Absurdalne budżety i sprzedaż serii Call of Duty. Activision wydało 700 milionów dolarów na produkcję Black Ops: Cold War
Pozostając przy porównaniu z branżą filmową - bilet do kina kosztuje trochę ponad 10$. Pojedynczy egzemplarz Call of Duty (i to tylko podstawowej wersji) kosztuje 70$.
30 mln sprzedanych egzemplarzy daje ok. 2.1 mld $ przychodu.
Zaledwie 4 filmy w historii przekroczyły ten próg - dwa Avatary, Titanic i Avengers Endgame.
Wiadomo, że do tego trzeba dodać koszty pośrednie, dystrybucji, przeceny itd. ale to dotyczy obu branż. Z tą różnicą, że wydawca filmu płaci połowę przychodu kinom podczas gdy wydawca gry płaci sklepom cyfrowym max 30% lub mniej. A poza tym raz wydana gra przynosi zyski przez lata.
Tak więc nie są to specjalnie szokujące wyniki - w momencie w którym gry potrafią przynosić większe przychody niż najbardziej kasowe filmy to nie powinno dziwić, że wydawcom nie żal inwestowania w ich budżet.
A na co to idzie?
Stworzenie gry wymaga coraz więcej czasu i ludzi.
Jeżeli nad RDR2 pracowało 1000 osób przez ile? 7 lat? Na pewno sami aktorzy pracowali nad tym nieustannie przez 5 lat... To po prostu same pensje pochłaniają kolosalne kwoty.
Od bardzo dawna nie jestem fanem tej serii i nie wiem jak duża jest poprawa grafiki na przestrzeni kolejnych odsłon, więc nieironicznie zapytam: na co poszedł ten budżet?
Poprawa grafiki była w 2019, była widoczna względem pozostałych Call of Duty, ale nie umywała się do takiego Battlefield 5, 1, będąc delikatnie lepsza od BF4 a do tego nadal nie pojawiła się nawet minimalna destrukcja.
Teraz jest nawet regres zarówno wizualny, optymalizacyjny i techniczny.
A budżet poszedł na 4000 ludzi, łapówki dla streamerów i marketing, nie zapominajmy o AI MatchMakingu (EOMM) oraz tonie patentów które karzą dobrych graczy i nakłaniają do kupowania skinów po 25-40$
Niestety na dobry kod sieciowy, serwery i dział Q&A biednemu Activision już zabrakło.
W przypadku Cold War poszło więcej kasy, bo około rok przed premierą zmieniono studio, sporo rzeczy zakopano, część rzeczy przerobiono i trochę dodano.
Jest to też jedne z bardziej dziurawych Call of Duty, do tego stopnie że konsole ludziom padały i musieli robić Kernel recovery.
A najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że wciąż najładniejszym BFem jest 1/V (w zależności na co patrzymy). Natomiast "next-genowy" bf2042 wygląda niejednokrotnie znacznie gorzej niż działająca na śmiesznie słabym sprzęcie "czwórka". A przy pierwszym zwiastunie ludzie zastanawiali się czy tak będzie wyglądać gra (skoro jedynka po premierze wyglądała niemal dokładnie jak na zwiastunach).
No ale to tak na marginesie bo wpis nie o tej serii, niemniej pokazuje, że coś niedobrego dzieje się z "rozwojem" technologii w grach.
Nie podoba mi sie gameplay w poprzednich wersjach bylo jakos tak dynamiczniej a teraz bardzo mi to po prostu przypomina Battlefield niz CODa. Pomijajc fakt ze nie moge grac poniewqz wyskakuje błąd DirectX i nijak nie da sie tego naprawic.
A mi akurat Cold War najbardziej się podobał, do tego tryb zombie był tam fajnie zrobiony, przyjemność z grania była ogromna, ale im dalej tym gorzej.
za tę kase można wybudować cztery duże kontenerowce w stoczniach.juz takie na wypasie.www.stawkomat.pl/dodaj-wycene/item/4187-kontenerowiec.html. przy takiej budowie zatrudnionych osób i pracowników firm kooperujących jest około 8000. dwa lata na sztukę. producenci gier zyja jak pączki w maśle. niezłe te ich wypłaty. statki wychodza ze stoczni sprawne,dokończone. czasem jakis servis gwarancyjny ale rzadziej to sa poważne sprawy. tymczasem producenci gier wydają niedoróbki,buble wydmuszki.kopiuj wklej gigabajty i propaganda.