inne sposoby dystrybucji, nie miało to zupełnie nic wspólnego z tzw. "growym Netflixem". Wystarczy dodać że przez długi czas te abonamenty istniały na konsoli równolegle, Game Pass nie był rozwojową wersją Golda, wręcz przeciwnie, z czasem go wchłonął i wyparł całkowicie jego model dystrybucji.
To Sony takze kreowalo rynek pierwsze wypuszczajac ulepszona konsole stacjonarna, po czym MS to skopiowal z Xbox One X.
Nie sądzę żeby "półgeneracje" były kwestią innowacji, były raczej jednorazową koniecznością. W tej generacji Microsoft już ani myśli wydawać "prosiaka" a Nintendo nie robiło tego nigdy. Czemu Sony znowu sobie to zrobiło to nie wiem, pierwszy prosiak sprzedał się kiepsko a i obecny niczego nie urywa.
Twierdzenie, ze tylko MS kreauje rynek to gruba przesada.
Oczywiście że nie "tylko MS". Natomiast myślę że ich kroki mogą być najbardziej rewolucyjne, choćby to że moim zdaniem oni ubiją pudełka, a w zasadzie zapoczątkują działania które doprowadzą do zniknięcia pudełek ze wszystkich platform.
Oczywistym jest więc że jeśli ta strategia się sprawdzi to będą ją kopiować inni.
Microsoft nie jest pierwszym, który "wybrał" taką "strategię". Dawno temu Sega "wybrała strategię" przegrania na rynku konsolowym, oddała ekskluziwy i wycofała się do roli zwykłego wydawcy gier.
W tej generacji Microsoft już ani myśli wydawać "prosiaka" a Nintendo nie robiło tego nigdy.
Nintendo DSi? New Nintendo 3DS?
Natomiast myślę że ich kroki mogą być najbardziej rewolucyjne, choćby to że moim zdaniem oni ubiją pudełka, a w zasadzie zapoczątkują działania które doprowadzą do zniknięcia pudełek ze wszystkich platform.
Przecież na PC pudełka od dawna są martwe.
No nie. Gold i GP to były zupełnie inne sposoby dystrybucji, nie miało to zupełnie nic wspólnego z tzw. "growym Netflixem". Wystarczy dodać że przez długi czas te abonamenty istniały na konsoli równolegle, Game Pass nie był rozwojową wersją Golda, wręcz przeciwnie, z czasem go wchłonął i wyparł całkowicie jego model dystrybucji.
Sony miał już "growego Netflixa" lata przed Microsoftem. "PS Now" - wyszukaj sobie. "PS TV" też sobie wygoogluj.
Skąd ty się człowieku wziąłeś? Ty się cieszysz jak ludzie po tobie cisną? Przyjemne to jest?
Microsoft nie jest pierwszym, który "wybrał" taką "strategię". Dawno temu Sega "wybrała strategię" przegrania na rynku konsolowym, oddała ekskluziwy i wycofała się do roli zwykłego wydawcy gier.
Nie wiem czy zauważyłeś, możliwe że nie bystrzaku ale od tego czasu trochę czasu minęło, to nie jest ten sam rynek, ale nawet wtedy nie wyglądało to tak że Sega przegrała bo oddała exy.
Nintendo DSi? New Nintendo 3DS?
Tak jakbyś nie zauważył (znowu) w poście do którego się odnosiłem autor pisał o konsolach stacjonarnych.
Przecież na PC pudełka od dawna są martwe.
A niedługo będą martwe na konsolach.
Sony miał już "growego Netflixa" lata przed Microsoftem. "PS Now" - wyszukaj sobie. "PS TV" też sobie wygoogluj.
PS Now było usługą czysto streamingową, nie miało wiele wspólnego z usługą taką jak GP, już litościwie pominę zasięg tej usługi.
Skąd ty się człowieku wziąłeś? Ty się cieszysz jak ludzie po tobie cisną? Przyjemne to jest?
Strasznie jakiś taki zirytowany jesteś. Czyjeś opinie na temat gierek i gamingowych korporacji tak cię bolą? Może trzeba trochę wyluzować bo ci żyłka pęknie.
