Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość „To głupi termin. Nie ma żadnego sensu”. Twórcy gier nie widzą sensu, by dziś używać określenia „produkcja AAA”

04.01.2025 12:12
7
6
odpowiedz
Sandro_de_Vega
59
Centurion

Ale o czym my tu mówimy. To nie developerzy decydują o nomenklaturze gamingowej. I to co oznacza AAA jest proste. To DUŻA gra, wysokobudżetowa, z tzw "pompą". Zwykle robiona przez duże studio, lub dużą ilość ludzi, tak z 100+.
Natomiast AA to gry duże, ale robione przez mniejsze studia, mniejszym nakładem finansowym, oraz często... mają taki element junk. Dla przykładu elex jest AA. I to, że jest lepszy od wielu gier AAA ostatnich lat tego nie zmieni. On nie urośnie w skali tego czym jest.

To dlaczego developerzy nie lubią tego określenia wynika z faktu, że od lat dają dupy na tym polu. Developerzy nie lubią jak się od nich wymaga jakości. A jak się ma ludzi, pieniądze, licencje etc to zwykle gracze liczą na AAA. I dobrą jakość. Ale ostatnimi laty wszystkie wysokobudżetowe gry są gówno warte. Z pojedynczymi wyjątkami, które błyszczą jak diamenty w kupie gówna.

Do tego dochodzi z zagramanicznego internetu fraza "Price Tags set Expectations"
Jeśli wystawiasz swoją grę za 60USD, albo 70, albo 70 w standardzie i jeszcze ze 20-30 za wcześniejszy dostęp... to jako developer możesz mordę zamknąć. Bo ogłosiłeś wszystkim, że to jest AAA i że ta gra jest warta tej ceny. A to, że bubel nie nadający się do grania, ludzie to będą krytykować i zwracać, a ty stracisz pracę. To nie gamerów wina.

post wyedytowany przez Sandro_de_Vega 2025-01-04 12:16:03
03.01.2025 22:38
Judgment Day
1
1
Judgment Day
9
Pretorianin

Nazywanie gier ''AAA'' czy ''AAAA'' nie ma sensu bo to, nic nie znaczy.
Tacy jedni wydali swoje ''AAAA'' i wyszło jak wyszło.
Nie skala określa jakość gry a ludzie, którzy te gry tworzą.

03.01.2025 22:43
Bociek69
2
odpowiedz
4 odpowiedzi
Bociek69
45
Byle do Wiosny

To jak z gwizadkami w hotelach. Kazdy sobie moze przyznac jaka chce.

post wyedytowany przez Bociek69 2025-01-03 22:44:07
04.01.2025 01:20
2.1
2
Sev125
48
Chorąży

Hotele akurat same sobie gwiazdek nie przyznają

04.01.2025 15:35
2.2
Benekchlebek
20
Generał

A kto oznacza status ilości gwiazdek ? Komisje eksperckie i audyty ? Czy może marszałek województwa ?

post wyedytowany przez Benekchlebek 2025-01-04 15:38:02
04.01.2025 16:29
Felipe
😉
2.3
Felipe
10
Pretorianin

Ta, a jak ci wejdzie kontrola i się okaże, że nie masz tego co wymagają gwiazdki to, albo to dodajesz, albo ci je zabiorą ;).

04.01.2025 21:34
2.4
snierzyn
140
Konsul

To wtedy nie będzie promocji w biurach podróży (bo biura podróży za oszukiwanie mogą dostać karę), ale więcej to po prostu narażenie się na śmieszność. Duuużo klientów to sprawdza i wierzcie mi, strata jakichkolwiek klientów to strata finansowa. Nie opłaca się oszukiwać w ten sposób, chociaż tak do 3 gwiazdek jest sporo oszukańców. Im więcej, tym potencjalni klienci są bardziej wymagający.

