Były pracownik Blizzarda twierdził, że StarCraft 2 zarobił mniej pieniędzy niż wierzchowiec z WoW. Teraz to twierdze...
Szacunek to ma tam, gdzie ma edytowany content. Bo cały syf wyedytują.
Jak ktoś widział jego stream z jakiejkolwiek gry to wie, że to czyściutki przypadek ego w kosmos i "ja mam zawsze rację". Po prostu sytuacja z WoWem pokazała to zdecydowanie szerszemu gronu osób.
Przeciez wystarczy miec pol sprawnego mozgu i choc troche krytycyzmu co do tego co mowi "pan w internecie", zeby sie domyslic ze wlasciwie nic z tego co ten koles mowi nie jest prawda.
Mnie wystarczyly dwa filmy na jego kanale obejrzec i nara.
Stek bredni od osoby typu "stop making stupid ppl famous".
Oczywiscie poszlo w swiat i powtarzane w kolko przez ludzi, ktorym pan z internetu musi powiedziec co maja myslec (podobnie jak sprawa z nielegalnymi kluczami z keyshopow (marginalne ilosci - promile sprzedazy ogolnej) albo pierdzieleniem jakim to failem nie jest OW2 i gra umiera, podczas gdy playerbase stabilny jak skala caly czas. Tak samo w WoW ktorego podobno zabil FF14 nigdy nawet nie przekraczajac miliona subow, i ktory ma "mostly negative" na Steam).
Bieda umyslowa streamowana do biedy umyslowej.
Pozatym on nie jest zadnym developerem, tylko robil w Blizzie w QA. Moze sie myle, ale imho to jest naduzycie slowa developer. Jedyne informacje jakie tam mogl zdobyc, to komu kawe przyniesc.
Tak z innej beczki w sumie - ile to mieliśmy już WOW killerów? Ile z nich w ogóle zdołało się utrzymać na powierzchni?
Twoja opinia jest tak samo warta jak jego, bo nie ma oficjalnych danych dotyczących ilości graczy w jakichkolwiek z tych gier. Btw w FF14 mało kto gra na Steam.
vargvikernes -->
Nie zeby to mialo jakiekolwiek znaczenie ale Classic ma sie calkiem niezle. :D Mam na mysli glownie wersje hardcore ale tez wersje anniversary i Season of Discovery. Aktualnie na serwerze EU Soulseeker (hc) czesto w tych bardziej popularnych miejscowach jest 4-5 layerow z graczami. Orgrimmar jest pelen ludzi nawet w tej chwili czyli o 13 w losowy czwartek. Jezeli zalogujesz sie na jakis stary serwer, ktory umarl w 2020r. to tak - bedzie tam pusto.
Tydzien temu event, w ktorym dwoch gosci duelowalo sie o pozycje guild lidera ogladalo na twitchu 400k osob, a wow byl druga najczesniej ogladana kategoria na platformie, zostawiajac wszystkie inne gry daleko w tyle. Ale generalnie tak - jezeli grasz po 50h+ tygodniowo to Classic po miesiacu czy dwoch zredukuje sie do automatycznego czyszczenia raidow raz w tygodniu ale mysle ze graczy mogacych pozwolic sobie na cos takiego jest jednak malo. TBC, WotLK i teraz Cata obumarly, a wersje opierajace sie na vanilli caly czas z jakiegos powodu przyciagaja graczy.
Via Tenor
Nie zeby to mialo jakiekolwiek znaczenie ale Classic ma sie calkiem niezle. :D
Obie wersje maja sie swietnie. Ktora lepiej i ktora jest "ta sluszna" to wiadomo. ;P hahaha... Nie no zartuje. Wiesz ze jak kocham obie. Tylko inna miloscia. ;)
No i masz swieta racje piszac ze jesli sie jest w classicu na etapie Naxx itd... to wyglada to wlasnie tak ze logujesz sie na raid i tyle (ewentualnie w zaleznosci od poziomu hardcoreowosci to x czasu na tydzien na farme consumables/golda na consumables), bo (no offence) ale w classicu malo jest do roboty na max lvl jako takim oprocz raidow i zabijania furbolgow w tunelu. ;) Juz lepiej alta sobie zrobic.
