Najbardziej wyczekiwane nadchodzące gry na GRYOnline.pl
Ale przy tym AC:Shadow to ludzie głosowali dla beki, jak przy koko koko euro spoko? Prawda?!
Wystarczyło przeczytać kawałek tekstu, dodatkowo wyszczególnionego na zielono, by dowiedzieć się, że nikt na nic nie głosował, ani nawet żadnego głosowania nie było.
Kontrowersje jakie wzbudza zarówno ostatnia sytuacja finansowa Ubikacji, a także wybór głównego bohatera w ich najnowszej grze spowodowała, że ludzie chętnie klikali w artykuły o niej. Ale użytkownicy nie klikali na nie z powodu oczekiwania na grę, tylko dlatego, by zwyczajnie wyśmiać ją, jak i samą Ubikację w komentarzach. Co logiczne z kolei, spowodowało to że twórcy portalu pisali o niej non stop.
No więc tak, niejako dałeś się tym assasynem zclickbaitować do zamieszczenia tutaj komentarza.
Zclickbaitowani to byli ci co nabili im te statystyki, inna sprawa że hyperzy i hejterzy są bardzo podobni w swoim zachowaniu, i tu emocje i tam emocje i konwulsywne szukanie wszelkich informacji
Nie, nie jest słaba, a jeśli już, to ty jesteś słaby. Widzisz różnicę? No właśnie, to tylko moja głupia opinia o tobie, więc twoja opinia pozostaje opinią, a nie faktem. Gra jest słaba tylko dla ciebie, a nie jest słaba. Jest różnica, nie pisz za wszystkich.
Kiedy w końcu nauczycie się pisać, tak by to była faktycznie wasza subiektywna opinia, a nie jako fakt? Tyle lat i ludzie do dziś dalej piszą swoje opinie jako fakty, chociaż to zawsze są tylko i wyłącznie ich subiektywne opinie.
Smutno się patrzy na branżę gier gdy najbardziej wyczekiwaną grą był Assassin Shadow. Gra z serii która jest tak generyczna jak się tylko da, zero polotu, zero ciekawych mechanik. To już lepiej zagrać w jakiegoś klikera na telefonie, to jest dokładnie to samo.
I nie żebym miał coś do ludzi którym nadal podoba się ta seria, ale takie są fakty na temat tej gry i wielu innych od Ubisoftu.
Edit:
A dobra, przeczytałem kryteria. Teraz to się zastanawiam po co w ogóle powstał ten artykuł gdy tu chodzi o to co się lepiej klikało. Tytuł oczywiście adekwatny do treści. Gryonline, nie zawiodłem się na Was, utrzymujecie nadal ten sam poziom....
To już lepiej zagrać w jakiegoś klikera na telefonie
Tak, będzie lepiej. Klicker na telefonie jest na pewno lepszy. Wciąga jak cholewa.
![xKoweKx [stalker.pl]](https://cdn.gracza.pl//galeria/forum/avatary/683366_16.jpg)
Ale was przerasta przeczytanie dwóch zdań by się dowiedzieć dlaczego AC:S jest pierwszy, smutne.
Ja czytałem, ale to i tak jakiś absurd przy tylu nieporównywalnie ciekawszych pozycjach
Nie no serio? Ja rozumiem, że można mieć pretensje do ludzi, że nie czytają treści, ale przecież ten tytuł to przegięcie. Wina leży tutaj w 100% po stronie pseudo redakcji która z premedytacją wprowadza czytelnika w błąd.
Artykuł tyczy się najbardziej klikajacych się tematów, a tytuł brzmi "najbardziej wyczekiwane gry..." No sory, ale to jest poziom pudelka.
Ja czytałem, ale to i tak jakiś absurd przy tylu nieporównywalnie ciekawszych pozycjach
Misiu, nie każdy ma takie same preferencje, jak ty.
A tam, podejrzewam, że to i tak jakiś tani trik ze strony redakcji, żeby wzbudzić większe kontrowersje. W końcu tego udowodnić się nie da...
A jak niby nie klikać gdy tytuł cię zaciekawił, wchodzisz czytasz, a tam jakieś głupoty zupepnie o czymś innym. xD A potem się dziwią, że ludzie wchodzą w artykuły, nie czytają i tylko hejtuja.
No sory, ale takie redakcje jak ppe czy gol same do tego doprowadziły. Zamiast wytworzyć zdrową "relacje" użytkownik - redakcja, to mamy toksyczną relacje opartą na bazie hejtu który redakcja akceptuje bo się klika.... Jedna wielka patologia.
Serio tradycyjna coroczna tabelka z najbardziej klikalnymi na portalu przyszłymi grami to clickbait? Typ artykułu, który wychodzi rok do roku o tym samym czasie, z tymi samymi kryteriami, nawet tytuł co roku jest identyczny. Chyba rzadko kiedy tu zaglądasz, bo regularny user już po samym tytule skapnie się o co chodzi.
Szkoda, że w poprzednich latach nikt nie krzyczał o clickbaitach, przecież tytuł brzmiał identycznie, dlaczego wtedy się nie złapali, a teraz się łapią hmmm. Aaa, no tak, nienawidzona gra na pierwszym miejscu, wszystko jasne.
Przepraszam, że nie śledzę każdego artykułu na tym portalu, i że nie znam jakiejś głupiej tradycji gdzie tytuł artykułu nie ma żadnego związku z jego treścią.
