Start Assetto Corsy Evo jest ciężki. Po 2 tygodniach nadal nie mamy dostępu do trybu kariery przez serwery [Aktualizacje]
"Assetto Corsa Evo ma system progresji wymagający połączenia z Internetem"
No nie, po prostu nie. Za coś takiego to tylko bić i patrzeć czy równo puchnie. Ja wiem, rozumiem, że tego rodzaju gry żyją przede wszystkim trybami sieciowymi, a single to raczej dodatek, żebyś sobie graczu potrenował przed prawdziwą jazdą, ale do ciężkiej cholery, jak już jest tryb single, to niech on będzie naprawdę single, a nie "single" z nazwy.
Ech, ja tu mówię, że wyprodukowali kiepską zapalniczkę, a ty mi mówisz, że przecież jest krzesiwo. To nie ma najmniejszego znaczenia, że wszystko jest w pojedynczym wyścigu czy tam praktyce. Kariery/kampanie singlowe wymagające połączenia z serwerami to zło i nic ich nie usprawiedliwia.
Serio moge? MOGE?
Dziekowac dobry pan developer! Dziekowac ze moge sobie pojezdzic na waszych zasadach i z dodatkowym latency w polprodukcie za ktory zaplacilem.
Dziekowac.
Poprostu rece opadaja jak sie za kazdym razem czyta ziotkow ze spranymi mozgami, potrafiacych usprawiedliwic doslownie kazda glupote i kazde agresywne wobec klienta zachowanie developerow.
Onie cie doslownie maja za owce.
Jak kupili blizza zaraz po diablo reaper of souls albo bo wow burnig crudade to były stonki aż do saturna.
Myślałem że wydają grę, pełnoprawną czyli choć w pełni ukończoną. Wydali demo i sprzedają za 100 złotych. Drogie trochę to demo. Lecz miejmy nadzieję że za jakieś 3 lata autorzy zdołają ukończyć tego swojego "sima" jak o nim mówią. Gdy testerzy (gracze) przetestują i wskażą dla studia co jeszcze należy zrobić.
Przecież to early access to czego żeś się spodziewał? Możesz poczekać na wersje 1.0 i wtedy kupić. Gra jest pobugowana w ciul oraz tragicznie zoptymalizowana, ale przynajmniej się nie "wypłaszcza" jak cyberbug za ponad 200 cebulionów w dniu premiery XD
Nie wiem czemu ma służyć wydawanie gry będącej w trakcie tworzenia/produkcji. Doprowadź temat do końca i potem możesz wołać o kasiorę...a tak dostajemy półprodukt, który ciężko sensownie oceniać.
Za ten numer z always online należy im się karny ku... Póki co niech się bujają. Zobaczy się za rok dwa co z tej gry wyjdzie i wtedy może się kupi.
Niech się gonią, always online w takiej grze - a dla mnie liczy się single - kompletnie ją skreśla, chyba że kupię za 30 zł ze wszystkimi DLC, to jak potem mi grę zabiorą, nie będzie szkoda...
Kunos czy Embracer to nie są potęgi a już więksi (choć obecnie nad grobem) gry zabierali.
Czasówki offline mogę równie dobrze kręcić w ACC, AMS2, CARS2... Tory wszędzie te same. :) A samochodów bez internetu przecież w ACE nie będzie :D
Ciągle online w karierze SP? A czy komuś to przeszkadza w Forza Horizon 5?
Wręcz może kampania nabierze sensu z sezonową zawartością.... tyle, że do tej pory nie kojarzę, aby włodarze tej gry coś sensownego wymyślili, więc nie spodziewam się tutaj nagle wciągającej gry, żebym nie przysypiał po minucie.
Żeby online wypaliło musi być na prawdę coś czadowego, może być nawet coś realnego w stylu poszerzania wiedzy o motorsporcie w jakiś Top Gearowy sposób.
Mimo wszystko zaciekawiło mnie to online - antycheatowe do odblokowywania pewnie zawartości, skórek,.... niestety prędzej zobaczymy tu coś z Diablo 4/Overwatcha2. Przepis na katastrofę, albo może robią powoli Forzę Horizon z tymi wypadami poza tor.