Ogólnie masz rację i nie wiem dlaczego ludzie tak po Tobie jadą, choć parę głupotek też napisałeś jak choćby z tymi grami na plejaka, że dzięki Philowi mają w co grać, ale...
To nie jest tak, że MS kreuje rynek, a Sony ślepo za nim podąża. Sony tak naprawdę nic nie musi bo ma swoją bazę graczy i na nich zarabia. MS musi kombinować bo xboxa nikt nie chce kupować. Moim zdaniem to jest z Twojej strony gruba nadinterpretacja. Sony po prostu patrzy co robi MS, wprowadza game passa? Ok, również wprowadzimy, ale zrobimy to mądrzej, bez naszych gier day one w usłudze. MS wprowadził golda? Też wprowadźmy jeśli widzimy, że ludzie się na to godzą, a my mamy z tego dodatkową kasę. A wczesniej na ps3, dzięki darmowemu multi, Sony zebrało pokaźną bazę graczy. Można powiedzieć, że poniekąd dzięki temu wygrało generację.
Sony po prostu obserwuje i jeśli coś się sprawdza to również to wprowadza, bo dlaczego nie? Tak że to nie jest kreowanie rynku przez MS, a bardziej ich desperacja gdzie szukają różnych sposobów aby segment gamingu jakoś na siebie zarabiał.
Wszystko się rozchodzi o to, że Sony po prostu nie musi nic robić bo to oni "rządzą". Zauważ, że ps5 było długo niedostępne, a i tak się lepiej sprzedało od Xboxa. Sony to bardziej taki starszy pan który siedzi, obserwuje i podejmuje mądre decyzje. MS to nastolatek z bogatymi rodzicami który ma siano w głowie.
Oczywiście Sony też ma swoje za uszami, ale jeśli mowa o kreowaniu rynku przez MS to nie mogę się z tym do końca zgodzić.
Sony to bardziej taki starszy pan który siedzi, obserwuje i podejmuje mądre decyzje. MS to nastolatek z bogatymi rodzicami który ma siano w głowie.
Czyli bieda plan wydawniczy na ten rok, to też mądra decyzja. Jeśli chodzi o tytuły ekskluzywne, to będą trzy: Death Stranding 2, Ghost of Yotei, MLB The Show 25. W dodatku ostatnia gra, to baseball.
Co do siana, to tak, mają je, ale w skarbcu. W trzecim kwartale zeszłego roku dział gier Microsoftu wygenerował zysk netto na poziomie 25 miliardów dolarów. To już po przejęciu Activision, no ale o to chodzi. Mądra decyzja nastolatka.
A gdzie ja napisałem, że MS nie zarabia na gamingu? Czy wy wszystko musicie brać tak dosłownie? Mowa tutaj o wyznaczaniu trendów na rynku. Nie ma to nic wspólnego z tym o czym wspomniałeś.
A plan wydawniczy? Pokaż mi korporację która zawsze, ale to zawsze ma zyski, zajebiste plany wydawnicze i każdy rok zarabia więcej o kilkanaście procent. No kuźwa, to jest normalne w biznesie, jak dobrze by nie było przez x lat to zawsze będzie gorszy okres. Xbox od lat nie miał żadnego planu wydawniczego, po czym wydali Redfalla, niedokończona Forze jak i Halo, i super Starfielda w 30 klatkach na najmocniejszą konsole na rynku. To jest plan wydawniczy, prawda? xD
Spokojnie, po co te nerwy? Piszesz o Sony, jako mądrym starszym, panu, i MS, jako o nastolatku z sianem w głowie. No to ten mądry, starszy pan w tym, jak i w zeszłym roku, ekskluzywnymi tytułami nie grzeszył, gdzie to jest podobno podstawa egzystencji PlayStation. Cytując Ciebie:
Pójście w porzucenie gier ekskluzywnych to by była najgłupsza decyzja z ich strony. Cała marka by się posypała, a i zaprzepascili by szansę aby stać się właśnie takim Nintendo.