To chyba dobitnie pokazuje jaki jest poziom tego portalu, i w sumie użytkowników którzy jeszcze temu przyklaskują i piszą, że tak ma być. xD
Piszesz na portalu, który już wiele razy kompromitował się jeszcze piękniejszymi nagłówkami niż ten (szczególnie te promocyjne, wiadomo, że trzeba jakoś zarobić, ale to są moje tegoroczne perełki). Skoro nadal tu jesteś, to widocznie ci to nie przeszkadza.
Poza tym chętnie znajdę te miejsce gdzie treść nie zgadza się z tytułem, skoro wszyscy czekają aż Ubisoft się potknie i swój głupi ryj rozwali to chyba giera jest wyczekiwana? A to, że gry wołk was najbardziej interesują i je klikacie to nie ich wina.
Ja już przestałem czytać takie komentarze. Ostatnio panuje jakaś dziwna moda na krytykowanie wszystkiego i wszystkich, ale pochwalić już nie ma czym. Się zastanawiam, gdzie podział się szacunek? (przynajmniej dla gier, bo to gry często są brane na target)
A tak w ogóle to do nowego roku. Oby nowy rok miał więcej pozytywnych akcentów.
(Ignoruje wszystkie komentarze związane z Assasynami i związanymi z nimi clickbaitowymi tytułami w komentarzach)
A no tak, jak pojawia się słowo "UbiSoft", to od razu hejty, krytyki itp. a pochwalić już nie ma komu. UbiSoft robi co najmniej dobre gry (przynajmniej graficznie, do tej pory głównie z ich gier pod względem grafiki wolę For Honor), a co z resztą, to nie wiem, nie mam pojęcia itd. itd. Niech użytkownicy dalej płaczą, a znając życie i tak kupią i będą czytać artykuły "na clicki".
Ja jedynie czekam na Civa (i głównie Civa VII) i chcę spędzić z tą grą dużo miłego czasu bez czytania jakichś losowych komentarzy.
Akurat For Honor to świetna gra z naprawdę innowacyjnym systemem walki który chciałbym zobaczyć w innych grach.
Division to również bardzo dobry lootershooter i przyjemnie się w to gra.
Problem jest taki, że to stare marki, a Ubisoft od x lat nie wypuścił nic ciekawego, wartego uwagi. Ciągle klepią te nudne do bólu assassiny i far crye które niczym się od siebie nie różnią. Nawet Avatar to jest Far Cry w świecie Avatara...
Chyba ostatnią dość ciekawą grą która wydało Ubi to była Prince of Persia 2d. To tyle. Ta korporacja jest najbardziej generyczna ze wszystkich innych, powiedziałbym, że ich gry są przeciwieństwem tego czym gry powinny być.
Ergo, cały czas mówisz o swoich osobistych gustach. Nie jesteś wyrocznią, żeby ustalać co jest dobre, a co nie.
Serio? Przecież faktem jest, że gry Ubisoftu są generyczne i nudne do bólu. To, że komuś się podoba bieganie od znacznika do znacznika i podbijanie kolejnego obozy to ok, ale obiektywnie te gry są wtórne. Grałeś w Far Cry 3, to grałeś we wszystkie części Far Crya. Grałeś w jakiegoś Assassina, to grałeś we wszystkie assassiny. Ta firma w ogóle się nie rozwija, klepie generyczne gry, takie są fakty.
To kwestia subiektywna, a nie obiektywna. Dla wielu graczy te gry oferują satysfakcjonującą rozgrywkę, bogate światy i interesujące historie. Różni gracze mają różne gusta i to, co jednym wydaje się nudne, innym może zapewniać godziny dobrej zabawy.
Pokrętna logika. Czyli jak powiem, że zjadłem gówno na obiad i było dobre to znaczy, że gówno jest dobre? Okej. xD
Strasznie mnie irytują osoby które piszą takie głupoty i zasłaniają się subiektywnościa. To weź się nie udzielaj na forum jeśli dla Ciebie wszystko jest subiektywne. Po co w ogóle rozmawiamy jeśli wszystko jest subiektywne...
Jeśli wszystko jest subiektywne to po kiego grzyba próbujesz mi na siłę wmówić, że to co napisałem jest subiektywne? Subiektywnie uznaję gry ubisoftu za najbardziej generyczne i nudne gry co jest faktem. Moja subiektywna opinia. Masło maślane, ale taki jest Twój tok rozumowania. xDDD
Twierdzisz, że gry Ubisoftu są generyczne i nudne, a jednocześnie uznajesz to za fakt. To sprzeczność, bo fakt jest czymś, co można obiektywnie zweryfikować, np. gry Ubisoftu osiągają konkretne wyniki sprzedażowe. Natomiast "generyczne i nudne" to ocena, która zależy od indywidualnych odczuć. Kiedy ktoś wskazuje, że twoja opinia jest subiektywna, nie próbuje wmówić ci czegoś na siłę. Raczej przypomina, że odczucia nie są uniwersalnymi prawdami, ale jednym z wielu punktów widzenia. A dyskusje umożliwiają wymianę różnych perspektyw. Rozmawiamy właśnie dlatego, że wszystko jest subiektywne. Jeśli każdy miałby takie same odczucia i opinie, rozmowy nie byłyby potrzebne - byłoby tylko jedno uniwersalne stanowisko.
