Szefostwo Ubisoftu rozważa różne scenariusze. W uzyskaniu „najlepszej wartości dla akcjonariuszy” ma pomóc zespół „w...
Jeśli ubisoft nie chce upaść to tylko musi zrobić 4 rzeczy.
- wywalić aktywistów i zerwać współprace ze sweet baby
- zatrudnić ludzi którzy mają doświadczenie
- skończyć raz na zawsze ze słusznym jednym przekazem ,, woke ,,
- W Assassin’s Creed: Shadows wywalić tego czarnego samuraja jeśli w ogóle nie chcą jeszcze szybciej upaść.
Tylko tyle muszą zrobić. To jest na prawdę łatwe.
W trzecim punkcie nie szedłbym aż tak daleko. To nie woke jest problemem, tylko stawianie go na samym szczycie listy priorytetów. Fakt, że do gier, których akcja dzieje się w odległej przeszłości woke pasuje jak pięść do nosa, ale gdyby dali to gdzieś na odległym tle i bez wpływu na samą rozgrywkę, to raczej nie byłoby problemem. Problem pojawia się, gdy to woke wychodzi przed szereg, jednocześnie spychając na dalszy plan rozgrywkę, spójną fabułę, optymalizację itd.
Z czwartym punktem nie mogę się zgodzić. Owszem, Yasuke nigdy nie powinien być protagonistą, ale jest już zwyczajnie za późno na tak poważną zmianę. To by wygenerowało olbrzymie dodatkowe koszty i w przypadku porażki jeszcze spotęgowało katastrofę. To wcale nie jest proste.
Wystarczy że zmienią mu kolor skóry na żółty i tyle. Ewentualnie zmiana imienia jeszcze. Ubi nie wiele musi zrobić żeby ocalić premierę tej gry.
Pamiętajmy że netflix kiedy zrobił dokumenty o Kleopatrze. To zrobili z niej czarną kobietę ... A według historyków czarna nie była. Więc no ubi wiele nie musi zrobić żeby naprawić postać.
Woke zawsze jest problemem, tylko w zależności od nacisku ten problem ma różną wielkość. Ale nikt normalny nie chce tego oglądać ani nie będzie akceptować, niezależnie w jakiej dawce jest prezentowany. Dlatego serial Fallout pomimo, że jest bardso dobrą produkcją, otrzymał ode mnie ocenę 7/10 właśnie z powodu jakiegoś pomyleńca w Bractwie Stali. I każda inna produkcja zawierająca propagandę woke również będzie u mnie napiętnowana, zależy tylko w jakim stopniu.
Nie powtarzając się ogólnie zgodzę się z
Wystarczy że zmienią mu kolor skóry na żółty i tyle.
Gra wciąż będzie rasistowska, bo to jest rasistowskie rozwiązanie. Dodając rasizm do rasizmu masz więcej rasizmu, zmianę znaku masz tylko w minusach matematycznych (a i to nie zawsze, bo działanie -1 zastosowane do -1 daje -2)
To byłoby efektywnie zastosowanie (żółtego) "black face" w sensie właściwym, a nie czepialstwem jakie "bardzo postępowi" odstawiali w kierunku m.in.:
Grzmotu w tropikach, wujka Bena, ciotki Jemimy czy krasnoludków z śnieżki.
Miałem wypisany monolog ale go nie puszcze bo znowu banem przywalą. Nie wolno nic pisać co związane z czarnym i tymi różowymi. Więc napiszę, że dobrze się dzieje.
Jeśli ubisoft nie chce upaść to tylko musi zrobić 4 rzeczy.
To jest bardzo dobry plan.
Mam nadzieję, że zespół doradców składa się z GOL-owiczy, tacy eksperci nie mogą się marnować!
Dla akcjonariuszy.
A coś dla graczy?
Widzę, że pod wątkami o nowym AC stabilnie.
Czyli robienie z Yasuke i "woke" problemów, przez które Ubi jest w sytuacji w jakiej jest. Oj ludzie ludzie...