Lepsze łupy i sezonowy endgame także dla casuali. Oto co przyniesie 7. sezon Diablo 4
Lepsze łupy
Blizzard ma jakiś niesamowity fetysz już od zawsze aby upraszczać do maksimum swoje gry czego idealnym przykładem jest właśnie seria Diablo i WoW i czy nie przyszło im kiedyś do głowy, że może to jedna z wielu przyczyn dlaczego ich gry na przestrzeni lat notują ciągły spadek, bo nie są żadnym wyzwaniem?
No właśnie tak się zastanawiałem, dlaczego ostatnio ta gra jest mniej popularna. Jeszcze w drugiej części znalezienie dobrych rzeczy nieraz graniczyło się z cudem. Zaczęło się to psuć już od trójki, gdzie nagle znalezienie dobrego przedmiotu nie jest już takim wyzwaniem. A czwórka jeszcze to ułatwia. I chyba dlatego przestało sprawiać to frajdę.
Dla porównania, w najnowszym PoE, już znalezienie żółtych rzeczy czasami graniczy się z cudem podczas kampanii, a co dopiero znalezienie rzadkiego przedmiotu z dobrymi affixami. A poziom trudności rośnie, gdy wkraczamy na kolejne akty.
grają, mam znajomego tamten maniak diablo co najlepsze gra tylko w 2 cześć na swoim rtx 3060, i5 13500.
grałem w poe na to co ma zaoferowania czyli 3 akty plus torchę mapek ale dla mnie jest zbyt early acces tam płowy rzeczy brakuje np jedna z klass ma po 12 levelu gemów same znaki zapytanie a jedna broń po 8 levelu gemów ma to samo np 9-10 support gemów nie ma jeszcze. A diablo 4 wiem jak odpalę to mam pełną grę bez brakujących skili.
Nie chcę trolować ale wiele ludzi zastanawia się czy ktoś gra w Diablo IV. Mogę odpowiedzieć tak...
W Święta Bożego Narodzenia Blizzard zorganizował ivent odnośnie zabicia 40mln Goblinów i w 3 dni od startu iventu zadanie było pokonane. A 40mln Goblinów to nie jest tak łątwo zabić więc odpowiedź czy ktoś gra nasuwa się sama.
Druga sprawa jest taka, że może i Diablo IV nie jest jakąś bardzo trudną grą, może nie ma tak rozbudowanego drzewka łączącego wszystkie klasy, może z Barba nie da się zrobić Maga ale za to ma...
zaawansowany, otwarty świat - dlaczego zaawansowany ? bo taki świat bardzo trudno zrobić. Ma też pełno iventów czasowych i stałych, dużo npctów i zadań, dungów itd.
Czy komuś podobają się takie sezony? Pewnie wielu powie, że nie bo są za małe ale bądźmy szczerzy. Nie każdy ma czas grać po 12h gdziennie i farmić przedmioty jak w PoE2. Diablo IV gram po 8h-10h w tygodniu i mam co robić przez 3m-ce w całym sezonie. Zresztą jak by się tak zastanowić to takie hity jak Forza Horizon gram sobie od czasu do czasu i też mi starczy a Fifa ? To samo... więc czy trzeba grać po 12h dziennie żeby uznać grę za dobrą? Niech każdy sobie sam na to odpowie...
Grałem na premierę, gra chodziła pięknie byłem zachwycony optymalizacją. Jak wyszedł 2 sezon gra zaczęła zawieszać i lagować przy otwieraniu np ekwipunku, w 3 sezonie lagi trwały już 30 sekund. Grałem z kumplami i u nich to samo, więc problem nie tylko u mnie. DLC nie kupiłem bo jak tu grać z czymś takim? Dałem sobie spokój z tym potworkiem. Nic mnie nie przyciągnie już, ta gra jest nudna a diablo 2 i 3 nadal mi się podoba, dziwne nie?