Faktem jest, że wyrażasz swoją opinię, ale twoja interpretacja mechanik Ubisoftu jako "wtórnych" to już subiektywna ocena.
Ehh, jak też jestem dość zawiedziony w jakim kierunku zmierza seria tak gdzieś od Syndicate, jednak nie zgadzam się, że tu wtórne aktywności sprawiają, że każda część jest równa i to "grałeś w jednego assassina, grałeś we wszystkie" - z tym to nawet hejterzy serii chyba się nie zgodzą. Raz, że niektóre z tych rzeczy działają bardziej, bo dana gra ma dajmy na to mniejszą skalę, niektóre rzeczy nie zdążą się jeszcze tak znudzić, systemy walki itd. też mogą sprzyjać w wykonywaniu tych aktywności, no i oczywiście, nie tylko tym te gry stoją. W dużej mierze czym się różnią i czym przyciągają Assassyny to setting, kiedyś i fabuła (chociaż i to się czasami uda), poznawanie danego świata przez eksploracje, no możnaby wymieniać, w niektórych przypadkach nawet i postacie (Ezio, Edward Kenway).
Co do pytania - po co rozmawiać, gdy wszystko jest subiektywne? Otóż subiektywizm nie przekreśla rzetelnej dyskusji i na logikę - pozwala poznać nową perspektywę, no i nie zawsze będzie to coś rozwijającego, czasami przez nas samych, bo ludzie potrafią się uprzeć na danym stanowisku, tak też są sytuacje, że czyjeś inne spojrzenie i nas przekona do przewartościowania danej opinii.
Ale bredzisz. Te mechaniki są wtórne i to jest fakt. Od x lat robią ciągle to samo, ni mniej, ni więcej. Dam komuś zagrać w FC3, poproszę aby wyszedł na chwilę z pomieszczenia. Włączę mu FC6 i nie będzie widział różnicy bo te grą sa identyczne, zmienia się tylko otoczenie. To są fakty, i skończ z tym bezmyślnym powtarzaniem slowa "subiektywność". Jak się nie ma nic ciekawego do napisania to tak właśnie jest, wszystko jest "subiektywne". xD
To, że muchy lecą do gówna nie oznacza, że jest ono dobre. A odczucia względem danego dzieła, a stan faktyczny to dwie różne rzeczy, ale żeby to odróżnić to trzeba mieć choć trochę pojęcia o tym o czym się pisze.
Kończę tę jałową dyskusję.
Są wtórne dla ciebie, wiele osób ma inne zdanie na ten temat. Porównanie z muchami jest błędne, ponieważ zakłada, że popularność czegoś automatycznie czyni to złym.
Jeśli coś oceniamy to poruszamy się w pewnych ramach, w tym przypadku tymi ramami są inne gry i ich mechaniki które możemy ze sobą porównać.
Dzięki doświadczeniu i umiejętności porównywania ze sobą różnych rzeczy, możemy precyzyjnie wskazać co jest lepsze, a co gorsze.
Oczywiście zawsze będą jakieś niuanse które są mocno subiektywne, ale w ogólnym rozrachunku potrafimy w miarę obiektywnie ocenić daną rzecz, poruszając się cały czas w tych ramach.
Akurat wymieniłeś najbardziej udane części AC jak choćby AC2 który faktycznie był dobrą grą, i w sumie na tym ta seria poniekąd się skończyła. Niektórzy jeszcze lubią AC Black flag którego pokochali za bitwy morskie, ale nadal nic za bardzo się nie zmienilo w tej serii po za wielkością świata. To samo z Far Cry, tu jest nawet gorzej niż z marką AC.
To, że komuś nadal podobają się te serie to ok, ale prawda jest taka, że wszystkie gry UBI są takie same, polegaja na tych samych nudnych schematach. Posterunki, wieże, nudne światy bez krzty eksploracji, wypełnione znacznikami i feedexowymi questami. Te gry po prostu stoją w miejscu od lat, odpalisz FC pograsz, odpalisz AC czy Watch Dogs i dostrzeżesz te same nudne schematy, niczym nie różniący się gameplay.
Dobrym przykladem jest tutaj Avatar który jest typowym Far Cryem w świecie Pandory.
Takie są fakty, Ubi to nudne i generyczne gry. Po tej firmie nie ma co się spodziewasz jakiegoś odejścia od schematu, ciągle klepią to samo. Nie wiem jak mogę bardziej dosadnie to opisac.
klepią to samo. Nie wiem jak mogę bardziej dosadnie to opisac.
Może dlatego, bo ludzie tego chcą i to kupują? Jak się sprzedaje, to klepią dalej to samo. Proste, jak świński ogon. Ludzie nie chcą zmian, bo to im się podoba.
Ergo uważa, że jego subiektywna opinia to obiektywna prawda i musimy ją po prostu przyjąć, bo przecież jak on coś stwierdzi, to nie podlega żadnej dyskusji. Ogłasza, że coś jest faktem i koniec, nie ma miejsca na inne zdanie.
No dzięki, że mi uswiadomiłeś dlaczego oni nadal klepią rok w rok to samo... Niesamowite, otworzyłeś mi oczy.
Teraz mi powiedz jaki to ma związek z tym, że te gry są wtórne i stoją gameplayowo w miejscu? Z resztą, nie bez powodu Ubisoft upada, klepią nudne gry które nawet na siebie nie zarabiają. Może i sprzedają się w dużych ilosciach, ale to bardziej miesiąc po premierze bo zawsze wtedy te gry są w takiej promocji jak dobre tytuły po roku... A pół roku po premierze to za pół darmo można dostać te gry.