04.01.2025 00:05
😂
3
2
odpowiedz
Nomis
66
Pretorianin

Zgadzam się, teraz już jest tak,że gry " AAA" są niewiele ( o ile w ogóle) lepsze od " AA" lub nawet " indyków". Zamiast nazywać gry przez a " A" - bardziej proponuje by zacząć jeśli już nazywać przez "$$$" ,wtedy byłoby to tylko pokazanie ile kasy studio włożyło w grę a nie jaka jest " jakość" ( chociaż teraz to,że ktoś nazwie grę " AAA" oznacza w sumie to samo). Bo duże korporacje zaczynają to nadużywać a jak napisałem na początku - są wypadki gdzie gry z dużo mniejszymi budżetami mogłyby by być z czystym sumieniem nazywane " AAA" gdzie te od wielkich korpo najwyżej " AA" - jeśli by patrzeć na jakość wykonania.Oczywiście to tylko moje zdanie - pozdrawiam : )

04.01.2025 09:49
4
odpowiedz
Oldek
5
Legionista

Podejściem najmniejszego ryzyka powinno być inwestowanie w wiele produkcji, zgodnie z zasadą dont put all in one bucket. Porażki się usredniaja wtedy z sukcesami

04.01.2025 10:40
JimmyBimbao
5
odpowiedz
JimmyBimbao
7
Centurion

głupio to jest produkować grę 8 lat :)

04.01.2025 11:26
6
odpowiedz
3 odpowiedzi
krzysztofs25811
12
Legionista

Gra AAA to po prostu gra wysokobudżetowa.

04.01.2025 13:44
SerwusX
6.1
3
SerwusX
98
Marszałek

Premium VIP

Dokładnie, tak to od wielu lat chyba wszyscy rozumieją. I przy okazji największe ryzyko, czyli odwrotnie, niż w nomenclaturze finansowej: duży nakład, duży potencjalny zysk, duże straty przy okazji klapy. Po drugiej stronie są indyki, gdzie jest mały nakład, często jednej osoby, małe ryzyko (w przypadku fiaska, traci jedna lub kilka osób, głównie swój czas, ale nie trzeba wielu sprzedanych kopii, żeby inwestycja się zwróciła) i najczęściej małe zwroty (większość indyków się nie wybija, słyszymy tylko o tych kilku, którym się udało).
Trochę brakuje tego segmentu pomiędzy, czyli AA, takiego segmentu rzemieślniczego, gdzie gry oferują nie tylko porządne mechaniki, ale też ładnie wyglądają.

04.01.2025 13:58
6.2
Asmodeus
39
Senator

Przeciez segment AA to z definicji wiekszosc powstajacych gier (bo za maly budzet na bycie AAA a za duzy na bycie indykiem). Kilka przykladow ponizej:
https://blog.acer.com/en/discussion/1296/best-double-a-games-that-outperformed-triple-a-titles

Nie slyszysz o wiekszosci z nich, gdyz maja maly budzet na reklame (w triple-ej wydawcy laduja kase), ale nadal kazdy z nas pewnie ogral dziesiatki tego typu gier.

post wyedytowany przez Asmodeus 2025-01-04 13:59:17
04.01.2025 15:34
Szefoxxx
6.3
Szefoxxx
82
Doradca

To zdefiniuj jeszcze wysoki budżet, 1, 10, 100 mln USD?
Nic to nie znaczy, skoro różnice między kosztem produkcji i tym co te gry oferują są znacznie różne, a koszty nigdy nie są podane do wiadomości publicznej, ani zyski, wiec mogą sobie opowiadać co chcą.

04.01.2025 12:12
7
6
odpowiedz
Sandro_de_Vega
59
Centurion

Ale o czym my tu mówimy. To nie developerzy decydują o nomenklaturze gamingowej. I to co oznacza AAA jest proste. To DUŻA gra, wysokobudżetowa, z tzw "pompą". Zwykle robiona przez duże studio, lub dużą ilość ludzi, tak z 100+.
Natomiast AA to gry duże, ale robione przez mniejsze studia, mniejszym nakładem finansowym, oraz często... mają taki element junk. Dla przykładu elex jest AA. I to, że jest lepszy od wielu gier AAA ostatnich lat tego nie zmieni. On nie urośnie w skali tego czym jest.

To dlaczego developerzy nie lubią tego określenia wynika z faktu, że od lat dają dupy na tym polu. Developerzy nie lubią jak się od nich wymaga jakości. A jak się ma ludzi, pieniądze, licencje etc to zwykle gracze liczą na AAA. I dobrą jakość. Ale ostatnimi laty wszystkie wysokobudżetowe gry są gówno warte. Z pojedynczymi wyjątkami, które błyszczą jak diamenty w kupie gówna.