FF14 , ESO, Guild Wars 2 to dalej bardzo dobre i żyjące gry.
FF14 dodatek flop i mostly negative na Steam, ESO drugi raz z kolei restrukturyzacja pipeline updateow i zmniejszenie ilosci contentu na rok, w tym calkowita rezygnacja z duzych dodatkow z duzymi mapami. Nastepnym krokiem jest life support.
Tymczasem WoW od dwoch lat przezywa wrecz renesans i ciagly stream kontentu bez zadnych przerw wlasciwie (z malym bumpem tu i owdzie podczas jazdy). Do tego powrot Metzena i od razu poprawa jakosci pisarstwa i worldbuildingu. Ostatnio nawet zupdateowali mapki sprzed dwoch dodatkow zeby sie lore i wordlbuilding spinal ladnie.
Undermine, the subterranean capital of the Goblins, and a completely new zone.
Gutterville, a subzone located at the southeastern end of the Ringing Deeps.
Kaja’Coast, a Goblin camp located on the southwestern coast of Zuldazar.
In Zuldazar, fans will find the Kaja’Coast, a new Goblin-themed region on the southwestern side of the island, near the Bilgewater Bonanza, an old Azerite mining operation run by Gallywix in Battle for Azeroth. The mysterious location is likely where the drill-like tram seen in WoW’s initial 11.1 announcement during the Warcraft Direct is located, and thus will probably be another ingress into Undermine.
DED GEJM normalnie. kek kek
GW2 ma sie tak jak zwykle. Robia swoje (zpelnie inaczej niz reszta) i do przodu. Moja druga ulubiona gra w gatunku, do ktorej mam wielki szacunek.
I tyle w tym poscie jest zgodne z prawda.
Niezle oderwanie od rzeczywistosci kolego kosciolkowy. Msz troszke nieaktualne info. Co jakis czas warto jednak zkonfrontowac wlasna banke swiatopoglodowo-informacyjna z rzeczywistoscia.
Lok'Tar Ogar and keep zug zug. ;)
I tu przejawia się problem ludzkości. Wystarczy jeden błąd człowieka, żeby go zgnieść z powierzchni Ziemii. Eksperci sie tu wypowiadają jak bardzo nie podoba się im jego content bo nie zgodzili się w dwóch filmikach. Ciekawe jak wy sobie poradzicie z żonami i dziećmi xD
Nah.
Problemem dzisiejszego swiata jest to, ze kiedys o tym ze taki kolezka jest kawalem klamliwego ch...a, cyniczym manipulatorem i mimo tego jednak idiota, wiedzieli tylko rodzice i ew. sasiedzi.
Teraz mozna to transmitowac na caly swiat i zawsze (niestety) znajda sie zafascynowani taka osobowoscia, rownie plytcy "followersi" czy tam inni "konsumenci kontentu".
NIestety glownie dzieci, a "czym skorupka za mlodu nasiaknie...". Niestety.
To jest problemem dzisiejszego swiata. Streamerzy tacy jak on sa jednym z przykladow postepujacej idiokracji.
Koles byl jeszcze dodatkowo za glupi zeby wiedziec kiedy powiedziec "dosc". Zreszta wiekszosc z nich jest, co powoduje co jakis czas taka drame, kiedy wychodzi jacy to sa debile i klamcy.
To tak jak ten kolo, co ostatnio twierdzil, ze jest zajebisty w Diablo 4 i POE2?
"Wystarczy jeden błąd człowieka"
Ale tu nie jest problemem to, że on popełnił błąd. Każdy popełnia błędy.
Chodzi o mówienie, że trzeba robić X, jak przychodzi co do czego to zrobić Y i potem gadać, że się wszystko zrobiło PERFEKCYJNIE zwalając winę na całą resztę.
Powiedziałby chłopaki zje...łem, sorry, i by nie było żadnej dramy.
To ten typ co ostro zwalczał akcję Stop Killing Games. Wtedy mu się należała krytyka dużo bardziej niż za ten rajd. Niemniej ten człowiek jest pozbawiony autorefleksji, więc to że w końcu podpadł widzom, wcale nie dziwi.