Gdyby te gry były tak dobre za jakie je uważasz to Ubisoft nie miałby teraz takich problemów. Niestety, klepanie nudnych i generycznych gier zbiera teraz swoje żniwo.
Mają takie być, ale nie są takie same, bo zmiany jakieś były. Jednym to wystarcza, a jak nie, to są inne firmy. Gdyby CD Projekt Red wydawał tyle gier i tak często, to ich schemat też by się szybko wyczerpał. A tak... co kilka lat zrobią to samo, i nikt nawet nie zauważy xD Tzn. "gameplejowo".
Przecież faktem jest, że gry Ubisoftu są generyczne i nudne do bólu
A ja mam dokładnie takie samo zdanie o większości gier typu souls-like. From Software od lat klepie cały czas to samo (brzydkie i nudne potworki na jedno kopyto), a ludzie i tak się się zachwycają, nominują do gry roku itd. Ot, kwestia gustu.
Gry Ubisoftu, a szczególnie Assassiny i Far Crye są wtórne
Są, ale paradoksalnie dużo mniej, niż odsłony wielu innych serii. GoW: Ragnarok czy Horizon: FW to świetne produkcje, ale zarazem kalki swoich poprzedników (ten sam świat, setting, protagonista, system walki, mechaniki rozgrywki itd.). Far Cry i Assassin's Creed mają z kolei tę przewagę, że każda gra z serii to nowy setting, nowy bohater, nowa fabuła, a najczęściej też zmienione lub nowe mechaniki rozgrywki (nie wiem czy jest druga długożyjąca seria gier, która zmieniałaby system walki tyle razy co AC).
Dla mnie w grach najważniejsza jest immersja i eskapizm, a pod tym względem gry Ubi są świetne. Mechaniki rozgrywki i techniczne niuanse szczególnie mnie nie obchodzą, bo wszystkie gry z danego gatunku i tak są pod tym względem do siebie dosyć podobne. Większą uwagę zwracam za to na otoczkę, dlatego właśnie dla mnie każda gra od Ubisoftu to zupełnie nowa i ekscytująca przygoda, rozgrywająca się w zupełnie nowym świecie. Raz jestem spartańskim najemnikiem, raz wikingiem, a jeszcze innym razem karaibskim piratem, więc zupełnie nie mam poczucia wtórności. A że rozgrywka wygląda z grubsza tak samo? Jak w każdej innej grze z ostatnich 20 lat, za to unikatowy, świeży setting daje mi masę frajdy i poczucie obcowania z czymś nowym, czego nie mogę powiedzieć o odsłonach wielu innych serii.
Ile Ubisoft wydał Far Cry/AC, a ile fromsoftware? No właśnie. Po za tym w każdą grę ubi gra się dokładnie tak samo, w gry od FS już niekoniecznie. DSy są do siebie podobne, ale było ich 3 części + demon souls. Później miałeś Bloodborne, Sekiro i Eldena - który swoją drogą był usprawnionym DS3.
Czy gry od FS mają tak samo? Po części tak. Pudrują delikatnie system walki i to tyle, ale w przeciwieństwie do gier ubi to są gry których musisz się nauczyć, a nie bezmyślnie biegać z punktu A do punktu B i wciskać losowe przyciski. Te gry mają bardzo dobrze zaprojektowany świat, a eksploracja to majstersztyk, ubi może się tylko od nich uczyć. Każda walka z bossem jest inna, możesz też inaczej do niej podejść. System walki mimo, że lekko pudrowany w kolejnych częściach, ma więcej głębi niż wszystkie gry od Ubi razem wzięte.
Tak że mimo, że są one również trochę wtórne, to nadal nie jest to poziom Ubi gdzie do każdej gry wrzucają te same przeżute na milion sposobów mechaniki i milion znaczników żeby gracz miał co robić....
Tu w ogóle nie ma sensu porównywać innych jakościowych gier do tego czegoś od Ubisoftu.
Dobrym przykładem jest tutaj seria Monster Hunter która też jest baaardzo wtórna, do tego stopnia, że powtarzają w niektórych częściach masę potworów. Ale wiesz co? Tej gry również trzeba się nauczyć, ma ona jakąś głębię, system walki mimo, że prosty do opanowania, to ciężki do wymasterowania. Ponownie, takie gry jak MH, DS mają jakąś głębię, nie jest to bezmyślne szlachtowanie potworów. Tych gier się uczysz, potem widzisz tego efekty co daje ogromną satysfakcję.
Gry ubi poprostu są tak płytkie i nijakie jak tylko się da. Czym jest AC? Ani to dobry slasher, ani rpg, ani soulslike. FC? No spoko, fajnie jest postrzelać, ale ileż można strzelać do tych samych przeciwników i podbijać obozy? Ubi po prostu klepie tasmowo te gry, nie wychodzi po za schemat.
Dobrym przykładem jest FC6. Ta gra miała potencjal, bycie rebeliantem to ciekawy pomysł i można by tu wcisnąć masę ciekawych mechaniki. No, ale jak ubi do tego podszedł? Dali ponownie tępe podbijanie obozów i zdobywanie kolejnych stref. Zero głębi. Z resztą, nie bez powodu ta firma znalazła się w takiej sytuacji w jakiej teraz jest.