Do tego dochodzi z zagramanicznego internetu fraza "Price Tags set Expectations"
Jeśli wystawiasz swoją grę za 60USD, albo 70, albo 70 w standardzie i jeszcze ze 20-30 za wcześniejszy dostęp... to jako developer możesz mordę zamknąć. Bo ogłosiłeś wszystkim, że to jest AAA i że ta gra jest warta tej ceny. A to, że bubel nie nadający się do grania, ludzie to będą krytykować i zwracać, a ty stracisz pracę. To nie gamerów wina.

post wyedytowany przez Sandro_de_Vega 2025-01-04 12:16:03
04.01.2025 13:47
SerwusX
😢
8
odpowiedz
3 odpowiedzi
SerwusX
98
Marszałek

Premium VIP

Szkoda, że duży wydawcy zaniedbali segment AA. Teraz to takie "go big or go home". Gdzie się podziały tamte Raymany?

04.01.2025 14:01
8.1
2
Asmodeus
39
Senator

Ciagle sa produkowane, tylko nie widzisz ich bo naklady na reklame sa niskie? Wiekszosc gier ktore ogrywam to wlasnie segment AA bo sa znacznie lepsze i ciekawsze mechanicznie niz sztucznie pompowane AAA.

05.01.2025 00:10
vorimenn
8.2
vorimenn
76
Generał

Asmodeus Ale SerwusX nie mówił, że ich nie ma. Powiedział tylko o tym, że duzi wydawcy (nie wszyscy, ale większość) olali ten segment. A przez to znaleźli się właśnie inni, jak Focus Entertainment czy Nacon.

05.01.2025 01:33
8.3
1
tynwar
87
Senator

no fakt, kiedyś też w przeszłości ogrywałem masę różnych świetnych gier AA.
Ba, niektóre serie zaczynały się jako AA, a potem przeszły na AAA.

04.01.2025 14:31
😜
9
odpowiedz
Micelius
20
Chorąży

Trele morele... Gra AAA to taka bardzo droga, a co za tym idzie - nastawiona na masowego odbiorcę. Czyli efekciarska, ale raczej płytka i sztampowa, a w ostatnich latach też często obficie podlana propagandą (co zmniejsza zyski, no ale BlackRocki itp. płacą i wymagają)

04.01.2025 16:28
Felipe
10
odpowiedz
Felipe
10
Pretorianin

Utrudnia pracę? Co za bzdura niby co to ma do rzeczy? Niech deweloperzy robią swoją robotę to i gry będą wychodziły dobre i nie będzie problemu czy gra jest nazywana AA, AAA czy AAAA. Ale niech nie pierdzielą głupot i nie wywyższają swoich gier jak to ich gra jest AAAAAAAA, a potem wychodzi tylko gra EH jak star wars "ouwlatz".
Może być gra wysokobudżetowa i odnieść ogromny sukces, a może być taka co będzie crapem. Może być też w drugą stronę i gra z małym budżetem może crapa "AAAAAAA" przewyższyć, ale to nie oznacza nagle, że przez takie coś takie gry powinno się porzucić, albo ich nie robić. Tylko trzeba też mierzyć siły na zamiary.

04.01.2025 21:48
11
odpowiedz
prd
32
Pretorianin

Pokusiłbym się o stwierdzenie, że dziś liczba "A" w nazwie oznacza mniej więcej o ile budżet został przesunięty z faktycznego developingu gry w stronę marketingu i "wyrównywania szans". :)

05.01.2025 00:26
Grifter
12
1
odpowiedz
Grifter
39
Konsul

A o określeniem "produkcja XXX" problemu nie ma i każdy kuma cza-czę.

05.01.2025 03:58
13
1
odpowiedz
Lookinowt
46
Generał

Kiedyś gra była droga to była przeważnie dobra. Teraz zrobią tego nowego Dragon Age za ileś tam setetk milionów i okazuje się że indyk od jednego dewelopera jest ciekawszy niż ten nowoczesny twór.

05.01.2025 07:03
14
odpowiedz
Mr Reese
0
Junior

ja mam już opracowany podział gier na przyszłość

1) niedopracowane gry gnioty w early access lub chwilę po premierze

2) gry po wielu update'ach

Wiadomość „To głupi termin. Nie ma żadnego sensu”. Twórcy gier nie widzą sensu, by dziś używać określenia „produkcja AAA”