'"Ciągle online w karierze SP? A czy komuś to przeszkadza w Forza Horizon 5?"
Nie wiem, może w piątce coś zmienili, ale w czwórce nic ci nie przeszkadza jeździć wyścigów, kupować aut, bić rekordów na radarach czy co tam jeszcze. Po prostu ci po świecie nie jeżdżą inni gracze i naturalnie nie masz dostępu do rzeczy typowo sieciowych.
A tu masz problem z serwerem, to w ogóle sobie kariery nie odpalisz. Więc domyśl się różnicy, geniuszu.
"Wręcz może kampania nabierze sensu z sezonową zawartością...."
A idź mi, zły duchu! Patologicznych praktyk gier usług mu się zachciewa. To wszystko tylko napędzanie FOMO, graj już teraz, najlepiej codziennie, bo zaraz się sezon skończy i ci coś tam przepadnie. Mówię nie grom robiącym z graczy niewolników. Człowiek powinien grać, kiedy ma ochotę, a nie kiedy mu to gra nakazuje.
"Więc domyśl się różnicy, geniuszu." - mama Cię chyba kultury nie uczyła i nie wymagaj ode mnie, żeby po takim wpisie był zachęcony do kulturalnej wypowiedzi. Lepiej też naucz się logicznego rozumowania, bo totalnie chyba nie rozumiesz użycia słów takich jak "może", które wskazują otwartość w tej kwestii. Dotychczasowa forma AC to nuda na zaledwie parę godzin za następne 111,20zł i jeśli nic się w grze by w grze nie zmieniło? Dla mnie to domyślanie chyba gdzieś gdzie indziej błędne.
Tyle tutaj takich umysłów, które nie umieją po prostu dyskutować i otwierać się na możliwości, tylko pierdzielących tylko popularne stwierdzenia,...
Prędzej zarobić kasę może taka FH5 z samym SP offline non stop, ale głównie przez lata się rozwija pozostawiając wszystko z tyłu, właśnie dzięki trybowi online i dodaje uroku spotykanie innych kierowców, podobnie z resztą D4 poza modelem płatności i sezonów jest fajniejsze z tym nienachalnym trybem kooperacji.
Ciągłe online bez możliwości rozłączenia też może być uzasadnione, zwłaszcza, że nie wiadomo jeszcze jaką formę wybiorą, a nawet jeśli to jest DRM itp itd prawie na jedno wychodzi.
Bycie ciągle online chyba głównie dzisiaj przeszkadza piratom. SP miałby sens jakby tych piratów było dużo mniej czy ludzie kupowali gry wcześniej niż po dużych przecenach.
Gry SP są obarczone ogromnym ryzykiem i tacy gracze jak ty muszą to zrozumieć, zwłaszcza, jeśli mowa o tytule tak oklepanym i nudnym jak wyścigi torowe.
------------------------------
"Mówię nie grom robiącym z graczy niewolników." - no to chyba piszesz o kimś innym, nie o mnie. Kojarzę alternatywę pro-komentatorów gier wyścigowych i ten znudzony, znużony ton głosu,... owszem może kogoś to uzależnić forma FH5, ale .... no chyba każdy woli immersyjną-wciągającą grę od nudnej i to "MOŻE" właśnie było nadzieją, że nie dadzą znowu nudy,.... taki drobny drobny ułamek nadziei gdy się patrzy na inne gry dodające różnego typu GaaS'y.
Osobiście pogram w miesiącu parę godzin w FH5, nie muszę kończyć sezonu, zawartość łatwo zdobyć poza sezonem i sezon to tylko okazja do wyboru tego np. garbusa, czy mniej więcej zabawa w zjazd miłośników VW, Ferrari,...
Diablo 4 lub Overwatch 2 - to są ekstremalne patologie z tymi sezonami, ale na tym tle FH5 jeszcze jakoś ujdzie, przechyla wagę w stronę tego, że jakby mi to zabrali bym uważał grę za gorszą. Jeśli miałbym wskazać dobrą formę SP to nieraz wspominam ETS2 czy ATS2, które też można powiedzieć promują jakiś rodzaj "patologii", ale tylko w ten sposób gra trzyma się przez wiele lat w internetach, że "sezonami" są nowe płatne DLC.