Z kolei nastolatek z sianem w głowie zainwestował mądrze siano ze skarbca i dzisiaj ma z tego tytułu wielkie zyski. Po prostu trochę przeszarżowałeś z tym mądrym Sony i głupim MS. Obie firmy mają swoje strategie i nie widzę, żeby Sony jakoś specjalnie górowało nad konkurentem.
Nadal wszystko co tutaj napisałem jest w kontekście kreowania rynku przez MS.
To, że MS ma inną strategie, a Sony inną to bardzo dobrze o tym wiem. Nie ma nawet sensu się wykłócać, jak to często robią ludzie, o to kto wygrał generację. Wygrywa i Sony i MS bo obie korporacje zarabiają.
Mądre Sony i głupi MS to była tylko metafora aby zobrazować o co mi mniej więcej chodzi. I nie jest to błędne bo MS zaorał markę Xboxa. Exy na wszystkich platformach, a ich kierunek to granie w chmurze i game pass. Sony się jedynie przygląda i bierze od MS to co dobre + wprowadzają własne modyfikacje jak choćby z ps+ extra gdzie nie dodają swoich gier do tej usługi, co jest bardzo mądra decyzją.
MS ma agresywną strategie która nie wiadomo czy się uda, a jak się nie uda to historia pokazuje, że nie mają żadnych problemów z zamknięciem projektu, jak to było choćby z mixerem. Ta ich strategia też nie jest do końca taka super bo plany netflixa growego legły w gruzach i osiągnął on o bodajże 40% mniej użytkowników niż zakładano. Dodaj jeszcze do tego, że na Xboxie można kupować gry przez vpn jak i samego game passa, gdyby z tego zrezygnowali to nie wróżę im dobrej przyszłości. Ogólnie przyszłość Xboxa jest pod wielkim znakiem zapytania. Można nawet powiedzieć, że oni już sami dokładnie nie wiedzą jaką strategię obrać i jak ten nastolatek łapią się wszystkiego.
Ta ich strategia też nie jest do końca taka super bo plany netflixa growego legły w gruzach i osiągnął on o bodajże 40% mniej użytkowników niż zakładano.
Co nie znaczy, że nie przynosi zysków. Tylko ciężko taką informację znaleźć, wszędzie piszą tylko, że ilość użytkowników jest nie taka, jak zakładano, ale to nie jest równoznaczne z brakiem zysków. No i Game Pass nie miał zastąpić sprzedaży gier, miał być do niej dodatkiem.
Ogólnie przyszłość Xboxa jest pod wielkim znakiem zapytania. Można nawet powiedzieć, że oni już sami dokładnie nie wiedzą jaką strategię obrać i jak ten nastolatek łapią się wszystkiego.
Zależy, co przez to rozumiesz. Jeśli przyszłość konsoli, jako takiej, to może. Tyle, że trzeba patrzeć na cały tort, a nie tylko jego kawałek. Cały tort przyniósł w 2024 roku większe zyski. Nie zgodzę się zatem ze stwierdzeniem, że nie mają pojęcia, co robią. Rynek zmienił się w stosunku do tego, co było 10 czy 20 lat temu. Próbują różnych strategii, bo dziś nie wiadomo, co chwyci, co spodoba się graczom. Można niejedną książkę napisać o nietrafionych pomysłach wielkich korporacji, nie tylko Microsoftu.
Nie chcę się już odnisić do clue problemu bo myślę że każdy co miał napisać to już napisał, chciałbym tylko wyjaśnić tą kwestię.
Nadal wszystko co tutaj napisałem jest w kontekście kreowania rynku przez MS.