A to, że komuś te gry się podobają, a jakie faktycznie są, to dwie zupełnie różne od siebie kwestie.
Tak że mimo, że są one również trochę wtórne, to nadal nie jest to poziom Ubi gdzie do każdej gry wrzucają te same przeżute na milion sposobów mechaniki i milion znaczników żeby gracz miał co robić....
Powtarzam ponownie, w tyłku mam mechaniki rozgrywki. Ja gram niemal wyłącznie dla eskapizmu - otoczki, klimatu, settingu, fabuły czy postaci, a nie dla mechanik, na które zazwyczaj w ogóle nie zwracam nawet uwagi. Robię to w zasadzie tylko wtedy, gdy z jakiegoś powodu mi przeszkadzają (wtedy zaczynam je zauważać).
Dlatego właśnie nie znoszę souls-like'ów (pod względem otoczki to są wydmuszki, nudne symulatory tłuczenia bossów), za to lubię gry od Ubi i ogólnie produkcje zrobione w takim stylu. Dla mnie miarą jakości gry jest to, jak dobrą stanowi przygodę (doświadczenie, przeżycie), a nie jak jest zbudowana i zaprojektowana pod względem mechanik. Wolę ograć kolejną ubi-grę w fajnym settingu, niż nudne naparzanie mobów czy bossów i kolekcjonowanie dusz czy innego badziewia, bo to zwyczajnie nie daje mi żadnej satysfakcji.
Wiedźmin 3 czy Fallout 3 też są mechanicznie kiepskie, ale obie wprost uwielbiam, bo mają niesamowity klimat i projekt świata przedstawionego. Reszta się dla mnie nie liczy.
To trochę nie rozumiem po co zaczynałeś tę dyskusję? Ja nie mam problemu z tym, że komuś nadal podobają się Assassiny czy Far Crye. Stwierdzam tylko fakty, że te gry są bardzo wtórne i bez polotu.
Podałeś przykład W3 który też jest dość słaby mechanicznie, ale pod względem kreacji świata, pobocznych questów i narracji, niszczy gry Ubisoftu które, napiszę ponownie, są generyczne. Fallout 3 akurat ma sporo głębi i jest dobrą grą rpg. Przecież tam jeśli chcesz to możesz wysadzić całe miasto....
No i tak swoją drogą, gry to przede wszystkim ciekawe mechaniki. W gry się gra, a nie ogląda. :)
To trochę nie rozumiem po co zaczynałeś tę dyskusję?
Żeby ci uświadomić, że twoje rozumienie wtórności jest subiektywne, a nie obiektywne i nie każdy podchodzi do tego w taki sam sposób jak ty. Ty rozpatrujesz wtórność na płaszczyźnie mechanik rozgrywki, a ja na płaszczyźnie otoczki, bo każdy z nas ma po prostu inny gust i oczekuje od gier czegoś innego.
Stwierdzam tylko fakty, że te gry są bardzo wtórne i bez polotu.
To nie są fakty, tylko wyłącznie twoja ocena. Równie dobrze ja mógłbym napisać, że stwierdzam fakt, nazywając gry typu souls-like nudnym i wtórnym badziewiem. Bo ja tak mówię. A skoro tak mówię, to musi być fakt.
No i tak swoją drogą, gry to przede wszystkim ciekawe mechaniki. W gry się gra, a nie ogląda. :)
No tak, bo to ty decydujesz jakie powinny być gry i na czym powinny polegać... Właśnie to jest twój problem, jesteś zbyt egocentryczny i skoncentrowany na własnej perspektywie, zamykając się na zdanie, potrzeby i oczekiwania innych. Do tego stopnia, że zrównujesz prywatne zapatrywania i preferencje z faktami, co jest oznaką megalomanii. Bo przecież każdy musi mieć taki gust jak ty i oczekiwać od gier tego samego co ty.
No i na tym chyba możemy zakończyć dyskusję.
Jeśli Ty nie rozumiesz czym są gry, na co wskazuje nawet sama nazwa, to nie ma o czym rozmawiać.
I ponownie napiszę. Twój gust i Twoje odczucia to zupełnie coś innego niż stan faktyczny danej gry. Jest takie ładne słowo jak intersubiektywność, polecam się zapoznać.
Głównym filarem gier są ich mechaniki, to dzięki temu gry są inne od komiksów czy filmu. Zaś przy ocenie gier poruszamy się w pewnych ramach, i dzięki umiejętności porównywania, doświadczeniu z innymi grami, możemy obiektywnie stwierdzić czy coś jest dobre, złe czy nijakie. Jak tego nie rozumiesz no to trudno.
Jeśli Ty nie rozumiesz czym są gry, na co wskazuje nawet sama nazwa, to nie ma o czym rozmawiać.
Ja rozumiem, za to ty nie bardzo.
Twój gust i Twoje odczucia to zupełnie coś innego niż stan faktyczny danej gry.
Wiadomo, bo przecież "stan faktyczny" jest równoznaczny z twoją opinią. Kiedy ty piszesz, że gra jest wtórna... bo tak, to znaczy, że mamy do czynienia z faktem. Ale gdy ja napiszę, że gra jest wtórna... bo tak, to wtedy mamy do czynienia z opinią. Czego nie rozumiesz?
Głównym filarem gier są ich mechaniki, to dzięki temu gry są inne od komiksów czy filmu.