Haha, nie spodziewalem sie przeczytac na GOLu o Only Fangs i Classicowej dramie z Piratem. :D Musze sie przyznac, ze bedac fanem tej wersji WoWa wkrecilem sie w ich poczynania i od czasu do czasu przesledze co sie tam dzieje. Do samego Pirata podejscie mialem neutralne, ot wydawal sie calkiem konkretnym i pozytywnym gosciem.
Natomiast dzieki sytuacji z WoWa przyblizylem sobie jego sylwetke (krzywe akcje i ego tripy w AoC) i teraz nie moge na niego patrzec. :P Autentycznie mam awersje do jego osoby - oby jak najmniej ludzi z takim charakterem na mojej drodze. :D
btw. akcja z Dire Maul to kopalnia memow. :P
I have to mana - *blinks away*
Ale większość jego widzów jest zainteresowana game devem a przynajmniej chciało by zacząć, jego game-jam na itch.io wykręciły całkiem niezły wyniki w liczbie zgłoszeń
Dlaczego więc mieli by się przejmować jakąś dramą, jakiegoś klanu w starej grze MMO, ten news też powstał żeby robić dramę i niby ważną informacje z niczego
Gość ogólnie cieszy się złą sławą. Scamował ludzi już w Second Life, w EVE Online wykorzystywał exploit, był przeciwko akcji Stop Killing Games, a ostatnio właśnie ta drama w wowie oraz Ashes of Creation... ah no i jego mała indie gra jest już w produkcji od bodajże 7 lat.
Także ta jego przyjazna persona z rolek to okropnie sztuczna fasada.
Ten człowiek to jest typowy oszust i kłamca. Facet nie ma pojecia o czym gada wiekszosc czasu. Wielki pan deweloper, ktorego 2d gra siedzi w early accesie od 8 lat. Był przeciwko Stop Killing Games i popierał always-online w grach. Ludzie sie dowiedzieli, ze był jednym z ludzi ktorzy masowo banowali w WoW bez powodu. Wyszło na jaw, ze oszukiwał w grach, gdzie wpisywał Blind Playthrough (teraz usuwa komentarze z time stampami xD). Próbował stworzyć nienawistną narracje przeciwko tworcom Palworlda i kłamał , że ich gra jest tylko na podstawie AI, co jest kłamstwem i brał strone Nintendo. Jego cała internetowa persona została stworzona na podstawie wyolbrzymionych faktów i kłamstw. W Blizzardzie może był ,ale nie był nikim ważnym, a w firme prace dostał przez tatusia. Krążą plotk, że jest po prostu tzw. industry plantem, bo pojawił sie na twitch znikad, i od razu miał +5k widzów, wygral jakas smieszna nagrode na streamer awards i wszedzie dostaje zaproszenia. Do tego uzywa voice changer'a żeby zniżyć swój głos. Typ ma tak wybujałe ego i cienką skórę emocjonalną, że to jest niepojęte.
To że SC2 nie zarobił tyle co 1 kucyk, tylko tyle co 2 kucyki niewiele zmienia w smutnym stanie branży.
Ale to porónwanie od początku było bez sensu - SC2 to gra, którą ktoś wydewolpował, co kosztowało masę pieniędzy. Kucyk kosztował grosze, ale nie sprzedałby się nawet w 1 sztuce, gdyby nie koszty wydewolopowania, marketingu i utrzymania całego WOW. To tak jakby mieć restację i sprzedawać ketchup do frytek za 2zł. Marża 100 razy większa niż na frytkach, ale w sumie biznes sprzedaży samego ketchupu i rezygnacja ze smażenia frytek raczej nie jest dobrym pomysłem.
Pominę cały wątek tego streamera bo chcę się skupić na czymś innym. W tekście mowa o 84 milionach dolarów przychodu za mounta i 150 milionach dolarów przychodu za StarCrafta 2. Ale jeśli dobrze pamiętam przychód to nie zysk "na czysto", trzeba od niego odjąć jeszcze spore kwoty żeby zobaczyć ile coś faktycznie na siebie zarobiło. A jaki był koszt produkcji gry z całym zespołem devów, artystów, marketingu etc vs koszty stworzenia skina do istniejącego, zriggowanego assetu?