Mocna reakcja Microsoftu na „niedokładny raport”. Sugerował on, że największa transakcja w historii gamingu nie speł...
Wcale się nie dziwię, że Nadella tak szybko zareagował, bo jak dla mnie to działanie na obniżenie ceny akcji przed ogłoszeniem wyników kwartalnych.
Po drugo, Nadella nie może od tak skłamać akcjonariuszom, bo podpada to w USA pod przestępstwo finansowe. Firma o tak dużej skali nie może sobie pozwolić na ot takie oszukiwanie akcjonariuszy. Choć wg konsolowych bojowników pewnie może.
Czy MS natomiast jest zadowolony z wyników? Raczej nie, pewnie liczyli na dużo więcej, ale nie sądzę, że nie mają wzrostów jako takich.
I ostatnie. Jeśli ktoś myśli, że Microsoft wycofa się z rynku gamingowego to niech się puknie w czoło. W zeszłym roku mieli prawie 25 MILIARDÓW dolarów na czysto.
Ja im się nie dziwię, że idą w multiplatformy, bo tam są największe pieniądze.
A co za różnica, zwrócić im się nie zwróciło, więc są na minusie, 70 mld nie da się odrobić w rok, gdyby się dało to nikt by im tego nie sprzedał za tylko 70 mld.
Zanim się zwróci i faktycznie zacznie zarabiać miną grube lata.
Kupując firmę, której roczny zysk wynosi 1,5 mld nie spodziewasz się, że inwestycja zwróci się w ciągu roku. Zobacz, co MS zrobił z Minecraftem. Jeżeli równie sprawnie zaczną eksploatować marki z portfolio Acti-Blizz, to sukces jest murowany. Mogą zmusić firme/studia do migracji do Azure, zyskają na tym podwójnie, bo stracą na tym ich konkurenci. Możliwości zarobku z takiej transakcji jest mnóstwo, nie chodzi tylko wydawane gry, ale o całą własność intelektualną, którą nabyli. Pieprzenie jakiegoś serwisu informacyjnego tego nie zmieni.
niech microsoft sie skupi na windows 11 24h2 bo jest totalna ubikacja z tego unowocześnienia.
Za Minecrafta zapłacili 2,5 mld dolców! 69 mld za Activision-Blizzard też wydaje się przesadzone. Z drugiej strony ta inwestycja zwróci się pewnie w ciągu kilkunastu lat. Poza tym kiedy masz rocznie takie zyski, jak MS, to co robić z kasą. Możesz wypłacić dywidendy, ale co zrobić z resztą...
Call of duty jest obecnie w najgorszej formie od lat. W BO6 Serwery stoją chyba na ziemniaku, wysyp cheaterow przez niedziałający antycheat. Bardzo mało contetenu w porównaniu do poprzednich odsłon. Coraz bardziej agresywny nacisk na mikropłatności. To wszystko składa się na spadek popularności gry na Steam.
W większe gry w abonamencie spoza marek Microsoftu, bym nie wierzył - i rynek komputerowy, i innych konsol jest tak duży, że odcinanie się od nich na premierę nie ma sensu, z pieniędzy z różnych źródeł można spokojnie zwrócić sobie grę.
Zresztą, na netfliksie też najlepiej sobie radzą filmy i seriale średniobudżetowe. Największe i najlepsze produkty mogą się obronić w kinie/sprzedając na premierę. Mniejsze też się zwrócą ze swoim mniejszym kosztem przy małej dystrybucji, plus mogą stać się viralem równie łatwo, co większe utwory. To takie filmy/gry, które kosztują zbyt dużo, by puszczać je na rympał i za małe są, by zmaksymalizować premierę, najlepiej się tu wpasowują.
A co do Blizzarda, to jednak lata przed fuzją to był taki organizacyjny bajzel, że parę lat zajmuje ogarnięcie tego, plus te marki jak Warcraft czy Starcraft były już mocno zagospodarowane, brak nowych IP zawsze dla Blizzarda był problemem.