Odnoszę wrażenie że sugerujesz (popraw mnie jeśli się mylę) że kreowanie rynku to jest wtedy kiedy jesteś na nim największym potentatem, a jeśli jesteś z tyłu za tymi którzy mają największy kawałek tortu to nie kreujesz rynku tylko rozpaczliwie walczysz o życie. No otóż z tym się nie zgadzam. To właśnie w atmosferze bycia pretendentem rodzi się innowacja i kreuje się rynek. Weźmy na tapetę choćby polski InPost. Brzózka chciał wejść na rynek listów gdzie monopol miała Poczta Polska. Monopol był zapewniony prawnie ponieważ zgodnie z naszym prawem przesyłki do pewnej wagi obowiązkowo musiały być puszczane pocztą. Co zrobił InPost? Zaczął przyklejać do kopert metalowe blaszki zwiększające wagę (ciekawe ilu jest tu starych dziadów pamiętających te blaszki ;)). Kiedy firma osiągnęła szklany sufit na tym polu skupiła się na zwykłych paczkach, no ale na rynku było już wielu potężnych graczy z międzynarodowymi zasięgami... I tak powstały paczkomaty które InPost stawia pod swoją nazwą w wielu krajach na świecie a tam gdzie sam nie działa to sprzedaje je innym firmom. Gigantyczny sukces i oczywiste kreowanie rynku spowodowane właśnie pozycją pretendenta.
Podobnie z Xbox, kiedy Phill przejmował Xboxa był on w totalnej zapaści, kiepsko zarządzane z nietrafionymi pomysłami przegrywał sromotnie generację, podobno była wizja całkowitego wyjścia Microsoftu z branży gier (nie tylko likwidacja Xboxa ale też studiów robiących gry, po prostu ostatni gasi światło i do domu). I co z tego wyszło?
Game Pass, otwarcie się na rynek PC, otwarcie się na chmurę, stworzenie sytuacji w której wystarczy Ci telewizor albo telefon i pad (a w przypadku części gier nawet pada nie potrzebujesz) i grasz w gry z Xboxa.
Koniec końców Xbox sprzedaje się gorzej niż PS5 ale z tego co gdzieś czytałem liczba aktywnych kont "Xbox Live" przekroczyła już liczbę aktywnych kont "PlayStation Network".
Główny szef Microsoftu do tego stopnia uwierzył w wizję Philla że nie tylko nie zlikwidowano działu gier ale zainwestowano astronomiczne 33 miliardy z hakiem w Zenimax i ABK.
Co będzie to czas pokaże, ale jeśli nie będziemy patrzeć na liczbę sprzedanych konsol a faktyczne sprawozdania finansowe to Xbox nigdy nie był w lepszym miejscu niż jest dzisiaj.
PS4 Pro bylo rewolucja tak naprawde. Nikt nie spodziewal sie mocniejszej wersji konsoli w ramach jednej generacji. MS tego juz w tej generacji nie zrobil, bo uznal, ze nie warto ze wzgledu na slaba ogolna sprzedaz Xboksa.
Nie wiem tez jak daleko mamy sie cofac, ale PS3 to takze pierwsza konsola z Blu rayem, gdy X360 mialo DVD.
MS ma oczywiscie wiecej kasy i moze sobie eksperymwntowac. Nie chce im tez odmawiac ich uslug, jak wprowadzenue dyskow do konsol czy uslug online itd.
Nie, ja uważam, że to co robi MS to nie jest typowe kreowanie rynku gdzie inni MUSZĄ się do ciebie dostosować.
Podałeś kilka przykładów jak choćby gold. Czy Sony musiało się do tego dostosować? Nie, ale, że były z tego dodatkowe zyski to również połączyli swojego ps plus z graniem multi. I zauważ, że zrobili to dopiero na ps4.
Game pass? No ok, tutaj może trochę bardziej ciążyła na nich presja i jeśli konkurencja oferowała growego netflixa to byli trochę bardziej zmuszeni aby też wprowadzić coś podobnego. Pytanie tylko czy już dawno nie mieli tego przygotowanego i czekali tylko na MS.
A reszta? Nie ma nic wspólnego z kreowaniem rynku. Czy Twoim zdaniem Sony kreuje rynek bo MS również poszedł ich śladami i stworzy własnego dualsensa? Tak że rozróżnił bym tutaj kopiowanie pomysłów konkurencji od kreowania rynku.
Dokładnie.
Nie, ja uważam, że to co robi MS to nie jest typowe kreowanie rynku gdzie inni MUSZĄ się do ciebie dostosować.
Wiesz, w biznesie nie ma miejsca na gdybanie, jeśli się dostosowują to znaczy że uznali że muszą.
