Który zwierzak się najbardziej opłaca do hodowli?
Rybki bo ci nie nasmrodzą, nie nabrudzą, chyba że na własnym terytorium
Nieee, tego to ja nie chcę. Coś dla początkującego hodowcy, który ma tylko kota.
Dziecko. Najbardziej się opłaca bo masz 800+ i jak nie pracujesz to dodatkowe bonusy od ośrodka pomocy społecznej na swoje zachcianki. Co prawda trochę roboty jest ale zawsze można zatrudnić jakaś opiekunkę to smrody posprząta.
Kura.
Darmowe jajka codziennie.
Ludzie trzymają w domach i je lubią... w każdej formie.
Jak się zużyje to będzie rosół na obiad.
A jak kot mi zje i kurę i koguta i jajka?
Ale, że co... kotu będziesz żałował? Najwyżej go ugotujesz zamiast drobiu który pożarł.
Kitku byś gotował?... Morderco! :O
Oj tam, swoje kotowate czasem straszę, że trafią do piekarnika jak będą psocić.
Kura is friend not food ;)
Also
spoiler start
love KFC :D
spoiler stop
https://www.youtube.com/watch?v=pdxo1mZeY68
Kogut nie jest potrzebny kurom do robienia jaj. Takie to super zwierzaki, że robią je magicznie ;)
Kogut nie jest potrzebny kurom do robienia jaj. Zgoda, zwłaszcza te niebinarne.
Kogut zapładnia gdy chce się hodować kurczaki.
Każda zdrowa kura codziennie robi jajko bez jego pomocy.
Niby taki głupi ptak a najbardziej praktyczne zwierze na świecie.
Via Tenor
Spoko, ale dla jaj to może strusia? Ten to rąbie dopiero duże.
Znałem ludzi co mieli strusia ale w domu go nie trzymali już.
Dla samego jajka to też ciężko wyliczyć opłacalność. Strusiowe jajo to wielka jajecznica dla całej rodziny a zwykła kura tylko dla singla, choć może zrobi z 2-3 czasem
To już sprawa do rozpatrzenia dla autora wątku.
Przypomniałem sobie dzięki wątkowi o tamagotchi. I Brethedge, którego nie skończyłem.
Pieśca kup. Będzie ci wierny... jak pies
Kiedyś się miało i rybkę i zółwia, na końcu kota i przy każdym coś tam trzeba robić, ale jak się mieszka w bloku to odradzam psa.
Rybki w akwarium... dasz raz max 2 razy na dzień jeść, nie trzeba wyprowadzać na spacer, co tydzień 20% podmiany wody i raz na miesiac filtr wyczyścić.
Zależy, jakie akwarium i ile rybek w nim jest. Jak tu czytam, któś tu hoduje 2 pielęgnice na ponad 500 litrów? Haha... co za fenomen jakiś... to by się w sumie sprawdziło. Jak hodujesz więcej ryb w miejszych akwariach, to zaczynają się problemy, parametry wody, glony i wiele innych do tego. No i jak je rozmnażać chcesz, to też.
Najlepiej przysposobić jakąś kobietę, raczej nieszczególnie rasową i bez rodowodu (z uwagi na koszty utrzymania).
Co więcej kosztuje? Pies, kot, rybki (500 litrów) czy rasowa kobieta?
Takiej damy, to ja jeszcze nie spotkałem, by "kupki" posprzątała. Ma od tego facetów, nie? Kupki, to trzeba by po niej sprzątać, a nie po innych człowiekach. A jak urodzi dziecko, to cud. I czuje się cudownie, jak jakiś od razu BÓG!
Libertarianie. Możesz zatrudnić gościa na śmieciówce za grosze i będzie szczęśliwy że OSZUKAŁ SYSTEM.