PS5 pozostanie z nami na dłużej. CEO Sony opowiedział o przyszłości i problemach platformy
Jak byłem młodszy to ten okres między generacjami wydawał się taki długi... Teraz nadal pamiętam premierę PS5 i nie mogę pojąć, że już jest gadanie o PS6. Pomijając fakt, że gry na PS5 nadal są reklamowane jako "TRULI NEKST DŻEN EKSPJERJENS" XD
Nie wierzy w granie w chmurze? Ja w to wierzę. Już dziś, jeśli tylko licencja na to pozwala, to granie w GFNow ma większy sens niż kupno swojego PC do grania. Z czasem producenci przestawią się zapewne na ten model na wzór Spotify
no nie wiem dla mnie geforece now nie ma sensu raz że trzeba mieć gry kupione dwa masz ograniczony czas grania to dwa a 3 musisz w kolejce czekać i też nie wszystkie gry masz w chmurze
Dla mnie granie w chmurze to wciąż dodatek. Limity czasowe to rzecz nie dla mnie.
Ludzie wbijają sobie do głowy że na komputerze "w chmurze" wszystko będzie działać idealnie. Jaki biznes operuje w ten sposób? Chmura działa w takim stopniu w jakim im się to kalkuluje.
Ale do tematu, pomijając już wymagania odnośnie internetu i problemy z implementacją (jak chociażby wielokrotne instalowanie tych samych aktualizacji - na czasie klienta) to jest wciąż granie na komputerze który nie należy do ciebie. Jak będą z grą problemy to co zrobisz?
Ps. Sam miałem i pluje sobie w brodę, bo wystarczyło się trochę rozejrzeć to zamiast płacić abonament GFN plus "premium" za internet, można było złożyć (niech nawet będzie i budżetowy) zestaw do grania. Przynajmniej mógłbym wybierać spośród wszystkich zakupionych przez siebie tytułów, raczej niż tylko to co udostępniono... (nie wiem jak pod tym względem ma się sprawa z PSN)
Nie wierzy w granie w chmurze? Ja w to wierzę. Już dziś, jeśli tylko licencja na to pozwala, to granie w GFNow ma większy sens niż kupno swojego PC do grania. Z czasem producenci przestawią się zapewne na ten model na wzór Spotify
Zobaczysz za 10-20 lat będzie taki sam płacz, jaki dzisiaj jest o AI, bo w końcu granie w chmurze wyeliminuje większość swoich bolączek i nagle osoby, które dzisiaj "wbijają sobie do głowy" że to nigdy niebedzie działać, obudzą sie z ręką w nocniku.
Zobaczysz za 10-20 lat będzie taki sam płacz, jaki dzisiaj jest o AI, bo ...
"Płacz" nie jest o AI jako o technologie tylko że surowce do jej stworzenia zwyczajnie podpie*lono ludziom których ma ona zastąpić...
Prosta analogia z budową domów:
Jeśli ktoś wpadnie na to jak wybudować fajny dom za parę stówek, to będzie to klasyczny postęp, na którym stracą ludzie którzy domy wybudowali kupili w starym systemie i teraz są do tyłu - ale taka jest klasyczna uzasadniona cena postępu (a społeczeństwo może ale nie musi pechowcom tego typu rzeczy rekompensować).
Natomiast w sytuacji kiedy do gry wchodzi kradzież, nie można mówić o postępie, bo jeśli ja wybuduje dom za parę stówek (konkurencyjność cenowa) a potem okaże się że ani nie zapłaciłem wykonawcom ani za materiały to czy tak naprawdę jestem ekonomicznie efektywniejszy od firmy X bo jej koszta są wielokrotnie wyższe?
Nie wiadomo, bo oszukuje. Można podejrzewać, że nie bo gdybym faktycznie był (zwłaszcza dużo) lepszy od konkurencji to nie było by sensu oszukiwać bo ta różnica w wydajności lądowała by w mojej kieszeni. Nie wspominając już o konsekwencjach - idealnie moralnych, ale nawet bez nich jeśli ktoś będzie kradł materiały i prace to okradzeni wylecą z branży i prędzej czy później nie będzie ani komu kraść, bo nastąpi zapaść rynku (jeden z powodów nawet najbardziej zdegenerowani władcy i cywilizacje trzymali się jakichś zasad).
Ps. bo w końcu granie w chmurze wyeliminuje większość swoich bolączek i nagle osoby, które dzisiaj "wbijają sobie do głowy" że to nigdy niebedzie działać, obudzą sie z ręką w nocniku.
Niby dlaczego? Wszystko streamowane z chmury ma bardzo małą wartość dla mnie jako gracza i to zanim uwzględnimy standardową utratę wartości w jaką wpadają usługi tego typu jak tylko uda im się złapać cokolwiek kontroli. Rosnące ceny, reklamy, tragiczna jakość i support chowający się jak próbujesz rozwiązać umowę (w dobie konsultantów AI? powodzenia...). Masz jakikolwiek argument popierający tą teorie czy po prostu wyciągnąłeś ja z du* jak kiedyś podróże balonem na księżyc czy osobisty helikopter w plecaku?
Mogliby ulepszyć jakość komponentów których używają w produkcji konsol. Kiedy PS2 i PS3 wciąż są na chodzie, tak PS5 padło po półtora roku. Dla mnie to jest słaby sprzęt kiedy konkurencja serwisu nie wymaga.
Po prostu na razie nie istnieje APU które przy podobnym poborze prądu oferowałoby istotnie większa wydajność, ale AMD do 2028 roku pewnie coś ogarnie.
A niech pozostanie tylko już na mnie nie zarobicie bo wywalam ten szmelc w pizdu nie będę przepłacać za gry na zacofany technologicznie sprzęcie i szczerze żałuję nawet że kupiłem tą konsole w tamtym roku dałem 2700 zł gdzie ta konsola nie jest tego warta jak i ta cała ps5 pro 3500 zł ???>? radze każdemu kupić pc niż brać to gówno które ledwo utrzymuje 60 fps co jest śmiechem na sali bo ta konsola nie dotrwa nawet do 2026 roku.