Przypomina graczom BF-a z najlepszych czasów. Arma Reforger daje im wszystko, czego potrzebują, nie strasząc nowoczesnymi elementami
A jaki jest próg wejścia? Pytam, jako osoba, która z tą serią nigdy nic wspólnego nie miała, ale spróbować jednak chciałbym. Ewentualny zakup będzie na konsoli, jeżeli to ma jakieś znaczenie.
Przecież to totalne crapiszcze. Już lepiej zagrać w BF3.
Do tego gra zamiast tanieć to jeszcze drożeje.
Ta gra nie jest po prostu dla ciebie. Gra raczej nie ma konkurencji w swoim stylu rozgrywki.
Wysoki.
Możesz nie komunikować się przez VOIP w grze, ale jest duże prawdopodobieństwo, że nie będziesz wiedział co i gdzie się dzieje, a twój wpływ na wydarzenia będzie znikomy.
A jaki jest próg wejścia? Pytam, jako osoba, która z tą serią nigdy nic wspólnego nie miała, ale spróbować jednak chciałbym. Ewentualny zakup będzie na konsoli, jeżeli to ma jakieś znaczenie.
Jeśli lubisz battlefielda, szybkie strzelanie, znaczniki na mapie gdzie iść, to możesz sobie odpuścić.
Jeśli nie masz zgranej drużyny to tryb konfliktu nie wiele ma wspólnego z tym co powinno się robić, gra przypomina (z wielkim naciskiem na PRZYPOMINA) zwykłe strzelanki z trochę gorszą fizyką (ale i tak lepszą niż to co było kiedyś). Świeży gracz w pierwszej kolejności (bo wybudowaniu "arsenal") stoi dobre 5 minut by się zrobić na "rambo" by potem zginąć zanim zobaczy przeciwnika w 5 min, problem w tym, że jego rzeczy kosztują czasem całkiem sporo "zaopatrzenia", które de facto w bazach się powoli regeneruje ale można je też dostarczać z innych miejsc gdzie się regenerują znacznie szybciej ale nikt o tym nawet nie myśli "bo chce sobie postrzelać". I tak wygląda 90% społeczności nowych graczy, czasem się trafią osoby co chcą pograć "taktycznie" ale rzadko.
Tak też myślałem. Lubię nie tylko BF-a, ale też bardziej taktyczne i przemyślane strzelanie, jak chociażby Rainbow Six: Siege (w początkowych latach co prawda). Arma jednak chyba jest zbyt taktyczna jak dla mnie i finalnie rozgrywka będzie bardziej męcząca, niż satysfakcjonująca. Dzięki za odpowiedź.
przemyślane strzelanie, jak chociażby Rainbow Six: Siege
No to masz szczęście bo tutaj właśnie takie jest strzelanie więc możesz spróbować, ale ostrzegam, musisz znaleźć sobie kumpli którzy będą przy tobie i będziesz na innych czekać by się trzymać w kupie. Gra oferuje parę "systemów spawnu", baza, radio, commander truck i w zależności od komunikacji będziecie mogli działa w grupie bardzo zwinnie (nie trzeba czekać 15 minut by jeden z was do was dotarł z jednego końca wyspy bo akurat logistyka nie działa i nie ma czym) . Oczyszczanie z wroga bazy w trakcie lub po przejęciu (jak wróg jest w bazie to system nie pozwala budować) wygląda właśnie jak w rainbow six bo nie wiecie gdzie on jest a on może was załatwiać i co chwile zmieniać miejsce więc działając w grupie macie większe szanse go znaleźć przy skoordynowanych działaniach niż latając w pojedynkę po całej bazie i ginąć od jednego strzału "skądś tam".
A jak wygląda latanie helikopterami i jazda czołgami itp. Jest tak samo jak w BF4 czy bardziej jak w microsoft flight simulator gdzie trzeba 20 minut aby uruchomić maszynę zdolną do lotu ? Czołg samemu obsłużymy czy jeden jedzie, a drugi strzela ? Czy są pełne serwery 60 graczy czy gra garstka po 20 osób na serwer ?
"jak wygląda latanie helikopterami i jazda czołgami itp. Jest tak samo jak w BF4 czy bardziej jak w microsoft flight simulator gdzie trzeba 20 minut aby uruchomić maszynę zdolną do lotu".
Czołgi są tylko na serwerach z modami, podstawowa gra ma max BTR-70.
Śmigłowce idzie łatwo ogarnąc na padzie, start i lecisz. Nie są przesadnie responsywne, ale to też nie symulator.
Pojazdy obsługuje załoga - strzelec, kierowca, dowódca.
Serwer są pełne i na większości z nich, w godzinach szczytu, czeka 20-50 osób w kolejce.
Kluczową rzeczą do zapamiętania jest to, że ta gra przypomina Battlefielda,
LOL. W żadnym stopniu nie przypomina Battlefielda.
Nawet starszych odsłon, gdzie nie było się cały czas widocznym na mapie, co jest przeciwieństwem nowych odsłon.
Niby obie gry to FPS, ale są bardzo od siebie różne.
Battlefield zawsze był (i oby został) arcade'owym shooterem z dużymi mapami, oferując przy okazji odrobinę lepszą balistykę pocisków i to aż tyle jeśli chodzi o "realizm" w tej serii.
Poza tym seria BF była też grą e-sportową, szczególnie 3 i 4, więc znowu gościu nie wie co gada.
Ewidentnie nie zna serii, a tylko grał w BF2042 na serwerach "Mil-Sim" które udają realizm, gdzie nie ma HUD-a a pociski robią X1000 DMG.
Próg wejścia na pewno wyższy jak w typowych FPS. Ale, przyjemność z rozgrywki to rekompensuje. Dobry polski serwer i odczucia jak na prawdziwym polu bitwy.
Przed zagraniem online warto poćwiczyć i obejrzeć materiały. Na polskich serwerach pomagają. Z tym, że osoby strzelające gdzie popadnie i dużo tutaj się nie odnajdą.