Większość abonamentów GeForce Now jest niedostępna, także w Polsce. Powodem ma być zbyt duży popyt
to jest urok użyczania/wypożyczania... a jak masz fizycznie gre na dysku to nie musisz zwracac na takie rzeczy uwagi ;)
Nvidia celowo zablokowała możliwość zakupu usługi GeForce Now, ponieważ zaczęło z niej korzystać zbyt dużo klientów. Mogłoby to wpłynąć na mniejszy komfort grania obecnych abonentów, którzy są dla Nvidii priorytetem.
Taaa...
Przecież oni nawet januszyli nawet na łączu internetowym (nie zdziwiłbym się gdyby mieli jakiś pakiet pod streaming a resztę zlali). W niektórych grach bardzo widać jakość połączenia pomiędzy graczami (ich VM'kom) i serwerem, a z czego pamiętam z popełnionego przez siebie błędu bycia subskrybentem tej usługi, połączenie z serwerem przysłowiowej "du* nie urywa" a o postawieniu serwera "u siebie" (znowu, na ich VM) praktycznie nie ma mowy...
Pochwalili się jakimiś liczbami/statystykami? Nie?
To ja sobie dla siebie zakładam, że są jakieś problemy z usługą (inne niż: "towar za dobrze się sprzedaje") i tną koszty.
Ponad 5 stów za pół roku? Kto na to pójdzie? Już lepiej 2 razy na pół roku kupić jakąś głośną premierę.
To jest usługa dla ludzi, którzy nie chcą kupować/modernizować komputera. Płacisz 5 stów na pół roku, ale nie płacisz 7-8 tys. jednorazowo za cały komputer. Po 4-5 latach i tak wychodzi Ci taniej niż jakbyś zmieniał PC.
To jest usługa dla ludzi, którzy nie chcą kupować/modernizować komputera. Płacisz 5 stów na pół roku, ale nie płacisz 7-8 tys. jednorazowo za cały komputer. Po 4-5 latach i tak wychodzi Ci taniej niż jakbyś zmieniał PC.
7'000-8'000? Dlaczego nie 70'000-80'000 czy 700'000-800'000?
I co tak naprawdę dostajesz współcześnie w tej cenie, jak wszędzie wciskają chmurę?
Po pierwsze, to rzadko kiedy jest 5 stów... bo wszyscy nagle zapominają, że większość osób które rozważały by granie w chmurze, musiało by wskoczyć na wyższą poprzeczkę jeśli idzie o jakość internetu - a że musisz się załapać na responsywność i przepustowość w jednym pakiecie, co jak masz naprawdę dużo szczęścia może się udać w ramach jednego operatora...
U mnie wyszło że zapłaciłem 2-3 razy więcej w samej różnicy ceny internetu niż kosztował sam abonament GFN ~ co ma sens biorąc pod uwagę, że laptop wrzucany w cenę internetu to nie jest jakaś specjalna rzadkość, tak żeby zarysować perspektywę tego o jakich pieniądzach mówimy.
Po drugie znośny komputer można kupić w znacznie niższej cenie niż te 7'000-8'000 jeśli masz jakiekolwiek pojęcie co robisz. I tak, nie będzie to RTX5090 - ale co takiego ostatnio wyszło, co uzasadniało by taki wydatek?
Lata temu to miało sens, bo i gry stanowiły dużą wartość dodaną i komputer miał całą masę wszechstronnych i często unikalnych zastosowań. A teraz co?
Żeby było śmieszniej, średniaki wyglądają pod tym względem dużo lepiej.
Jaki jest benefit wydawania masy kasy na coś co zaczyna się ocierać o liability? (do ludzi rzadko dociera że przedmioty mogą mieć ujemną wartość, zwłaszcza jeśli prawa właściciela są ograniczone, a są coraz częściej - nie będziesz miał nic i będziesz za to odprowadzał subskrypcje, podatki, abonamenty i opłaty utylizacyjne...)
TL;DR: Zamiast się bujać w chmurach, mogłem kupić komputer wcześniej i dużo lepiej bym na tym wyszedł. Co więcej, dodam że chociaż zdarzało mi się parę razy wydać więcej kasy w pojedynczym tytule, to nigdy tego szczególnie nie czułem się specjalnie pokrzywdzony, bo transakcja była czysta/fair.
Co takiego tak naprawdę oferuje GFN w porównaniu z zwykłym PC'tem?
Bilionowa firma a wszystkiego im brakuje, nowych kart ma być mało, abonamentów ciągle brakuje. No dalej ustawiajcie się w kolejkach żeby oddać hołd Panu Huangowi i mieć szanse skorzystac z produktów Nvidii, bo ceny będą tylko rosły!
Grałem w Metro na Luna i kurde nie dałbym za takie granie złamanego grosza. Fajnie bo działa na byle złomie i trzeba mieć tylko przeglądarka + w miarę dobrego neta ale grało się tragicznie jakby w 20 fpsach. Po 10 minutach wyłączyłem to w cholerę. Lepiej kupić sprzęt i grać normalnie.
Co za tepe tlumacznie na zostawinie najdrozszych abonamentow lol, za duzo ludzi wiec wylanczamy ha ha. Usluga tylko dla mega cosuali co nie widza roznicy miedzy 30 a 60 klatek, nie poczuja tez pol sekundowego input laga...
Niech żyje jak najdłużej granie na własnym komputerze. Gry (poza gogiem) już nie są nasze, jak sprzęt nie będzie nasz to bieda czeka świat graczy.
Racja, czas zbudować maszynę na Windows XP lub 7 i zostać przy starych gierkach bez wymogu podłączenia do internetu.