Legendy w Civilization 7 to nowość w serii, która ma nienachalnie nagradzać za aktywną grę
Strasznie infantylne to jest. Tez nie moge zdzierzyc tej przerysowanej mimiki i mowy/ruchow ciala.
Katarzyna na tym filmiku wyglada i rusza sie jak ksiezniczka disneya albo lalka od innego pixara, a nie jak najpotezniejsza w swoim okresie kobieta na globie (Chyba. Jesli chodzi o historie to jestem jaroszem. ;) Sorry).
Na zblizeniu w newsie wyglada jakby musiala "na dwojke".
Ewidentnie targetowane w mlodszych (w tym akurat nie ma nic zlego, tylko trzeba to sobie jasno powiedziec ze to nie jest gra dla doroslych) oraz milosnikow dzisiejszej popkulturowej papki.
Podoba mi się ten pomysł i tym bardziej zachęca do kupienia i pogrania.
To już kombinacje pod młodsze pokolenia graczy. Z mojej perspektywy (a nie miałem nawet 10 lat jak wyszła część pierwsza) robią wszystko dokładnie tak, by "rewolucyjnymi" pomysłami zniechęcić mnie do tej gry. Dla mnie liczyły się zawsze tylko 3 rzeczy : rozwój naukowy, silna gospodarka i będąca wypadkową tych dwóch potęga militarna oraz bezwzględny podbój - nieważne jaką grałbym cywilizacją czy przywódcą. Cała reszta ozdobników, jakieś specjalne perki i poboczne mechaniki, systemy doktryn... - tylko zajmowały czas i przeszkadzały. Liczy się tylko jak najwięcej złota i jak najwięcej nowoczesnych jednostek. Cywilizacja to system!
Strasznie irytuje mnie ta mechanika zmiany cywilizacji. Do tej pory kończyłem w każdą cywilizację ponad 80% rozgrywek, a teraz pewnie żadnej nie zacznę
Musze przyznac że praktycznie każdy news o tej grze bardzo skutecznie mnie do niej zniecheca.