Co do siana, to tak, mają je, ale w skarbcu. W trzecim kwartale zeszłego roku dział gier Microsoftu wygenerował zysk netto na poziomie 25 miliardów dolarów. To już po przejęciu Activision, no ale o to chodzi. Mądra decyzja nastolatka.
https://www.gamesindustry.biz/microsoft-gaming-revenue-up-43-year-on-year-due-to-activision-acquisition
Kolejny z fetyszem upokarzania się. 25 miliardów dolarów xDDDD co za typ. Ja powiem lepiej, TRZY TRILJONY ZYSKU Z XBOKSA NA KWARTAŁ, MASZ ŹRÓDŁO TUTAJ, PATRZ: https://companiesmarketcap.com/microsoft/marketcap/
Główny szef Microsoftu do tego stopnia uwierzył w wizję Philla że nie tylko nie zlikwidowano działu gier ale zainwestowano astronomiczne 33 miliardy z hakiem w Zenimax i ABK.
Co będzie to czas pokaże, ale jeśli nie będziemy patrzeć na liczbę sprzedanych konsol a faktyczne sprawozdania finansowe to Xbox nigdy nie był w lepszym miejscu niż jest dzisiaj.
I ty dalej z kolejnymi fejkami. Jakie 33 miliardy? Jakie sprawozdania finansowe Xboksa? Przecież oni prawie nic nie ujawniają odnośnie Xboksa.
I ty dalej z kolejnymi fejkami. Jakie 33 miliardy?
Faktycznie, przepraszam, wkradł się błąd. Dobrze pamiętałem że Microsoft przejął ZeniMax za nieco ponad 7 miliardów dolarów, natomiast nie wiedzieć czemu wbiło mi się w głowę że ABK kosztowało 26 miliardów a jednak wszystkie źródła które przeglądam mówią o... 68 miliardach.
Więc nie, Microsoft nie zainwestował 33 miliardów... zainwestował 75.
Czcze gadanie, uwierzę jak zobaczę.
Czekam zatem na Fable+ 10 innych Xbox exclusive na PlayStation i wtedy im wybaczę.
Czekajcie czekajcie na te gry od studiów Microsoftu, bo inaczej na tej PlayStation moglibyście grać tylko w gierki z poprzedniej generacji.
Jakoś mnie nie dziwi ta nagła miłość do PlayStation jakby nie patrzeć PlayStation to największa baza graczy i $ więc MS będzie się tam wydawał cały czas.
Chętnie przytulę Halo czy starsze Gearsy, a nawet Forze na Switcha.
Największą kasę ze sprzedaży gier (nie licząc oczywiście mobilnych) i usług przynosi obecnie rynek pecetowy. Niemniej, skoro na wydawaniu na PlayStation również można zarobić, to czemu nie? Sony też coraz bardziej zaczyna spoglądać w kierunku komputerów. Oczywiście twardogłowym Japońcom idzie to bardziej opornie, ale jednak. Zresztą, ile ostatnio dużych, ekskluzywnych gier wydali? Na te moment, chyba więcej zaległych tytułów wychodzi na PC, niż powstaje nowych eksów na ich konsolę.
Druga sprawa, budżety gier rosną do niebotycznych rozmiarów, więc naturalnym jest, że każdy chce ich sprzedawać jak najwięcej. Z pewnością nie pomaga w tym zamykanie się na sprzęt konkurencji. To, co mówi Spencer, jest naturalną koleją rzeczy, czy się to konsolowym fanbojom podoba czy nie.
I prawidłowo. Gamepass jest świetny ale jedyną platformą na jakiej gry z gamepassa mogą się dobrze sprzedać zostaje playstation, które nie posiada dostępu do abonamentu microsoftu. O ile wcześniej płaciłem za GPU raz na jakiś czas to teraz zostawiłem podpiętą kartę, bo jak nie indiana to stalker albo ninja gaider , za chwilę avowed i nowy doom w między czasie był jeszcze cod, którego olałem ale ta usługa to najlepsza rzecz w gierkowym świecie jaka pojawiła się w ostatnich latach
