Ten tytuł zdominował moje święta, spychając inne na boczny tor. Infinity Nikki to gra, na którą nikt nie czekał, a każd...
Grałęm.Swietna gra dla dziewczynek i nic pozatym.Nie jest to gra dla każdego napewno.Typowa gra dla nastolatek,nieco kumatszych dzieci.Osobiście dla mnie nudna,owszem oprawa jest ładna kolorowa,płynna ale po jakimś czasie łażenia zaczyna być monotonnie a i zadania nie są jakimś wyzwaniem dla dorosłego odbiorcy,natomiast dla dzieciaków będzie sporym wyzwaniem.Na rodzinne spendy tak na samotne posiadówy nie
Nie dosyć że gacha, to jeszcze wyglądała jak każda kolejna gra zrobiona na szybkości na UE(czylu.chyba większość gacha), gameplay też miałem "przyjemność" zobaczyć i wydaje się durniejszy od innych tego typu gier. Śmieciowa gra i tyle.
Większość gacha leci na unity. Gra nie jest dla każdego, a sądząc po opiniach na playu, głównym zarzutem jest optymalizacja na telefony, a nie, że jest śmieciowa.
Nikt nie czekał?? Może w Polsce ale to była jedna z najbardziej wyczekiwanych gier tego roku ogólnie. Parę lat temu grało się w takie Love Nikki na telefonie bo to była najlepsza gra typu dress up na telefon. Lore tego uniwersum jest fascynujące jak się poczyta trochę.
Przecież to kolejna gra klon genshina tylko zamiast walki nacisk na eksploracje i zbieranie ubranek. Niektóre elementy ui wprost skopiowane. Honkai star rail też jest cozy i ludzie się tam nie gubią.
Jak dorośniesz i wyjdziesz z bezrobotnego domu to zauważysz, że większość ludzi pracuje poza dwoma dniami wolnymi...
A ja współczuje Tobie, że w święta sobie nie pograsz.
PS. co Ty robisz w święta od rana do nocy??
Typowa gra dla azjatyckiej młodzieży, także tej części co to lubuja się w mandze itp., wielkich cyckach wyglądzie 12 letniego dziecka-kobiety. Jak lubię dragon balla, tak te dzisiejsze produkcje coraz bardziej utwierdzają mnie w bardzo dużej odmienności kukturalnej i niebezpiecznie niemoralnej. Te właśnie "kobiety" z wielkimi atrybutami i aparycją 13 letniego dziecka bardzo odbiega od naszych standardów skromności i moralności. Do tego ta dziecięca "przemadrzala " otoczka w wymowie. Nie kupuje tego. A no i zapomniałbym o samej w sobie grze jak ktoś tu opisał opartej o gacha. System równie zły co lootboxy jak nie najgorszy ze wszystkich. Wielkie nie dla takich gier. I powiem Ci autorze, że raczej wątpię, żeby ktoś z wypiekami na twarzy w Polsce czekał na taki twór. Chyba ludzie totalnie oderwani od rzeczywistości będącymi takimi psycho fanami mangi/Japonii. To raczej zalicza się do niszy jak nie pojedynczych osob nazywanych w każdym kraju hmm oszołomami? "Jaranie " się takimi rzeczami jak w/w to według mnie objaw nie do końca dobrze poukładanej w głowie mentalności dojrzałego człowieka. Troche odszedlem od tematu samej gry, ale generalnie oba tematy sa ze soba mocno powiązane. A teraz możecie pohejtowac jak ja to uczyniłem.
Pewnie to samo oni mogliby powiedzieć o klechach w kieckach, wypuszczaniu dzieci z kołyski i facetach z brodami wygrywającymi Eurowizję.
Dojrzałość objawia się też przez rozumienie innych kultur, byciem otwartym na to co widzisz i nie zamykanie się na "swoje standardy". Wtedy świat byłby lepszym miejscem do życia. Jedną rzecz np. którą ciężko ludziom zrozumieć to to, ze Azjaci inaczej podchodzą do rzeczy "cute". U nich nie ma takiego wstydu jak w Polsce i jest normalne jak Ci się takie rzeczy podobają. w Polsce jak skończyłeś 20 lat to powinieneś walić wódę i brać życie za rogi a nie grać w gierki komputerowe, wciskać guziki godzinami czy czytać tfu.. obrazki w komiksach i fantastykę. Kilka lat temu wstyd było w robocie przyznać się do hobby i to nie jest normalne. Niech ludzie robią to co lubią bez obawy o osądy innych.
Kilka lat temu wstyd było w robocie przyznać się do hobby i to nie jest normalne
W niektórych hmmm, środowiskach, co oczywiście zależy gdzie się trafi, to nadal jest... albo zostaje to nawet na dłużej, bo były przez to nieprzychylne oceny w przeszłości. Z grami jest coraz "lżej" w tej kwestii, z anime i mangą niby też, bo mnóstwo tytułów przebiło się do mainstreamu i tak dalej, jednak jest ten ostracyzm, pozostałości pokolenia, które przyznawało się tylko do Dragon Balla (albo rzucało ten tekst, że "to akurat kreskówka" :D), a reszta to wstyd i hańba.
W Polsce też nie ma wstydu. To są tylko komentarze na GOLu. Nie trzeba być azjatą, by lubić takie rzeczy. A swoją drogą może to i lepiej, toksyczni gracze i "fani" sami się gatekeepują.
Ooo, z tym się zgodzę.
Tak, z ciekawości - ilu z was wpisało sobie w CV, że lubi komiksy czy gry wideo? Ja wpisywałem, choć pewnie z 80% się tego wstydzi, by pochwalić się tym przed światem. Wolą wpisać "muzyka klasyczna" i "opera", bo to niby dumnie brzmi. Tak, Polacy wstydzą się tego...
To, że w innym kręgu kulturowym takie gry to norma, nie znaczy to, że ja na siłę mam udawać, że taka stylistyka mi się podoba. Nie podoba mi się i nie interesuje mnie czy nazwiesz mnie polakiem cebulakiem pijącym wódę.
Autorka trochę mniej interesowała się widać głębiej developmentem tej gry, bo nie jest wspomniane, że porównania do Zeldy to nie przypadek, główny projektant Breath of the Wild pracował przy Infinity Nikki. W ogóle to studio z ponad 700 osobami stworzone do zrobienia gry AAA jaką jest Nikki.
Po 70 godzinach skończyłem fabułę i gra jest naprawdę rewelacyjna. Świetny design, zbieranie gwiazdek w często nietypowy sposób przypominający SM Odyssey. Ciągle jest co robić i gra aż zachęca do odkrywania.
Mam wrażenie, że twórcy mocno inspirowali się różnymi grami, czuć vibe Hogwartu, niektóre rzeczy jak żywcem wyjęte z tej gry (łącznie z formułą epilogu, który trzeba podgrindować po głównej części fabuły). Nawet muzyka to utwory przywodzące na myśl między innymi Wiedźmina czy Final Fantasy.
Kolejna rzecz, która nie została zauważona, to że fabuła ukrywa pod sobą czasami poważniejsze wątki, szczególnie w sidequestach. Są różne problemy i dramaty, a motyw wróżek i ich Wishing One, to praktycznie nawiązanie do Jezusa i żydów :P W ogóle jest temat religii i tego jak różne grupy postrzegają tego samego boga. Nie mogę doczekać się, żeby zobaczyć co twórcy dalej wymyślą, szczególnie że mają rozbudowane uniwersum.
Traktowanie tego jako głupiej ubieranki czy "klonu Genshina" jak było wyżej wspomniane, to lekceważenie naprawdę dobrej gry.