Wątek ten powstał w sumie przez moje niezdecydowanie. Możecie w nim pisać o swoich dylematach zakupowych. Niekoniecznie związanymi z branżą gier.
Zastanawiam się co kupić. Assassin's Creed Valhalla czy dodatek do Cyberpunka? Jeśli chodzi o AC to z "nowych" grałem jedynie w Odyseję i bardzo mi się podobała. Zrobiłem większość znaczników i misji pobocznych. Natomiast w Cyberpunka nie grałem w ogóle. Mam na Steam podstawkę, ale chciałbym przeżyć kompletne doświadczenie. Czy to taki lepszy Deus Ex: Human Revolution (który skądinąd bardzo mi się podobał) tylko w większym "lepszym" świecie?
Jeśli ta informacja komuś pomoże, to będę grał na Steam Decku.
ale chciałbym przeżyć kompletne doświadczenie
Dodatek z tego co się orientuje odblokowuje się po pewnym czasie więc nic nie tracisz. Po prostu dostaniesz zadanie i jak je zaczniesz to rozpoczniesz dodatek więc to rozszerzenie nie ma nic wspólnego z główną grą. Dostajesz nowy zamknięty region który możesz opuścić ale fabuła dodatku kręci się tylko w tamtym miejscu.
Polecałbym zainstalować tego CP2077 i zagrać. Sam ocenisz czy ci się spodoba czy nie.
AC Valhalle ukończyłem 2x i też nie uważam, że to stracony czas. Grało się przyjemnie bo eksploracja jest ciekawa.
Jak dla mnie to możesz zagrać w to i w to bo to dwie różne gry.
IMHO:
W obie gry warto zagrać. Ale CP2077 to zupełnie inna liga. Razem z dodatkiem zapewnia jedno z najlepszych doświadczeń growych ostatnich lat.
Zastanawiam się co kupić. Assassin's Creed Valhalla czy dodatek do Cyberpunka? - moim zdaniem ACValhalla. Nim go skończysz to dlc do CP77 kupisz sobie w początku lata na steam czy gog (w zależności gdzie masz podstawkę).
CP77 nie jest najgorszy ale mnie nie zachwycił na tyle żebym chciał do niego wracać w dlc. Jeśli spodobała Ci się Odyseja to Valhallę także powinieneś polubić. Ja zacząłem w nią grać dopiero w grudniu 2024 ale jestem zadowolony bardziej niż z CP. Origins także mi się podobało.
Kwestia gustu - porównywałem ACV z CP77 bazową grą gdyż w dlc do CP77 nie grałem. Natomiast ACV kupiłem jako complete edition i zakup ten sobie winszuję. Koledze podobała się odyseja więc pewnie także będzie podobnie z valhallą.
Dla mnie między tymi grami jest gigantyczna przepaść. ACV to przyjemny średniak, który jest niepotrzebnie przedłużany do znudzenia a CP2077 to jedna z najlepszych gier ostatnich lat, gra choć z wadami w wielu elementach wybitna.
Nowe odsłony AC to takie odstresowywacze, odpalasz na godzinę czy pół, mechanicznie odhaczasz pytajniki na mapie, gapisz się na całkiem ładną grafikę, wyłączasz, powtarzasz następnego dnia. Da się z tego czerpać frajdę, ale Cyberpunk to gra, która wciągnie cię w całości, przemieli i wypluje z egzystencjonalnymi pytaniami. Będziesz grał, a gdy nie będziesz to będziesz o niej myślał.