„Powinny dotyczyć ich te same zasady, co graczy”. Fani PoE 2 są sfrustrowani oszukującymi przeciwnikami
Dodawanie poziomów trudności jest idiotycznym pomysłem. To nie jest diablo.
To co trzeba zrobić to uniemożliwić mobom agro spoza ekranu i ogarnąć temat ataków przez przeszkody.
Ja sam ostatnio zginąłem od one shota spoza ekranu i to projectilem, którego nie dało się uniknąć.
I nie zliczę ile razy oberwałem jakiś atakiem idącym po ziemi, który przeszedł przez przeszkodę, która moja ataki blokuje.
Balansowanie przeciwników nigdy nie było mocną stroną GGG. Nie dalej jak wczoraj trafiłem na rare moba, który miał afiks speed cast i taki co sprawia, że przyzywa pnącza tworzące samonaprowadzające kule chaosu. A tymczasem ja bym go ściągnął na hita gdybym tylko mógł zatrzymać się w miejscu przez 2 sekundy. Co było niemożliwe.
Ale problemy z offscreenowaniem to jest mega łatwy fix. Przecież gdzieś w kodzie musi być wartość z jakiej odległości wrogowie łapią agro. Więcej zabawy byłoby z tymi umiejętnościami, które raz przechodzą, a raz nie. Np sunder potrafi przeskoczyć przez powietrze. A strzała z łuku potrafi mieć problemy.
Najgłupsze jest to że po tym jak sekundę rozwalam ekipę rare mobow na moim cryt łuczniku muszę czekać kilka sekund jak powybuchaja po śmierci. I to każda ekipa i część mobow. To jest nieprawdopodnie frustrujące. Nie można zebrać dropa tylko trzeba czekać.
Wczoraj miałem taką sytuację, 1cm przeszkody, jakiś mikro pasek terenu, mój dash nie działa i nie doskoczę bo moba, trzeba iść spory kawał wokół. Nie zdążyłem, dostałem one shota od tego samego moba, którego nie mogłem zaatakować. Wcześniej grałem molten blastem, regularnie odbijał się od wzniesień, pociski mobów ignorują układ terenu. Śmierci offscrean od tych dziadów co zawsze wokół nich jest stado komarów to nie zliczę.