Inność gier wynika z ich INTRANTYWNOŚCI, co nie jest równoznacznie z głębią czy rozbudowaniem mechanizmów rozgrywki. Gra może być płytka mechanicznie, a przy tym nadal być interaktywna i nadal być bardzo dobrą produkcją. Jest masa gier, które gameplayowo są bardzo ubogie, ale nadal są cenione przez graczy, np. Life is Strange albo niemal wszystkie gry od Telltale Games. Czyżbyś zapomniał, że pierwszy sezon TWD od TTG został grą roku 2012? No kto by pomyślał, że grą roku może być produkcja, która prawie w ogóle nie ma gameplay'u i mechanik rozgrywki...
możemy obiektywnie stwierdzić czy coś jest dobre, złe czy nijakie
Nie możemy, ty po prostu mylisz obiektywizm z subiektywizmem. Obiektywnie to można stwierdzić, że gra ma bugi, albo że jej ukończenie zajmuje 7 godzin. Czy coś jest dobre, złe czy nijakie, to kwestia subiektywna.
Ale rozumiesz, że Ty teraz zaprzeczasz temu czym są gry, temu czym te medium się wyróżnia?
Oczywiście, że powstają gry które są symulatorami chodzenia, które oglądamy niczym film. Tak, powstał taki gatunek, ale to nie ma nic wspólnego z grami. To są bardziej interaktywne filmy gdzie od czasu do czasu klikniesz sobie przycisk. No sory, ale nie wiem jak mam z Tobą rozmawiać gdy Ty spłycasz całe medium jakim są gry.
Powtórzę raz jeszcze, intersubiektywność i ramy w których się poruszamy gdy oceniamy daną grę.
Tak ciągle powtarzasz to subiektywne, tamto subiektywne. Zadam Ci pytanie.
Czy Baldurs Gate 3 jest lepszą grą rpg od Wiedzmina 3? No chyba nie powiesz mi, że W3 jest lepszą grą rpg bo to subiektywne? Tak samo Wiedźmin 3 dużo lepiej podchodzi do questów pobocznych i ogolnej narracji. Gry Ubi próbowały to skopiować, ale robią to pokracznie i nieudolnie. Same fakty.
Ja podchodzę do oceny gier obiektywnie jak najbardziej się da, nawet gdy mi się gra totalnie nie podoba to potrafię dostrzec to co jest w niej dobrze zrobione czy źle zrobione.
Przyznałem Ci rację co do gier FS bo tak, firma zaczyna powoli iść drogą Ubisoftu i jedynie co się zmienia w tych grach to świat. To jednak nie zmienia faktu, że te gry nadal mają jakąś głębię w gameplayu. I na pewno nie są jeszcze na takim poziomie wtórności co taki FC czy AC.
Ty po prostu nie chcesz zaakceptować tego jakie gry tworzy Ubisoft, mam wrażenie, że wręcz Cię to boli gdy ktoś o nich tak mówi. A czy to źle? Czy to złe gdy komuś się taka gra podoba? Nie, ale takie są fakty, gry ubi są nijakie, zero progresu, zero nowych mechanik, ciągle ten sam utarty schemat podany dokładnie tak samo w każdej grze. Te ich gry są jak hamburgery w MC, nie będziesz tego jadł 10 lat, a gdy ponownie zjesz to będzie smakował dokładnie tak samo.
Sory, ale branża gier się rozwija, a Ubi stoi w miejscu. To samo jest z Bethesda, gry ciekawe mechanicznie, ale ten ich silnik... Te animacje, grafika, drętwe dialogi... To też rozumiem subiektywne odczucia, tak? No nie.
Odpuść, szkoda czasu i energii na tego trolla. Nie ma co się angażować w rozmowę z kimś, kto za wszelką cenę próbuje narzucić swoją "obiektywną prawdę", która tak naprawdę jest tylko subiektywną opinią. To klasyczna logika "moja racja jest najmojsza". Nie przyjmie żadnych kontrargumentów, bo uważa, że ich w ogóle nie ma - przecież jego zdanie to "fakt". Taka dyskusja to droga donikąd, bo jemu nie chodzi o wymianę poglądów czy dojście do czegoś, tylko o to, by mógł poczuć się, jakby wygrał. Niech siedzi w swojej bańce i dalej myśli, że jego opinia to niepodważalny dogmat.
Jedynym trolem jesteś tutaj ty. Zlalem cię ciepłym moczem to teraz będziesz latał i szukał przydupasow którzy potwierdzą twoje zdanie?
Gdyby wszystko było subiektywne i nie można by ocenić co jest lepiej zrobione, a co gorzej to nie powstawałyby takie dziedziny jak choćby swiatotwórstwo. Jak sama nazwa wskazuje, dziedzina zajmuje się tworzeniem światów, immersja, opowiadaniem po przez otoczenie i wieloma innymi rzeczami które mają ogromny wpływ na to jak odbieramy daną grę i jej świat.
I tu oczywiście wchodzi Ubisoft ze swoim generycznym światem wypełnionym znacznikami. Rozumiem, że dla ciebie Ubisoft tworzy wspaniałe i immersywne światy? A jak powiem ci co tam jest źle zrobione to napiszesz mi, że to moje subiektywne odczucie? xD No stary, weź ty siebie sam posłuchaj....
