„To śmieci. Powinni zostać zmiażdżeni tak szybko, jak to możliwe”. Legendarny twórca gier nie zostawia suchej nitki ...
Byłoby bardzo niezręcznie, gdyby okazało się, że za ujawnianie takich informacji odpowiadają sami producenci, którzy w ten sposób badają prawdopodobny odbiór produktu.
To jest oczywiste. Niby skąd leaksterzy mieliby brać informacje o sprzęcie, jak nie od jego producentów. Czasem rzeczywiście przypadkiem może nastąpić jakiś wyciek, ale generalnie w większości przypadków są to wycieki kontrolowane.
on na bank na kiblu siedzi i udziela się w mediach społecznościowych, bo inaczej by cały obsrany chodził
Jak ktoś nazywa kogoś innego śmieciem, to od razu przypomina mi się Ezoteriusz Maximus - https://youtu.be/ItiH73w88K0?si=kszSUur4bUTffVg8
„To śmieci. Powinni zostać zmiażdżeni tak szybko, jak to możliwe” - już myślałem że chodzi o pół-prezesa albo Ubisoft
Leakerzy to dzisiaj prawdziwi dziennikarze, robią robotę. A "dziennikarze" to nic innego jak przedłużenie działu marketingu.
Niebawem AI będzie kontrolować jakie materiały trafiają na wszelkie portale społecznościowe.
Wszystkie powinno być bardziej weryfikowane i z ew. większym opóźnieniem publikowane.
To kwestia czasu, podobnie jak jest w innych mediach. Nie da się wszystkim ufać i dlatego wszyscy tracą wolność.