„To nie ma sensu”. Diuna 2 zebrała o połowę mniej nominacji do Oscarów niż „jedynka”. Zignorowanie Denisa Villeneuve...
Może i świetny film dostał mało nominacji, ale za to jakieś badziewie z transem ma ich aż 13.
Diuna ( 1 i 2 ) to nudny i patetyczny film który bazuje przede wszystkim na przesterowanych efektach dźwiękowych i obrazach . Wala po oczach i uszach ale nic z tego nie wynika . Książka była oparta głównie na dialogach z których Villeneuve zrezygnował prawie całkowicie . Stworzył już świetny film jakim było Pogorzelisko reszta może poza Nowym początkiem bardzo średnia .
Osobiście jestem skłonny sie przychylic w ciemno do negatywnej oceny bez wzgledu na samo "dzieło"... tendenca wciskania mniejszości na każdym kroku zaczyna być mierżąca bez wzgledu na tolerancyjne podejście... szczególnie ze oscary w żałożeniu promują film oparte o treści wykluczając film które nie zawieraja takich elementów... czy to jest normalne że dyskryminuje się filmy który nie zawiera elementów mniejszościowych!!!! bo takie sa kryteria obecnych oscarów... albo film o mniejszościach albo tworzony przez mniejszosci!!!! 13 nominacji stawia film na poziomie najwiekszych produkcji a film skupia sie mocno na kontynuacji tego trendu co mnie mocno zniechęca już po tej zapowiedzi... mdli mnie na kolejne eksponowanie mniejszości i wpychanie tego do gardła!
Na zdrowy rozsadek, ze w jakimś konkursie np. na najładniejszy obraz bierze sie pod uwage że autorem ma być ktoś z mniejszości?? Czy to nie wypacza idee... świat staje na głowie... ja rozumiem że każdy ciagnie w swoja strone, środowisko artystyczne dominuje w mniejszości ale jesli ogół zgadza sie na dyrygowanie w oparciu o te kryteria, ojc to przestaje byc to toleracyjne, zdrowe czy rozsadne :P
I otrzymałes ocene filmu... o kryterie nie gorsze niż te przyjete na oscarach :P
Bo wygrywać mają film które mają pewne rzeczy na liście do oskara. Przecież to już dawno zostało zmienione. I dla tego gala oskara traci co roku coraz więcej widzów.
Akurat Kod zła wcale nie był aż tak dobry i słusznie został pominięty.
Bardziej szokuje brak ani jednej nominacji dla Challengers - prywatnie najlepszy film ubiegłego roku. Diuna i 5 nominacji to jest optymalna ilość i pretensje są nieuzasadnione.
Bo te filmy są słabe dla każdego kto i tak nie zna historii z książek, filmy kompletnie nic nie tłumaczą, żadnych zależności, kto jest kim, po co, dlaczego, kompletnie nic.
Ja znam książki Diuny od podszewki i tak na dobrą sprawę przyczepiłbym się do zakończenia bez sceny z Alia zarzynającą barona i chani która odjeżdża obrażona,
Reszta była naprawdę wporzadku tylko nie wiem jak on chce z tego wybrnąć bo jednak jest to istotny i ważny wątek w kontekście jej późniejszego szaleństwa .
Co do tłumaczenia przecież wszystko było w opisane w pierwszym filmie zawiązanie całej intrygi itd….
Spałeś wtedy czy co ?