Nie macie żadnej wiedzy, gracie w te gry bezmyślnie, aby zabić tylko czas, a jak ktoś wam powie, że nie macie racji to zaczynacie debilną gadkę o subiektywności. Masakra.
"Najbardziej oczekiwana gra wszechczasów" przegrywa z najbardziej wtórnym z wtórnych tasiemców oraz niskobudżetowym remakiem gry sprzed 25 lat, której sukces był cokolwiek regionalny?
No nie powiem. Troszkę mnie to rozbawiło.
1. Assassin's Creed: Shadows
To żart albo płatna reklama.
W trzecim odcinku naszego cyklu podsumowującego 2024 rok w serwisie GRYOnline.pl prezentujemy listę nadchodzących produkcji, które wzbudziły najwięcej zainteresowania wśród naszych czytelników.
Taaa, warto tylko wspomnieć, że to zainteresowanie jest związane z całą negatywną otoczką AC Shadows, tego jak Ubisoft ma w czterech literach graczy i kompletnie ich nie słucha, jak Ubisoft raz za razem strzela sobie w kolana, łokcie, głowę i inne części ciała, jest na granicy upadku i AC Shadows może być właśnie tym ostatni gwoździem do trumny :p
Jedyne co można pozytywnego powiedzieć o tej grze to świat i Naoe, i to tylko tyle ;)
No właśnie więc to nie Najbardziej wyczekiwane nadchodzące gry tylko gry o których najwięcej się pisało i dyskutowało.
Jedyne co można pozytywnego powiedzieć o tej grze to świat i Naoe, i to tylko tyle
Czyli 90% wygląda pozytywnie, według tego stwierdzenia. Choć gra jeszcze nawet nie wyszła. Będzie dobrze.
Ja czekam na Grand Theft Auto VI, Gothic Remake, Kingdom Come: Deliverance 2 i Mafia: The Old Country.
Wiadomo coś o nowym Need For Speedzie i WRC 12 Generations?
Użytkownicy GOLa: <przeżywają non stop czarnego Yasuke jakby ten fakt co najmniej zabił im matkę>
<AC Shadows zdobywa pierwszą pozycję w rankingu w wyniku bardzo dużego ruchu przy newsach na jego temat>
Użytkownicy GOLa: :O
Zabawnie się czyta jak te same osoby co najwięcej pier***ą o "woke" przy tego typu grach (robiąc jednocześnie duży ruch), teraz są nagle zdziwione, że AC jest pierwsze.
Podziękujcie samym sobie. To wasza zasługa.
Nie no teraz to żeś nieźle obrócił kota ogonem. Najpierw popatrz na tytuł newsa, a potem na treść.
Jeśli ktoś nie przeczyta tego pseudo artykułu to nie będzie wiedział, że chodzi o to co się najlepiej klikało. I z tym nikt nie ma problemu, oczywistym jest, że AC shadow będzie na pierwszym miejscu bo wokół tej gry było najwięcej szumu.
A Ty tu tworzysz własną narracje jak to gracze są teraz zdziwieni, a przecież sami w to klikali.
A o tytule tego czegoś, który wprowadza w błąd, nic nie wspomnisz...
Sugerujesz, że większość (lub nawet wszyscy) oburzeni w komentarzach przeczytali jedynie nagłówek? Bo ja tak to rozumieniem.
W takiej sytuacji nie za bardzo poprawiłeś wizerunek tych osób. Powiedziałbym nawet, że znacząco go pogorszyłeś.
Mhm, czyli debilny i mylący nagłówek który wprowadza ludzi w błąd... to wina tychże ludzi, że nie przeczytali treści tego pseudo artykułu? xD
Jakoś inne portale czy strony które analizują takie rzeczy jak choćby najbardziej klikajace się tematy, potrafią napisać wprost o co chodzi. Rozumiem, że gola to przerasta? xD Już pomijam fakt idiotycznego designu gdzie masz milionów jakichś debilnych okienek w artykule które są wazniejsze niż sam artykuł. Czytasz artykul, ale nie przeczytałeś tekstu z zielonej rubryce i nie wiesz jakie były kryteria jeśli chodzi o ten ranking. No kuźwa absurd goni absurd. xDDD
Czytanie całych artykułów to faktycznie hard mode, ale spokojnie, następnym razem na pewno ci się uda.
Mylący nagłówek to jedno. To, że ktoś postanowił skomentować jakiś artykuł zapoznając się jedynie z tytułem, to drugie. I tak, to jest tylko i wyłącznie wina tych komentujących co się po prostu zbłaźnili.
Matko boska. Zaraz będziemy mieć 2025 rok. Od wielu wielu lat internet jest miejscem pełnym clickbaitów, fakenewsów i dezinformacji. Dokładna weryfikacja interesujących nas treści oraz ewentualne zestawianie ich z innymi źródłami, to wręcz podstawa. GOL również nie od wczoraj obniża loty i takie coś to nic nowego u nich...
Czy to dobrze? Nie. Czy trzeba pokornie pochylić głowę i przyjąć taki stan rzeczy bez słowa krytyki? Też nie.
Jednak głupie zachowanie serwisu nijak NIE usprawiedliwia głupiego zachowania użytkowników. Jedno nie jest zależne od drugiego. Jakoś niektóre osoby potrafiły przeczytać artykuł zanim zostawiły komentarz. Zatem można? Można.
Postawa typu "Ojej napisałem coś debilnego bo przeczytałem jedynie mylący nagłówek" nie jest żadnym usprawiedliwieniem. Nie w tych czasach i nie wśród dorosłych ludzi. Wręcz przeciwnie. Taka postawa pogrąża daną osobę.
Dlatego też niezależnie czy tamte komentarze były efektem tego co wcześniej pisałem, czy też to twoje spostrzeżenia wobec nich są prawdziwe, to wynik pozostaje ten sam. Niestety niezbyt korzystny dla nich.
Nie zaprzeczam, ale widzę tutaj sporą różnicę w clickbaicie tego artykułu, a innych.
Ten artykuł to prosty ranking oparty o klikalność artykułów związanych z konkretnymi grami. Po co ktoś ma coś tutaj czytać? W tym przypadku nagłówkiem można przekazać wszystkie potrzebne informacje, a użytkownik może przejść do mięsa, czyli sprawdzić sobie ranking gier. To nie jest jakiś głębszy artykuł gdzie faktycznie trzeba się zapoznać z treścią i przemyśleniami autora, a dopiero potem jest sens się wypowiadać.
Dla mnie to jest czysta głupota. Zamiast dać normalny tytuł typu "najbardziej klikalne tematy" czy coś w tym stylu, to nie, GOL woli dać zupepnie inny tytuł, a wszystko wyjaśnić w jakiejś głupiej zielonej tabelce. xD
Tak że nie, jedynym kto się tutaj skompromitował to redakcja.
Ale mi to tam rybka, i tak ostatnio bardzo rzadko tu bywam. Już chyba wolę ppe z tymi ich odklejonymi i zawierającymi błędy artykułami.
Przynajmniej forum działa sprawnie i są normalne powiadomienia. Tutaj to jest jakiś dramat, i jeszcze te zmiany z wyświetlaniem komentarzy i scrollowaniem artykułów... Nie wiem kto wpadł na tak świetny pomysł.
Po co czytać?
Ale przy tym AC:Shadow to ludzie głosowali dla beki, jak przy koko koko euro spoko? Prawda?!
To żart albo płatna reklama
AC Shadow najbardziej oczekiwaną grą? Meh. Ktoś tu wziął złe prochy
I tak dalej.
Właśnie po to by nie wyjść na tego, na kogo wyszli tamci ludzie ;)
Wiele tutejszych komentarzy nie miałoby miejsca, gdyby te osoby poświęciły parę sekund na rzuceniem okiem na artykuł. Dosłownie w tekście są odpowiedzi na ich pytania.
I tak jak wspomniałem wcześniej. Tytuł artykułu to jedno, a komentarze to drugie. To nie jest jakaś walka na śmierć i życie gdzie "rację" ma ten co nadal będzie stał na nogach xD
Nie ma tutaj "jedynego co się skompromitował". Obie strony się zbłaźniły. Serwis, bo dał nie do końca przemyślany tytuł, oraz część użytkowników, bo przerasta ich przeczytanie krótkiej oczojebnej zielonej ramki na początku artykułu. No i domyślnie się, że odpowiedź na pytanie "skąd u licha AC jest pierwsze?!" może znajdować się w tekście.
Tak jak pisałem w pierwszej odpowiedzi do Ciebie. Uznanie scenariusza, że te wszystkie komentarze (albo chociaż większość) wynikają po prostu z tego, że ta grupka osób przeczytała jedynie nagłówek, tylko bardziej ich pogrąża.
Podkreślam. Woleli poprzez komentarz się zdziwić skąd te pierwsze miejsce, zamiast poszukać odpowiedzi u źródła. Lenistwo? ADHD? Jakaś forma analfabetyzmu? Braki w logicznym myśleniu i samodzielnym szukaniu odpowiedzi? W takiej sytuacji nie wiem która z tych opcji jest bardziej prawdopodobna. Faktem jest jednak z pewnością to, że Ci ludzie mają jakiegoś rodzaju problem. Ewentualnie są to osoby bardzo młode, które dopiero od niedawna mają dostęp do internetu.
The Last Of US 2 Remastered na PC się nie załapało? ( 3 kwietnia).Dziwne.
AC Shadow najbardziej oczekiwaną grą? Meh. Ktoś tu wziął złe prochy. Tencent już liczy jeny w portfelu. To będzie najbardziej spektakularna porażka jaka wydarzyła się w pop kultrze od początku jej istnienia. Ten twór gro podobny stanie się gwóźdźem do trumny ubi.
Tylko w Polsce mógł powstać ranking w którym najbardziej wyczekiwana gra na świecie GTA 6 jest dopiero na 3 miejscu xd. Za to jeśli chodzi o gry, a szczególnie RPG to przyszły rok szykuje się genialnie :D
Cóż za okropna, ohydna i nieładna manipulacja w tekście. Najbardziej oczekiwane gry to nie są takie które wzbudzają najwięcej emocji. A tak jest przedstawiony AC Shadows. Brzydka redakcja ;)
HAHAHAHAHHAHAHA
Ktoś tutaj na głowę upadł i to nie jeden raz.
Ło to jednak gracze po mimo wielu narzekań, kontrowersji, i niechęci, chyba zamierzają przyjść w łaskę do Ubisofta? Nic dziwnego że producenci gier szczególnie Ci najwięksi robią gry płaskie jak deska skoro graczom to wystarcza.
GTA VI Polska, Akcja pewnie się dzieje w Wado Vice.
[link]
[link]
